Witam
chciałem się podzielić z Wami moimi (jednych z pierwszych) obserwacjami.
Sprzęt: Nikon Action 10X50 CF, atlas i mapa obrotowa nieba
Zasięg gołym okiem: ok. 5,5mag (miejscami mgły a horyzont słaby)
Czas: od 27.02 do 04.03.2011r. w godzinach od 19.40 do 21.30 (wykorzystałem cały tydzień pogodnych nocy)
M42 i 43 (czyli Wielka Mgławica w Orionie) we niedzielna i czwartkową noc aż biła po oczach swoim blaskiem. Naprawdę najładniejszy obiekt z emek i tego typy obiektów (mgławic dyfuzyjnych)
NGC 1981 gromada otwarta tuż nad M42 i 43. Ładnie wyglądająca składająca się z jasnych gwiazd.
M44 kolejna gromada otwarta. Widoczna gołym okiem jako słaba mgiełka dzięki temu rozpoznałem Raka. W lornetce bardzo ładnie prezentująca się ta gromada.
M41 widoczna przez lornetkę jako mgiełka z kilkoma gwiazdami, powodem było zapewne niskie połażenie nad horyzontem.
M34 również tylko mgiełka z kilkoma gwiazdkami.
M45 czyli plejady. Już kiedyś obserwowałem je ale w nikonie ładniej wyglądają.
NGC 884/869 czyli chichoty dopiero w piątek na 98% rozpoznałem je jako mgiełki przeplatające się z gwiazdami na tle drogi mlecznej (z tego powodu właśnie nie byłem pewien)
M36,37,38 widoczne jako mgiełki i rozpoznane na 98% tez z racji drogi mlecznej.
M31 słaba mgiełka nic więcej.
M33 nie jestem pewien bo odbijają w lewo od Andromedy widziałem strasznie słaba mgiełkę ale jestem tylko na 80% pewien, choć potwierdził kolega że też coś tam widzi
M40
Hiady też widziałem.
M67 też nie jestem pewien, widać było mgiełkę i tyle.
M103 też jestem nie pewien.
Podsumowując tydzień uznaje za udany i jak na początek planowanych obserwacji to myślę że to dobry początek.