Mimo ze moje doswiadczenie ze sprzetem optycznym nie jest duze to postaram sie napisac troche o moim nabytku (j/w).
Dzis przyszedl do mnie ladnie zapakowany Sky-Watcher 200/1000 na montazy paralaktycznym EQ-5. Opakowanie to 10/10, mozna by to bylo zrzucic z samolotu i sprzet mial by szanse przezyc. I to na tyle tego co mnie pozytywnie zaskoczylo. Niestety.
Juz podczas rozpakowywania zwrocilem uwage na wykonanie montazu. Glowica i jej wszystkie szczegoly to dla mnie dramat, nawet za te pieniadze. Farba odpryskuje (jest jedno takie miejsce o powierzchni okolo 0,5 cm2), laczenia elementow sa bardzo slabo dopasowane, nasadki do mikroruchow to kawalek plastyku i naprawde ciezko jest to osadzic na swoim miejscu. Podzialki/tarcze na montazu to dramat, bardzo zle dopasowane, bardzo tandetnie zrobione, siedza w miare twardo ale wyglada to fatalnie. Jesli dobrze sie przyjrzec to zobaczymy tez klej i bardzo duzo opilkow metalu pochodzacego z toczenia. Brrrrrrrrr. CHIŃSZCZYZNA prze duze CH !!! Montaz dziala sprawnie, wszystko sie rusza bez wyczuwalnych przeskokow itp. Nie umiem dobrze wywazyc sprzetu wiec przy duzym przechyle wyczuwalen sa silne czasami dragania, ale to moja wina chyba.
Tuba. Polamowana ladnie, wyciag okularowy solidnie i dobrze przymocowany, chodzi plynnie. Wyczernienie w srodku dobre, ale sporo opilkow metalu (made in china). Szukacz... krzyzy uwidacznia sie nierownomiernie, jedno ramie jest lekko jasniejsze.
Moj teleskop byl rozkolimowany na maxa (to pewnie wina transportu). Podczas wlozenia klucza do srubki kolimujacej zwierciadlo wtorne... pozniej nie moglem go wyjac. Zaklinowal sie i pomoglo dopiero schlodzenie srubki i klucza w lodowce.
Nie jstem zadnym specjalista ani doswiadczonym uzytkownikiem. Jednak moje odczucia subiektywne sa takie a nie inne. Zaluje wydanych pieniedzy na chinski produkt, bardzo slaby jakosciowo wg mnie.
Jak minie mi zlosc na CHINY to moze wrzuce fotki i napisze co i jak widac bo dzis zapowiada sie piekna noc. Pozdrawiam.