hej
Nie będę robił pełnej relacji z obserwacji ponieważ nie mam do tego talentu. Chciałbym jednak pochwalić się że dopiero teraz, po zakupie Antaresa ALP i użyciu go w końcu zobaczyłem jakiekolwiek DSy które nie są rozmazanymi ledwo widocznymi przebarwieniami. Mieszkam bliżej przedmieść niż centrum miasta, jednak niestety w mojej okolicy przebiega wielkie rondo, skrzyżowania, kilka estakad, a to wszystko okraszone delikatną poświatą sięgającą zenitu. Nawet siedząc w toalecie sufit zdaje się świecić na pomarańczowo
Jako że wczoraj pojawiła się przez chwilę szansa na obejrzenie nieba wystawiłem sprzęt, pooglądałem superksiężyc, ale że nie było nic ciekawego dla nowicjusza w oglądaniu wielkiej jasnej kulki bez szczegółów to stwierdziłem że zaryzykuję i spojrzę na m42. I o dziwo Mgławicę było widać Nie dość że z miasta gdzie można w nowiu czytać książkę, a co dopiero podczas takiej pełni. A tu wszystko pięknie widoczne, niebo w tle czarne zamiast mrowiącego szaro-burego nie wiadomo czego. Ogółem zasięg gwiazdowy zwiększył się niewiarygodnie: jak wcześniej miałem problem żeby zobaczyć w ogóle Andromedę, a nie mówię nawet o czymś więcej niż rozdzielenie Albireo, tak tutaj bez problemu zobaczyłem jasny i wyraźny Ceres, kilka bardzo ładnie wyglądających DSów: M50, NGC 2264, M35.
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się zobaczyć czegokolwiek oprócz paru gwiazd, a tutaj filtr bardzo mnie zaskoczył, pomimo łysego w superpełni można było cokolwiek zauważyć oraz co ważniejsze tło jest przyjemnie czarne. Może nie idealnie, ale bardzo mocno poprawia komfort obserwacji, gdyż przy normalnych warunkach z samym okularem obraz śnieży tak że nie wiadomo czy coś się widzi czy wzrok płata figle. Każdemu kto się zastanawia nad kupnem tego filtra do obserwacji miejskich polecam z całego serca (choć nie wiem czy jest on jeszcze w sprzedaży). Jak warunki pozwolą, to za parę dni dodam moje zdanie na temat dsów których nie miałem okazji obejrzeć wczoraj. Oczywiście będzie to subiektywne zdanie