Witam serdecznie. Ostatnio, jak zwykle o tej porze roku pojawiły się dobre warunki do obserwacji Neptuna, o ile tylko dopisze pogoda. Wczoraj, t.j. w nocy z 30.09/01.10.2017 pogodne niebo było, więc postanowiłem odszukać Neptuna i podzielić się wrażeniami, w razie by ktoś się też się skusił i też chciał odszukać tę planetę. Niebo było księżycowe i na kierunku do Neptuna, który już od pewnego czasu buszuje w Wodniku, nie było widać nawet najjaśniejszych gwiazd z gwiazdozbioru Wodnika. Przez lornetkę 7x50 odszukałem charakterystyczną dla Wodnika "kurzą łapkę" , widoczną poniżej na rysunku i w jej kierunku skierowałem szukacz 9x50 Dobsona SW 12'. Ani w szukaczu, ani w lornetce , w asyście stosunkowo bliskiego Księżyca, Neptun nie był widoczny. Szukacz ustawiłem na środkową gwiazdę "kurzej łapki". W teleskopie założyłem okular 40mm (pow. 37x) i powoli przesuwałem tubę teleskopu w kierunku "lambdy Wodnika", która jest stosunkowo jasną gwiazdą rzędu 4 wielkości gwiazdowej, gdy pojawiła się w środku krzyża szukacza odnalazłem ją też w okularze teleskopu. Potem już tylko niewielki ruch tubą teleskopu w dół i odnalazłem Neptuna, który w parze z inną małą gwiazdką jawił się jako gwiazda 8 wielkości gwiazdowej, dużo słabsza od lambdy Wodnika. Nie miał tarczy i nie miał też Trytona, choć ten blisko planety mógł być wczoraj widoczny. Zwiększałem powiększenie 26 mm Celestrona (p 58x) , nadal nie była tarczy, 15mm GSO (p 100x) nadal jasna biała gwiazda , chyba pojawiła się tarczka - środek gwiazdy, 7 mm SW(p 214x) - jest tarczka, tak z pół milimetra, żadnych szczegółów, okropne problemy z ostrością - tarcza planety szybko znika z pola widzenia, mimo płynnej regulacji ostrości ewidentny brak mikroruchów SW. Nie zaobserwowałem księżyca Trytona. Wydaje się, że najlepszy widok tarczy otrzymałem za pomocą okularu 10mm SW (p 150x ). To była już jasna biała tarczka, ale bez Trytona. Średnica tarczki, tak na oko, to jakieś 1/3 mm gdyby spojrzeć na kartkę papieru.
Dużo łatwiej było mi już odnaleźć Neptuna w szukaczu refraktora Bresser-Messier 152/1200mm. Tuba była zawieszona na EQ5 z napędem w osi rektascencji. Neptun przy powiększeniu 80x był jasną gwiazdą, przy powiększeniu 120x też był gwiazdą, pojawiły się pierwsze problemy z ostrością. Zaletą było automatyczne utrzymanie obserwowanego obiektu w polu widzenia, ale minusem bardzo "toporny" wyciąg B-M. Przy powiększeniu 200x nie brakowało jasności obrazu, ale nie mogłem już uchwycić ostrości ewentualnej tarczy. Trytona też nie zaobserwowałem. Reasumując, w refraktorze Bressera na EQ5 nie udało mi się zaobserwować tarczki Neptuna. Spróbuję może kiedyś Breserem na HEQ5. Mimo wszystko Bresser dał lepsze obrazy Neptuna niż Celestron NexStar 6 . W Celestronie 6 nie było problemu z płynnością powiększenia, ale przy powiększeniu 200x Neptunowi brakowało światła - taka szara plamka.