Witam wszystkich, mowia na mnie Leon.
Doceniam wiedze ludzi nie zmuszonych do nauki a wlasnie takich mozna spotkac na forach. Jesne jest wiec, ze interesujac sie astronomia dosyc szybko trafi sie na astromaniaka,astropolis czy cloudynights. Wiadomo - skarbnica wiedzy jesli chodzi o dobor sprzetu.
Nie zdajecie sobie sprawy ale doradziliscie mi wieloktornie
Jakies 3 lata temu zaczalem od lornetki - 25x100 (w szoku bylem gdy skierowalem lornetke na jasny obiekt, zaraz nad ksiezycem, okazalo sie, ze to Jowisz - szok
. No i niezapomniana kolimacja, najpierw u "specjalisty" ktory doprowadzil do stanu kilkukrotnie gorszego niz pierwotnie a potem sam (w 5 minut skolimowalem lornetke idealnie pod moj rozstaw oczu, u specjalisty lezala jakis miesiac...)
Zaraz potem kupilem synte 8", mycie luster, samoroba kolimator, pierwsze spojrzenie na mglawice w orionie... Widzialem jakies odblaski wiec wyczernilem tube papierem sciernym posperjowanym matowa farba. Zrobilem to przed blokiem (mokotow) czym wzbudzilem zywa konsternacje jednego dziadka z psem (sprejowac czarny papier scierny ? czarna farba ?). Wyszlo idealnie - tuba wielokrotnie ciemniejsza - odblaski zostaly (chyba jakies boczne swiatlo odbijalo sie w okularze
Przyszedl tez czas na CPC 1100 - kawal betoniarki, smieszna historia z zakupem. Z racji tego, ze w Warszawie pracowalem w Amerykanskiej firmie wiec zakupy akcesorii, okularow i filtrow robilem w USA i przywozilem w podrecznym.
Moja obecna lokalizacja (srodkowa Szwecja) jest dosc pechowa, zima niebo jest przykryte chmurami a latem slonce nie zachodzi (zachodzi tak, ze ksiazke spokojnie mozna czytac, cala polnocna sklepienie jest ciemno niebieskie).
Na forum staram sie codziennie czytac Astronomiczne wiadomości z Internetu, przegladam tez gielde (i wlasnie moze uda sie zakupic wiekszego Taurusa :]
Jescze raz witam i pozdrawiam wszystkich uzytkownikow.