Marek B. napisał(a):...może wkrótce uda mi się porównać te dwie lornety i to nie tylko w zakresie ich aberracji chromatycznej. Jeśli do tego dojdzie, to napisze o moich /subiektywnych/ odczuciach.
Fujinon 16x70 vs. Kronos 26x70Podczas świąt miałem czas i okazję porównać obie w/w lornety, które często są wykorzystywane do celów astroobserwacji. Podzielę się moimi odczuciami, choć zdaję sobie sprawę, że są to dość różne lornetki, choćby z uwagi na ich powiększenie…to trochę tak, jakby porównywać dwóch bokserów, wagi średniej /Fujinon 16x70/ i ciężkiej /Kronos 26x70/.
Na obu powyższych zdjęciach Fujinon 16x70 z lewej i Kronos 26x70 z prawej.
Waga i gabaryty:Gabarytowo są to bardzo porównywalne lornetki. Waga Kronosa to równe 1600 g. Fujinon waży trochę więcej, bo 2030 g /lornetki ważyłem z dekielkami, ale bez paska na szyję/.
Mechanika i estetyka wykonania:Mechanika Fujinona jest bez zarzutu. Regulacja ostrości jest niesłychanie precyzyjna i niezawodna. Niestety, nie można tego powiedzieć o Kronosie. Jego pokrętła są zbyt luźne i zawsze istnieje obawa rozregulowania raz ustawionej ostrości.
Osłony na obiektywy w Fujinonie są głębokie i dobrze dopasowane, nie ma obawy ich zgubienia. Dekielki na obiektywy Kronosa są płytkie i zawsze istnieje możliwość ich wypadnięcia. Tutaj również zdecydowany plus dla Fujinona.
Ergonomia:Fujinon, pomimo większej wagi jest lepiej wyważony i pewniej leży w dłoniach niż Kronos. Jeśli jednak ktoś ma mały lub średni rozstaw oczu, to pewnym utrudnieniem mogą okazać się dość duże okulary Fujinona, o które będzie zahaczał nasz nos. Okulary Kronosa są dużo mniejsze i przez to wygodniejsze podczas obserwacji.
Niewątpliwym plusem Kronosa jest możliwość jego bardzo sztywnego mocowania do statywu /używam złączki zakupionej w Astrokraku/. Zamocowanie Fujinona do całkiem solidnego statywu /Velbon Sherpa/ za pomocą tzw. L-adaptera jest bardziej zawodne, bo daje się zaobserwować drgania, powodujące dyskomfort podczas obserwacji. Te drgania to efekt zbyt słabego przykręcenia metalowej „L-ki” do ważącej 2 kg lornetki. Próby poprawienia tej sytuacji przez podłożenie skórzanych lub gumowych podkładek nie dało spodziewanego efektu.
Aberracja chromatyczna:Aberracja chromatyczna jest zauważalna w obu lornetkach, ale zdecydowanie bardziej widać ją w Fujinonie. Powiem nawet, że byłem trochę zaskoczony jej poziomem, bo Fujinon to lornetka z górnej półki, choć nie posiada optyki ze szkieł ED. W tej kategorii plus dla Kronosa.
Pole widzenia:Wadą Kronosa jest jego małe pole widzenia /2,5*/. Pod tym względem należy docenić 4* pole Fujinona. Ale tutaj dość istotna uwaga…to większe pole widzenia można w pełni wykorzystać tylko wtedy, gdy podwiniemy gumowe osłony przy okularach.
Odwzorowanie bieli, kontrast, powiększenie:Dopiero w Fujinonie można zobaczyć, że śnieg jest biały a nie szary. Tu widać jak bardzo Kronos fałszuje odwzorowanie barw w przeciwieństwie do optyki japońskiej. Obraz w Fujinonie jest dużo bardziej jasny, ostry i kontrastowy. Kronos nadrabia tu większym powiększeniem /26x/. Można jednak odnieść wrażenie, że mniejsze powiększenie Fujinona /16x/ jest rekompensowane lepszą ostrością i kontrastem obrazu, przez co ilość szczegółów i detali, które możemy obserwować przez tę lornetkę jest stosunkowo duża. Szkoda, że obecnie nie można obserwować pierścieni Saturna…to byłby dobry test na możliwości obu lornet.
Dystorsja:Fujinon podobno słynie z dość dużej dystorsji, ale mnie ona za bardzo nie raziła. Co do Kronosa, to powiedziałbym, że jego dystorsja jest na tym samym poziomie co w japońskiej lornetce…w tej kategorii remis.
Nieostrość obrazu, astygmatyzm: Jeszcze nigdy, w żadnej lornetce nie widziałem takich ładnych punktowych obrazów gwiazd jak w Fujinonie. Do tej pory uważałem, że ostrość obrazów w centrum pola widzenia, jaką można uzyskać w Kronosie jest całkiem niezła, ale to co prezentuje sobą Fujinon to
r e w e l a c j a ! Nieostrość obrazu w Fujinonie pojawia się w odległości ok. 80% od centrum pola, ale nawet na skraju tego pola obraz gwiazd nie jest dużo gorszy. W Kronosie ta nieostrość pojawia się już w odległości ok. 50% od środka pola.
Zastosowanie lornetek:Brak centralnej regulacji ostrości utrudnia zastosowanie obu lornetek do obserwacji dziennych. O ile jednak Fujinona można jeszcze wykorzystać do obserwacji z ręki /przy odrobinie wprawy/, to używanie Kronosa 26x70 bez statywu mija się z celem. Fujinon ma większą głębię ostrości niż Kronos, ale i w tym pierwszym musimy regulować ostrość przy obserwacjach w terenie. Słabą stroną obu lornetek jest też bardzo duża minimalna odległość ostrego widzenia, bo ponad 20 m. Naturalnie, nie ma to znaczenia przy zastosowaniach astro.
W astroobserwacjach Kronos, z uwagi na mniejszą źrenicę wyjściową, bardziej przydatny będzie w mieście. Fujinon swoje możliwości pokaże dopiero pod ciemnym niebem.
Podsumowanie:Obie zaprezentowane lornetki to już klasyka jeśli chodzi o sprzęt do zastosowań astro. Zarówno jedną jak i drugą zaliczyłbym jeszcze do lornetek w miarę mobilnych. Ich waga /do 2 kg/ oraz gabaryty umożliwiają zawieszenie je na statywach fotograficznych, choć muszą być one dość solidne.
Każda z lornetek ma swoje plusy i minusy. Ideałem byłby Kronos z trochę większym polem widzenia i mechaniką jak w Fujinonie. Natomiast w Fujinonie przydałaby się optyka ED, aby zmniejszyć jego aberrację chromatyczną, choć przy obserwacjach obiektów głębokiego nieba nie jest ona widoczna.
Pozdrawiam