Witam
Miało być wielkie focenie, a udało mi się zebrać tylko niecałe 50min. materiału.
Chmurki troszkę straszyły, ale o 22.30 zacząłem zbierać materiał.
Po kilku klatkach zerwał się wiatr z porywistymi podmuchami.
Montaż nie uprowadził, gwiazdki stały się pojechane.
Po godzinie walki z wiatrem postanowiłem zwinąć sprzęt i wróciłem do domu.
A szkoda, bo przejrzystość i seeing nie były najgorsze.
Oczywiście, że dozbieram więcej , ale tu coś widać.
Niemod. Canon 1200D, TLAPO804,
8x6min. materiału, ISO 800.
[16 stopni C, wilgotność 82%, brak Księżyca, podmuchy wiatru po 8 zdjęciach]
Pozdrawiam