ozi25 | 21 Sty 2018, 17:10
Feler w tym że można było poszaleć
Wrocław znikł w chmurze mgły
Po 22 wymiękłem bo za cienko się ubrałem- nastawiałem się na krótsza sesję jak na początku sugerowało meteo
I pojawiła się ława chmur która wydawało się że sygnalizuje koniec obserwacji
Dojechałem do domu to przeczysciło sie
I do 0:30 było nadal czysto - jak zerknołem przed snem
Ogólnie większość chmur pełzneła na północnej i południowej stronie nieba pozostawiając obszar czystego nieba nad górką
Tapatalk-uje
Ostatnio edytowany przez
ozi25, 22 Sty 2018, 19:53, edytowano w sumie 1 raz
SW N 254/1200; SCT 6"
Plossl 25,20,10,9 SW LET 5, GSO SV 15,30, MEADE UWA 18mm, Hyperion 8mm, ZOOM 8-24 mm ClickStop MARK III,Q-Barlow 2,25