Z tym napędem to zawsze jest problem liczby zębów w przekładniach.
Mozliwe, ze pasowałby ten:
viewtopic.php?f=31&t=49742 - to chyba od Astrto3 (?)
Twój montaz to chyba EQ3, ale nie EQ3.2 - zobacz jak to wszystko wyglada
https://astropolis.pl/topic/12864-tanie ... laktyczne/Myślę, ze zwykły naped od EQ1 lub EQ2 (z regulowana prędkością - nie musisz się martwić o liczbę zębów w zębatkach) też dałoby sie jakoś założyć - ale tu musiałbys pokombinować
http://www.astrokrak.pl/-montaze-parala ... -cg-2.htmlGdzies chyba widziałem w necie jak zakładali taki naped na tą głowicę, którą masz. Nie mogę jednak teraz tego odszukac. Treba by było zdjąć to kółeczko zębate... Ale nie chcę Ci mieszać, bo pewnien nie jestem czy to się da.
PS
Lustrzanka jest dość cięzka i dlatego może byc problem z wyciagiem, który jest w tym teleskopie bardzo delikatny. Moze sie np uginać od ciężaru aparatu. A jak sie ugnie to stracisz ostrośc obrazu. Do tego musisz powyliczać wielkośc piksela, krotność barlowa. Zawsze możesz tez zacząć od fotek telefonem przez okular. Najlepsi robia to juz tak, że szczena opada. Zobacz po tym linkiem
https://twitter.com/smartphoneastroEDIT
Tak patrze teraz na specyfikacje Twojego Olympusa -on jest dośc lekki. Na korpusie aparatu powinien byc znaczek, w którym miejscu ma matrycę (takie przekreslone kółeczko). Mozna wiec sobie nawet zmierzyc linijka pi razy oko jaka jest odległość matrycy od płaszczyzny bagnetu.
I jeszcze co do okularów. Tak jak pisali - Twój teleskop jest bardzo swiatłosilny i dlatego poptrzebuje bardzo dobrych okularów (czytaj drogich), więc te, które zakupiłeś moga i tak nie spełniac oczekiwań, ale na pewno będą lepsze od kitowych plastikowych Kellnerów.