Jest to mój pierwszy post na tym forum więc witam wszystkich i pozdrawiam.
Za namową Leszka Jędrzejewskiego, którego wskazówki wykorzystywałem, Chciałbym pokazać wykonaną przeze mnie konstukcję koziołka.
Wykonany jest ze sklejki 10mm, silniczek do napędu pochodzi z uszkodzonej drukraki epson - ten od przesuwu papieru. Napęd przenoszony jest na śrubę z wygiętego pręta M8 o średnicy łuku ok 2,5cm za pomocą zwykłej nakrętki osadzonej na kole zębatym wyciągniętym z tej samej drukarki. Nie jest to chyba zbyt dobre rozwiązanie bo nie udało się idealnie idaelnie równo jej przykleić i w czasie obrotu odchyla się minimalnie od osi, chciałem jednak wykorzystać to co zostało z drukarki, tym bardziej że na osi silnika była druga pasująca zębatka więc łatwo było je razem połączyć.Zębatki oraz silniczek są zamocowane na kawałku sklejki i od góry dociśnięte kawałkiem blachy Od góry i od dołu dodałem plasitikowe podkładki aby łatwiej się obracały.
Silniczek podłączony jest do sterownika mikrokrokowego projektu L. Jędrzejewskiego. Początkowo próbowałem z innym sterownikiem półkrokowym ale podczas wolnej pracy silniczka powstawały duże drgania, które poprzez śrubę przenosiły się na całą konstrukcję. Być może gdyby nakrętkę do napędu śruby połączyć z silniczkiem nie na sztywno (poprzez zębatki) tylko poprzez pasek nie byłoby takiego efektu.
Ostateczie podłączyłem sterownik mikrokrokowy i drgania w zasadzie ustały a obroty są zdecydowanie bardziej płynne.
Impulsy do wejść sterownika podaję z osobnego mikrokontrolera, częstotliwość obliczona na podstawie średnicy śruby, przekładni silnika (1/6) i podziału kroku (1/10) - ok 156,8 impulsów/s. Zasilanie na 12V mam zamiar podłączyć do akumlatora sam. poprzez gniazdo zapalniczki, całość pobiera ok 0,7A. Do sterowania wyprowadziłem dwa przełączniki - kierunek obrotów i szybkość (normalne oraz do szybkie do przewinięcia śruby). Silniczek mimo że nie jest zbyt mocny przy wolnych obrotach ma wystarczający moment i nie gubi kroków, przy szybkich obrotach czasami ma problemy.
Do przymocowania aparatu przykręciłem kawałek kątownika 5mm + złączka z AK, którą używałem do mocowania lornetki do statywu, jak na razie nic lepszego nie mam ale z tym połączeniem też da się ustawić wszystkie kierunki. Całość przymocowana jest do statywu geodezyjnego a ustawienie na biegun - na oko po lini zawiasów.
Z braku czasu nie mogłem jeszcze wypróbować działania tej konstrukcji w praktyce, mam zamiar podłączyć analogowego zenita, więc zanim zrobię cały film zdjęć i wywołam to pewnie trochę potrwa, tym bardziej że teraz pewnie będzie już tudniej o pogodę. Spróbóję jeszcze z cyfrowym kompaktem (Olympus 760), może coś wyjdzie, max czas to 15s ale jak się poskłada kilkanaście ujęć to chyba będzie widać jak działa całe urządzenie. Jak będę miał jakieś wyniki to postaram się przedstawić.
Pozdrawiam
Bartek