Witam
Ostatnio naszła mnie myśl by zmienić coś w moim setupie. Myślałem o modyfikacji canona, o wymianie łożysk,
lecz padło na kable, na razie. Organizację kabli do tej pory miałem fatalną, tu wisiały, tam ciągnęły, tragedia.
Pomyślałem więc o małym urządzeniu który rozdzieli mi zasilanie z kilku poszczególnych gniazd na oddzielne urządzenia.
Po drodze doszedł pomysł z hubem usb i bezprzewodowym sterowaniem montażu przez bluetooth.
Ze wszystkich kabli jakie miałem, 6szt, zasilające i usb dodatkowo z przedłużkami, zostały mi dwa.
Zasilający główny i przedłużacz usb aktywny z hubem na końcu.
W najbliższym sklepie z elektroniką zakupiłem kilka gniazd i wtyczek DC 2.1/5.1, kilka oprawek na bezpieczniki,
włącznik kołyskowy, obudowę. Dodatkowo w innym sklepie hub usb i na alledrogo kabel silikonowy 2x1,5mm2.
Dużo czasu mi zabrało wykonanie otworów w obudowie PVC. A zdaje się że to takie proste [:)]
Jako że jestem totalnym laikiem w dziedzinie elektroniki itp, moduł zasilania huba wydostałem z wtyczki zapalniczki samochodowej.
Taki gotowiec. Wszystko poskładałem do kupy, miernikiem posprawdzałem polaryzację na każdym gnieździe, gdzie + a gdzie -
Jakoś to się udało.W kilku sprawach z teorii pomógł mi Hass-Poll poprzez wiadomości PW, dziękuję bardzo.
Na wszystko wydałem ok. 130zł.
Po złożeniu do kupy sprawdziłem podłączenia poszczególnych elementów. Na tę chwilę to wszystko działa.
Pozostaje jeszcze test całości i wyprawa w teren na pierwsze testy.
Kilka poglądowych fotek z przebiegu całej operacji [;)]