(chyba) Dopracowany zestaw wyjazdowy

Amatorskie modyfikacje sprzętu i budowa teleskopów

PostMateuszW | 23 Lis 2018, 01:08

Pogoda za oknem kiepska, więc chciałem pokazać wam nad czym pracuję od ostatnich kilku miesięcy. Udało mi się w końcu skompletować mobilny zestaw, który mogę bezstresowo zabierać na wyjazdowe obserwacje, oraz na dalsze podróże samolotem. Podstawowymi celami, jakie sobie postawiłem było zapewnienie minimalnej wagi oraz minimalnego czasu uruchamiania sesji. Ważnym założeniem jest też praca bez dostępu do prądu. Wyszło coś takiego:
(chyba) Dopracowany zestaw wyjazdowy: DSC_1775.jpg

Jak widać, na montażu CEM25-EC wisi TSAPO65Q z kamerą ASI1600, natomiast z drugiej strony, jako przeciwwagę, mamy Samyanga 135 f/2 z Nikonem D7500, na głowicy foto. Dodatkową przeciwwagę stanowi zbudowany przeze mnie akumulator na bazie ogniw Li-Ion, opisany tutaj: https://astropolis.pl/topic/64838-akumu ... zeciwwaga/
(chyba) Dopracowany zestaw wyjazdowy: DSC_1778.jpg

Na tubie jest też koło filtrowe 5x1,25", niestety na razie manualne. Jest również DreamFocuser, grzałka, oraz laser do szybkiego alignowania pinpointa, zasilany zewnętrznie, oraz podgrzewany. Sterowaniem całością zajmuje się mikroPC Kiano SlimStick 2.0 (klon identycznego rozwiązania sprzedawanego jako Intel). Komputerek ma jedno USB3.0 i jedno 2.0, procek Atom X5-Z8350, 2GB ramu, 32GB flash, oraz wsadzoną kartę pamięci 64GB na materiał. W pilocie iOptrona umieściłem moduł na bazie ESP8266, który tworzy swoją sieć WiFi, jednocześnie zapewniając komunikację po RS232 z pilotem. To na razie najbardziej niepewna część zestawu, ponieważ nie działa stabilnie i prawdopodobnie to wywalę i pozostanie zwykły kabel. Awaryjnie, gdyby układ się zawiesił mam też sprawdzoną kartę WiFi modecom, wpiętą do ASI. Karta ta również tworzy swój access point, do którego można się połączyć laptopem (niestety wbudowana karta wifi nie obsługuje tej funkcji).

Na czas transportu i przechowywania całej, uzbrojonej tuby, mam zgrabną, nietypową torbę na wymiar od kolegi mareks viewtopic.php?f=34&t=47296 (polecam gościa!!!):
(chyba) Dopracowany zestaw wyjazdowy: DSC_1785.jpg

Sporą modyfikację przeszedł też sam statyw iOptrona. Tu nieoceniona była pomoc Janusza z Astrokraka z wykonaniem kilku nietypowych, toczonych elementów.
(chyba) Dopracowany zestaw wyjazdowy: DSC_1780.jpg

Po pierwsze, wymieniłem śruby regulacyjne azymut. Oryginalne były małe i ich obrót wymagał trochę wysiłku. Teraz jest jak po maśle. Po drugie, usztywniłem nogi statywu za pomocą imbusów robakowych, widocznych w czarnej części korpusu statywu (po dwa na nogę). Prosta robota, 6 dziur i gwintowanie, a sztywność wzrosła bardzo wyraźnie. Oryginalnie, rury są nieco luźne w swoim mocowaniu, a trzymane tylko jedną śrubą (zasadniczo to tylko zabezpieczenie przed wypadnięciem). Po przykręceniu półeczki nogi się usztywniają, ale tutaj chciałem z niej zrezygnować z uwagi na wagę.

Po trzecie, usunąłem wspomnianą półeczkę (zysk 0,57 kg) i zmieniłem śrubę skręcającą statyw z głowicą na krótszą, bo już nie trzyma półeczki i wykonaną częściowo z aluminium (70 g vs 370 g).

Po czwarte i najważniejsze, usunąłem całą wysuwaną sekcję nóg, wraz z dolnym korpusem z blokadą. W zamian, wsadziłem do końcówek rur wytoczone z aluminium "pociski", do których wkręcone są nogi meblowe z OBI :wink: Waga 0,25 kg na 3 nogi vs 1,83 kg. Dzięki temu zachowałem możliwość regulacji poziomu w niewielkim, ale raczej wystarczającym zakresie. Sam statyw stał się też kilka cm krótszy. Gdy wyjmie się rury z centralnego łącznika, to ich długość wynosi 54 cm, a więc mieści się idealnie w lotniczym bagażu podręcznym.
(chyba) Dopracowany zestaw wyjazdowy: DSC_1788.jpg

Oryginalny, nierdzewny pręt przeciwwag zastąpiłem swoją, aluminiową konstrukcją (200 g vs 740 g)
(chyba) Dopracowany zestaw wyjazdowy: DSC_1787.jpg

Ten krótki pręt pozwala na nakręcenie głowicy fotograficznej, oraz mieści się na nim mój akumulator. Oczywiście nie używam już oryginalnej przeciwwagi (czyli brak pustych 5 kg).

Dzięki tym wszystkim przeróbkom, statyw ważący oryginalnie 5 kg z półeczką, waży teraz tylko 2,56 kg!!! Czyli tyle, ile mój statyw fotograficzny manfrotto, o nieporównywalnie mniejszej nośności i sztywności. Myślę, że już mniej się nie da. No i ponad 0,5 kg zysku na wadze pręta przeciwwag to też potężna różnica.

Pozostało mi trochę żelastwa :)
(chyba) Dopracowany zestaw wyjazdowy: DSC_1786.jpg

Podsumowując, cały sprzęt waży:
-statyw 2,56 kg
-głowica montażu z pilotem 4,72 kg
-pręt przeciwwag 0,2 kg
-teleskop z osprzętem 4,75 kg
-głowica foto 0,96 kg
-Nikon z obiektywem 1,68 kg
-akumulatory 2,11 kg

Sumarycznie: 16,98 kg. Chyba nieźle, zważywszy że tyle waży np sam HEQ5 ze statywem :)
SW 200/1000, TSAPO65Q, NEQ6, CEM25EC, Atik 383L+, ASI1600MMC, PG Chameleon3, MPCC, IDAS LPS P2, Nagler 9mm, Powermate 5x, 2,5x, Nikon D80, Nikon D7500, Samyang 135
DreamFocuser mini
Dostępny w sprzedaży!
Awatar użytkownika
 
Posty: 3138
Rejestracja: 27 Lis 2011, 23:09
Miejscowość: Wieliczka

 

Postekolog | 23 Lis 2018, 03:06

Akumulator jako przeciwwaga to błyskotliwe rozwiązanie.
Zakładając, nawet, że alternatywą był pusty pojemnik/chwytaki na przewidywane na miejscu kamienie/żwir/piasek/sól/wodę(itp), to krótsza droga kabli i nie naciąganie się ich jest miłe.
Natomiast rozumiem, że podczas sesji ten aparat fotograficzny robi tylko za balast - nie jest guiderem lub jakoś inaczej fotograficznie wykorzystywanym sprzętem? (chciałbym się mylić).

Tak grubo podchodząc do zagadnienia - "uważa się", że przeciwwaga może być lżejsza tylko wtedy jak ramię [siły] jest dłuższe - dlatego spytam:
czy tu tak uzyskałeś mniejsza wagę całości (doceniam oczywiście odciążające manewry z materiałem pręta i statywem)?

Z tego co pamiętam z mojej walki na eq32 to ekstremalnie daleko umieszczona lekka przeciwwaga mogła zawadzić mi czasem o nogę statywu - ale kto by tam w Afryce focił coś nad horyzontem przez wiele godzin ;)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
 
Posty: 6169
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

PostMateuszW | 23 Lis 2018, 16:28

Ekologu, dzięki za komentarz :) Aparat oczywiście nie jest tylko balastem - będę nim fotografował równocześnie z teleskopem. Dzięki głowicy foto mogę nim wycelować w niezależną cześć nieba. A guidera w tym zestawie nie ma żadnego - montaż pozwala na 2 minutowe ekspozycje taką ogniskową i to wystarcza.

Tak, im dalej jest masa od osi obrotu, tym może być lżejsza. W tym wypadku akurat wyszło tak, że maksymalnie krótki pręt, na który mieści się akumulator i umieszczony zaraz za nim aparat w sam raz równoważą teleskop. Właściwie to nawet strona aparatu jest odrobinę za ciężka.
Gdybym miał cięższy teleskop to tak, dałbym dłuższy pręt, żeby odsunąć aparat i zrównoważyć bez zwiększania masy.
SW 200/1000, TSAPO65Q, NEQ6, CEM25EC, Atik 383L+, ASI1600MMC, PG Chameleon3, MPCC, IDAS LPS P2, Nagler 9mm, Powermate 5x, 2,5x, Nikon D80, Nikon D7500, Samyang 135
DreamFocuser mini
Dostępny w sprzedaży!
Awatar użytkownika
 
Posty: 3138
Rejestracja: 27 Lis 2011, 23:09
Miejscowość: Wieliczka

 

PostMateuszW | 23 Lis 2018, 16:31

ekolog napisał(a):Z tego co pamiętam z mojej walki na eq32 to ekstremalnie daleko umieszczona lekka przeciwwaga mogła zawadzić mi czasem o nogę statywu - ale kto by tam w Afryce focił coś nad horyzontem przez wiele godzin ;)

O widzisz, w sumie tego nie sprawdziłem. Też zamierzam udać się bliżej równika i oby nie było problemu. Głowica iOptorna ma możliwość regulacji pochylenia pręta - można go odchylić w górę, żeby własnie nie zahaczać o statyw. Ale muszę sprawdzić, czy to wystarczy w mojej konfiguracji.
SW 200/1000, TSAPO65Q, NEQ6, CEM25EC, Atik 383L+, ASI1600MMC, PG Chameleon3, MPCC, IDAS LPS P2, Nagler 9mm, Powermate 5x, 2,5x, Nikon D80, Nikon D7500, Samyang 135
DreamFocuser mini
Dostępny w sprzedaży!
Awatar użytkownika
 
Posty: 3138
Rejestracja: 27 Lis 2011, 23:09
Miejscowość: Wieliczka

 

ATM

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 42 gości

AstroChat

Wejdź na chat