Platforma paralaktyczna i guide

Amatorskie modyfikacje sprzętu i budowa teleskopów

Postleszekjed | 26 Sie 2006, 22:12

Teleskop na montażu dobsona to świetne narzędzie obserwacyjne ale jego możliwości zwykle kończyły się gdy potrzebne było duże powiększenie. Dla powiększeń rzędu 100 widać już jak obiekty "przepływają w okularze" a dla jeszcze większych wartości powiększenia utrzymanie ich w polu widzenia okularu jest sztuką graniczącą z ekwilibrystyką. Nie zapomnę widoku M13 pewnej nocy w Jodłowie przez jeden z pierwszych w Polsce teleskopów Synta 200/1200 (będący wtedy w posiadaniu Bociana) przy powiększeniu ok. 200 razy widziany przez 2" okular najwyższej jakości. Gwiazdy gromady wprost kłuły w oczy ale obraz widać było dobrze przez kilkanaście sekund a zmiany obserwatorów przy okularze następowały co kilka sekund.
Oczywistą receptą na to jest platforma paralaktyczna, która pozwala znieść to ograniczenie śledząc obiekt zgodnie z jego ruchem w czasie kilkudziesięciu minut.
Wielokrotnie już słyszałem od kolegów pracujących z platformą, że obserwacje bez niej to już nie to i nie dziwię się, bo platforma pozwala oderwać się od prozaicznego ręcznego popychania teleskopu i na skupienie się wyłącznie na obserwacjach.
Jednak obserwacje wizualne nie wymagaja takiej dużej precyzji jak astrofotografia. Do tej pory teleskopy na montażu azymutalnym były w tej kategorii tylko częściowo przydatne przede wszystkim do astrofotografii planetarnej ale także z ograniczeniami związanymi z rotacją pola. Nawet najlepsze sterowanie teleskopu azymutalnego nie uchroni od rotacji pola co sprawia, że zdjęcia obiektów słabych i rozmytych w ognisku głównym nie mogą być naświetlane dłużej niż kilkadziesiąt sekund. Problematycze jest składanie takich zdjęć bo mało jest programów uwzględniających rotację pola więc pozostaje ręczne dopasowywanie klatek a wyniki nie zawsze są zadawalające.
Rozwiązaniem tego problemu może być platforma paralaktyczna sterowana w systemie guide w taki sposób, że kompensowane są odchyłki od idealnego ruchu dla "obu osi" platformy. Niestety, trudno napotkać w sieci opis jak to zrobić choć co najmniej jeden z producentów w USA informuje, że takie rozwiązanie posiada. Pewne poszlaki jak to zrobić sugeruje procedura ustawiania platformy paralaktycznej, którą propaguję (nie jest ona zresztą moim pomysłem) ale rzecz nie jest oczywista.
Od początku wiedziałem jak zrobić sterowanie guide dla jednej osi platformy. Początkowo sądziłem, że druga oś platformy to po prostu oś Alt w teleskopie stojącym na platformie. I prawdopodobnie w taki właśnie sposób można to zrobić ale przez to trzeba na zawsze połączyć platformę z konkretnym teleskopem. Nie jest to najlepsze rozwiązanie.
Wydaje się, że w wyniku przemyślenia sprawy i po wykonaniu szeregu prób wiem jak zrobić platformę sterowaną "w obu osiach" przez system guide o parametrach pozwalających na nieograniczone (oczywiście w zakresie pracy platformy czyli do ok. 75 minut) naświetlanie zdjęć w ognisku głównym.
Ale trzeba zacząć od początku. Na pierwszym rysunku przypominam zasadę działania platformy paralaktycznej według mojego pomysłu.

Image

Platforma sklada się z nieruchomej podstawy (A) oraz ruchomej płyty górnej (B), na której stawia się telskop. Łożyskowanie płyty górnej jest od strony południowej jednopunktowe a od strony północnej dwupunktowe przez podparcie odcinka koła stanowiącego część koła wirtualnego (VC) obracającego się wokół osi obrotu platformy przebiegającej pomiędzy północnym a południowym biegunem nieba. Kąt pochylenia osi obrotu koła wirtulanego względem poziomu jest w przybliżeniu równy szerokości geograficznej miejsca obserwacji.
Więcej na temat samej platformy, zasad jej działania i szczegółów budowy można przeczytać na mojej stronie: http://www.lx-net.prv.pl/platf/platf1.htm
cdn.
L.J.
Ostatnio edytowany przez leszekjed, 25 Sty 2007, 21:39, edytowano w sumie 1 raz
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

Postleszekjed | 26 Sie 2006, 23:04

Jak pisałem wcześniej, sterowanie platformą w 'obu osiach' to recepta na precyzyjne śledzenie teleskopem azymutalnym za wybranym obiektem. Pisałem też, że sterowanie w jednej osi jest dość oczywiste. Oczywistość tego sterowania wynika z faktu, że platforma śledzi obiekt na zasadzie identycznej do tej jaka obowiązuje w montażu paralaktycznym. I tam i tu niezbędny jest napęd - w najprostszym przypadku tzw. napęd zegarowy, który powoduje, że górna płyta platformy obraca się razem z teleskopem utrzymując teleskop skierowany stale w ten sam punkt na niebie. Wirtualna oś obrotu platformy to nic innego jak oś Ra w montażu paralaktycznym. Wystarczy więc, że będziemy umieć regulować prędkość obrotu górnej płyty platformy wokół tej osi by uzyskać pożądany efekt. Tą zasadę prezentuje kolejny rysunek:

Image

Czerwona, duża strzałka oznacza kierunek obrotu platformy zgodny z ruchem nieba. Ten ruch jest ruchem stałym i powinien wynosić ok. 15.041 arcsec/sek. Mniejsze, niebieskie strzałki w obu kierunkach symbolizują działanie korekcji dla tej osi.
Błędy w ustawieniu platformy, niedokładnie ustawiona i nierównomierna prędkość silnika napędowego, błędy i niedoskonałości geometrii wykonania elementów platformy a także wszystkie niedoskonałości konstrukcji samego teleskopu (np. niezgodność osi optycznych teleskopu z osiami geometrycznymi montażu) to czynniki, które powodują, że śledzenie nie jest doskonałe. Jeśli będzie istnieć możliwość sterowania prędkością i kierunkiem ruchu silnika napędowego to uzyskamy pożądany efekt korekcyjny i postulowane sterowanie platformą w jednej osi.
W mojej platformie napęd przekazywany jest od silnika krokowego do odcinka koła napędowego za pomocą przekładni śrubowej:

Image

Taka przekładnia ma spore wymiary ale ze względu na rozmiary samej platformy nie jest to w tym przypadku żadną przeszkodą a staje się wręcz zaletą. Duża przekładnia oznacza jednocześnie większą dokładność działania i większe przełożenie możliwe do uzyskania. Stosując w tej przekładni śrubę M8 uzyskuję w jednym stopniu przełożenie rzędu 1:2450 razy ! i to bez PE i bez konieczności użycia kosztownych elementów.
Ale sama przekładnia i silnik nie wystarczą bowiem potrzebne jest jeszcze coś co umożliwia sterowanie silnikiem. W moim rozwiązaniu jest to AstroPilot zintegrowany ze sterownikiem silnika krokowego. Dlaczego AstroPilot ? Bo jest to programowalny generator stabilnych impulsów zegarowych z możliwością zewnętrznej korekty częstotliwości zegara. W przypadku napędu platformy, której przekładnię można oszacować ze skończona tylko dokładnością możliwość programowania podstawowej częstotliwości zegarowej odgrywa podstawowe znaczenie bo umożliwia precyzyjny dobór tej częstotliwości do indywidualnych odchyłek związanych z tolerancją wykonania poszczególnych elementów platformy. Wygląd sterownika prezentuje kolejne zdjęcie:

Image

Dwa widoczne klawisze pozwalają na pełne programowanie częstotliwości sterującej z dokladnością przewyższającą potrzeby a stabilność pracy generatora zapewnia rezonator kwarcowy. AstroPilot w bieżącej wersji ma możliwośc zewnętrznej korekty prędkości pracy i kierunku dla obu osi i ta funkcjonalność została przeniesiona również do zintegrowanego strownika platformy.
cdn.
L.J.
Ostatnio edytowany przez leszekjed, 25 Sty 2007, 21:40, edytowano w sumie 1 raz
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

Postleszekjed | 27 Sie 2006, 14:46

Sterowanie typu guide jest najbardziej zaawansowanym sposobem prowadzenia przyrządów optycznych za obserwowanym obiektem ponieważ działając w zamkniętej pętli sprzężenia zwrotnego kompensuje wszystkie wady działającego montażu, napędu i przyrządu optycznego czyli PE przekładni, niedoskonałości geometrii prowadzącego przyrządu optycznego, nieliniowości sterowania i silników inne błędy w tym także luzy w napędach. Ale największą zaletą guide jest to, że kompensuje również błędy ustawienia montażu w przestrzeni. Dla porównania korekta błędu PE (czyli PEC) może co najwyżej linearysować pracę montażu ale jeśli będzie on żle ustawiony w przestrzeni to błędy się oczywiście pojawią.
Do sterowania guide wykorzystane zostało oprogramowanie GuideDog ( http://www.barkosoftware.com/ ). Przygotowanie typowej platformy do pracy z guide w jednej osi jest dość proste i nie wymaga dużych nakładów pracy. Przede wszystkim musi być wymienione oprogramowanie sterownika platformy aby umożliwić reakcje sterownika na sygnały korekcyjne. Drugim elementem jest RelayBox czyli układ sprzęgający komputer PC ze sterownikiem. RelayBox dla platformy mieści się we wtyku do portu LPT i zawiera tylko optoizolację sygnałów sterujących. Trzecim elementem jest dodatkowe gniazdo jakie należy wyprowadzić na obudowę sterownika. Zestaw testowy wygląda więc jak na rysunku:

Image

Kamera jaką testowano system to Vesta zamocowana w ognisku głównym teleskopu 750/150mm stojącym na platformie. Oczywiście, do realizacji funkcji guide niezbędny jest komputer PC z oprogramowaniem GuideDog oraz kamera prowadząca z odpowiednią optyką zamocowana na teleskopie stojącym na platformie.

Jak działa prowadzenie najlepiej można zorientowac się analizując log programu GuideDog rejestrujący odległość obiektu prowadzenia od przyjętego na starcie punktu odniesienia. Taki przykładowy log znajduje się pod adresem:

http://www.lx-net.prv.pl/platf/kor/guide_ra.log

Log ułożony jest w 4 kolumny zapisujące datę, czas korekty błąd w pierwszej osi (zwykle Ra) i błąd w drugiej osi (zwykle Dec).
Dla ułatwienia analizy logu wykonałem dwa wykresy na podstawie przetworzonych danych z log-u:

Image

Pierwszy z wykresów pokazuje błędy chwilowe prowadzenia dla osi Ra, dla osi Dec oraz skumulowany błąd prowadzenia dla osi Dec. Drugi wykres jest powiększeniem wykresu pierwszego dla chwilowych błędów prowadzenia w obu osiach platformy. Ponieważ guide działał w osi Ra więc skumulowany błąd dla tej osi jest w każdym punkcie wykresu równy błędowi chwilowemu więc z oczywistych powodów nie został pokazany oddzielnie. Dodatkowo, wykonałem szereg obliczeń na podstawie, których można powiedzieć, że:
Czas testu to 408 sek (ponad 6.5 minuty) , w którym system wykonał łącznie 289 korekt (korekty wykonywane były co 1 i co 2 sek).
W tym czasie badany układ nie oddalił się od obiektu w osi Ra na więcej niż 4.3 arcsec (największy błąd dodatni) oraz na -3.02 arcsec (największy błąd ujemny). Średnia wartość ruchu korekcyjnego dla tej osi wyniosła +0.86arcsec/sec a łączna wartość ruchów korekcyjnych osiągnęła prawie 248 arcsec.
Dla osi Dec, gdzie nie dział oczywiście uklad guide, system pomiarowy zanotował oddalenie końcowe od obiektu o wartości prawie -153 arcsec (czyli ok. 2.5 arcmin) co jest bez znaczenia dla zwykłych obserwacji wizualnych w tym czasie. Średnia odchyłka błędu w czasie 1 sekundy wynosiła ok. -0.37 arcsec osiągając wartość największą dodatnią +1.46 arcsec i największą ujemną -3.36 arcsec.
Sądząc po maksymalnych odchyłkach chwilowych dla obu osi oraz po sumie odchyłek to przeważający wpływ na dokładność pracy platformy ma prawidłowe jej ustawienie. W tym przypadku obie osie wykazują znaczący błąd i wydaje się, że platforma znacznie bliżej ideału ustawiona była w osi Dec (bład skumulowany -152 arcsec wobec sumy błędów dla osi Ra równej 248 arcsec).
patrząc na kształt krzywej skumulowanej odchyłki w osi Dec można zauważyć, że nie jest ona linią prostą ale, że jest lekko wygięta w literę S. Gdyby geometria platformy była idealna to krzywa ta powinna być prosta ale widoczne odchyłki tej krzywej od ideału nie są zbyt wielkie i są znacznie mniej istotne dla dokładnej pracy platformy od wadliwej orientacji platformy w przestrzeni. Niestety, jak dotąd nie ma szybkiego i dokładnego sposobu ustawienia platformy w przestrzeni.
cdn.
L.J.
Ostatnio edytowany przez leszekjed, 25 Sty 2007, 21:40, edytowano w sumie 1 raz
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostDominik Woś | 27 Sie 2006, 15:48

Świetna sprawa Leszku. :D Platforma aż się prosiła o możliwość guidowana do celów astrofotografii. Otwiera to wręcz nieprawdopodobne możliwości wykorzystywania na przykład teleskpów na montażu Dobsona do celów astrofotografii z dłuższymi czasami naświetlania (o planetarnej pisałem już w tym wątku: http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=233&start=0).

Pewnym dodatkowym problemem oprócz dokładnego ustawiania na na gwiazdę polarną będzię też dobranie odpowiednich parametrów czułosci guidowania, jednak po kilku próbach z pewnością będzie można znaleźć odpowiednie parametry.

Zastanawiam się czy pewnego rodzaju ułatwieniem do "polaryzacji" platformy nie byłoby zastosowanie przymocowanego do dolnej części platformy zielonego lasera, który z pewnością ułatwiałby ustawienie platformy dokładnie w kierunku gwiazdy polarnej. Ale koszty takiego lasera są jeszcze dość znaczące no i coś takiego strasznie zaśmieca niebo. :roll:

Czekam na dalsze odsłony w kwestii tego tematu.

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

Postleszekjed | 28 Sie 2006, 00:02

W celu ustawienia platformy do obserwacji wizualnych preferuję metodę na wirtualny biegun z pomocą koła biegunowego co opisałem na mojej stronie:

http://www.lx-net.prv.pl/platf/platf13.htm

Z tej metody zaczerpnąłem również 'natchnienie' do realizacji sterowania platformą dla drugiej osi - można dla uproszczenia powiedzieć, że jest to oś Dec. Początkowo sądziłem, że trzeba zastosować najbardziej oczywiste rozwiązanie w tej sytuacji jak pokazuje to rysunek:

Image

Wydaje się, że unosząc platformę od strony południowej uzyska się pożądany efekt korekty prostopadłej do ruchu w osi Ra. Okazuje się jednak, że taki sposób regulacji zmienia również położenie wirtulanej osi całego układu i efekt zmian pojawia się nie dla osi Dec ale również dla osi Ra sumując się z już istniejącym systemem korekcji dla tej osi . W takiej sytuacji system guide staje się nieskuteczny a po kilkunastu sekundach pracy błąd gwałtownie narasta zrywając prowadzenie obiektu.
Na razie jedynym ustalonym przeze mnie skutecznym sposobem regulacji platformy dla potrzeb guide w kierunku prostopadłym do zmian w osi Ra jest ten pokazany na kolejnym rysunku:

Image

Zgodnie z pokazaną ideą należy obracać platformą wokół osi przechodzącej przez zenit co pokazano na rysunku w kolorze niebieskim. Miejsce obrotu nie ma znaczenia - na rysunku znajduje się ono w punkcie łożyskowania od strony południowej. Wynik jest zaskakujący ale skuteczny.
cdn.
L.J.
Ostatnio edytowany przez leszekjed, 25 Sty 2007, 21:41, edytowano w sumie 1 raz
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostNurin | 28 Sie 2006, 15:52

Gratuluje, pomysł naprawde świetny. Teraz tylko zaklepać w biurze patentowym i rozpocząć produkcje. Jak cena będzie przystępna to każdy posiadacz Synty będzie ją musiał mieć :D

Ciekawy jestem jeszcze tylko jaie fotki DS wyjdą po zastosowaniu tej platwormy do Synty.


Jeszcze raz gratuluje i życze więcej takich pomysłów :!: :!: :!:
 
Posty: 1
Rejestracja: 28 Sie 2006, 15:44
Miejscowość: Alwernia

Postsaywiehu | 28 Sie 2006, 23:08

Jak dla mnie, platforma jest logiczną kontynuacją inwestycji, zaczętej od kupna Synty 8". Tak samo zresztą, jak zakup napędu do paralaktyka. Możliwość odejscia od teleskopu podczas dłuższej obserwacji jest jednak BEZCENNA :)
Platformom Leszka przypatruję się już od dłuzszego czasu i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że taki zakup jest konieczny. Do tego ostatnie prace nad uzyskaniem prowadzenia w obu osiach brzmią szczególnie zachęcająco. Mam nadzieję, że testy będą przebiegać pomyślnie. Trzymam kciuki!!!
saywiehu
 

Postleszekjed | 29 Sie 2006, 00:18

Ze względu na pogodę trudno jest ostatnio znaleźć warunki aby przeprowadzić solidne testy pracy platformy ze sterowaniem w obu osiach. Jest to tym bardziej trudne, że w zasadzie testami praktycznymi moich pomysłów zajmuje się tylko jeden człowiek - Szymon Ozimek, któremu niniejszym dziękuję za pomoc w ich przeprowadzeniu. Do mnie trafiają do oceny logi a czasem również i próbne ekspozycje. Szymek wykonuje testy używając do prowadzenia swojego teleskopu 750/150 z kamerą Vesta a zdjęcia robi na razie używając obiektywu o krótkiej ogniskowej. Wiem, że Szymon przygotowuje się do napisania recenzji na temat używanej przez siebie platformy oraz elementów dodatkowych związanych z guide ale ze względu na złą pogodę brakuje mu jeszcze trochę materiału.

Jeden z pierwszych logów jakie zostały uzyskane podczas skutecznych prób sterowania platformą w obu osiach znależć można pod adresem:

http://www.lx-net.prv.pl/platf/kor/10m_2os.log

Jest to log z sesji trwającej ponad 11 minut. Wyniki tej sesji zobrazowałem na wykresie:

Image

A oto kilka danych statystycznych na temat tej sesji: próba trwała 685 sekund (11'25") i w tym czasie system wykonał 364 korekty co 1, 2 (najczęściej) i co 3 sekundy. Sumaryczny błąd dla osi Ra to -51 arcsec z maksymalnymi odchyłkami +6 i -5.3 arcsec a dla osi Dec sumaryczny błąd wyniósł 181 arcsec z odchyłkami skrajnymi +7.4 i -5.2 arc sec. Wydaje się, że platforma była dość dobrze ustawiona bo sumaryczny błąd, szczególnie dla osi Ra wyszedł bliski zeru. Przeliczając go na 1 sekundę trwania testu wyniósł -0.074 arcsec dla osi Ra i 0.264 arcsec dla osi Dec.
Przeglądając informacje na temat oceny skuteczności prowadzenia natknąłem się na jeszcze jeden parametr, który, jak się wydaje, może istotnie wskazywać na jakość prowadzenia i możliwe do osiągnięcia efekty. Otóż dla systemu guide podaje się również wartość RMS dla odchyłek w każdej z osi. Wartość RMS (root mean square czyli pierwiastek ze średniej kwadratów odchyłek) jest w elektronice i elektryczności parametrem opisującym skutki energetyczne przebiegów odkształconych. Inaczej i w dużym uproszczeniu mówiąc im większy RMS tym gorsze sterowanie. Dla RMS=0 montaż podąża idealnie za obiektem bez żadnych odchyłek.
Licząc RMS dla pokazanego wykresu uzyskałem wartości: 1.9 arcsec dla osi Ra i 2.2 arcsec dla osi Dec co można interpretować w ten sposób, że istotne dla jakości zdjęcia odchyłki sterowania mieszczą się właśnie pomiędzy -1.9 a +1.9 arcsec dla osi Ra oraz -2.2 a +2.2 arcsec dla osi Dec.
Licząc wartość RMS dla pokazanego wcześniej wykresu prowadzenia tylko w osi Ra uzyskałem wartość 1.63 czyli zakres prowadzenia pomiędzy -1.63 a 1.63 arcsec.
cdn.
L.J.
Ostatnio edytowany przez leszekjed, 25 Sty 2007, 21:42, edytowano w sumie 1 raz
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

Postfrebert | 29 Sie 2006, 00:37

Potwierdzam to co piszą saywiehu i Nurin. Odkąd posadziłem Synte 8" na platformie Leszka zdecydowanie wzrósł komfort i jakość wizualu.

Co do astrofoto, niezbędne jest też sterowanie za pomocą pilota wyciągiem okularowym. Podczs manualnej obsługi wyciągu z kamerką bardzo łatwo zgubić obiekt z pola widzenia - przerabiałem to z Leszkiem na zeszłorocznej fotosesji Marsa.

Życzę powodzenia przy guidowaniu platformy.
Taurus 400 + Platforma LJ, Sutter 25x100 + Żuraw JP, Zeiss 10x50
Awatar użytkownika
 
Posty: 11
Rejestracja: 26 Paź 2005, 10:52
Miejscowość: Wrocław

PostGregory | 29 Sie 2006, 12:17

Mialem okazje ogladac raz platforme Leszka. Musze powiedziec ze tak jak w przypadku innych urzadzen wykonywanych przez Leszka, tak samo rowniez platforma to solidnosc, funkcjonalnosc i estetyka wykonania. :) W tym przypadku platforma zostala wzbogacona dodatkowo w guide, a to stanowi ogromnie silne narzedzie. Mozna postawic na platformie swiatlosilny, sporych rozmiarow teleskop i juz mozliwe sa ekspozycje o przedluzonych czasach ekspozycji. Nic, tylko pogratulowac! :D

Pozdrawiam,
Gregory
Gregory
 

Postleszekjed | 30 Sie 2006, 21:26

Do sterowania platformą w drugiej osi zrobiłem coś co nazwałem korektorem drugiej osi lub w skrócie - korektorem. Korektor wstawia się pod platformę paralaktyczną i podłącza pod sterownik:

Image

Sposób w jaki działa zespół platfroma- korektor pokazuje kolejne zdjęcie:

Image

Więcej szczegółów dotyczących konstrukcji korektora oraz więcej zdjęć platformy na korektorze można znaleźć pod adresem:

http://www.lx-net.prv.pl/platf/platf17.htm

Na razie pogoda nie pozwala na testy praktyczne ale wcześniej już na forum pokazałem zdjęcie, które jest efektem opisanego wyżej testu w czasie 11 minut pracy platformy:

Image

Zarówno zdjęcie testowe ha-chi jak i zdjęcia zespołu korektor-platforma wykonał Szymon Ozimek, któremu niniejszym dziękuję a oryginalne zdjęcie ha-chi ma 5MB (5 klatek po 2 minuty Canon 350 + 135mm obiektyw) i można je znaleźć pod adresem:

http://www.lx-net.prv.pl/inne/h-chi.jpg

cdn.
L.J.
Ostatnio edytowany przez leszekjed, 25 Sty 2007, 21:43, edytowano w sumie 1 raz
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

Postszymek_o | 30 Sie 2006, 23:11

pragne jeszcze wspomnieć że oczywiście można by jeszcze użyć dłuższej ogniskowej lecz na razie nie mam dłuższego obiektywu.
Pozdrawiam :)

Orion Optics UK CT8-mod, EQ6, TS-OAG, Meade DSI, QHY9, obserwatorium
Awatar użytkownika
 
Posty: 350
Rejestracja: 16 Lut 2006, 23:03
Miejscowość: Oleszyce

 

PostJanusz_P. | 31 Sie 2006, 14:11

Niestety ten test nie wile wnosi bo trzeba go zrobić a ogniskową rzędu 1000mm aby był miarodajny ale juz widać że idea jest właściwa i powinno to dobrze zadziałać 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postleszekjed | 31 Sie 2006, 19:18

Januszu, test jest bardzo miarodajny bo pokazuje zmiany położenia obiektu w ognisku teleskopu o ogniskowej 750mm więc identyczne zmiany można byłoby zaobserwować gdyby zdjęcie było tobione takim samym teleskopem stojącym obok teleskopu prowadzącego. Brakuje pogody i trochę sprzętu :-(
L.J.
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

Postszymek_o | 02 Wrz 2006, 12:46

Zapewne Janusza w błąd wprowadził mój post, dotyczy on zdjęcia a nie testu.
Bo test guideingu wykonywałem vestą w ognisku newtonka czyli 750mm - tak jak wyżej napisał Leszek.
Pozdrawiam :)

Orion Optics UK CT8-mod, EQ6, TS-OAG, Meade DSI, QHY9, obserwatorium
Awatar użytkownika
 
Posty: 350
Rejestracja: 16 Lut 2006, 23:03
Miejscowość: Oleszyce

 

PostRobert_Bodzoń | 02 Wrz 2006, 18:17

szymek_o napisał(a):pragne jeszcze wspomnieć że oczywiście można by jeszcze użyć dłuższej ogniskowej lecz na razie nie mam dłuższego obiektywu.


Jak chcesz, to mogę pożyczyć MTO 10/1000. Ciemny, ale do testów może się przyda.

Aha, Sebastian oddał mi Sonnara 300/4. Jak chcesz też mogę pożyczyć.
 
Posty: 1149
Rejestracja: 22 Sie 2005, 10:12
Miejscowość: Jarosław

PostGregory | 02 Wrz 2006, 23:48

Do testow wystarczy jak zamontujesz do wyciagu swojego teleskopu Barlowa x2. Otrzymasz wypadkowa 1500 mm. Jest to wprawdzie troche za duzo i z moich obserwacji wynika ze taka optymalna ogniskowa dla guidingu (przynajmniej w przypadku montazu SVP) wynosi 1200 mm. Nie przeszkodzi to jednak w uzyskaniu w pelni wiarygodnych juz pomiarow ale mozna tez pomyslec o Barlowie 1,5x. ;)

MTO 11-CA do testow nie polecam. 1000 mm to ciut za malo, z kolei nieco wiecej nizeli 750 mm czyli juz lepiej. Chyba ze tutaj tez zastosujemy barlowa x2 ale wtedy wypadkowa ogniskowa wynoszaca 2 metry to bedzie z cala pewnoscia zbyt duzo i szkodliwy okaze sie seeing. Jezeli chodzi o uzyskanie przyzwoitego obrazu w postaci zdjecia przez MTO, trzeba bedzie troche bardziej sie postarac i pozbierac material praktycznie przez cala noc obserwacyjna. Dluzszy czas naswietlania + zebranie jak najwiekszej ilosci materialu, co pozwoli zniwelowac szum i jeszcze klatki dark (z 5 konkretnie). Czyli wychodzi jedno zdjecie na noc z bardzo dobrym zasiegiem gwiazdowym i ostrym obrazem w calym kadrze. :D

Sonnar 300 mm to zbyt malo i jeszcze wyjdzie abberacja. Wiem co mowie bo stosuje Sonnara 180 mm, rowniez z Barlowem x2 Zeissa co daje 360 mm. Ale mozna tym robic w prosty sposob szerokie kadry z czego i ja jestem zadowolony, abberacje do pewnego stopnia mozemy zwalczyc w procesie obrobki. :D 600 mm tez nie zalatwi sprawy. Ale jezeli Szymku naswietlisz za pomoca np. MTO 3 klatki z czasem po 10 minut kazda, to juz bedzie z cala pewnoscia bardziej precyzyjny obraz dzialania calosci - i to polecam zrobic. 8) Te ekspozycje poprowadzisz swoim Newtonem z wydluzona ogniskowa do 1125 mm. :) Platforma ze wzgledu na zasade dzialania jest doskonala alternatywa dla teleskopow o wiekszej swiatlosile i udostepnia cos, co wczesniej nie bylo chyba dostepne. Z tego powodu sam chetnie porownam wyniki uzyskane za pomoca MTO na SVP + Guide, z bardziej swiatlosilnym teleskopem Newtona posadzonym na platformie, rowniez wzbogaconym w system Guide. :)

Pozdrawiam,
Gregory
Gregory
 

PostRobert_Bodzoń | 03 Wrz 2006, 08:09

Oczywiście o Sonnarze pisałem z myślą o "zwykłych" zdjęciach DS-ów, a nie o testowaniu :)
 
Posty: 1149
Rejestracja: 22 Sie 2005, 10:12
Miejscowość: Jarosław

Postleszekjed | 10 Wrz 2006, 11:23

Jeden z kolegów poruszył w poczcie pw temat nieoczywistości użytego przeze mnie miejsca do korekty położenia platformy w osi Dec. Postanowiłem więc wyjaśnić temat w sposób nieco bardziej teoretyczny. Ale na początek pokażę, że sam uległem sugestii, że najłatwiejsza korekta dla osi Dec to unoszenie lub opuszczanie południowego końca platformy. W tym celu zbudowałem początkowo korektor drugiej osi działający jako dżwignia prosta o przekładni 10:1 z napędem śrubowym. Punkt podparcie dźwigni widoczny jest z prawej strony urządzenia mniej więcej w odległości 1/10 od prawego końca :

Image

Na dwóch kolejnych zdjęciach widać szczegóły konstrukcyjne tego urządzenia oraz sposób jego użycia z platformą:

http://www.lx-net.prv.pl/platf/kor/IMG_9071.JPG
http://www.lx-net.prv.pl.platf/kor/IMG_9073.JPG

Konstrukcja była dość prosta a dodatkowo siła grawitacji kasowała większość luzów w systemie tylko szkoda, że ten korektor działa w osi Ra :-( . Mam nadzieję, że ten namacalny dowód pozwoli moim następcom wykorzystać moje negatywne doświadczenie, choć jeśli ktoś chciałby korygować położenie platformy dla osi Ra w taki właśnie sposób a nie przez przyśpieszenie lub zwolnienie prędkości głównego silnika platformy to jest to rozwiązanie idealne.
A teraz wracając do teorii właściwej korekcji w osi Dec zainteresowanych zapraszam do lektury najlepszego wytłumaczenia podstaw działania korektora drugiej osi dla platformy jaki udało mi się znaleźć w sieci. Korekta bazuje na procedurze ustawiania montażu paralaktycznego metodą dryftu. Dlaczego regulacja montażu w azymucie wpływa na dryft w pionie gwiazdy leżącej w okolicach równika przechodzącej przez południk miejscowy pokazuje następujący link:

http://www.eanet.com/kodama/astro/equip ... riftaz.htm

a dlaczego regulacja montażu w wysokości wpływa na dryft gwiazdy w kierunku azymutalnym co najlepiej widać tuż nad wschodnim lub zachodnim horyzontem pokazuje kolejny link:

http://www.eanet.com/kodama/astro/equip ... iftalt.htm

W obu cytowanych opisach pokazano rówieź dlaczego działania na pozór oczywiste czyli regulacja w pionie na podstawie dryftu w pionie jest nieskuteczna i dlczego regulacja w azymucie na podstawie dryftu w azumucie również jest nieskuteczna.
Opisane w linkach wyjaśnienie jest najlepszym jakie znalazłem ale może w dalszym ciągu budzić wątpliwości. Jeśli będę potrafił to postaram się podjąć dyskusję na ten temat z zainteresowanymi kolegami ;-) . Temat nie dotyczy jedynie a w zasadzie dotyczy również, przede wszystkim montaży paralaktycznych więc ma charakter ogólny
L.J.
Ostatnio edytowany przez leszekjed, 25 Sty 2007, 21:44, edytowano w sumie 1 raz
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostDominik Woś | 11 Wrz 2006, 19:54

Zastanawiam się jaka jest właśnie zasada działania takiej jak w poniższych linkach platformy z prowadzeniem w dwóch osiach. Platforma podobno jest do 18 calowego Newtona i jest przeznaczona dla szerokości geograficznej do 37 st.

http://www.astromart.com/images/classif ... 1956-1.jpg

http://www.astromart.com/images/classif ... 1956-2.jpg

http://www.astromart.com/images/classif ... 1956-3.jpg

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

Postleszekjed | 11 Wrz 2006, 23:09

W tym wypadku rozwiązanie może być tylko jedno: popatrz na podkładkę teflonową od strony południowej - jest okrągła i nie jest mocowana do płyty ale 'wystaje' z niej. To prawdopodobnie precyzyjna śruba o małym skoku i o dużej średnicy napędzana silnikiem. Powoduje unoszenie całego teleskopu a więc realizuje bezpośrednie sterowanie w osi Dec. Takie sterowanie jest oczywiście prawidłowe bo nie polega na unoszeniu całej platformy (zmieniając orientację osi obrotu Ra) ale po prostu pochyla tubę w jednej płaszczyźnie. Na ten pomysł wpadłem właśnie w tej chwili bo wcześniej przypuszczałem, że napęd drugiej osi musi znajdować się w teleskopie - właśnie w osi Dec. Oczywiście regulacja napędu dla pierwszej osi polega na zmianie prędkości głównego silnika platformy.
L.J.
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostJanusz_P. | 12 Wrz 2006, 09:58

Z tego co widzę w dziedzinie platform z napędem nie powiedziano jeszcze ostatniego słowa i temat cały czas się rozwija bo go intensywnie drążymy i podpatrujemy je też u innych, nie ukrywam że śledzę go ze sporym zainteresowaniem bo marzy mi się takie astrofoto DS 50cm Teleskopem z F/4 na platformie i czasami ekspozycji po 10 minut do czego konieczne jest precyzyjne prowadzenie w obu osiach i guidowanie platformą 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postleszekjed | 13 Wrz 2006, 22:29

Nadeszły, wprawdzie skąpe, ale jednak kolejne dane dotyczące pracy platformy z guide. Tym razem obiektyw Canon-a ma 300mm, prowadzenie jak zwykle ma 750mm. Dwa kolejne zdjęcia pokazują ten sam obszar nieba naświetlany (przy pełni - jedna klatka) przez ok. 12 minut każde. Pierwsze zdjęcie to prowadzenie z wyłaczonym guide:

Image

a drugie zdjęcie wykonane zostało już z prowadzeniem:

Image

Zdjęcia mają w oryginale (jpg i crw) po ok. 4MB ale zostały przykrojone tak aby nie zatracić istoty sprawy.
Do sesji z prowadzeniem zrobiłem także wykres na podstawie log-u z programu GuideDog:

Image

Na wykresie są cztery krzywe: błędy prowadzenia w obu osiach leżą w pobliżu zera natomiast dwie wyraźne krzywe narastające co do wartości bezwzględnej to wyliczony na podstawie log-u skumulowany błąd dla każdej z osi gdyby nie działała korekta guide. Widać, że platforma nie była ustawiona idealnie bo w ciągu czasu pracy (12 minut) bez prowadzenia odchyliłaby się w osi Ra o ok. 200 arcsec a w osi Dec o -400 arcsec. Potwierdzenie tego można znaleźć na pierwszym zdjęciu bez prowadzenia gdzie gwiazdy zostały rozciągnięte w linie. Na drugim zdjęciu zachowana została punktowość gwiazd.
Błędy korekcji dla osi Ra sięgały od ok. -7.5 do 7.5 arcsec a dla osi Dec od ok. -7 do 10 arcsec. Jednocześnie wartości RMS (czyli skutecznej wartości błędu) dla osi Ra wyniosła 2.6 arcsec a dla osi Dec 3.3 arcsec.
L.J.
Ostatnio edytowany przez leszekjed, 25 Sty 2007, 21:45, edytowano w sumie 1 raz
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostDominik Woś | 13 Wrz 2006, 23:10

Nie powiem, że jestem zaskoczony bo bym chyba mocno skłamał. :wink: W końcu miałem możliwość (dzięki Leszkowi potestować trochę platformę - wtedy jeszcze bez guidowania).

Bardzo ładne punktowe gwiazdki na zdjęciach i bardzo wyraźnie widać jaką genialną robotę wykonuje guidowanie. :shock: To po prostu działa :!:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostJaLe | 14 Wrz 2006, 08:37

Cały czas podobał mi się pomysł platformy z guidingiem, który jest dopełnieniem istoty działania samej platformy.

W tej chwili należałoby stworzyc platformę dla dużego Dobsona i później ją przetestować z ogniskową np. 2250 mm.
Myślę że Tiamat byłby skłonny do testów.

Po dokończeniu budowy 20" też będę się starał o taką platformę właśnie z guidingiem..
Awatar użytkownika
 
Posty: 7044
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

ATM

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 40 gości

AstroChat

Wejdź na chat