Arkady napisał(a):Dzięki za miłe słowa!
Od kilku dni, jak tylko zobaczę Słońce, wybiegam przed dom i oglądam je w pełnej krasie. Podłączam też aparat i tu przeżywam pierwsze porażki
. Jak trudno jest złapać ostrość...
Obraz w aparacie jest ciemny, a oprócz tego gdy złapię ostrość, za chwilę okazuje się, że to mi się tylko tak wydawało...
i zaczyna się od początku. Na razie zdjęcia robię metodą prób i błędów. Teleskop w tych mrozach oczywiście szybko się wychładza.
Znalazłem kilka słów Domka o ostrości w lustrzankach
http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=119, ale może macie jeszcze jakieś inne, własne sposoby na rozwiązywanie takich, dla doświadczonych, błachych problemów.
Niestety nie mam zbyt dużego doświadczenia z projekcją okularową, którą stosujesz. Zastanawia mnie jednak wyjątkowo długi czas naświetlania, który zastosowałeś. W zasadzie prawie zawsze wystarczał mi czas ok. 1/15 sek do 0,5 sek dla naświetlenia protuberancji.
Pomyśl nad wykorzystaniem takiego czegoś do robienia zdjęć:
http://www.astrofotografia.zone.pl/inne/pst/2.jpg
A tytaj złożone:
http://www.astrofotografia.zone.pl/inne/pst/1.jpg
http://www.astrofotografia.zone.pl/inne/pst/3.jpg
Jest to soczewka Barlowa wkręcona w złączkę 1,25 (masz właśnie taką - trochę krótszą niż normalna). W razie czego służę soczewką barlowa bo ją odnalazłem.
Jeśli chodzi o ustawienie ostrości to tutaj trzeba zastosować przede wszystkim coś takiego jak to przed wiekiem robili fotografowie.
Nakrywasz się razem z aparatem jakimś kocem lub materiałem. Wygląda się wtedy jak idiota
ale znacznie poprawia to kontrast obrazu widzianego przez wizjer aparatu. Jeśli nie masz pewności co do prawidłowego ustawienia ostrości to rób zdjęcia seriami - 2-3 zdjęcia i przestawiasz lekko ostrość, potem następna seria i znowu lekko przestaiwasz ostrość. Później wybierzesz najlepsze serie do obróbki, czyli te z najlepiej ustawioną ostrością.
Gdybyś miał jeszcze jakieś pytania to z przyjemnoscią pomogę o ile będę w stanie.
Pozdrawiam,
Dominik