Przeziębiłem się i siedzę w domu. A jak człowiek tak siedzi to kombinuje.
I tak wymyśliłem jak poprawić sobie współpracę z montażem AZ3.
W moim przypadku największy problem z AZ3 to mechanizm pochylenia. Po kilku pochyleniach śruba delikatnie odkręca się i montaż potrafi polecieć do tyłu.
Dlatego wcześniej stosowałem sprężyny i blokadę z elastycznej linki. Te elementy nadal są w użyciu.
Ale zmieniłem sposób mocowania tuby.
Refraktor 120/600 jest zamontowany na obejmach. Obejmy są połączone z mojej produkcji aluminiową szyną.
Pomiędzy śrubami mocującymi obejmy do szyny dodałem dodatkową śrubę 'zamkową' 8mm x 140 mm ale skierowaną w przeciwną stronę.
Refraktor jest zamocowany przy pomocy tej śruby do drugiego kawałka aluminiowego profilu. A ten profil zamocowany jest do montażu AZ3.
Pomiędzy szyną a profilem umieściłem 2 duże podkładki. 14 cm śruba dokręcona jest gałką.
Myślę, że zdjęcie wyjaśnia więcej.
Refraktor zamocowany jest jakby z boku. Jest dokładnie wyważony.
Aby pochylić tubę w żądanym kierunku nie korzystam z standardowego pochylenia AZ3 a po prostu przekręcam go na śrubie.
Tak to działa w położeniach 'umiarkowanych'. Aby skierować refraktor pionowo w niebo lekko pochylam montaż AZ3.
Później dodałem rączkę do łatwiejszego prowadzenia.