W związku z permanentną dobrą pogodą wybieram się z synem na Kudłacze w ten weekend, jest sporo miejsc w ośrodku, zapraszam wszystkich chętnych na obserwacje i odpoczynek pod wspaniałym, Kudłaczowym Niebem

Ja się zjawię na dzisiejszą noc. Zabiorę dużego newtona.

Pozdrawiam,
Mirek D.

To weź go koniecznie z platformą z napedem

Oczywiście, że wezmę platformę. Odkąd mam jej nową wersję nigdy nie obserwuję bez niej.

Pozdrawiam,
Mirek D.

Pierwszej nocy pogoda była wypaśna z takim oto widokiem po zachodzie Słoneczka:


W dniu wyjazdu już nie było tak różowo bo pojawiły się Cirrusy i nawet ładne halo:



Za to pogoda była idealna na... grzybobranie:



Czyli zdecydowanie warto było pojechać

O w morde Janusz, alez dowalil fote nieba z gorami! Przepiekne niebo jest na Kudlaczach! Szukam szczeki teraz

Ale wielkie niebo macie w Kudłaczach.
I grzyby wielkie.
Pewnie wpadne kiedys tam do Was

A może by tak Kudłacze 29.X ????

Ksieżyc będzie w okolicach nowiu więc nie widzę przeciwwskazań
Zobaczymy tylko jak będzie z pogodą bo listopad się już zbliża

Ja też będę tym bardziej ,że właśnie wypada opozycja Marsa!!! Mam nadzieję też zająć się Marsem przez mojego Syriusza 355/1500 na Mirkowej platformie paralaktycznej. Hej!

Też się jutro wybieram. Zabiore platformę i Taurusa 380.
Pozdrawiam,
Mirek

Hm. to w końcu wyjazd do Kudłaczy planujecie jutro (piątek) czy w sobotę ?

Jutro. W sobotę niestety musze jechać na groby.
Ale inni chyba zostaną też na sobotę.

Pozdrawiam,
Mirek D.

Ok, zatem ja też wezmę TW 27 i jutro się pojawię (jeżeli będzie pogoda)

Jadę z synem od piątku do poniedziałku na Kudłacze i zapraszam wszystkich chętnych na obserwacje bo pogodę mamy jak już widać superową i Księżyc tuż przed Nowiem

A jakie są możliwości zakwaterunku w okolicach Kudłaczy. Na razie nic nie planuję ale jak trafi się coś bardziej długiego (kilku dniowego/ferie zimowe) to może zabiorę rodzinę i sprzęt co by spróbować "Waszego" nieba.

Na Kudłaczach jest Ośrodek Agroturystyczny w którym jest jakieś 35 - 40 miejsc noclegowych a jakieś 200 - 300 metrów wyżej Schronisko PTTK z podbnąliczbą miejsc

Właśnie wróciłem z Kudłaczy. Wczorajsza noc należała do wyjątkowo udanych. Nie będę wymieniał sprzętu który był na naszym mini zlocie, powiem tylko że najmniejszy z Dobsonów miał 270 mm . Co do zapierających dech w piersiach obrazów z naszych"działek" to, zobaczyłem kilkadziesiąt wspaniałych obiektów i nie mówię tu tylko o obiektach z katalogu Messiera, ale głównie o NGC: i tak cudowna galaktyka w Rzeźbiarzu NGC 253, zaraz obok niej gromadka NGC 288, galaktyka NGC 247, niedaleko M81 - UGC 5398 i jeszcze kilka UGC w tym rejonie których nr. nie pamiętam. Pod koniec naszych obserwacji na niebie królował już Orion i tutaj swoją uwagą przykuwała M 42 z Trapezikiem.
Po prostu niesamowita noc!!!

Swoje zdolności pokazał Janusz działający jako super szybki i super sprawny system GoTo , Mirek natomiast okazał się świetnym nawigatorem.

Mógłbym jeszcze wiele napisać o naszych obserwacjach, o spektakularnych wydarzeniach które rozegrały się nad naszymi głowami i których byliśmy świadkami.

Pozostawiam jednak miejsce dla pozostałych i uczestników wczorajszego zlotu .

Jestem pewny że pojawią się też jakieś zdjęcia.

Kończąc muszę powiedzieć o wspaniałej atmosferze jak panowała wczorajszej astronocy , dziekuję Januszowi za wypożyczenie okularu (jak ja bym chciał taki posiadać !!!!!! ) oraz filtrów.

Po pierwszej nocy ledwo odespałem, była piękna, mgławicowa choć nie planetarna z powodu kiepskiego seeingu pogoda, zapraszamy na pozostałe noce obserwacyjne, Janusz, MirekD. JaLe, Tiamat, Boguś, Tur

Nie denerwujcie mnie, też bym chciał popatrzeć znowu z górek na gwiazdki, niestety trochę to dla mnie za daleko...

Szkoda ze nie zrobiliśmy następnej nocy drugiej zbiorówki bo było na obserwacjach prawie 20 osób z następującym sprzętem:

Newton 50cm Trusowy Dobson
Newton 38 cm Trusowy Dobson
Newtton 35 cm Syriusz na Dobsonie
Newton 27 cm Trusowy Dobson
Newton 15 cm Dobson
Maksutow Alamak 150mm na SVP
Orion 80 ED na Losmandy GM-8
Oraz lornetki i pomniejszy sprzęt podręczny.

Dojechała nawet 3 osobowa ekipa obserwatorów z odległego Wrocławia i Opola

Takiej pogody na weekend z przełomu Października/ Listopada jeszcze w życiu nie pamiętam, 4 dni i 3 noce pod rząd idealne bez jednej maleńkiej nawet chmurki z Drogą Mleczną po horyzont, chyba nie mogliśmy już oczekiwać lepszego prezentu od Matki Natury.
Noce z piękną przejrzystością ale kiepskim seeingiem zostały w całości wykorzystane do obserwacji mgławic, gromad i galaktyk.
Myślę że koledzy dokładnie opiszą co i kiedy obserwowali opisując tutaj swoje obserwacje
Ze swojej strony tylko dodam że widok Końskiego Łba z dużych teleskopów od 35cm i wzwyż z filtrem H-Beta był czymś nowym i naprawdę odkrywczym

No cóż ja od siebie dorzucę tylko parę zdjęć z tego trzydniowego pobytu na Kudłaczach fotkę Wenus zachodzącą na tle Babiej Góry i dwa zdjęcia wykonane rano z balkonu "U Kudłaczy"

Dla mnie druga noc była szczególna. Wraz z Xterm'em i Tiamatem polowaliśmy na słabiutkie galaktyki.

Rozpoczęło się od dywagacji czy w Pegazie jest co oglądać. Dla mnie zawsze był to duży pusty gwiazdozbiór bez ciekawych obiektów. O jakże się myliłem!

Przy pomocy strony nr 9 ze SkyAtlasu nr rozpoczeliśmy nasza poddróż w okolicach gwiazdy Sheat (prawy górny róg Pegaza). No i poszło NGC: 7292, 7457, 7331 -piękna, 7332-też piękna parka galatyk widocznych bokiem zwróconych do siebie pod katem 90 stopni), 7497, 7625,7454, 7753,7741,7798,7769,7817. Tak teraz juznie uważam Pegaza za pusty gwiazdozbiór.

Po przyjeździe Tiamata powtózyliśmy zabawe ze Sky Atlasem na północ od wielkiej Niedźwiedzicy. Tym razem obiekty były ustawiane jednoczesnie na 2 teleskopach półmetrówce i Taurusie 380.
Wystartowaliśmy od gwiazdy Dubhne. Wyiki zbiorów: NGC 3359,3259,3077,2976,M81,M82,3027,2985, 4236 - duża galaktyka,,4128,4750,4386,4291,5489,4648
Obok tej statniej dostrzegliśmy jeszcze jedną galaktykę nie ujętą w sky atlasie. Tiamat sprawdził w "biblii" i okazało się że jest to bardzo odległa galaktyka 4319 z kwazarem, widocznym jako gwiazdka 14m. Odległość to miliard trzysta tysięcy lat świetlnych. Dla mnie to najdalszy obserwowany obiekt.

Na zakończenie wycelowaliśmy w kultowa NGC 891. Pasmo ciemnej materii było doskonale widoczne na te tej jasnej wąskiej galaktyki.

Chciałem wszystkim podziękować za przybycie i stworzenie wspaniałej atmosfery.

Pozdrawiam,
Mirek D.

Dziesiejszej nocy z Turem też oczywiście nie zmarnowaliśmy i w ruch poszedł jego Losmandy z Orionikiem APO ED-80 i podwieszonym na barana Rubinarkiem 300/4,5 z drugim Canonem.
Popełniliśmy w sumie dwa kardynalne błedy, nie zabrałem pilota do swojego montażu i podłączyłem sie do Pawłowego montażu a Paweł zapomniał ładowarki, tak więc jedna pracowała na okragła i było w sumie tak na styk mając po dwie baterie do pracy ciągłej.
Tak ogólnie z astrofoto mgławicowym to jest trochę roboty, przykładowo:

Rozstawienie i podłączenie montażu........................około 25minut
Ustawienie osi polarnej..........................................około 10minut
Wyważenie podwieszonego sprzętu.........................około 5minut
Zjustowanie obiektywów z szukaczem.....................około 5minut
Zogniskowanie sprzętu...........................................około 45minut
Konfiguracja aparatu na Raw, Bulb, 800ISO.............około 1minuta
Programowanie i podłączenie pilota.........................około 1minuta
Kadrowanie obiektów przez próbne zdjęcia..............około 20minut
Czynności pomocnicze i nieprzewidziane..................około 8 minut
_______________________________________________________
Razem to daje około 2 godziny na przygotowanie sprzętu do pracy

Potem tylko kadrowanie następnych obiektów i bieganie z bateriami do ładowania ale to w sumie ciekawe i przyjemne zajecie na świeżym powietrzu.

Wczorajszego wieczoru wraz z Turem i Bogdanem wybraliśmy sie tak lightowo na Kudłacze w ramach relaksu i wypoczynku, zjedli dobrą kolację u Marysi i Bogdan powebobał trochę Marsika i Księżyc swoim Alamakiem.
Potestował trochę filtrów i na wyniki tych prób teraz spokojnie czekamy.
Seeing był kiepski do średniego ale porównywalny w całym czasie obserwacji.
Zobaczymy na spokojnie co z tego wyjdzie

Ps. Czy ktoś jeszcze widział piękny, błękitno fioletowy, skrzący Bolid lecący około sekundy od Woźnicy do Bliźniąt z długością przelotu około 30 stopni koło 20h30m(+-kwadrans) tak na oko o jasności rzędu -7 -8 mag
A może ktoś go przypadkiem zarejestrował bo było to przepiękne zjawisko