MaPa napisał(a): Nie lubię takich
Ale powiem szczerze, że szybko robisz szlify w astrofoto Łukaszu
Dzięki. W takim razie jeszcze wersja z gwiazdkami.
MaPa napisał(a): Nie lubię takich
Ale powiem szczerze, że szybko robisz szlify w astrofoto Łukaszu
lukost napisał(a):Super to wygląda, Dominiku. W jakim programie poskładałeś?
lukost napisał(a):21x120s (było więcej, ale cirrus zmiótł je do kosza), ISO 1600, Canon 100 mm przymknięty do f/3.5.
lukost napisał(a):I ostatnie jak na razie podejście do kompleksu mgławic Rho Oph. Zrobię jeszcze ten rejon w maju z Samyanga 135 mm, zbierając jakieś trzy godzinki materiału i szlus.
Tymczasem niecałe dwie godzinki, klatki po 120 s., ISO 1600 i Canon 100 mm przymknięty do f/3.5. Wiem, to już nieco nudne, ale uczę się obróbki i traktuję ten temat trochę jako kronikę dokumentującą etapy rozwoju.
Wersja ze zredukowanymi gwiazdkami.
lukost napisał(a):Dominiku, "wynalazki" w stylu Karła Smoka pozostawiam starym wyjadaczom, u których w obiektywach już niejeden przybyły z daleka foton zagościł.
Notabene, bardzo cenię to schodzenie z utartych szlaków; może za kilka lat sam dobrnę do tego etapu.
lukost napisał(a):Ok, wreszcie mam mozaikę, z której jestem z grubsza zadowolony. Zunifikowanie ujęć z kilku nocy, czasów i ogniskowych troszkę mi zajęło. Szkoda, że forum ogranicza rozdzielczość tylko do 2000 pikseli.
lukost napisał(a):Na południu pogoda dopisała, chmury zalegały nad Słowacją. Na warsztat trafiły więc zawalone wodorem okolice Deneba. Co prawda obiecywałem sobie, że nie będę brał się za obróbkę o brzasku (bo różne cuda czasem wychodzą), ale co tam. Mam nadzieję, że obleci.
Samyang 135 mm, ok. 90 minut materiału, ISO 1600.