Żaden transport nie będzie potrzebny
w starej stodole mam dużo miejsca a i połączyć to kratownicą czy tam nawet 3 prostymi rurkami to pewnie też nie problem, wszystko na prosty wózek z 3 kółkami. Co do drabiny to masz rację, w takiej pozycji to ciężko o długie i wygodne obserwacje ale i na to można coś poradzić.
Przede wszystkim nastawiam się na miło spędzony czas podczas nauki czegoś fajnego. Myślałem o 200 mm w sferze bo jest wolna od komy a z F12-15 będzie wolna od sferycznej, jednym słowem do planet ideał. Dodatkowo do uzyskania dobrej paraboli ze sfery to z tego co się orientuję potrzeba fachowca a mi zależy na zbudowaniu tego samemu, tak dla własnej przyjemności. Ze sferycznym raczej najmniej problemu
.
Sama konstrukcja to ma być coś w deseń z filmu Johna Dobsona o budowaniu swojego teleskopu, czyli totalna prostota do zbudowania za pomocą wyrzynarki, wkrętarki i młotka.
Balkonowy planetarny wymiatacz już mam, przydałaby się większa armata na podwórko do US