Prośba o pomoc przy amatorskim guidingu

Amatorskie modyfikacje sprzętu i budowa teleskopów

Postfizyk5 | 27 Mar 2016, 22:42

Witam
Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie wykonanie własnoręcznego guidingu.
Mój dobry znajomy zajął się elektroniką i programowaniem a ja kamerką i lunetką.

Nie chodzi mi teraz o rozpisywanie się na temat elektroniki i programu, bo niezbyt wiele wiem na ten temat.
Mogę tylko powiedzieć, że zostało wykorzystane arduino i własnoręcznie napisany program przez mojego przyjaciela
do zmiany szybkości silnika krokowego w jednej osi.

Chodzi mi o moją część, czyli o kamerkę i lunetkę.

Kamerka to Microsoft LifeCam Cinema (rozebrany oczywiście obiektyw).

Lunetka wykonana jest z lornetki o soczewce 50mm, z zabawkowego refraktora wzięty wyciąg i kawałek rury.
Lunetka do teleskopu jest przykręcona na łożysku kulkowym. Można dzięki temu niezależnie wybierać
gwiazdę do guidingu i obiekt do fotografowania.

Problem polega na tym, że z wielkim trudem (warunki miejskie) udało mi się wycelować najjaśniejszą gwiazdę
w Woźnicy tą lunetką i kamerką (innych gwiazd nie zauważyłem, ekran czarny). A co najgorsze, to ta gwiazda migotała
w programie do guidingu. A chyba nie powinno tak być. Migotanie zmienia jej położenie w wybranym czerwonym kwadracie
więc i wskazania do zmiany prędkości silnika krokowego od prowadzenia teleskopu.

Tak się składa, że miałem pod ręką zwykły szukacz prosty o średnicy 50mm.
Kamerka podpięta pod niego wykazała również migotanie gwiazdy (Betelgezy, kurna jaśniejszej nie zlazłem).
Wyglądało to identycznie jak w mojej lunetce na łożysku kulkowym.
Lunetka od szukacz jest na tradycyjnej stopce (brak możliwości wyboru gwiazdy w większej odległości od obiektu).

To migotanie oznacza, że gwiazda prawie znika całkowicie w ciągu około 0,4 sekundy, a później się znowu pojawia.
Znikanie całkowite oznacza 20% jasności maksymalnej.

Powiedzcie, jak to wygląda w innych guidingach??
Jaki wpływ ma migotanie gwiazd (27.03.2016 - data testu) na guiding?

Zdjęcie 1 to moja lunetka.
Zdjęcie 2 to moja lunetka i najjaśniejsza gwiazda w Woźnicy.
Zdjęcie 3 to Betelgeza i szukacz standardowy 50mm.
Załączniki
Prośba o pomoc przy amatorskim guidingu: 1.jpg
Prośba o pomoc przy amatorskim guidingu: 2.jpg
Prośba o pomoc przy amatorskim guidingu: 3.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 1037
Rejestracja: 14 Wrz 2014, 20:10

 

PostJanusz_P. | 28 Mar 2016, 18:09

Po pierwsze do guiduingu musisz mieć kamerkę która ma dostępne czasy od 1/10 do 10s, po drugie nie nadają się do tego najjaśniejsze gwiazdy na niebie z powodu silnego seeingu widocznego na tak jasnych, punktowych obiektach a po trzecie gwiazda prowadzenia nie może być dalej niż kilka stopni od fotografowanego obiektu :arrow: :wink: :mrgreen:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postfizyk5 | 28 Mar 2016, 22:04

Witam
Dzisiaj spróbowałem jeszcze raz.
Wystawiłem teleskop bez chłodzenia na balkon.
Na wysokości oczu mam obok bloku dwie lampy sodowe w odległości 15m, (mieszkam na 2 piętrze).
Widzę oczami zarys Woźnicy i Oriona (najjaśniejsze gwiazdy).
Ustawiłem na Kapellę w Woźnicy.

Silniczek nie był podłączony, nie wiem jak się zachowa przy guidingu (wiem,że reaguje na guiding).

Przy tych ustawieniach kamerki (kontrast w programie od guidingu 9, stack z 3 zdjęć, w ustawieniach kamerki kontrast 5)
Kapella zachowywała się raczej spokojnie (jej wielkość i jasność stabilna).
Program od guidingu liczy jasność w pionie zaznaczonego na czerwono kwadratu.

Natomiast mała gwiazda obok Kapelli (jej mag to chyba 5,5) na jednym zdjęciu zestakowanym z trzech była ostra,
na drugim nie ostra na trzecim jej nie było (i tak to się powtarzało). - to chyba seeing.
Czas trzech zdjęć zestakowanych z trzech to około 2 sekund.

Pojawiają się szumy po rogach zdjęcia, nieraz w centrum zdjęcia (raz na trzy zestakowane).

Czas wyjechać w teren i sprawdzić.
Mnie się wydaje, że jasna gwiazda (np. Kapella) u mnie w guidingu zda egzamin.
Obszar widzenia teleskopu (newton 150/750 + canon 1200D) oraz kamerki od guidingu
(moja lunetka + wymieniona wcześniej kamerka) są porównywalne (kamerka od guide ma trochę mniejszy).

Jak jadę na focenie to dwa obiekty chcę ustrzelić.
Testowanie guidingu na to nie pozwoli - i to mnie w tym wszystkim najbardziej niepokoi.

Silniczek od prowadzenia teleskopu obraca ośką o 360 stopni w czasie 78 sekund.
Zdjęcie z prawie punktowymi gwiazdkami robię w 60s. Najgorsze jest te 18 sekund.

Pozdrawiam
Chciałbym, żeby się udało.
Załączniki
Prośba o pomoc przy amatorskim guidingu: 11.jpg
Prośba o pomoc przy amatorskim guidingu: 22.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 1037
Rejestracja: 14 Wrz 2014, 20:10

 

Postfizyk5 | 30 Mar 2016, 19:51

Wczoraj na balkonie wiatr wpadał i drgał teleskopem pomimo, że mam osłoniętą barierkę.
Cały czas przechodziły chmury (gwiazdki bledły).
Dobsona na balkonie nie ustawię na polarną, więc po prostu sobie stał poziomo.
Podłączyłem mu prowadzenie i guiding.
Chodziło o to, żeby gwiazdka była zawsze na tej samej szerokości czerwonego kwadratu.
Jej przesuwanie się w dół wynika z braku ustawienia na Polarną.
Kamerkę muszę ustawiać tak, aby jej obraz był prostopadły do podstawy dobsona (może być odwrócony)
Teraz tak zrobiłem (mam znaczki).
Poprawki do guidingu są liczone z rozkładu jasności w szerokości czerwonego kwadratu.
Na filmiku (przepraszam, że takiej słabej jakości) widać przeskakujące cyferki od szybkości pracy silnika - efekt guidingu.
Gdy zatrzymałem na filmiku silnik to gwiazdka przesuwała się ukośnie.
To mocowanie kulkowe kamerki będzie mnie trochę nerwów kosztować.

Zacząłem się zastanawiać nad magnesami, aby lunetkę po prostu do tuby przykleić.

Janusz napisał:
Po pierwsze do guiduingu musisz mieć kamerkę która ma dostępne czasy od 1/10 do 10s, po drugie nie nadają się do tego najjaśniejsze gwiazdy na niebie z powodu silnego seeingu widocznego na tak jasnych, punktowych obiektach a po trzecie gwiazda prowadzenia nie może być dalej niż kilka stopni od fotografowanego obiektu :arrow: :wink: :mrgreen:

Dlaczego gwiazda prowadząca nie może być dalej niż kilka stopni od obiektu?
Czy ktoś już kiedyś amatorsko guiding robił? Jakie miał efekty?

Pozdrawiam

Oto filmik, jak to wygląda?

https://youtu.be/dUW9l4_cie0
Awatar użytkownika
 
Posty: 1037
Rejestracja: 14 Wrz 2014, 20:10

 

PostJanusz_P. | 30 Mar 2016, 22:51

Gwiazda prowadzenia, szczególnie przy dłuższych ogniskowych astrografów ponad 300 mm musi być możliwie blisko obiektu, najlepiej w jego centrum, bo przy niedokładnym ustawieniu osi Alfa montażu na biegun masz sporą rotację pola wokół gwiazdy prowadzenia, tym większą im mniej dokładnie ustawiłeś oś na biegun :arrow: :roll: :oops:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postkaczor_ks | 20 Kwi 2016, 22:32

Mogę się mylić ale moim zdaniem ten uchwyt kulowy odpada całkowicie. Kamera do guidingu musi być ustawiona zgodnie z płaszczyznami montażu. Inaczej przechylenie rejestrowanego obrazu względem osi obrotu montażu spowoduje nieprawidłowe wysterowywanie silników. Tzn program będzie myślał że gwiazda przesunęła się po ukosie przez co będzie starał się wysterować oba silniki a tymczasem na prawdę przesunęła się np tylko w lewo i trzeba by wykonać korektę tylko jednym silnikiem. Oczywiście twój guiding jest jednoosiowy ale zasada ta sama. Mogą być wykonywane błędne korekty. Poza tym przy tylko jednym silniku polarna to podstawa i bez tego ani rusz.
No i właśnie może występować rotacja pola jak przy próbie focenia montażem azymutalnym z goto. Po prostu jak paralaktyka źle ustawisz to żaden guiding mu nie pomoże.
Guiding ma za zadanie korygować wady jakości wykonania montażu i jego pracy w czasie obracania a nie jego ustawienia na polarną.
Awatar użytkownika
 
Posty: 488
Rejestracja: 06 Cze 2014, 10:13
Miejscowość: Zduńska Wola

 

Postcalla | 03 Lip 2016, 21:56

Udało się coś?
Jeśli chodzi o głowicę kulową, to jeśliby znać położenie gwiazdy prowadzenia oraz położenie centrum pola teleskopu to da się wyliczyć stosowne poprawki. Pewnie byłoby to okrutnie ciężkie do implementacji, ale byłby to bardzo ciekawy projekt.
Mak 127/1500 + AZ5, Delta Optical Titanium 9x63
 
Posty: 128
Rejestracja: 04 Lip 2013, 16:24

 

ATM

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 15 gości

AstroChat

Wejdź na chat