Karol napisał(a):Nawet ja, DSiarz muszę przyznać, że nie masz w pełni racji Dominiku. Obserwuje planety przy okazji i stwierdzam, że 20 stopni dla Jowisza to nie jest jakaś tragedia Tak jak pisał Krzysztof, "prawdziwe" obserwacja planety to nie odrywanie oka od okularu przez co najmniej kilkanaście minut. W tym czasie może na sekunde seeing poprawi się. To wystarczy. Obserwujesz Dominiku czy tylko wszystko stwierdzasz na podstawie teorii ?
Jasne, że obserwuję planety Karolu. Kiedyś nawet bawiłem się w ich fotografowanie ale dałem sobie spokój, gdyż było to głównie marnowanie czasu w polskich warunkach seeingowych. Czasami ze wzdlędu na słaby seeing nie udawało się przez całe kilkadziesiąt nocy nic dobrego fotograficznie osiągnąć. Z doświadczenia wiem, że bardzo dobry planetarny seeing zdarza się co najwyżej kilka razy w roku (mniej niż 5 razy).
Na youtube masz dużo przykładów jak wygląda słaby seeing. Szczególnie w okresach letnich moje doświadczenia z Jowiszem były takie jak na poniższym filmie:
https://m.youtube.com/watch?v=2uUYojTD_Pw
https://m.youtube.com/watch?v=rwD59KTGtfY
Przy obecnej wysokości planet nad horyzontem, zerkam od czasu do czasy ultra mobilnym RC 6" (zresztą popełniłem kiedyś jego krótką recenzję: http://astrofotografia.eu/gso-rc-6-cali/), oraz małym refraktorkiem APO WO 66/355mm. Tego maluszka mogę spokojnie "dopowerować" do 177x z okularem 2mm.
Na dłuższe obserwacje zwyczajnie szkoda mi czasu. Lepiej odwiedzić fajniejsze, jasne DSy niż godzinami wpatrywać się w okular na planetę, mając nadzieję, że na krótką chwilę tarcza się wyostrzy i zobaczymy trochę detalu.
Mój komentarz co do niskiego górowania planet nad horyzontem wynikał z faktu, że nawet najlepsza optyka nie pokaże na tych planetach super obrazów ze względu na pogorszenie obrazów przez ziemską atmosferę. A może pokaże, pomimo, że teoria (jak sądzę oparta również na doświadczeniach praktycznych) sugeruje coś przeciwnego?