Myślałem, że fotografując w Hiszpanii będę zbierał galaktyki jedna za drugą jak grzyby po deszczu
Tak się jednak nie stało, to znaczy deszcz tak ale pada od prawie połowy tygodnia i jeszcze trochę popada a galaktyki wcale tak łatwo nie przychodzą jak myślałem.
Kolejna M106 wcale nie okazała się łatwa Sporo pracy i kolejne godziny przed monitorem ale mimo wszystko z efektu jestem zadowolony choć niedociągnięcia widzę.
Sprzęt jak zwykle: Paramount MyT, TEC140 f/5.2 QHY695A
Ekspozycje: Łączny czas: 22h (L,R,G,B,Ha) L 26x60s, L 48x600s, L18x300s, R 20x300s , G 26x300s, B 26x300s, Ha 27x900s(binx1)