kurp napisał(a):Ja tą Alulę spróbuję rozpirzyć w ED-ku na składowe i rzetelnie napiszę co i jak. Żadnych krążków nigdy nie sprawdzałem bo nie było potrzeby. Ed-ek wymiatał i tyle. Ale czasem warto podnieść ciśnienie sobie i innym, spróbuję z tą Australis.
Ona trudna nie jest jesli jest w miarę dobry seeing. Podałem ją bo po prostu ładnie wyglądają składniki i jest czysto oraz ostro zarysowana separacja dla 80mm (dla 100mm powinno być oczywiście jeszcze lepiej). Obecnie ma separacje 2,1" i wzrasta. Gdyby tak obserwować ją w 2052 to łatwo już by nie było
endriu624 napisał(a):Trzeba było zrobić przysłony z dwoma otworami po przeciwnych stronach ( zachowana symetria LG). Niestety nie widać tu wyraźnej poprawy kontrastu , lecz jest znaczny spadek rozdzielczości, trudno też ocenić wpływ obstrukcji i pająka, ostatecznie już się nie bawię w przysłony w moim newtonie, lepiej spisuje się filtr polaryzacyjny, na jasnych US niż przysłony..
Z tego co obserwowaliśmy ostatnio (szczegóły na Ksieżycu) podczas dobrego seeingu, ale złej przejrzystości powietrza (mgła) - różnice pomiędzy aparturami to są niuanse. Na pierwszy rzut oka obraz nie różnił się prawie wcale pomiędzy różnymi aperturami (szczególnie dla przygodnych przechodniów). Najlepiej chyba było w 140mm - migało w oku nieco więcej kraterków w Plato (trzeba było się mocno wpatrywać, aby wysłuskać jeden lub trzy środkowe w zalezności od apertury), może też nieco lepiej były widoczne szczeliny w Gassendim , ale to dla wprawnego i doświadczonego oka, gdzie wiadomo czego szukać.
Przy obserwacji szczegółów w grę może wchodzić jasność obrazu, chociaż dramatycznej różnicy przynajmniej dla mnie nie było (aczkolwiek to akurat może bardzo zależeć od konkretnej osoby).