Cześć.
Po kilku dniach różnych koncepcji, przykładania "klocków lego" i różnych wariantów w końcu udąło mi się połaczyć ze sobą okular planetarny z kamerką samochodową.
Cel jest jeden , zacząć fotografować Kiężyc, Planety i za jakiś czas Słońce.
Na razie bedzie to projekcja afokalna - chcę zobaczyć co z tego wyjdzie, jak efekty będą niezadowalające spróbuję zastosować projekcję okularową.
Ale na razie to co mam.
Koszt wykonania "0" pln. Wszystko z domowych środków, które kiedyś nabyłem, ale do tej operacji nic specjalnie nie kupowałem.
Rzeczy potrzebne do wykonania połączenia:
1. Złączki od termostatu.
2. Nożyczki, wkrętak, nóż do cięcia, mała piłka ręczna.
3. Welur czarny.
Czas wykonania około 1 godziny, wliczając to rozcinanie piłką plastikowych złączek, ucinanie pozostałości po odlewie na złączkach (takie patyczki łączące-jak w modelach samolotów), dobranie śrubek, konfiguracja różnych opcji połaczenia średnic, wyklejanie czarnym welurem.
Welur był mi potrzebny, bo zabrakło mi ścisku na poszczególnych elementach i welur idelanie zmniejszył poszczególne średnice wewnętrzne tak, aby po zakręceniu śrubkami wszystko trzymało się kupy i w miarę prosto.
Efekt końcowy wygląda tak:
Teraz pozostało mi czekać na pogodę i zrobić testy.
Wiem że kamerka działa w Sharp Carp, bo było już właściwe pierwsze podejście gdzie włożyłem kamerkę w barlowa bezpośrednio i byl prawie żaden efekt. Zmusiło mnie do przestudiowania wszechobecnej literatury internetowej i zrozumienia różnic pomiędzy fotografią afokalną a projekcją okularową.
Ciekaw jestem jeszcze trzech rzeczy:
1. Osiowość układu i wpływ na dawane obrazy.
2. Czy przyciłąłem wiązkę optyczną którymś przelotem wewnętrznym na przejściówkach.
2. Odbłyski od świecącego plastiku po drodze okular/kamera (może wymagać welurowania).
Jestem strasznie ciekaw co z tego wyjdzie....