Mam pytanie, czy ktoś kiedyś próbował użyć jakiegoś balansera w astrofotografii? Lub przynajmniej jakiegoś zestawu bloczków i przeciwwagi dla zmniejszenia ciężaru tuby. Za każdym razem gdy myślę o montażach i ile mogą dane modele unieść (przy danej wadze tuby i ogniskowej), to mam zamiar im ulżyć np. balanserem (jeśli ktoś ciekaw to wpisać "balanser" w grafice google i wszystko jasne).
Powiedzcie co o tym myślicie i dlaczego tuby jeszcze nie unoszą się nad montażami?