Witam i o rade pytam

**mamczar** | 11 Maj 2006, 00:25

Rozpoczynam właśnie próby astrofotografii i zauważyłem, że w obiektywie o ogniskowej 1000 (MTO 11CA) przy czasach naświetlania 10 lub nawet 5 sekund zauważalne stają się - i tu jest pytanie co: ruchy nieboskłonu i/lub poruszenie instrumentu (niestabilny statyw...). Z czasami 15 i 30 sek. widać już duże przesunięcia foto umieszczę niebawem... Czy zatem trzeba zdjęcia robić na krótkich czasach i potem stackować czy rozwiązaniem jest jedynie mechanizm prowadzący osie statywu?

pozdrawiam
J.Mamczarski

**piotrusb** | 11 Maj 2006, 07:58

No jeśli chcesz focić deesy to tylko montaż z napędem. Księżyc i Słońce można robić bez napędu. A zdjęcia deesów i tak trzeba dość często stackować.

Pozdrawiam
Piotrek

**Janusz_P.** | 11 Maj 2006, 08:35

Czyli potrzebna jest zarówno umiejętność stakowania np pod Registaxem na przykład naq poczatek jak i konieczny jest solidny montaż paralaktyczny.
Zaglądnij do działu recenzje i tam znajdziesz bogaty opis ewolucji współpracy z MTO od statywu azymutalnego do montażu paralaktycznego z autoguiderem włącznie:

http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=168

http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=841

**tomekL** | 11 Maj 2006, 10:03

A ja bym powiedział, że potrzebna jest odrobina wiedzy czyli lektura jakiś książek i internetu, jeśli traktujesz astrofoto raczej serio a nie jako chwilowy kaprys. Astrofoto to trudna sztuka i dlatego warto się najpierw przygotować do niej merytorycznie a swoją przygodę rozpocznij raczej z jakimś krótkim obiektywem np. 50mm a nie MTO, z MTO możesz pobawić się w focenie Księżyca ale nie gwiazd. I przede wszystkim czytaj

**mamczar** | 11 Maj 2006, 15:00

Dzięki za porady, co do jakości statywu - to rzeczywiście moje myśli kierują się w stronę jakiegoś paralaktyka ale póki co to trzeba trochę uzbierać - szkoda mi kasy na coś marnego... Co zyczliwej porady o używanie krótszej ogniskowej - focę niebo już od jakiegoś czasu - na początku używałem po prostu kompaktu cyfrowego więc trochę zdjęć szerokim kątem już pstryknąłem. Stąd też "naturalna" ewolucja w kierunku instrumentu o dłuższej ogniskowej. MTO wydał mi się najrozsądniejszy do rozpoczęcia bardziej zaawansowanej zabawy jednak moje ulubione zdjęcia to jednak te zrobione np. Heliosem 58/2 - fota większego fragmentu nieboskłonu ma w sobie nieodparty urok. Jeszcze raz dziękuję - szczególnie za odnośniki do tematów o statywach. Jak tylko umieszczę gdzieś foty - wrzucę linka.
pozdrawiam

**mamczar** | 12 Maj 2006, 00:46

Witam ponownie. Oto obiecana, wczorajsza fotka (pierwsza seria MTO

księżyca (czas: 1/60 sek. bez filtra; canon 300d: jpeg; troszke pojechana registax'em - tylko filter nr 6, niewiele).

pozdrawiam i czekam na krytyke.

**Janusz_P.** | 12 Maj 2006, 09:53

Skrytykować by to można ale w sumie dla zasady skoro się tego domagasz :wink:

tylko wielki rozmiar tego Landszaftu i lekko przeostrzoną prawą krawędź ale jak na pierwsze foty z MTO to wynik więcej niż rewelka

Ps. Wysoko sobie postawiłeś poprzeczkę na starcie czyli teraz już tylko możesz dawać zdjęcia jeszcze lepsze :lol:

**zjelon** | 12 Maj 2006, 11:17

Przeostrzenie chyba wynika z fazy księżyca też wczoraj się nad tym męczyłem aż w końcu doszedłem do wniosku, iż to nie wina sprzętu, ale oświetlenia obiektu.

**Janusz_P.** | 12 Maj 2006, 11:19

To zdecydowanie wina obróbki bo surowe zdjęcia w RAW'ach takiego efektu nigdy nie wykazują :roll:

**zjelon** | 12 Maj 2006, 12:02

Hm chyba to nie wina zapisywania w JPG-u.

**Gregory** | 12 Maj 2006, 12:18

Fotografia Ksiezyca bardzo fajna, duza i okazala i rowniez calkiem dobrze poradziles sobie z ustawieniem poczatkowym ostrosci.

W sprawach technicznej obrobki, niezaleznie od zastosowanego formatu JPG, czy RAW i ilosci zestackowanych klatek nie powinna ukazac sie ta prawa wyostrzona krawedz. Nie ponosi tutaj winy oswietlenie Ksiezyca itp. Jest to spowodowane po prostu nadmiernym zastosowaniem filtra wyostrzajacego Wavelet pod Registaxem.

Przeostrzona krawedz pojawia sie zazwyczaj po przeciwleglej od terminatora stronie Ksiezyca. Warto zwracac na nia uwage, gdyz pozwala oszacowac na ile mozna w wyniku obrobki podostrzyc jeszcze finalny obraz.

Tutaj przyklad innego ujecia Ksiezyca. Fotografia jest wynikiem stackowania 10 klatek, podostrzona bardzo nieznacznie tak, aby nie pojawily sie nieporzadane artefakty:

http://gskow.timsi.pl/astrofoto/ksiezyc/ksiezyc_normal_50.jpg

Pozdrawiam,
Gregory

**mamczar** | 12 Maj 2006, 21:48

Dziękuję za komentarze... rzeczywiście jak stwierdza większość z Was - przeostrzenie jest wynikiem "poprawki" w registaxie... troche za bardzo pojechałem filtrem... co do ostrości to jest to rzeczywiście najlepsza z ok. 30 klatek zrobionych 10-go. Wczoraj próbowałem nieco się poprawić ale natrafiłem na kolejne kłopoty: po pierwsze (i co też dokuczało mi wcześniej) z badziewnym statywem foto, którym na razie dysponuję "ostrzenie" obrazu w wizjerze jest kłopotliwe, szczególnie, że posiadam astygmatyzm soczewek biologicznych (ok. +.5 i -.75 lub na odwrót) i nie bardzo pamiętam jaką wielkość ma wada w którym oku. W każdym razie próbując ostrzyć raz lewym i raz prawym otrzymuję zupełnie różne obrazy. Jest jeszcze kwestia techniczna, w której potrzebuję porady Szanownych Forumowiczów... Jak stackować zdjęcia - tzn. pojedyncze klatki w registraxie - wiem i widzę w programie możliwość stackowania klatek filmu - ale pojedyncze zdjęcia - nie wpadłem jeszcze na to... - jeśli to zbyt banalne, proszę powiedzcie - postaram się wtedy znaleźć trochę czasu między kolejnymi utworami, nad którymi usilnie teraz pracuję :lol:

PS. Jak znajdę też trochę czasu - dopracuję tą fotkę księcia nieboskłonu :wink:

**mamczar** | 13 Maj 2006, 00:09

ekh, ekh, sorki za ostatnie pytanie... już skumałem...

**JaLe** | 13 Maj 2006, 17:58

Zdjęcie mamczara extra. Dla porównania fotka wykonana kompaktem, bez obróbki w programie Registax.

**mamczar** | 13 Maj 2006, 19:08

bardzo ładna, pogratulować. czy na górnej krawędzi to przebarwienie to abberacja??

**JaLe** | 13 Maj 2006, 19:16

mamczar napisał(a):bardzo ładna, pogratulować. czy na górnej krawędzi to przebarwienie to abberacja??

Raczej koma. Koma różni się od aberracji sferycznej pod wieloma względami. Najważniejsze jest to, że aberracja komatyczna jest funkcją kąta nachylenia, a więc nie występuje na osi optycznej.

**mamczar** | 13 Maj 2006, 19:20

JaLe napisał(a):aberracja komatyczna jest funkcją kąta nachylenia, a więc nie występuje na osi optycznej.

a więc jednak abberacja

**JaLe** | 13 Maj 2006, 19:35

Masz rację, zwykle jeżeli ktoś mówi o aberracji to ma na myśli aberrację sferyczną, natomiast o aberracji komatycznej mówi się krótko koma. Różnia się tym, że z jedną mamy do czynienia w refraktorach, z drugą zaś w reflektorach.

**Janusz_P.** | 14 Maj 2006, 09:30

Jeśli Ksieżyc nie był na środku kadru obiektywu kompaktu lub kompakt był nie osiowo wzgledem okularu to ma prawo się pojawic taka aberracja chromatyczna w kompaktowej optyce :roll:

**qbanos** | 14 Maj 2006, 22:10

To zwykła aberracja chromatyczna, widać nawet czerwona otoczkę po drugiej stronie dla równowagi. :lol:

Forum Astronomii im. Janusza Płeszki

Witam i o rade pytam

Przybornik:

AstroChat