AstroPilot na sterydach

Amatorskie modyfikacje sprzętu i budowa teleskopów

Postleszekjed | 28 Wrz 2015, 22:25

Moja, znana niektórym kolegom, konstrukcja http://lx-net.pl/ap1.htm doczekała się ostatnio unowocześnienia. Pojawiły się nowe możliwości techniczne w zakresie sterowania silnikami krokowymi (driver drv8825 z podziałem kroku do 1:32 i prądem silnika do 2.5A) co pozwoliło mi na pomieszczenie w dotychczasowej obudowie wszystkich elementów, które do tej pory wymagały dodatkowego miejsca w zewnętrznej obudowie.

Image

W szczególności udało się w obudowie zmieścić gotowe sterowniki (wzmacniacze) do silników krokowych - drv8825. W ten sposób, w jednym miejscu udało się pomieścić wszystkie urządzenia elektroniczne niezbędne do sterowania montażem paralaktycznym lub platformą paralaktyczną w obu osiach.

Image

AstroPilot to, w początkowym zamyśle, elektroniczny generator sygnału zegara dla sterowania montaży w oparciu o silniki krokowe. Podstawą AstroPilota jest generator kwarcowy 8MHz oraz zespół dwóch podzielników Div1 i Div2, z których pierwszy, x1, jest programowalny w zakresie od 2 do ok. 60000 a drugi, x2, ustawiany za pomocą zwory w zakresie 2-9. Częstotliwość wyjściowa ma wartość f=8MHz/2/x1/x2. W ten sposób możliwe jest ustawienie każdej częstotliwości sterowania silnikiem z dokładnością przewyższającą wymagania dla każdego montażu poruszanego za pomocą silnika krokowego. Działanie AstroPilota i możliwość programowania zapewniają: mikroprocesor ATiny2313, wyświetlacz 7-segmentowy oraz kilka klawiszy, które w trakcie normalnej eksploatacji stanowią klawisze nawigacyjne do wykonywania akcji w osiach Ra i De. W nowym schemacie AstroPilota widać dodatkowe sterowniki/wzmacniacze oraz styki do realizacji funkcji guide.

Image

Nowa płytka drukowana (pokazana tu jako częściowo zmontowana) to profesjonalny druk dwustronny z metalizacją otworów oraz z przewagą elementów montowanych metodą montażu powierzchniowego (na przykład układy scalone). To nieco komplikuje możliwość samodzielnego wykonania układu ale przy odpowiedniej liczbie chętnych możliwe byłoby wykonanie serii płytek, na których mógłbym wlutować i zaprogramować procesory.

Image

W pełni zmontowanym układzie widać wszystkie podstawowe elementy: procesor, klawisze kierunkowe, miejsce dołączenia sygnałów guide, wyświetlacz oraz oba wzmacniacze/sterowniki silników dla kanałów Ra i Dec. Wszystkie te elementy znaleźć można na schemacie układu: http://lx-net.pl/astrop/ap2_05.jpg.

Dla przypomnienia załączam adres do aktywnego arkusza konfiguracyjnego dla AstroPilota:

http://lx-net.pl/astrop/astrop.php

W tym arkuszu pokazałem jak programować AstroPilota ale również, w aktywnych linkach na stronie, opisałem podstawowe pojęcia dotyczące silników krokowych i ich sterowania. Za pomocą arkusza wyliczyć można również niezbędne parametry sterowania konstruowanego przez siebie montażu i/lub dobrać urządzenia (silnik, sterownik) do montażu istniejącego.

Reasumując, nowy AstroPilot ma następujące cechy:

- ma możliwość dopasowania sterowania do każdego montażu przez programowanie częstotliwości sterującej
- posiada zintegrowane sterowniki silników krokowych dla silników bi i unipolarnych z regulacją prądu silnika do 2.5A co w praktyce oznacza możliwość użycia silników o oporności od pojedynczych do kilkudziesięciu omów.
- możliwość użycia guide a jeśli guide działa w systemie ST4 wtedy wystarczy proste połączenie kablowe. Guide w osi Ra działa przez przyśpieszenie lub opóźnienie ruchu w tej osi omijając problem luzu (backlash) występujący podczas zmiany kierunku ruchu silnika.
- może być użyty zarówno do montaży fabrycznych (z uszkodzonym pilotem) jak i do konstrukcji amatorskich z przekładniami mechanicznymi o dowolnej wielkości - w tym także do sterowania platformą paralaktyczną.
- konstrukcja jest zwarta i tańsza niż rozwiązanie z oddzielnym zegarem i sterownikami kanałowymi, wystarczy dołączyć zasilanie oraz silniki krokowe montażu aby uruchomić napęd.

L.J.
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostJanusz_P. | 29 Wrz 2015, 17:56

Aby uzyskać bez ziarnistą prędkość nominalną i sensowną prędkość w GoTo potrzebny jest sterownik z mikro-krokiem 1/128 a nie 1/32, pomyśl o tym zanim wyprodukujesz serię półśrodków :arrow: :roll: :?:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postleszekjed | 29 Wrz 2015, 23:26

Januszu!

Jak zwykle, można polegać na Twoim uprzejmym i rzeczowym udziale w dyskusji. Po raz kolejny chylę czoła przed Twoją wiedzą i umiejętnościami - z resztą w każdej dziedzinie. Zawsze można też liczyć na Twoją słynną kolekcję emotikonów na końcu każdego postu.
Mam jednak nadzieję, że doczytasz do końca i nawet Twoja ogromna znajomość mechaniki napędów opartych o silniki krokowe nieco się powiększy.

Po pierwsze trafiłeś kulą w płot bo AstroPilot nie jest urządzeniem goto. Z tego powodu nie chodzi tu o żadną
sensowną prędkość w GoTo
a jedynie o prędkość śledzenia. Doprawdy, nie mam pojęcia skąd wzięło Ci się to goto :-( A jeśli chodzi o prędkość śledzenia to, jak pisałem wcześniej daje się ją ustawić z precyzją przekraczającą potrzeby a stabilizacja prędkości w oparciu o rezonator kwarcowy zapewnia stałośc ustawień w czasie i temperaturze.

Po drugie, coraz to większy podział kroku na mikrokroki nie ma żadnego uzasadnienia. Tak jak nie można uzyskać dowolnie dużego powiększenia dobierając jedynie ogniskowe soczewek lunety tak nie można uzyskać dowolnie małego kroku sterowania silnikiem krokowym.
Typowy, precyzyjny silnik krokowy ma krok 1.8 stopnia. Teoretycznie można byłoby go podzielić nawet nie na 128 mikrokroków ale na przykład na 1024 mikrokroki, dlaczego nie?. Ale mielibyśmy wtedy dokładność, nieprawdaż, a jaką prędkość goto?
Niestety, jak mówi klasyk, praw fizyki pan nie przeskoczysz. Magnetyzm to ciekawa nauka a studiujący ją uczniowie szkoły średniej wiedzą, że istnieje coś takiego jak magnetyzm szczątkowy czyli w uproszczeniu strefa martwa gdzie silnik nie jest w stanie rozróżnić kierunku w jakim działa pole magnetyczne. W praktyce oznacza to, że dla odpowiednio małego kroku silnik nie będzie wykonywał żadnego ruchu. Dopiero kumulacja kilku kroków i wzrost wartości pola magnetycznego poza strefę martwą zmusi silnik do wykonania ruchu. W praktyce oznacza to faktyczną reakcję nie na mikrokrok 1:n ale na mikrokrok kilkukrotnie większy.
Oprócz magnetyzmu szczątkowego dochodzi jeszcze histereza, nieliniowość sterowania silników krokowych i kilka dodatkowych efektów, które znacząco wpływają na jakość sterowania mikrokrokowego.

Po trzecie zachęcam (Ciebie też) do używania mojego kalkulatora ustawień dla AstroPilota
http://lx-net.pl/astrop/astrop.php
gdzie, poza wyliczeniami ustawień można sprawdzić jakie parametry sterowania można "wyciągnąć' z kombinacji przekładni mechanicznej montażu oraz wybranego silnika (krok) i sterowania (mikrokrok) co pomoże Ci zrozumieć, że sprawa nie polega na ślepym forsowaniu sterowania mikrokrokowego.

Po czwarte, właśnie badając wyniki obliczeń w/w arkusza można oszacować praktyczną prędkość pracy montażu w trybie goto (slew max). Zależy ona od kombinacji wartości przekładni mechanicznej i elektrycznej (silnik + podział na mikrokroki). Niestety, tu znowu praw fizyki nie da się przeskoczyć. Silników krokowych nie można rozpędzać w nieskończoność, w praktyce, typowo to ok. 5 obrotów wału silnika na sekundę a prędkość ta maleje ze wzrostem częstotliwości sterowania (im mniejszy mikrokrok tym wolniej da się obracać silnik a jego moment silnie maleje).
Dlatego i tu mylisz się twierdząc, że im mniejszy mikrokrok tym większa prędkość goto. Jest odwrotnie, duży podział mikrokrokowy stosuje się przy śledzeniu obiektów a podczas przemieszczania montażu w trybie skoku goto stosuje się się stopniową redukcję mikrokroku w górę do pracy półkrokowej lub nawet pełnokrokowej. W ten sposób jeden impuls sterujący silnikiem oznacza wykonanie np. 32 lub 128 mikrokroków. Po wykonaniu większości dystansu do przejścia w tryb goto system sterowania ponownie stopniowo przechodzi do pracy mikrokrokowej zmniejszając prędkość i poprawiając dokładność sterowania.

Po piąte, znowu opierając się na aktywnym arkuszu dla AstroPilota, przy odpowiednio dużej przekładni mechanicznej nie ma żadnej potrzeby sterowania silnikami krokowymi w trybie wysokiego mikrokroku. Połowa Twojego sprzętu w sklepie, który zapewne w innym miejscu zachwalisz jako odpowiednio precyzyjny nawet do astrofotografii ma główną przekładnię mechaniczną 1:120 lub 1:150 poruszaną silnikiem krokowych z krokiem 7.5 lub nawet 15 stopni. Taki silnik ma dodatkową wewnętrzną przekładnię trybową 1:120 i sterowany jest pełnokrokowo lub co najwyżej półkrokowo (co nie wymaga zaawansowanej elektroniki).
Nie powiesz chyba wszystkim swoim klientom, że to szmelc bo
Aby uzyskać bez ziarnistą prędkość nominalną i sensowną prędkość w GoTo potrzebny jest sterownik z mikro-krokiem 1/128
. Ale może jest tak jak mówisz z tym mikrokrokiem i wciskasz ludziom kit?

W końcu nie zarzucaj innym braku myślenia bo jak sam pokazałeś masz tu sam trochę do nadrobienia.

AstroPilot, ze względu na możliwość dowolnego programowania częstotliwości sterowania można dopasować praktycznie do każdego napędu, w szczególności do montaży amatorskich z nietypowymi przekładniami ale także do montaży fabrycznych z uszkodzonymi sterownikami. AstroPilot w obecnej formie ma wbudowane sterowniki silników z możliwością podziału kroku do 1:32 i regulacją prądu silnika co pozwala na zastosowanie niemal w każdych warunkach i ogranicza do minimum ilość dodatkowych elementów zewnętrznych (potrzebne są jedynie kable i złącza). Dodatkowo, AstroPilot ma wbudowaną funkcjonalność guide otwierając możliwości w astrofotografii.

Chętnie odpowiem na inne Twoje twierdzenia jak i na pytania od czytających wątek kolegów.

L.J.
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

Postelpython | 30 Wrz 2015, 20:39

Obydwu Panów bardzo szanuję za swoją ogromną wiedzę i cierpliwość do innych. Obaj Panowie bardzo wiele mi pomogli (nawet nie wiedząc o tym czasami :D ) i uważam, że nie ma się co emocjonować bardzo tym tematem Panowie. Sam również konstruuję różne urządzenia i temat silników oraz ich sterowania przerobiłem dogłębnie podczas wykonywania sterownika do EQ5. Jako "napędzacza" używałem najpierw astropilota, później procesora sygnału teraz astropilota z programem dopasowanym do swoich potrzeb i upodobań w kwestii sterowania. Sam zastosowałem układy DRV już dawno temu (pisałem do Pana Leszka o nich gdy tłumaczył mi cierpliwie szczegóły techniczne konstrukcji PS) i uważam, że mikrokrok 1/32 jest już bardzo duży i dla wielu silników będzie on zbyt duży - trzeba zastosować 1/16 ponieważ będzie pojawiał się problem o którym powyżej napisał Pan Leszek a mianowicie kumulowania się mikrokoków. Objawia się to tym, że silnik będzie przyspieszał i zwalniał czy po prostu pracował nie równo w ramach jednego podzielonego na 32 kroku. Czyli np. od 1 do 10 kąt będzie w miarę równy ale już od np. 10 kroku do 17 kąt się nie zmieni i dopiero nastąpi widoczny przeskok przy 18 kroku. Odległości kątowe będą między nimi nierówne i to spowoduje główną "ziarnistość" tego sterowania. Rozwiązaniem jest tylko i wyłącznie zwiększenie przełożenia.
Temat GOTO jest całkowicie osobny. Każdy z nas chciałby aby teleskop przestawiał się jak najszybciej ale jednocześnie był przestawiany z maksymalną precyzją - niestety silniki krokowe wraz ze wzrostem prędkości tracą moment obrotowy co powoduje, że odpowiednio duża przekładnia pomaga nam również i w tej kwestii.
PS. Polecam wszystkim Astropilota w tej nowej lub starszej wersji ponieważ jest to najlepszy uniwersalny prosty sterownik silników, z którym sterowniki fabryczne przestawiające chyba z maksymalną prędkością x8 nie mogą się równać w żaden sposób (nie mówię tu oczywiście o GOTO bo to inny temat).
Pozdrawiam
--------------------------------------------
SW 150/750 GOTO + USG MINI / Nikon 10x50EX
--------------------------------------------
 
Posty: 34
Rejestracja: 03 Maj 2015, 19:46
Miejscowość: Koziegłowy

 

Postzbyszek | 30 Wrz 2015, 23:17

Algorytm sterowania podkrokowo silniczkiem jest w funkcji liniowej czy sinus ?
 
Posty: 3014
Rejestracja: 28 Lip 2005, 23:00
Miejscowość: znikam

Postleszekjed | 01 Paź 2015, 10:41

Dane sterownika DRV8825 można znaleźć łatwo w Internecie:
http://www.ti.com/lit/ds/symlink/drv8825.pdf
Jak we wszystkich sterownikach mikrokrokowych sterowanie mikrokrokowe jest sinosuidalne.
L.J.
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostJanusz_P. | 16 Paź 2015, 10:13

Tak na szybko tu masz tani sterownik z mikrokrokiem 1/64:
https://sklep.avt.pl/avt1725.html
Leszku, moje spostrzeżenia płyną z praktyki obserwacyjnej, miałem przyjemność obserwować kilkoma wersjami Twojej platformy paralaktycznej z rożnymi Newtonami i pamiętam do tej pory trzęsącego się a raczej drżącego jak osika na wietrze Saturna z Newtona Taurus 330 z powerem rzędu 300x z powodu za dużej ziarnistości napędu platformy i dlatego sugerowałem użycie starowinka z drobnym mikro-krokiem aby ten efekt w pełni zniwelować :arrow: :idea:
Nie traktuj tego osobiście bo działam dla dobra społeczności astronomicznej i obserwatorów a nie na Twoją szkodę...
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postleszekjed | 16 Paź 2015, 13:02

Januszu!

Twoja troska o wysoki poziom techniczny forum i dobro czytelników jest doprawdy roztkliwiająca. Niestety, znowu chybiasz celu sugerując się rzekomo wysokim współczynnikiem mikrokroku pokazanego układu. Nie chce mi się ponownie wyjaśniać, że wysoki mikrokrok nie zawsze działa poprawnie (co zależy od typu użytego silnika) a często jest niepotrzebny (jeśli wypadkowa przekładnia jest odpowiednio wysoka).
Tobie oczywiście polecam używanie sprzętu z linku abyś mógł na własnej skórze odczuć jakie niesie "dobrodziejstwa" ale odradzam tego każdemu innemu zwabionemu rewelacyjnymi osiągami za kilkadziesiąt PLN. Nie odrobiłeś lekcji i nie przeczytałeś opisu urządzenia, które polecasz:

[url[http://serwis.avt.pl/manuals/AVT1725.pdf[/url]

A gdybyś to zrobił to dowiedziałbyś się, że:

1. "regulacja prędkości obrotowej podzielona na dwa zakresy (1...10 i 7...100 cykli na sekundę)"
Oznacza to, że układ ma wbudowany generator o częstotliwości 1-10Hz lub 7-100Hz - obie te częstotliwości są regulowane potencjometrem o kącie obrotu ok. 270 stopni. Pomijając fakt, że żadna z tych częstotliwości nie nadaje się do sterowania montażem to z jaką dokładnością ustawisz tą częstotliwość? Zakładając optymistycznie, że z dokładnością 10% (10^-1) to jak się to ma do wymagań w astronomii (co najmniej 10^-4)? Taki Saturn, o jakim piszesz, że drży w obrazie na platformie przy powiększeniu 300 razy, z tym sterownikiem utrzyma obraz przez ułamek sekundy? Generator jest oparty na elementach RC i po regulacji w domu (ok. 20C) "popłynie" o kilkadziesiąt (kilkaset?) procent po wystawieniu na zewnątrz. AstroPilot nie ma tego problemu bo ma dokładność co najmnije 10^-5 oraz mozliwość ustawienia dowolnej częstotliwości sterowania dopasowanej do użytych parametrów montażu.

2. "sterowanie mikrokrokowe o rozdzielczości 1/64 lub 1/8 kroku"
"Sekwencje pośrednie uzyskiwane są poprzez sterowanie uzwojeniami silnika przebiegiem PWM. Charakterystyka modulacji PWM ma kształt przebiegu trójkątnego – takie rozwiązanie jest proste i skuteczne w większości przypadków. Należy tylko wspomnieć, że w profesjonalnych sterownikach ma kształt sinusoidalny."
Tu autor sam przyznaje, że zastosował prymitywną metodę sterowania, niestety użycie w astronomii nie mieści się w kategorii "większości przypadków". AstroPilot ma sterowniki silników oparte na algorytmie sinusoidalnym.

3. "Prototyp układu powstał do sterowania napędem wózka do kamery tzw Glidetrack i doskonale nadaje się do uzyskiwania bardzo niskich prędkości obrotowych silnika krokowego. Należy jednak pamiętać, że pomimo wysokiej rozdzielczości sterowania mikrokrokowego w niektórych silnikach ruch wału może nie być idealnie płynny i może występować delikatne drżenie."
Autor jest tu optymistą (to o jego przekonaniu o wysokiej rozdzielczości) ale jest też na tyle szczery, że pisze o uzyskanych efektach sterowania. Niestety, również w tym przypadku zastosowanie w astronomii znajdzie się w kategorii "niektórych przypadków". Astropilot został skonstruowany z myślą o zastosowaniu w astronomii i pozwala np. na guideing.

4. Z opisu układu wynika, że układ nie nadaje się wprost jako sterownik montażu. Wymaga dość sporej wiedzy z zakresu elektroniki w przypadku przystosowania go do tego celu. AstroPilot w najnowszej wersji nadaje się do użycia wprost z montażem, wystarczy dołaczyć zasilanie i silniki.

Reasumując, pokazany układ nie nadaje się do użycia w astronomii. Poza mamiącym, tytularnym mikrokrokiem "1:64" nie prezentuje większej wartości chyba, że w celach dydaktycznych aby przekonać się co może zrobić silnik krokowy sterowany metodą PWM bez kontroli prądu sterującego. Koszt urządzenia jest większy niż profesjonalnego sterownika drv8825 (sterowanie przebiegiem sinusoidalnym) o jakim pisżę wyżej a w dodatku drv8825 nie wymaga żadnych przeróbek. Oczywiście kazdy z kanałów (Ra i Dec) wymagają oddzielnego sterownika.

Twoje osobiste odniesienia są na tym, technicznym forum, zupełnie niepotrzebne. Wystarczy jak skupisz się na zawartości merytorycznej swoich komentarzy.
Dlatego oferuję Ci wcześniejsze, bezpłatne konsultacje gdybyś chciał w przyszłości ponownie zaproponować czytelnikom tego forum jakieś rozwiązanie z zakresu elektroniki -> po to właśnie aby poziom tego forum był co najmniej przyzwoity.
Na koniec dodam, że też do Ciebie nic nie mam.

L.J.
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostLesioQ | 16 Paź 2015, 13:59

A według mnie używanie silnika krokowego jako ciągłego napędu to rozwiązanie co najmniej 'dwudziestowieczne'.
Brzęczy, więc oscylacje są.
Dziś (i wczoraj :roll: ) używa się silników DC z enkoderami.
SCT8, SiTech:GEM_ATM, Pyxis6M
Awatar użytkownika
 
Posty: 273
Rejestracja: 09 Lis 2005, 11:26
Miejscowość: Kraków

PostJanusz_P. | 16 Paź 2015, 19:44

Masz rację Leszku na elektronice się dobrze nie znam ale z napędzanych platform z Twoim sterownikami wielokrotnie obserwowałem planety przy sporych powiększeniach i widziałem w nich silne drzenie obrazu dlatego sugeruję cały czas zminiejszenie kroku a Ty jako fachowiec powinieneś to bezproblemo zaprojektować i wykonać a dla mnie nie ważne na tym czy na tamtym sterowniku :arrow: :idea:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postzbyszek | 16 Paź 2015, 20:26

A może to nie wina podkrokowej pracy takiej czy innej, ale sumatora impulsów co jak doliczy do zadanych blokuje, aby wyrównać do takich jakie maja być w danym czasie ? To na przykładzie go to. te sumatory były w pudelku z wyświetlaczem i w pudelku z układami mocy . Dając własną końcówkę mocy przy 200 krokowych silniczkach już takich przerw nie było .
 
Posty: 3014
Rejestracja: 28 Lip 2005, 23:00
Miejscowość: znikam

PostAdam1 | 21 Paź 2015, 22:09

Witam
Panie Leszku, czy poprawnie myślę, że w Astropilocie nie można oddzielnie ustawić przełożenia elektrycznego dla "kanału" Rektascencji a oddzielnie dla Deklinacji?
Pytam, ponieważ w rozwiązaniach amatorskich wyobrażam sobie montaże z inną przekładnią mechaniczną w obu osiach a biorąc pod uwagę, że ta wersja Astropilota ma korektę "Guide", to chyba tylko jednakowa przekładnia mechaniczna zapewni prawidłowe jej działanie. Czy tak?

Pozdrawiam
Adam
 
Posty: 38
Rejestracja: 12 Kwi 2007, 11:20
Miejscowość: Sochaczew

Postleszekjed | 23 Paź 2015, 08:48

Na tak zadane pytanie odpowiedź brzmi: i nie i tak.
Faktycznie, oba sygnały zegara dla Ra i De są generowane we wspólnym źródle. Częstotliwość tego sygnału można wprawdzie regulować i ustawiać dowolnie za pomocą kombinacji podzielnika programowalnego (od 2 do ok. 60000) i sprzętowego (od 2 do 9) ale po wyborze częstotliwości jest ona już wspólna dla obu kanałów.
Ale w każdym z kanałów działa wzmacniacz mikrokrokowy z możliwością doboru mikrokroku więc można ostatecznie ustawić dla każdego z kanałów własną częstotliwość sterowania. Optymalnie jest kiedy oba kanały mają zbliżone 'przekładnie mechaniczne' bo nastawy mikrokrokowe będą prawdopodobnie dla obu kanałów jednakowe. W systemach gdzie przekładnie różnią się istotnie, będzie prawdopodobnie możliwe takie dobranie częstotliwości podstawowej oraz mikrokroków dla każdego z kanałów aby zbliżyć do siebie efektywne wielkości kroków sterowania. Większość systemów guide 'potrafi' operować na różnych 'czułościch' sterowania w każdym z kanałów osobna więc nawet istotna dysproporcja nie powinna stanowic tu problemu. Ostatecznie jakość sterowania guide będzie zależeć od własności każdego z kanałów oraz używanej ogniskowej.
Polecam lekturę dokumentacji układu drv8825 z linku podanego wcześniej, tu wspomnę jedynie, że możliwe jest ustawienie dla niego sterowania mikrrokrokowego o wartościach: 1:1, 1:2, 1:4, 1:8, 1:16 i 1:32. Wydaje się więc, że jeśli jedna z osi ma odpowiednio dużą przekładnię mechaniczną to dla drugiej da się dobrać sterowanie mikrokrokowe niwelujące dysproporcje co najmniej w stosunku od 2 do 4 razy.
Oczywiście, wszystko będzie zależeć od konkretnych parametrów montażu.
L.J.
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostAdam1 | 23 Paź 2015, 19:34

Panie Leszku, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Faktycznie, nawet jeśli przekładnie mechaniczne nie byłyby jednakowe, to o ile mamy tą "furtkę" w postaci możliwości ustawienia innej częstotliwości na wzmacniaczu mikrokrokowym, to powinno wystarczyć nawet dla zgrubnego wyrównania prędkości kątowej obrotów obu osi przy guidingu czy też używania manualnej funkcji przyciskami góra-dół, prawo-lewo.

Pozdrawiam
Adam
 
Posty: 38
Rejestracja: 12 Kwi 2007, 11:20
Miejscowość: Sochaczew

Postleszekjed | 28 Paź 2015, 13:55

Januszu!

Trudno Cię zadowolić :-(. Jak prezentuję rozwiązanie poprawiające prowadzenie to masz pretensje, że za mało a obserwacje z pomocą platformy skłaniają Cię jedynie do negatywnych komentarzy.
Czego można spodziewać się po platformie ze starszym napędem (mikrokrok 8x)?
Poniżej link do sesji użytkownika mojej platformy w Anglii:

http://lx-net.pl/platf/Webcam%20video%20of%20Jupiter.wmv

Średnica kątowa Jowisza to ok. 40arcsec.(średnio). Obserwowane drgania można oszacować na ok. 10% tej wartości a więc mniej więcej 4arcsec z seeingiem licząc (w dobrych warunkach ok. 1arcsec).

Z tego materiału udało się zrobić takie zdjęcie:

http://lx-net.pl/platf/Jupiter_2012-11-23_23-14-04UT%2030cm%20refl%20x2%20barlow%205fps.tif
Image

Teleskop miał 30cm średnicy a nagrywanie wspierane było przez barlowe 2x

Prezentowany w wątku sterownik ma możliwość podziału kroku nie tylko 8 razy ale również 16 i 32 razy więc można się prawdopodobnie spodziewać nieco lepszych wyników. Stosując guide:

http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=5&t=37209

da się utrzymać obiekt w polu widzenia zapewne przez czas liczony w minuty lub dziesiątki minut.

Ale jak nie podoba Ci się wspomaganie platformą przy obserwacjach na dobsonach, to zawsze możesz używać do obserwacji wizualnych (nie mówiąc o astrofotografii) swojego legendarnego prowadzenia ręcznego.

L.J.
 
Posty: 369
Rejestracja: 28 Lip 2005, 12:01

PostJanusz_P. | 28 Paź 2015, 17:24

Wszystko się zgadza do napędu platformy do obserwacji wizualnych z Dobsona to wystarcza ale o astrofotografii DS z takimi skokami po około +-4" to można z mety zapomnieć więc po co napędzać drugą oś skoro jedna skacze jak narowisty rumak i nie została należycie okiełznana :arrow: :roll: :wink:
Jeśli napęd ma być w pełni użyteczny to jego mechaniczne błędy prowadzenia muszą być poniżej widocznego seeingu bo inaczej to nie ma w astrofotografii żadnego zastosowania, o przepraszam , ma, w Bieszczadach na kolegi platformie (dzięki IRO) stawiałem grzecznościowo statyw foto z Canonem i obiektywem Samyang 85/1,4 i robiłem takie 30s ekspozycje z ogniskowej 85 mm:
Załączniki
AstroPilot na sterydach: 103_P-Hartley-2010-web.jpg
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

ATM

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 15 gości

AstroChat

Wejdź na chat