Temat zainteresował kilku forumowiczów, więc pozwolę sobie podsumować moje zabawy.
Faktycznie, skręcić okular bez paprochów w warunkach domowych to niezła gimnastyka - ale jest to możliwe, i z małymi soczewkami idzie nieco łatwiej
Moim zdaniem powinno się bardzo delikatnie przecierać soczewki świeżą, bezpyłową ściereczką z mikrofibry (taką, jak dołączana do folii do ekranu komórki), żeby "ściągnąć" powierzchniowe ładunki elektrostatyczne przyciągające kurz i żwawo zmontować... A może ktoś doświadczony opisze dla dobra publicznego ten sekret fachu
Ocenić wpływ wyczernienia może być mi ciężko. W każdym razie na grubych soczewkach Plossli wyczernienie, lub jego brak, od razu widać. Na zdjęciu jeden ma niewyczernione brzegi, drugi ma fabrycznie wyczernione chyba mazakiem, i zawsze wydawał mi się niezły. A Barlow wyszedł mi fajnie.
Środki wyczerniające.
Na początku próbowałem zwykłym markerem, efekt był taki sobie, wyczernienie nie było jednorodne i trochę prześwitywało na fioletowo, ale wydaje mi się, że to i tak sporo daje.
Wybrany przeze mnie marker olejowy daje ładny mat i jednorodną powierzchnię o pomijalnej grubości, ale niestety,
ściera się i maże potraktowany benzyną ekstrakcyjną, także nie można jej potem użyć do czyszczenia soczewek.
Brzegi klejonego dubletu od małej lunetki, którą przerabiam na refraktor astronomiczny, wyczerniłem emalią olejną znanej firmy produkującej farby dla modelarzy (dla wielu nazwa jest synonimem takich farbek). Położona dwukrotnie daje nawet lepszy mat, niż marker olejowy i
nie ściera się benzyną ekstrakcyjną, lecz za to ciężej ją się aplikuje i jest wyraźnie grubsza.
Ostatnia nacja, która nie olała swojego tradycyjnego rzemiosła artystycznego, czyli Japończycy, podobno wyczerniają brzegi optyki naturalną laką pozyskiwaną z drzewa Sumaka, być może w podobny sposób jak tutaj:
https://youtu.be/QNvx4q98avs?t=148Może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł?
Czyli podsumowując:
- sprzętów kosztownych i skomplikowanych lepiej nie ruszać,
- proste wyczernienie zwykłym markerem może być w zupełności wystarczające,
- należy zawsze przeprowadzić próbę, czy substancje czyszczące nie zmazują wyczernienia,
- elementy "łatwe" w wyczernieniu (pryzmat, klejone obiektywy), można fajnie wyczernić zwykłą emalią matową.
Teleskop posiada się dla sztuki umiejętności posługiwania się nim.