No i właśnie dlatego kolega wyżej napisał że powinny być większe czopy bo wtedy właśnie tuba nie ma tendencji do przeważania to w te, to w tamte stronę. Hamulec dasz po obwodzie czopa w postaci zbliżonej do klocka hamulcowego czy z boku jak w Syncie gdzie ścisk płyt powoduje tarcie?

Ja myślę że i tak to takie twoje prototypowe rozwiązanie i pewno zapragniesz za niedługo większej wygody i zrobisz z tej optyki Taurusa na mikro montażyku płozowym albo zmienisz całkowicie zestaw na inny mniej światłosilny ze względu na masakre brzegu pola i perspektywe pokaźnych wydatków na drogie okulary.

Apetyt rośnie w miare jedzenia i w tym hobby nieuniknionie dąży się do iście koneserskich wymagań wraz z wiekiem.

Hamulec będzie synciany z prostego powodu - brak problemów z wrzucaniem tuby w montaż.

Co do samego Dobsa to nie jestem wymagajacy, ma być lekki i stabilny. Jak będę miał kiedyś za dużo czasu i pieniędzy to może kiedyś zrobię super mobilną dwunastkę
Pomysłu zmiany sprzętu nie skomentuję, bo w astro siedze już ponad 8 lat, przez moje ręce przeszło dużo sprzętu i jak dla mnie obecny zestaw jest docelowy.

Wczorajsze obserwacje pokazały, że bez hamulca nie ma nawet sensu podchodzić do teleskopu bo robił on za wiatrowskaz

Dzisiaj montaż dostał uchwyty i rolki na oś obrotu, a do tego została zamontowana najważniejsza rzecz czyli wcześniej wspomniany hamulec Na razie jest on dokręcany nakrętką, jednak w tygodniu zrobię specjalną nakrętkę motylkową bądź pokrętło. Wszystko działa już wyśmienicie i pozostały tylko kosmetyczne poprawki

Nie rozumiem tutaj twojego dziwnego pomysłu z tymi obejmami. A dokładniej rzecz ujmując - Czemu nie masz czopów bliżej środka dovetaili?
Wydaje mi się to rozsądniejsze pod względem rozkładu sił.

I powodzenia temu kto tak pionowo zamontowanym uchwytem z wygiętego pręta wygodnie przeniesie teleskop, taki uchwyt montuje się zawsze poziomo względem działającej siły ciężkości, to mówi podstawowa ergonomia a poza tym estetycznie wyszło to fajnie, poza tak ze 2-3x za małymi czopami ale to poprawisz przy kolejnej konstrukcji ATM wyciągając samodzielnie wnioski z popełnionych tutaj w wersji Beta błędów

Matkobosko, kto przenosi cały 12 calowy teleskop łapiąc za uchwyty montażu



Wysokość montażu, mówi ci to coś?

No właśnie nie. Ja bym dał w środku długości dovetaila czop i całość zaciśnięcia obejm obsunął bliżej lustra. Wyszłoby na to samo. Nie wiem może tobie chodziło o takie wręgowanie zewnętrzne tuby dla jej wzmocnienia.

Obejmy są konieczne aby wzmocnić ciężki delikatny tubus,dodatkowo można w nich przesówać tubus aby złapać odpowiedni środek ciężkości

Nareszcie mogę powiedzieć, że dobson działa w 100% tak jakbym tego chciał. Zajęło to 3 nocki obserwacyjne na których wychodziły kolejne niedopracowania jednak trud się oplacil
Dorobiłem drugi hamulec po przeciwnej stronie i jako docisk zastosowałem pokrętła. Teleskop chodzi jak z fabryki, dodatkowo dużym sukcesem jest wygaszanie drgań. Przy 260x tąpnięcie tubusa wygasza się w nie dłużej niż 2-3 sekundy.
Ogłaszam pełen sukces konstrukcyjny, teraz pewnie rozbiore go jeszcze raz i pomaluję lakierem bezbarwnym

No i pięknie
nie mogę się doczekać obserwacji
w tym tygodniu nie dam niestety rady, wesele mam w rodzinie mojej dziewczyny, ale za półtora tygodnia mam urlop, więc coś potestujemy

No właśnie dałbym te uchwyty poziomo w środku ciężkości tuby czyli w jej osi obrotu

Proszę bardzo ! Dopiero co kończyłeś projekt binoluxa, a tu następne piękne cacko. Gratuluje pomysłowości, samozaparcia w tworzeniu astro-sprzętu ATM !!

mcmaker taki jest po prostu
On robi a nie pie...rniczy takich ludzi się szanuje. Tacy co ulepszają każdy projekt jedynie na kartce papieru z reguły nie dochodzą do przelania go w drewno i metal, po prostu nie uniknie się w życiu błędów. A perfekcjonizm, bo powiedzmy "tego nie zrobię bo mnie nie stać na carbon" albo "tamtego nie zrobię bo nie narysowałem struktury w CADzie i nie sprawdziłem naprężeń", częściej przyczynia się właśnie nie do udoskonalenia projektu, a jedynie do jego porzucenia bo zawsze coś jest nie tak i ów projekt nie jest godzien wyjść na światło dzienne. Trzeba robić a nie paplać, życie zweryfikuje czy wszystkie poruszone tutaj dywagacje mają sens, stałem koło tego teleskopu i patrzyłem przez niego, jakoś się w kierunku asfaltu nie kłaniał, działał bardzo fajnie. Działajmy a nie hejtujmy nie bądźmy malkontentami
mcmaker, planujesz jeszcze coś ciekawego?