Badacze ocenili właśnie, że słynna wydłużona asteroida (Oumuamua) z innego układu planetarnego, która przeleciała niedawno przez Układ Słoneczny zachowywała się jak rakietka do ping-ponga rzucona w górę. Wiruje ona i w skomplikowany (co do zmian jasności) sposób odbija światło na skutek jakiejś kolizji dawno temu w jej macierzystym układzie planetarnym, gdzie mogła powstać na przykład podczas powstawania tamtejszych planet. U nas ta epoka nazywana jest epoką planetozymali.
Najlepsza wiadomością jest to, że za kilka lat Large Synoptic Survey Telescope dzięki zwierciadłu 8,4m i wybitnemu cyfrowemu aparatowi będzie udostępniał informacje pozwalające wykryć może nawet sto asteroid odwiedzających przelotnie nasz układ, a pochodzących z innych.
http://www.bbc.com/news/science-environment-43018706
Teoretycznie jej rozmiar - rzędu 200 metrów - i kształt oraz sporo żelaza na powierzchni pozwala snuć dość nieprawdopodobne hipotezy, że jest to zagubiony statek kosmiczny kosmitów.
Pozdrawiam