Cześć wszystkim,
Postanowiłem wyjść ze swoimi zdjęciami poza grupę wrocławską. W ostatnim czasie mój sprzęt poszerzył się o modyfikowanego Nikona D5500. Zależy mi na tym, aby z każdą kolejną sesja podnosić umiejętności i poprawiać warsztat, na tyle na ile mój obecny sprzęt (oczywiście w przyszłości planuję rozszerzenia) pozwala. Poniżej dwa różne kadry:
Listopadowy - okolice Perseusza i Byka, jeszcze niemodyfikowanym Nikonem D7500 z obiektywem 50mm. 99x120s, flat plus bias, ISO 500.
Grudniowy Orion (pełny kadr plus crop centrum) - tylko niespełna 45 minut materiału w 16 klatkach po 160s, obiektyw 50mm, ISO 200, Nikon D5500 mod. Tak mało materiału, ponieważ wcześniej wypalałem ten sam kadr, co wyżej (dla porównania niemod vs. mod) i niestety, w domu okazalo się, że pojechałem ostrość plus silny wiatr zrobił swoje. Klatki są do wyrzucenia. Poprawiłem nieco montaż i na tyle, na ile organizm i pozostała energia w akumulatorach mi pozwoliły, zbierałem światło z Oriona. Traktuję to więc jako pierwsze światło z modowanego sprzętu.
Wszystkie zdjęcia póki co wykonuję na SWSA, do aparatu podpięty jest Nikkor F/1.8G 50mm, którego zazwyczaj przymykam do F/2.5-2.8. Do stackowania i obróbki służą mi DSS, PS i starnet.
Wiem, że lunetka biegunowa jest do wyjustowania, bo trochę ucieka od osi montażu, ale z klinem paralaktycznym z zestawu nawet niewielka siła przyłożona kluczem imbusowym do śruby powoduje minimalne odchylenie głowicy. Jak uda mi się z tym uporać, jakość zbieranego materiału podskoczy i będę mógł korzystać z wymarzonych 3 minut naświetlania/klatka. Przed nowym rokiem chcę także wykonać maskę Bahtinova, bo nawet 1mm obrotu pierścienia ostrości robi dużą różnicę i zdecydowanie pomoże mi w tej kwestii.
Trochę się rozpisałem, ale tak to już ze mną jest
Pozdrawiam,
Kuba