Łukasz_M | 05 Wrz 2015, 12:11
O jakości kolimacji w tym przypadku bardziej świadczy stwierdzenie że otrzymywany obraz jest w porządku niż to gdzie pada wiązka lasera. Kolimator laserowy zastosowany jako jedyne narzędzie kolimujące jest w zasadzie nieprzydatny. Wynika to z tego że można tak ustawić LW w nieprawidłowej pozycji że wiązka lasera będzie padać na Środek LG a następnie tak ustawić LG że odbita wiązka trafi w prawidłowe miejsce na tarczy kolimatora. I wszystko to przy kompletnie 'pojechanej' kolimacji.
Niezbędne minimum to najpierw kolimacja optyczna (kolimator /okular cheshire) według linka gdzieś tu podanego powyżej a następnie dopiero laser, po tym znowu sprawdzenie optycznie i jeśli brak potwierdzenia to poprawka optyczna i znowu laser i tak w kółko aż obie metody dadzą potwierdzenie. Podstawowym dla kolimacji laserowej jest prawidłowe ustawienie wysokości LW nad LG tak by w wyciągu było widoczne centralnie a oś pająk pokrywała się z osią LG ( przy przyklejeniu LW z offsetem).
Test na gwiazdach powinien potwierdzić prawidłowa kolimację. Na gwieździe jest trudno wprowadzać radykalne poprawki więc lepiej najpierw mieć jak najlepsza kolimacje żeby ewentualne poprawki były kosmetyczne. Warto rozważyć zakup sztucznej gwiazdy lub jej wykonanie samodzielnie.
Pozdrawiam
Łukasz
-----------------------------------------------------------
gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo
hominis est errare, insipientis in errore perseverare
feci, quod potui, faciant meliora potentes
per aspera ad astra