Astrofotografia statywowa

PostGregory | 24 Sie 2006, 19:44

Anka_U napisał(a):Mozaikować, żeby popróbować, a roztrząsamy, żeby sobie pogadać :D


A to jesli tak to OK. :lol:
Gregory
 

PostDominik Woś | 24 Sie 2006, 19:47

Anka_U napisał(a):
Domek napisał(a):Taka sytuacja świadczy jedynie o radosnej twórczości w celu osiągnięcia przyjemnych dla wzroku efektów wizualnych. :D


Zgoda. Dla laika - żeby się zachwycić i wrzucić fotkę na pulpit (albo nad sklep :wink: ) - nie ma to znaczenia.


No właśnie Aniu. :wink: Mam nadzieję, że przynajmniej niektórych :wink: przekonałem, że czasami warto zwrócić uwagę na detale na zdjęciu i porównać je z innymi, bo to właśnie detale tworzą rzetelny i prawdziwy obraz. :wink: Sam, czasami, lubię poszukać na niektórych zdjęciach na przykład galaktyk w tle lub nawet sprawdzić czy na zdjęciu nie ma nowej jasnej gwiazdki, której na innych zdjęciach tego obiektu nie widziałem (potencjalnej nowej lub supernowej). :wink: 8)

Starajmy się więc podziwiać piękno wszechświata ale we wmiarę rzeczywistej postaci o ile autor zdjęcia nie zaznaczył, że jest inaczej. :lol:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostJaLe | 24 Sie 2006, 20:00

Uważam, że im większy dorobek fotografa tym bardziej zwraca się na niego uwagę.
Dajmy nato jak np jakis JaLe zrobi rozjechane zdjęcia HiHotkom i nawet kilku gwiazd będzie brakować lub kilku przybedzie - to pal licho ;)

Ale osoba która publikuje udostępnia swój dorobek, to chyba już powinna mieć się na baczności.

Ale czy taki Gendler wogóle wie , że istnieje jakaś Polska ? :?
Awatar użytkownika
 
Posty: 7044
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

PostGregory | 24 Sie 2006, 20:20

Ja w swoich zdjeciach staram sie podczas obrobki wyodrebniac lepiej to, co zostalo w istocie zarejestrowane. Tak samo jest z mozaikowaniem. Jesli juz sie na nia decyduje, to pracuje dotad, az uznam ze wszystko jest doskonale spasowane. Dopiero wtedy pokazuje zdjecie. Glownie zalezy mi na tym, aby nie wprowadzac do zdjecia przeklaman, czasami nawet kosztem samej estetyki zdjecia. Czyli jednym slowem, uczymy sie dobrych nawykow od samego poczatku, niezaleznie od tego, czy jestesmy znani i powazani, czy tez nie, bo robimy to glownie dla wlasnej pasji i zamilowania do nieba. ;-)

Pozdrawiam,
Gregory
Gregory
 

PostAnka_U | 24 Sie 2006, 20:25

Jarku! Masz rację, publikacje powinny być dopięte na ostatni guzik. Choć też można polemizować - jakiego rodzaju publikacje: wystawa, album, prezentacja na forum naukowym, zdjęcia w internecie itd.itp., dla jakiego odbiorcy.
Tak sobie myślę, gdybym miała coś publikować, to jednak tę mozaikę inaczej bym złożyła...
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostDominik Woś | 24 Sie 2006, 20:38

Anka_U napisał(a):Jarku! Masz rację, publikacje powinny być dopięte na ostatni guzik. Choć też można polemizować - jakiego rodzaju publikacje: wystawa, album, prezentacja na forum naukowym, zdjęcia w internecie itd.itp., dla jakiego odbiorcy.
Tak sobie myślę, gdybym miała coś publikować, to jednak tę mozaikę inaczej bym złożyła...


No to inaczej - zrobiłem zdjęcie Kolumnie Zygmunta na Placu Zamkowym w Warszawie. :wink: Na zdjęciu Zygmunt jest jakiś strasznie garbaty i gruby jak beczka (lub chudy jak osa - jak kto woli :wink: ). :lol: Pokazuję zdjęcie i podpisuję - "Kolumna Zygmunta stojąca na Placu Zamkowym w Warszawie". :lol:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostAnka_U | 24 Sie 2006, 20:45

Domek napisał(a):No to inaczej - zrobiłem zdjęcie Kolumnie Zygmunta na Placu Zamkowym w Warszawie. :wink: Na zdjęciu Zygmunt jest jakiś strasznie garbaty i gruby jak beczka (lub chudy jak osa - jak kto woli :wink: ). :lol: Pokazuję zdjęcie i podpisuję - "Kolumna Zygmunta stojąca na Placu Zamkowym w Warszawie".


Ha! jeżeli zdjęcie do przewodnika po Warszawie, to nie do przyjęcia, jeżeli do muzeum karykatury - jak najbardziej :D
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostGregory | 24 Sie 2006, 20:56

Powiem tak, troche zrobilo mi sie zal Gendlera, bo wlozyl spory wysilek w swoje zdjecie a tu taka ostra krytyka. Z drugiej strony takie bledy raczej nie powinny sie zdarzac szczegolnie u kogos, uwazanego na "scenie" miedzynarodowej za scisla czolowke. Z jeszcze innej strony, jestesmy tylko ludzmi, czyli bledy sie jednak zdarzaja. ;-) Nie wiem czy to byla swiadoma tworczosc Gendlera z tym skladaniem fotki, czy przeoczenie. Jedno jest pewne. Tez lubie przeczesywac swoje zdjecia, analizowac je, nawet godzinami. Po to miedzy innymi je robie, aby podczas niepogody ogladac niebo jeszcze na zdjeciu. Moje ostatnie zdjecie M27 analizowalem bardzo dlugo, porownywalem zakatki tej czesci nieba z dokladnymi mapami. Czyli tez wole, jak gwiazdy znajduja sie tam, gdzie powinny, chyba ze nie zarejestrowaly sie na zdjeciu, bo byly poza zasiegiem teleskopu, lub czas ekspozycji byl zbyt krotki. ;-)

Ale jakby pojawila sie na zdjeciu nagle jakas fajna supernowa, albo nieznana jeszcze kometa, to tez nie mialbym nic naprzeciwko. :D

Pozdrawiam,
Gregory
Gregory
 

PostDominik Woś | 24 Sie 2006, 21:27

Gregory napisał(a):Powiem tak, troche zrobilo mi sie zal Gendlera, bo wlozyl spory wysilek w swoje zdjecie a tu taka ostra krytyka.

Pozdrawiam,
Gregory


Żadna krytyka tylko pokazanie pewnych faktów. 8) Moim zdaniem lepsze to niż tylko och i ach a propos zdjęcia. :wink: Jakoś w możliwość nieświadomego zamieszczenia "wybrakowanego" zdjęcia nie chce mi się wierzyć w przypadku tak doświadczonego astrofotografa jak Robert Gendler. 8) Z drugiej strony nikt nie jest doskonały. :wink:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostGregory | 24 Sie 2006, 21:36

Domek napisał(a):Żadna krytyka tylko pokazanie pewnych faktów. 8) Moim zdaniem lepsze to niż tylko och i ach a propos zdjęcia.


No i tutaj zgadzam sie w 100%. Forum zostalo stworzone rowniez po to, aby zwracac uwage na pewne niedociagniecia. Niedociagniecia ktore z czasem bedzie mozna poprawic, udoskonalic, ale pod warunkiem ze zwroci sie na nie uwage. Dzieki temu mozna sie zawsze czegos nowego nauczyc. :)

Pozdrawiam,
Gregory
Ostatnio edytowany przez Gregory, 24 Sie 2006, 21:37, edytowano w sumie 1 raz
Gregory
 

PostAnka_U | 24 Sie 2006, 21:37

Grzegorz ma po prostu zdolności empatyczne i wszystkim ludziom dobrze życzy.
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostAnka_U | 24 Sie 2006, 21:39

Gregory napisał(a):Niedociagniecia ktore z czasem bedzie mozna poprawic, udoskonalic, ale pod warunkiem ze zwroci sie na nie uwage. Dzieki temu mozna sie zawsze czegos nowego nauczyc. :)


To powiedz temu Gandlerowi, żeby poczytał te wypowiedzi :lol:
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostGregory | 24 Sie 2006, 21:43

Anka_U napisał(a):Grzegorz ma po prostu zdolności empatyczne i wszystkim ludziom dobrze życzy.


Grzegorz przede wszystkim zdaje sobie sprawę z tego, ile pracy moze kosztować wykonanie astronomicznego zdjęcia. Stąd czasami warto zachować pewną powściągliwość zanim wyrazi się opinię. Ja niektórych zdjeć np. bym wcale nie pokazywał, a już rozjechanych przez samochód gadów na Forum astronomicznym, jak to czynia niektórzy, w szczególności... :roll:

Pozdrawiam,
Gregory
Ostatnio edytowany przez Gregory 24 Sie 2006, 21:47, edytowano w sumie 3 razy
Gregory
 

PostGregory | 24 Sie 2006, 21:45

Anka_U napisał(a):To powiedz temu Gandlerowi, żeby poczytał te wypowiedzi :lol:


Hej, myślę że to nie będzie konieczne. :lol:
Gregory
 

PostAnka_U | 24 Sie 2006, 21:50

Gregory napisał(a):Grzegorz przede wszystkim zdaje sobie sprawę z tego, ile pracy moze kosztować wykonanie astronomicznego zdjęcia. Stąd czasami warto zachować pewną powściągliwość zanim wyrazi się opinię. Ja niektórych zdjeć np. bym wcale nie pokazywał, a już rozjechanych przez samochód gadów na Forum astronomicznym, jak to czynia niektórzy, w szczególności... :roll:


Ależ, Grzegorzu, przecież ja się z Tobą zgadzam! To moje zdanie miało dobry wydźwięk. :) A co masz do mojego gada?
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostGregory | 24 Sie 2006, 21:57

Anka_U napisał(a):Ależ, Grzegorzu, przecież ja się z Tobą zgadzam! To moje zdanie miało dobry wydźwięk. :) A co masz do mojego gada?


Bardzo lubie zwierzeta, i o ile bardzo spodobalo mi sie to pierwsze zywe jeszcze zdjecie - wywolalo moja radosc, o tyle drugie zdjecie wole pozostawic juz bez komentarza. No ja bym chyba nawet nie naciskal spustu migawki w tym momencie... tylko zdjal z drogi to co pozostalo z gada, znajdujacego sie zreszta z jakis powodow pod ochrona... :roll: Ale rozumiem ze chcialas wszystkim pokazac ten dramat, ktory sie wydarzyl i ktorego stalas sie swiadkiem.
Gregory
 

PostAnka_U | 24 Sie 2006, 22:05

Napisałam u góry: Samo życie.
A czy życie to tylko uniesienia?
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostGregory | 24 Sie 2006, 22:11

Anka_U napisał(a):Napisałam u góry: Samo życie.
A czy życie to tylko uniesienia?


Nie. Ale to nie oznacza tez, ze wszystko trzeba od razu fotograficznie dokumentowac. Choc oczywiscie kazdy moze miec tu odmienne zdanie.
Gregory
 

PostAnka_U | 24 Sie 2006, 22:59

Gregory napisał(a): Choc oczywiscie kazdy moze miec tu odmienne zdanie.


Słuszna uwaga :)
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostDominik Woś | 24 Sie 2006, 23:08

Anka_U napisał(a):
Gregory napisał(a): Choc oczywiscie kazdy moze miec tu odmienne zdanie.


Słuszna uwaga :)


Aniu - Ale ta żmija to tak leżała na asfalcie po tym jak została przejechana ? Czy może ją ułożyliście na środku drogi z wnętrznościami na wierzchu aby pasowała do kadru :?: Powinni aresztować kierowcę samochodu, że nie ma szacunku do żmij lub żmije, że leży na środku drogi narażając wszystkich na "katastrofe w ruchu lądowym - kara to chyba do 12 lat więzienia". :lol:

Myśle, że już się rozumiemy w kwestii zdjęć ... astro, a nawet rozumieliśmy się od początu. :wink:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostAnka_U | 24 Sie 2006, 23:28

Dominiku, czy Ty myślisz, że ja bym wzięła żmiję do ręki? Nie dotknęłabym jej nawet czubkiem buta. Przecież ja nie jestem facetem! Przy nas jeden z tych, co tam pracują przy wyrąbie drzew, wsiadł w samochód i ją przejechał. Zrobił to specjalnie. Byłam tym zdruzgotana. Myślę jednak, że pouczanie miejscowych, którzy żyją z tymi żmijami, jest nie na miejscu. Powiedział: "miałaby pani 2 godziny na dostanie się do szpitala".
I jeszcze - może na marginesie tej dyskusji:
1. nie jestem fotografem, nie jest to moja pasja i nie szukam obiektów do fotografowania
2. chyba poruszyłam jakiś próg Waszej wrażliwości
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostGregory | 24 Sie 2006, 23:58

Anka_U napisał(a):chyba poruszyłam jakiś próg Waszej wrażliwości


Wiele rzeczy w zyciu sie naogladalem wiec moj prog wytrzymalosci mozna uznac za dosc wysoki. Natomiast nie wiem jak wrazliwe moga okazac sie np. dzieci. Nie zapominajmy o tym, ze na Forum zagladaja od czasu do czasu tez one. Po prostu mysle, ze sa lepsze miejsca na lekcje anatomi zwierzat. To tyle w tym temacie bo ta wypowiedzia:

Anka_U napisał(a):
Gregory napisał(a): Choc oczywiscie kazdy moze miec tu odmienne zdanie.


Słuszna uwaga :)


chyba dobitnie wyrazilas swoje zdanie i jestes ze swojego zdjecia wrecz zadowolona, tymbardziej nie rozumiem tego calego sztucznego jak dla mnie "zdruzgotania". :roll:

Pozdrawiam,
Gregory
Gregory
 

PostAnka_U | 25 Sie 2006, 00:28

Nie rozumiemy się. Więcej nie napiszę, bo się pokłócimy.
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostGregory | 25 Sie 2006, 00:29

Domek napisał(a):Powinni aresztować kierowcę samochodu, że nie ma szacunku do żmij lub żmije, że leży na środku drogi narażając wszystkich na "katastrofe w ruchu lądowym - kara to chyba do 12 lat więzienia".


A jeszcze chodzi o to ze takie zdjecie pojawilo sie na Forum. Jednych to moze bawic i beda sobie z tego drwic, ale dla innych to jest przegiecie i tyle. To ze pewien czlowiek mial siano zamiast mozgu i celowo rozjechal zmije, bo byl dosc prymitywny i to go bawilo, na to nie bylo niestety wplywu. Tekst w stylu "miałaby pani 2 godziny na dostanie się do szpitala" tez nie jest usprawiedliwieniem. Niedzwiedz, Tygrys czy chocby Krokodyl tez sa niebezpieczne, ale to nie oznacza ze trzeba z definicji je unicestwiac. Kiedy juz tak sie stalo z ta zmija... to po co pokazywac publicznie, co z niej pozostalo? To takie fajne? Dziwny gust a ja mysle ze sa lepsze metody na pokazywanie "samego zycia". :roll:

A tutaj jeszcze kilka slow na temat tych zywych:
http://www.turystyka.skar.pl/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=150

I koncze temat bo rzeczywiscie sie nie rozumiemy.

ps. w moim Lesie tez sa Zmije, tzw. blotne. I Zaskronce. To ich dom.
Gregory
 

PostGregory | 25 Sie 2006, 02:27

Jeszcze tylko wracajac na chwile do poprzedniego tematu.

Anka_U napisał(a):Tak sobie myślę, gdybym miała coś publikować, to jednak tę mozaikę inaczej bym złożyła...


Ale ich nie skladasz i nie publikujesz, czyli nie wiesz jak to sie dokladnie robi, prawda? :roll:

Anka_U napisał(a):To powiedz temu Gandlerowi, żeby poczytał te wypowiedzi :lol:


A czy wszystkie zdjecia z jego bogatej kolekcji przejawiawiaja takie niedociaglosci, jak to jedno przedstawiajace M31? Oj, chyba raczej nie, czyli to moglobyc przeoczenie. Pomimo wszystko, podoba mi sie to zdjecie, szczegolnie w wiekszej skali. Jednak, znakomita czesc tej fotografii (wylaczajac omawiane fragmenty), jest naprawde niezla.

http://www.robgendlerastropics.com/M31NMmosaicLL.html

Pozdrawiam,
Gregory
Gregory
 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 58 gości

AstroChat

Wejdź na chat