No więc jestem po wstępnych testach.
Gdyby kogoś ciekawiło to maskę wykonałem z aluminium i wstawiłem do oprawy 1,25", wszystko wygląda
>tak<. Zdaje sobie sprawę że powinna być wyczerniona ale na tym etapie - do testów nie ma to chyba aż takiego znaczenia.
A teraz efekty przy testach na ED80/500 + lampa oddalona 1km (wieczne chmury wyboru nie dają):
-
w wizualu kaplica, no może nie do końca. Przy źrenicy wyjściowej 2mm zwykła maska na froncie daje pożądany efekt obrazu dyfrakcyjnego, maska "mini" założona bezpośrednio na okular jedyne co zaoferowała to zamiast rozostrzonego obrazu kilka rozostrzonych które przy dochodzeniu do punktu ostrości schodzą się w jeden. Zdecydowanie bardziej pomocna/precyzyjna w ostrzeniu jest maska na froncie/wlocie.
-
z kamerą nieco lepiej ale też szału nie ma. ASI120 + maska zamontowana na końcu standardowego noska. Zakres ostrzenia w jakim pojawiają się spajki dyfrakcyjne jest bardzo mały (powyżej i poniżej tego zakresu efekt identyczny jak w wizualu - kilka rozostrzonych obrazów) i są co najmniej 3 razy krótsze, ponadto też dużo słabsze niż przy masce na froncie przy tych samych warunkach brzegowych, niemniej jednak "tradycyjne" spajki są. Odniosłem wrażenie jednak (nie sprawdzałem tego dokładnie) że ostrzenie z takim wybrykiem wcale nie pokrywa się z ostrością bez niego - kwestia do ponownego zbadania, może innego dnia. Ponadto poza standardowymi 3 spajkami pojawiły się dodatkowe nie bardzo wiem skąd, statyczne w każdym razie. Tak jak w przypadku wizuala tak i tutaj z maską na froncie uzyskuje się zdecydowanie lepszy efekt.
Dodam tylko że zarówno maska frontowa jak i wersja mini miały identyczny schemat nacięć, jedynie w innej skali