kolimator napisał(a):no nareszczie ,Endriu dobrze ze zobaczyłes moj wetek ,....bardzo by mi sie przydało skrocenie drogi swiatła o te 50 mm.................. jak uda sie mi zdemontowac pół- kulkę to napisze.... tylko na wejsciu do tej nieszczesnej kulki jest chyba jakas mini soczewka po jest taie wybrzuszone szkiełko , boje sie zeby mi wartosc powiekszenia nie spadła......
Tą soczewką się nie przejmuj nadaje się ona do kosza, bo to soczewka kompensująca długość tubusu mikroskopowego , nawet nie jest ona achromatyczna.
Długość tubusu starszych mikroskopów PZO, Zeiss to 160 mm , nowsze mają już 170 mm (parametr grawerowany na obiektywie ), czyli odległość obiektywu od okularu, i na tą długość są korygowane obiektywy mikroskopowe, każda zmiana tej odległości psuje korekcję obiektywu, np. nasadka bino, i po to jest ta soczewka na wlocie aby zachować tą długość 160 mm np. z nasadką bino. Ta soczewka powoduje dodatkowo, że obiektywy mikroskopowe są parafokalne , i po zmianie obiektywu , nie trzeba poprawiać ostrości, jak jest zachowana długość tubusu.
Ten pryzmat i ta soczewka razem z kulą musza być usunięte z tego bino, bo psują one obraz, zobaczysz znaczną poprawę obrazu bez tej kuli.
Kup barlowa 2 cale ED GSO ,uzyskasz wtedy najlepszą jakość obrazu z bino,
Ta soczewka została zaprojektowana do mikroskopu , tj. obiektywów mikroskopowych i tylko tam ona dobrze pracuje, i nie jest to dublet achromatyczny, tylko pojedyncza soczewka wklęsła ujemna, która w wypadku teleskopowego obiektywu achromatycznego, dodaje jeszcze niepotrzebnie aberracji chromatycznej .
SKYMAX 150 SW ; SKYMAX 127 SW ; Celestron 25x100 ; SkyGiude 15x70 ; OLIMPUS 8x40 DPS I
Nasadka bino lacerta