"1. Jak udało Ci się idealnie wygiać go w łuk (u mnie byłoby to koło)?
2. Jak osadziłeś pręt na kole z poliwęglanu? Wysłałeś poliwęglan wewnątrz, który potem stężał?
3. Co jest elementem napędzającym? Inny pręt gwintowany? Widziałem podobne rozwiązanie na stronie LJ, ale On zastosował jednak jakiś wałek od przekładni, jak się nie mylę."
Janusz_P. napisał(a):Jeszcze prostszym napędem na tak dużej średnicy kole jest napęd rolką pokrytą twardą gumą czyli napęd cierny ale i do jego prawidłowej pracy koło trzeba dokładnie utwardzić epoksydem na jego obwiedni i przetoczyć aby było okrągłe i gładkie na krawędzi napędzanej rolką
Vroobel napisał(a):Masz rację Endriu, zapędzilem się. Zapomniałem w pośpiechu, że mi to sugerowałś. A możesz mi podpowiedzieć, jaką jest wysokość gwintu od minimum do maximum? Zwykły gwint metryczny ma H = 0.866 x P, gdzie P to skok. Jak to wygląda przy gwintowniku Whitworth'a? I nie ma znaczenia, czy ślimak z. EQ5, czy z EG6?
endriu624 napisał(a):Cała istota stosowania gwintu 3/8 cala 16 zwoi , to tylko skok bardzo zbliżony do modułu 0.5, natomiast kąt zarysu całkowicie tu nie pasuje do modułu ślimaka.
Vroobel napisał(a):endriu624 napisał(a):Cała istota stosowania gwintu 3/8 cala 16 zwoi , to tylko skok bardzo zbliżony do modułu 0.5, natomiast kąt zarysu całkowicie tu nie pasuje do modułu ślimaka.
Staram się to ogarnąć, ale to już mnie przerosło. Mógłbyś to wyjaśnić?
Pytam wyżej, czy ma znaczenie to, czy użyty wałek jest do EQ5, albo do EQ6. One różnią się, ale czy ślimak jest identyczny, a tylko mocowanie jest inne?
Znalazłem na eBay pręty z gwintem Whitworth'a w różnych rozmiarach. Czy warto je brać pod uwagę, czy obstawać /przy walkach z. EQ5/6? Będę potrzebował dłuższego walka, więc prawdopodobnie będę musiał przedłużyć oś silnika i użyć 2 sprzegiel na silnik.
Jak do tego ma sie średnica walka/pręta? I'm mniejsza średnica, tym gwint jest bardziej pochyly, kiedy moduł zostaje taki sam, zgadza się? Więc jaka średnicę ma,wałek z EQ?
endriu624 napisał(a):Tak więc, gdy użyjemy identycznej śruby 3/8 cala co gwintownik jako ślimaka , to wszystkie parametry będą zachowane , tylko taka przekładnia nie będzie już pracować na średnicy podziałowej , przy module 0.5 lub 3/8 cala będą to już bardzo małe odchyłki.
Tak więc jest logiczne aby użyć tu śruby 3/8 cala jako ślimaka , jeżeli zaakceptujemy błąd przekładni o parametr 0.017 mm, bo tyle on wyniesie po obrocie ślimaka o 360 st. natomiast z ślimakiem od eq z modułem 0.5 , błędu już nie będzie po obrocie ślimaka o 360 st.
Do nacinania ślimacznicy najlepszy jest gwintownik spiralny , bo zwoje się zachodzą na siebie , i uzyskujemy już precyzyjne samo-prowadzenie ślimacznicy podczas nacinania zwojów,
Ps.
Sam przed chwilą kupiłem dwa takie gwintowniki spiralne 3/8 cala , bo to rzadkość w tej cenie za taki gwintownik, jeszcze jest na nich fabryczna konserwacja.
https://allegro.pl/gwintownik-maszynowy ... 60633.html
Vroobel napisał(a):Sorry, zacytowalem, ale nie odpowiedziałem.
Jeśli dobrze rozumiem, kiedy użyję gwintowanego na 3/8" pręta zamiast oryginalnego walka, to o błędzie 0.017mm mowy nie będzie. Tymczasem ten błąd (przy użyciu oryginalnego walka z EQ) nie kumuluje się, tylko przechodzi w niepotrzebne tarcie na fragmentach zarysu zębów. W efekcie koło lub/i walek nadmiernie się eksploatacją, tak?
Nie rozumiem jeszcze tego:
"Do nacinania ślimacznicy najlepszy jest gwintownik spiralny , bo zwoje się zachodzą na siebie , i uzyskujemy już precyzyjne samo-prowadzenie ślimacznicy podczas nacinania zwojów."
A są jeszcze inne gwintownik, gdzie zwoje nie nadchodzą na siebie? To jak się gwintuje otwory pod śruby? Chyba, że coś mi umknęło.
BTW, bardzo ładny gwintownik, ale dla mnie nieco krótki. Musiałbym kupić dłuższy, albo użyć walka przedlużajacego o smukłej konstrukcji, bo prawdopodobnie będę nacinał poepoksydowane koło podstawy Dobsona o średnicy 550mm lub jego odpowiednik w aluminium. Już szukałem długich gwintownikow - bezskutecznie (na eBay). Czy ktoś ma jakiś pomysł?
endriu624 napisał(a):Z tym pierwszym pytaniem, to właśnie ślimak z modułem 0.5 nie da błędu przełożenia ,a ze śrubą 3/8 cala błąd przełożenia wyniesie 0.017 mm na pełny obrót śruby 3/8 cala.
Vroobel napisał(a):endriu624 napisał(a):Z tym pierwszym pytaniem, to właśnie ślimak z modułem 0.5 nie da błędu przełożenia ,a ze śrubą 3/8 cala błąd przełożenia wyniesie 0.017 mm na pełny obrót śruby 3/8 cala.
Nie gniewaj się, że wiece Ci dziurę w brzuchu... Jeśli używam gwintownika 3/8", a potem zakładam "ślimak" z gotowego pręta 3/8", to skąd ten błąd? Ja widzę błąd tylko wtedy, kiedy zastosujemy parę mieszaną: pręt gwintowany 3/8" i oryginalną slimacznicę lub oryginalny wałek z EQ i nacinaną ręcznie na 3/8 slimacznicę.