Z uporem naświetlam wyznaczoną sobie ilość ekspozycji i zadaję w myślach pytanie co tym razem z tego wyjdzie? O ile łatwiej i przyjemniej było by zmierzyć się z tą galaktyką pod ciemnym niebem no ale obserwatorium stoi tam gdzie stoi więc wyjścia nie ma.
Mam apetyt na przełomowe zdjęcie ale w dole widzę duże miasto, które zaświetla łuną niebo aż do zenitu! Nie łatwo mierzyć się z takimi warunkami ale warto przygotować odpowiednio kalibrację i ustawienia w programach.
To tak na prawdę jest najważniejsze, później idzie już łatwiej. Tym razem spędziłem kilkanaście godzin na tutorialach i próbach głównie w Pix Insight przełamując nieco dotychczasowe kanony utartej od lat obróbki.
Tutoriale, tutorialami ale pomoc i wspólne testy z Domkiem Wosiem też okazały się bardzo pomocne! Warto czasami pogadać z kumplami i wymienić swoje spostrzeżenia, ja z kilkoma potrafię tygodniowo przegadać kilka ładnych godzin. Mam już tak od lat
Drugie podejście do M51, Paramount MyT, TEC140 f/5.2, ATIK One 6.0, sumaryczny czas naświetlania HaLRGB - 18,5h (Ha 21x600s binx1, L 14x30s, 84x300s binx1, RGB 31,26,32 x300s binx2)
Kilka godzin ze względu na gorszy seeng poszło do kosza. Myślę, że nie warto takich klatek dokładać do dobrego materiału.
Popełniłem jeszcze parę błędów ale wiem co następnym razem poprawić a na ten obiekt po prostu nie mogę już więcej patrzeć
Crop z samą galaktyką, lekko skadrowane całe zdjęcie oraz wersja w L: