Plan był jak zwykle ambitny, ale efekt już niestety jest słabszy niż się spodziewałem.
Jest to ciąg dalszy walki z RC6, w której niestety na razie przegrywam Między sesjami chciałem poprawić kolimacje, ale chyba pogorszyłem sprawę. Dodatkowo drugie pół Ha, luminancja i kolor zbierane przy paskudnym seeingu - to chyba powody zmasakrowanych gwiazd.
Ale jak już poświęciłem kilka godzin na fotkę to i wrzucę na forum. Coś poza "klasycznym" pierścieniem się udało wyłuskać więc tragedii chyba nie ma
Ewidentnie za mała i za ciemna tuba na zabawę z zewnętrzną częścią mgławicy, ale jak się nie ma co by się chciało... znaczy jak się ma to na co warunki pozwalają, to i tak trzeba walczyć
Ha: 10x1800s + 15x60s, L:15x120s + 15x240s, RGB: po 8x180. RC6/F6,75 + MI G2-4000 + SW NEQ6 Syntrek.
Wersja pierwsze: Ha + R, Wersja druga: wszystko wymiksowane. Spory crop, resize 150%: