Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 17 Maj 2018, 10:01

Następca H2020 – aż 100 miliardów EUR?
2018-05-16. Krzysztof Kanawka
Najnowsza propozycja wydatków Unii Europejskiej na projekty badawczo-rozwojowe wynosi aż 100 miliardów EUR na lata 2021 – 2017.
W latach 2007 – 2013 w państwach Unii Europejskiej (UE) realizowano Siódmy Program Ramowy (FP7), w ramach którego finansowano szereg działań badawczo-rozwojowych i wdrożeniowych. W FP7 realizowano także działania dotyczące przestrzeni kosmicznej, w szczególności skupione na dwóch „flagowych” projektach UE – europejskiego systemu nawigacji Galileo oraz obserwacji Ziemi o nazwie Copernicus.
Następcą FP7 jest „Horyzont 2020” (H2020), który jest realizowany w latach 2014 – 2020. Budżet na ten program wynosi ponad 75 miliardów EUR. Te kwoty również zostaną wydane na różne projekty badawczo-rozwojowe i wdrożeniowe. Cechą wyróżniającą H2020 jest ułatwienie udziału dla małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), które wcześniej dość rzadko uczestniczyły w FP7. Część funduszy zostanie wydana na zupełnie nowe programy, w tym dedykowane MŚP, a których efektem ma być wzrost innowacyjności lub wprowadzanie nowych produktów technologicznych na rynek europejski.
Obecnie H2020 zmierza do ostatniej fazy realizacji i zostanie zakończony w 2020 roku. Jednocześnie trwają już rozmowy na temat kolejnego ramowego programu dla europejskich programów badawczo-rozwojowych. Robocza nazwa tego programu brzmi “FP9”.
Rozmowy odbywają się w trudnej sytuacji, m.in. z uwagi na “Brexit”. Jest już pewne, że prawie wszystkie ogólnoeuropejskie programy i inicjatywy doświadczą cięć. Jednym z niewielu wyjątków będzie jednak FP9.
Najnowsza, opublikowana na początku maja 2018 propozycja budżetu FP9 zakłada jego całkowitą wartość wynoszącą aż 100 miliardów EUR. Jest to o prawie 25 miliardów EUR więcej niż w przypadku H2020. To duża wartość, pozwalająca na szeroko zakrojone prace badawcze, rozwojowe oraz wdrożeniowe.
Większość zasad z programu H2020 powinno znaleźć swoje odzwierciedlenie w FP9. Mowa tutaj szczególnie o udziale MŚP w projektach oraz korzystaniu z osiągnięć naukowych, w tym ich wdrażaniu na rynek.
Częścią FP9 ma być tematyka kosmiczna. W tym przypadku także powinno dojść do wyraźnego wzrostu dostępnych nakładów, przy czym proponuje się, aby część funduszy była przeznaczona na rozwój rynków kosmicznych i “okołokosmicznych”. Jest to ważna kwestia, gdyż brak możliwości wejścia na różne rynki jest jednym z głównych problemów stojących przed szerszym wdrożeniem technik i technologii satelitarnych. FP9 może zredukować ten problem.
W H2020 udział polskich podmiotów był dość niewielki. Warto, aby w FP9 udział firm i organizacji badawczych z naszego kraju był bardziej widoczny – w szczególności w projektach kosmicznych. Wyraźny rozwój sektora kosmicznego widziany w ostatnich latach będzie nadal potrzebował dodatkowych nakładów. Fundusze badawczo-rozwojowe i wdrożeniowe UE są tu bardzo dobrym narzędziem, które idealnie się do tego celu nadają.
(KE)
https://kosmonauta.net/2018/05/nastepca ... ardow-eur/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Następca H2020 – aż 100 miliardów EUR.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Następca H2020 – aż 100 miliardów EUR2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Maj 2018, 10:02

Najszybciej rosnąca supermasywna czarna dziura
2018-05-16. Autor: Agnieszka Nowak
Astronomowie odkryli najszybciej rosnącą czarną dziurę zaobserwowaną dotąd we Wszechświecie a opisywaną jako potwór, który co dwa dni pochłania masę równoważną
naszemu Słońcu.
Astronomowie spojrzeli niemal 12 miliardów lat wstecz do wczesnych ciemnych wieków Wszechświata, kiedy to wielkość supermasywnej czarnej dziury miała około 20 miliardów mas Słońca, a która wzrasta o 1% co milion lat.

Wspomniana czarna dziura rośnie tak gwałtownie, że świeci tysiące razy jaśniej, niż cała galaktyka, dzięki gazowi, który codziennie pochłania, a który generuje duże tarcie oraz wysoką temperaturę. Gdyby taka czarna dziura znajdowała się w naszej Galaktyce, świeciła by 10 razy jaśniej, niż Księżyc w pełni.

Energia emitowana przez tę nowo odkrytą supermasywną czarną dziurę, tak zwany kwazar, promieniowała głównie w świetle ultrafioletowym, ale także promieniowaniem rentgenowskim.

Teleskop SkyMapper w ANU Siding Spring Observatory wykrył promieniowanie w bliskiej podczerwieni, ponieważ fale świetlne w trakcie podróży do Ziemi zostały przesunięte ku czerwieni.

Takie duże i szybko rosnące czarne dziury są niezwykle rzadkie i od kilku miesięcy są poszukiwane przez SkyMapper. Satelita Gaia, który mierzy drobne ruchy ciał niebieskich, pomógł znaleźć tę supermasywną czarną dziurę.

Dr Wolf powiedział, że Gaia potwierdził, że obiekt, który odkryli pozostaje nieruchomy, co oznacza, że jest bardzo od nas oddalony, a co za tym idzie jest potencjalnie dużym kwazarem.

Odkrycie nowej supermasywnej czarnej dziury potwierdzono za pomocą spektrografu zamieszczonego na 2,3-metrowym teleskopie ANU.

Astronomowie nie wiedzą, w jaki sposób ta czarna dziura tak szybko urosła na tak krótkim etapie historii Wszechświata.

Dr Wofl twierdzi, że gdy takie potężne czarne dziury świecą, można je wykorzystać jako “latarnie morskie” służące do obserwowania i badania procesów powstawania pierwiastków we wczesnych galaktykach Wszechświata.

Naukowcy dostrzegają cienie obiektów znajdujących się przed supermasywną czarną dziurą. Takie czarne dziury mogą także być pomocne w oczyszczaniu otaczającej je mgły jonizując część gazów, dzięki czemu Wszechświat w ich otoczeniu staje się bardziej przejrzysty.

Dr Wolf zauważa, że instrumenty, które w ciągu następnej dekady zostaną umieszczone na bardzo dużych naziemnych teleskopach, pozwolą nam bezpośrednio zmierzyć ekspansję Wszechświata dzięki tym bardzo jasnym czarnym dziurom.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Australian National University

Urania

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... zarna.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Najszybciej rosnąca supermasywna czarna dziura.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Maj 2018, 10:03

ALMA i VLT odkrywają dowody na formowanie gwiazd 250 milionów lat po Wielkim Wybuchu
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 16/05/2018
Astronomowie wykorzystali obserwacje prowadzone za pomocą teleskopów ALMA oraz VLT do ustalenia, że procesy gwiazdotwórcze w bardzo odległej galaktyce MACS1149-JD1 rozpoczęły się nieoczekiwanie wcześnie, zaledwie 250 milionów lat po Wielkim Wybuchu. Wyniki badań przyniosły jednocześnie odkrycie najodleglejszego jak dotąd wykrytego tlenu we Wszechświecie jak i najodleglejszej galaktyki obserwowanej za pomocą ALMA czy VLT. Artykuł opisujący projekt badawczy opublikowany zostanie jutro w periodyku Nature.
Międzynarodowy zespół astronomów wykorzystał teleskop ALMA do obserwowania odległej galaktyki MACS1149-JD1. Badacze odkryli bardzo słabą poświatę emitowaną przez zjonizowany tlen w tej galaktyce. W toku podróży przez rozszerzającą się przestrzeń, to emitowane w podczerwieni promieniowanie zostało rozciągnięte ponad dziesięciokrotnie zanim dotarło do Ziemi i zostało zarejestrowane przez ALMA. Zespół badaczy ustalił, że obserwowany sygnał został wyemitowany 13,3 miliarda lat temu (czyli jakieś 500 milionów po Wielkim Wybuuchu), co sprawia, że jest to obecnie najdalej obserwowany tlen we Wszechświecie. Obecność tlenu jest wyraźnym znakiem tego, że w tej galaktyce musiały już istnieć wcześniejsze generacje gwiazd.
To niesamowite obserwować sygnał pochodzący od tlenu w danych z ALMA” mówi Takuya Hashimoto, główny autor nowego artykułu i badacz z Osaka Sangyo University oraz National Astronomical Observatory of Japan. „To odkrycie przesuwa znane nam granice obserwowalnego Wszechświata”.
Oprócz poświaty pochodzącej od tlenu zarejestrowanej przez ALMA, teleskop VLT wykrył także słabszy sygnał emisji wodoru. Odelgłość do galaktyki określona w ramach tych obserwacji jest zgodna z odległością okresloną na podstawie obserwacji tlenu. Dzięki temu MACS1149-JD1 jest najodleglejszą galaktyką z precyzyjnym pomiarem odległości i najodleglejszą galaktyką kiedykolwiek obserwowaną za pomocą teleskopów ALMA oraz VLT.
Tę galaktykę obserwujemy w czasie, kiedy Wszechświat miał zaledwie 500 milionów lat, a mimo to widzimy w niej populację dojrzałych gwiazd”, mówi Nicolas Laporte, badacz z University College London (UCL) w Wielkiej Brytanii i drugi autor nowego artykułu. „Dzięki temu jesteśmy w stanie wykorzystać tę galaktykę do zbadania wcześniejszego, całkowicie nieznanego okresu historii kosmosu”.
Przez pewien okres po Wielkim Wybuchu we Wszechświecie nie było żadnego tlenu; powstał on dopiero w procesach fuzji w wnętrzach pierwszych gwiazd i został uwolniony dopiero po ich śmierci. Wykrycie tlenu w MACS1149-JD1 wskazuje, że te wcześniejsze pokolenia gwiazdy już były uformowane i wyrzuciły ze swoich wnętrz tlen zanim wszechświat osiągnął wiek 500 milionów lat.
To w takim razie kiedy zachodziły procesy powstawania tych wcześniejszych gwiazd? Aby się tego dowiedzieć, zespół badaczy zrekonstruował wcześniejszą historię MACS1149-JD1 za pomocą danych w podczerwieni zebranych za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a oraz Kosmicznego Teleskopu Spitzer. Astronomowie odkryli, że obserwowana jasność galaktyki dobrze tłumaczy model, w którym początek procesów gwiazdotwórczych miał miejsce zaledwie 250 milionów lat po powstaniu Wszechświata.
Dojrzałość gwiazd obserwowanych w MACS1149-JD1 każe stawiac pytanie o to kiedy w całkowitej ciemności zaczęły powstawać pierwsze we Wszechświecie galaktyki. Ustalając wiek MACS 1149-JD1 badacze dowiedli, że galaktyki musiały istnieć wcześniej niż te, które jesteśmy w stanie obecnie bezpośrednio dostrzec.
Richard Ellis, astronom z UCL oraz współautor artykułu podsumowuje: „Określenie tego momentu kosmicznego świtu podobne jest do odnalezienia świętego Gralla kosmologii i procesów formowania galaktyk. Dzięki nowym obserwacjom MACS1149-JD1 zbliżamy się coraz bardziej do bezpośredniego zaobserwowania narodzin światła! A skoro wszyscy zbudowani jesteśmy z pyłu gwiezdnego, to jest to tak naprawdę odkrycie początku nas samych”.
Źródło: ESO
http://www.pulskosmosu.pl/2018/05/16/al ... m-wybuchu/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ALMA i VLT odkrywają dowody na formowanie gwiazd 250 milionów lat po Wielkim Wybuchu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Maj 2018, 10:05

Udany spacer EVA-50 (16.05.2018)
2018-05-17. Krzysztof Kanawka
Szesnastego maja odbył się amerykański spacer kosmiczny EVA-50.
W spacerze kosmicznym o oznaczeniu EVA-50 wzięli udział dwaj astronauci NASA: Drew Feustel i Richald Arnold. Głównym celem tego spaceru było wymienienie elementu systemu chłodzenia Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) o nazwie pump flow control subassembly (PFCS) na element zapasowy. Urządzenia PCFS regulują przepływ chłodziwa na ISS, jakim jest amoniak. Ponadto, została wymieniona kamera na module Destiny oraz kontroler do komunikacji pomiędzy Stacją a kontrolą misji w systemie Space to Ground Antennas (SGANT).
Spacer EVA-50 rozpoczął się 16 maja o godzinie 13:39 CEST. Wyjście astronautów w przestrzeń kosmiczną trwało łącznie 6 godzin i 31 minut. Wszystkie prace zostały zakończone z sukcesem.
Był to 399 spacer kosmiczny w historii astronautyki i 210 spacer związany z budową lub utrzymaniem ISS. Jubileuszowy 400 spacer został zaplanowany na 30 maja. Data tego nadchodzącego spaceru zależy od udanego startu misji bezzałogowego pojazdu zaopatrzeniowego Cygnus (oznaczenie OA-9). Aktualnie start Cygnusa jest zaplanowany na 20 maja.
(PFA, NASA, NSF)
https://kosmonauta.net/2018/05/udany-sp ... 6-05-2018/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany spacer EVA-50 (16.05.2018).jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Maj 2018, 10:06

Z lotniska w Apulii będzie można polecieć w Kosmos

2018-05-17

Z lotniska koło Tarentu w Apulii będzie można polecieć w Kosmos. To pierwsze lotnisko we Włoszech, które ma obsługiwać także loty orbitalne - ogłosiły władze regionu i zapowiedziały rozpoczęcie prac, by dostosować port do nowego zadania.


Zgodnie z planami przedstawionymi przez przewodniczącego władz regionu Apulia Michele Emiliano, lotnisko Grottaglie - wybrane spośród innych włoskich kandydatur -stanie się do 2020 roku portem kosmicznym, obsługującym loty orbitalne na wysokość około 100 kilometrów.
Tym samym lotnisko chce stać się ważnym punktem na mapie rozwijającej się światowej komercyjnej turystyki kosmicznej.

Podpiszemy natychmiast kontrakty z liniami lotniczymi, które organizują takie loty - oświadczył Emiliano, podkreślając, że miejsce to będzie punktem odniesienia dla całej Europy. Dla Apulii to czynnik przyciągający zainteresowanie i inwestycje o ogromnym znaczeniu - dodał przewodniczący władz Apulii. Jego zdaniem stanowi to wielką szansę na rozwój całego regionu, który leży na biedniejszym południu Włoch.

Jak zapewniono, lotnisko Grottaglie, wyróżniające się rozwiniętym zapleczem badawczym w dziedzinie kosmosu i aeronautyki oraz wysokim poziomem przemysłu związanego z tą dziedziną, stanowi doskonałe miejsce na taki obiekt zarówno z punktu widzenia logistyki, jak i prowadzonej tam działalności.

Wyboru tego lotniska dokonało włoskie Ministerstwo Infrastruktury i Transportu.
(m)

http://www.rmf24.pl/nauka/news-z-lotnis ... Id,2582398

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Z lotniska w Apulii będzie można polecieć w Kosmos.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Maj 2018, 10:07

Wielki Test Bella sprawdził kwantową rzeczywistość
2018-05-17. Marek Matacz

Fizycy z pięciu kontynentów przetestowali podstawowe założenia mechaniki kwantowej i pokazali, jak niezwykle zachowuje się świat w skali cząstek elementarnych. W eksperymencie uczestniczyło 100 tys. ochotników, ponieważ naukowcy potrzebowali ludzkiej wolnej woli.
Opisywany przez mechanikę kwantową świat elektronów, fotonów i innych cząstek zachowuje się wbrew codziennej intuicji.
Dwie cząstki mogą np. przez wzajemne oddziaływanie zostać splątane i działają wtedy jak jeden układ, niezależnie od tego, jak daleko od siebie się znajdują.
Na przykład mogą to być dwa splątane fotony o przeciwnej polaryzacji. Kiedy zmierzy się ją u jednego z nich, drugi będzie miał polaryzację dokładnie przeciwną.
Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że według mechaniki kwantowej foton przyjmuje konkretną polaryzację dopiero w momencie, w którym się ją mierzy. Podobnie dzieje się z wieloma innymi właściwościami cząstek.
Już do tej myśli trudno się przyzwyczaić, a oznacza ona jeszcze, że np. w przypadku splątanych fotonów, w momencie sprawdzenia polaryzacji jednego z nich, oba przyjmują konkretną (przeciwną) polaryzację - w tej samej chwili. Nawet, jeśli znajdowałyby się miliardy lat świetlnych od siebie.
Teoria względności jasno tymczasem mówi, że żadnej informacji nie da się przesyłać szybciej od światła.
Sytuacja jest więc nad wyraz zagadkowa. Aby ją rozwiązać, Einstein zaproponował istnienie tzw. ukrytych parametrów. Według niego splątujące się cząstki niosą jednak pewną zakodowaną, ukrytą informację o swoim przyszłym zachowaniu.
Nieco dokładniej można to opisać z pomocą teorii lokalnego realizmu. Według niej każdą cząstkę można dokładnie scharakteryzować za pomocą pewnej, skończonej liczby parametrów. Jednocześnie cząstki oddziałują tylko na swoje najbliższe otoczenie.
Wydawałoby się, że w ten sposób można powrócić do „zdroworozsądkowego” postrzegania świata. Niestety, najprawdopodobniej nic z tego.
Północnoirlandzki fizyk, John Stewart Bell, już w latach 60. XX w., posługując się statystyczną analizą wyników kwantowych pomiarów, sformułował przełomowe twierdzenie zwane często nierównością Bella.
Pokazało ono, że kwantowe zjawiska są sprzeczne z teorią lokalnego realizmu - czyli że działające lokalnie parametry nie mogą takich zjawisk opisać. Według niego poprawne może być tylko założenie istnienia ukrytych parametrów albo tylko oddziaływań lokalnych.
Mówiąc inaczej oznacza to, że w przypadku splątania albo jedna cząstka natychmiastowo oddziałuje na drugą niezależnie od dzielącego je dystansu, albo ich właściwości nie istnieją przed pomiarem i pojawiają się dopiero w czasie jego wykonania.
Kolejne eksperymenty potwierdzały te wnioski. Krytycy zwracali jednak uwagę na pewien problem związany z dotychczasowymi eksperymentami. Nazywany jest on luką wolnego wyboru.
Otóż warunki pomiaru muszą w tych doświadczeniach być ustalane losowo. Tymczasem, jeśli do ich losowania wykorzysta się jakikolwiek fizyczny układ – czy to generator liczb losowych, czy choćby kostki – teoretycznie istnieje możliwość, że będzie on skorelowany z badanymi cząstkami, co uniemożliwi przeprowadzenie losowego testu.
Aby sobie z tym problemem poradzić, dwanaście laboratoriów rozmieszczonych na pięciu kontynentach przeprowadziło BIG Bell Test.
W projekcie kierowanym przez zespół z Instytutu Badań Fotonicznych (Institute of Photonic Sciences - ICFO) w Barcelonie wzięło udział 100 tys. ochotników, którzy decydowali o przebiegu pomiarów przeprowadzonych w listopadzie ubiegłego roku.
Założenie eksperymentatorów było takie, że w przeciwieństwie do zwykłych układów fizycznych ludzie dysponują wolną wolą, niezależną od stanu badanych cząstek.
Zadanie ochotników było przy tym proste. Z pomocą internetowej gry generowali ciągi zer i jedynek, które naukowcy wykorzystywali do prowadzenia doświadczeń. Na ich podstawie ustawiali np. kąty polaryzatorów czy innych elementów wpływających na splątane cząstki.
Każde z dwunastu laboratoriów przeprowadziło innego rodzaju test sprawdzający teorię lokalnego realizmu, w innym systemie fizycznym. Badacze posługiwali się splątanymi fotonami, atomami i urządzeniami nadprzewodzącymi.
Ochotnicy nazwani przez badaczy Bellstersami wygenerowali w sumie prawie 100 mln zer i jedynek.
"Big Bell Test był niebywale wymagającym i ambitnym projektem. Z początku, jego przeprowadzenie wydawało się niemożliwe, ale stało się realne dzięki wysiłkom dziesiątek pełnych pasji naukowców, specjalistów od naukowej komunikacji, dziennikarzy i mediów, a szczególnie dziesiątkom tysięcy ludzi, którzy przyłączyli się do eksperymentu 30 listopada 2016 r." - o projekcie opowiada Carlos Abellán z ICFO.
Wnioski z badania utrzymują w mocy sprzeczną z codziennym doświadczeniem naturę mechaniki kwantowej.
Seria eksperymentów, które po raz pierwszy wyeliminowały lukę wolnego wyboru, przyniosła rezultaty wyraźnie inne od propozycji Einsteina.
Twierdzenie Bella się obroniło i albo oddalone cząstki natychmiastowo na siebie oddziałują, albo ich własności pojawiają się w momencie ich pomiaru.
"Dla mnie najbardziej niezwykłe jest, że spór między Einsteinem a Nielsem Bohrem, po upływie ponad 90 lat wysiłków nad jego eksperymentalnym rozstrzygnięciem, nadal zawiera ludzką i filozoficzną cząstkę" - mówi kierująca projektem prof. Morgan Mitchell.
Wspomniany Bohr to jeden z twórców mechaniki kwantowej. Podobnie, jak Max Planck spierał się on z Einsteinem, który opowiadał się za klasycznym, czyli można powiedzieć, zwyczajnym wytłumaczeniem kwantowych zjawisk.
"Dzięki niezwykłym maszynom, fizycznym systemom zbudowanym w celu sprawdzania praw fizyki wiemy, że istnieją fale grawitacyjne i bozon Higgsa. Jednak na pytanie dotyczące lokalnego realizmu nie możemy odpowiedzieć z pomocą maszyny. Wydaje się, że my sami musimy być częścią eksperymentu, aby Wszechświat pozostał uczciwy" - wyjaśnia badaczka.
Więcej informacji - na stronie https://www.nature.com/articles/s41586-018-0085-3
Marek Matacz
mat/ lt/ zan/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... stosc.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wielki Test Bella sprawdził kwantową rzeczywistość.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Maj 2018, 10:09

Misja NICER znalazła pulsar na rekordowo szybkiej orbicie
2018-05-17.
NASA poinformowała, że dzięki pierwszemu zestawowi danych z rentgenowskiego instrumentu NICER, pracującego na pokładzie na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), udało się zbadać niezwykle ciasny układ podwójny gwiazd krążących wokół siebie co 38 minut. Jedną z nich jest pulsar.
NICER, czyli Neutron star Interior Composition Explorer, jest projektem prowadzonym przez amerykańską agencję kosmiczną w celu badań nad fizyką i zachowaniem gwiazd neutronowych – niezwykle gęstych obiektów, w których masa całej gwiazdy skupiona jest w kuli o średnicy rzędu 10 metrów. Część szybko obracających się gwiazd neutronowych obserwujemy jako tzw. pulsary. Instrument zainstalowano na stacji orbitalnej ISS w czerwcu ubiegłego roku.
Dzięki analizie danych zebranych przez NICER natrafiono na dwie gwiazdy krążące wokół siebie, tzw. układ podwójny. Takich systemów w kosmosie jest bardzo dużo, ale w tym przypadku okres obiegu to zaledwie 38 minut. Na dodatek jedną z gwiazd w układzie jest pulsar. System ma oznaczenie IGR J17062–6143.
Odległość pomiędzy składnikami układu wynosi około 300 tysięcy kilometrów, czyli mniej niż dystans Ziemia-Księżyc. Naukowcy przypuszczają, że drugą z gwiazd jest ubogi w wodór biały karzeł.
„Nie jest możliwe, aby w tym układzie znajdowała się gwiazda taka jak Słońce. Po prostu orbita jest zbyt mała” - tłumaczy Tod Strohmayer, pierwszy autor publikacji opisującej wyniki badań.
Szacowana masa białego karła w tym układzie to zaledwie 1,5 proc. masy Słońca. Z kolei pulsar ma masę 1,4 masy Słońca. Punkt wspólnego środka masy znajduje się około 3000 km od pulsara.
Białe karły, podobnie jak pulsary, to końcowy etap ewolucji gwiazd. Różnica jest taka, że pulsary powstają z gwiazd masywnych, w efekcie wybuchów supernowych, natomiast białe karły to efekt ewolucji gwiazd takich jak Słońce. Biały karzeł może mieć rozmiary porównywalne z planetami takimi jak Ziemia.
Wcześniej układ IGR J17062–6143 obserwowano w 2008 roku przy pomocy Rossi X-Ray Timing Explorer (RXTE), ale wtedy udało się ustalić jedynie dolny limit dla okresu orbitalnego. W sierpniu 2017 r. na badaniach układu skupił się instrument NICER. Obserwacje trwały łącznie siedem godzin i były rozłożone na nieco ponad pięć dni. Następnie prowadzono obserwacje w październiku i listopadzie. Udało się dzięki temu potwierdzić rekordowo krótki okres orbitalny układu podwójnego.
Gwiazda neutronowa z tego systemu zwana jest przez astronomów „akreującym rentgenowskim pulsarem milisekundowym” (ang. AMXP – accreting millisecond X-Ray pulsar). Z danych RXTE wiadomo, że pulsar obraca się wokół swojej osi 163 razy na sekundę (czyli blisko 10 tysięcy razy na minutę). Docierające do nas pulsy promieniowania wskazują miejsce gorących plam wokół biegunów magnetycznych pulsara.
Gorące plamy powstają, gdy silne pole grawitacyjne pulsara przyciąga materię z towarzyszącej mu gwiazdy. Skupia się ona w dysku akrecyjnym i po spirali zbliża do pulsara. Ponieważ pulsar ma bardzo silne pole magnetyczne, materia porusza się wzdłuż linii pola magnetycznego do biegunów, gdzie tworzy „gorące plamy”. A skoro obraca się dookoła swojej osi, to gorąca plama pojawia się i znika z pola widzenia instrumentu rentgenowskiego. Właśnie na tej podstawie można było określić jak szybko pulsar się obraca.
Gdy materii zbierze się odpowiednio dużo, zachodzi wybuch termojądrowy. W przypadku systemu IGR J17062–6143 na razie jeszcze nie zaobserwowano takiej eksplozji.
Co ciekawe, obroty pulsara idealnie zgadzają się z przewidywaniami, więc można je wykorzystać na przykład do nawigacji przyszłych sond kosmicznych. Takie testy przeprowadzono w ramach eksperymentu poszerzającego projekt NICER, nazwanego Station Explorer for X-ray Timing and Navigation Technology (SEXTANT).
Wyniki badań opublikowano w środę w czasopiśmie „The Astrophysical Journal Letters”. (PAP)
cza/ ekr/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... bicie.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Misja NICER znalazła pulsar na rekordowo szybkiej orbicie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Maj 2018, 10:10

Astronarium nr 60 o ESO Supernova
Wysłane przez czart w 2018-05-17
ESO Supernova to najnowsza budowla obok siedziby Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO). Co takiego skrywa? I czym zajmują się Polacy pracujący w centrali ESO? Dowiecie się w nowym odcinku Astronarium, którego premiera już dzisiaj w TVP 3 o god. 17:00 i 20:30.
W odcinku wystąpią dr Danuta i Adam Dobrzyccy - polscy astronomowie zajmujący się dany spływającymi do Europy z teleskopów na pustyni Atakama w Chile, Aleksandra Hamanowicz - polska doktorantka w ESO, Tania Johnston z ESO Supernova, inż. Christophe Dupuy z działu technicznego ESO oraz Oana Sandu z działu popularyzacji ESO.
„Astronarium” to seria popularnonaukowych programów o astronomii i kosmosie realizowanych we współpracy Polskiego Towarzystwa Astronomicznego i Telewizji Polskiej, przy wsparciu finansowym od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Partnerem medialnym programu jest czasopismo i portal „Urania – Postępy Astronomii”. Zdjęcia realizowane są przez ekipę telewizyjną z TVP 3 Bydgoszcz.
Więcej informacji:
• Witryna internetowa „Astronarium”
• „Astronarium” na Facebooku
• "Astronarium" na Instagramie
• „Astronarium” na Twitterze
• Odcinki „Astronarium” na YouTube
• Oficjalny gadżet z logo programu: czapka z latarką
• Ściereczka z mikrofibry z logo Astronarium
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ast ... -4413.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronarium nr 60 o ESO Supernova.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Maj 2018, 10:26

Obserwatorium Astronomiczne w Truszczynach zaprasza.
18 maja 2018 roku (a nie jak wcześniej zapowiadaliśmy 21 maja) Fundacja Nicolaus Copernicus zaprasza na organizowane corocznie spotkanie edukacyjne pn. „Noc Planet” połączone z minikonferencją „Planety Układu Słonecznego”.
Od godz. 18.00 dla uczestników wydarzenia dostępne będzie mobilne planetarium, w którym co 45 minut prezentowany będzie seans oraz prezentacja najważniejszych wydarzeń na niebie. W naszej sali konferencyjnej przedstawiane będą najnowsze odkrycia dotyczące planet Układu Słonecznego. Będzie także możliwość zwiedzania miniatury Układu Słonecznego, obejrzenie kolekcji meteorytów oraz obserwacje Słońca przy użyciu największego w Polsce teleskopu przeznaczonego do badania naszej dziennej gwiazdy.
Wieczorem i w nocy, jeżeli tylko pozwolą na to warunki atmosferyczne, będziemy obserwować Księżyc oraz widoczne planety : Wenus, Jowisz, Saturn i Mars.
W ciągu dnia dla zorganizowanych grup uczniów zorganizowaliśmy specjalne zajęcia poświęcone planetom Układu Słonecznego. Udział w wydarzeniu jest bezpłatny.
Partnerem wydarzenia jest Gmina Rybno. Patronat nad wydarzeniem objął Warmińsko-Mazurski Kurator Oświaty.
Fundacja zapraszamy także na dwie nasze wakacyjne naukowe wydarzenia : 27 lipca 2018 r. – Noc Marsa i Zaćmienia Księżyca oraz Noc Perseidów, która odbędzie się 12 sierpnia 2018 r.
Program
8.00- 15.00 – zajęcia dla szkół
18.00 – przywitanie uczestników przez Fundację Nicolaus Copernicus.
18.00 – 19.00 – obserwacje Słońca / w przypadku złych warunków atmosferycznych zajęcia teoretyczne – Robert Szaj, Maciej Mikołajewski, Fundacja Nicolaus Copernicus, Magdalena Pilska – Piotrowska, Olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne.
19.00 - Magdalena Pilska-Piotrowska, Olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne, „Układ Słoneczny – Planety”
20.00 – Marcin Jeziorny, Fundacja Nicolaus Copernicus- „Planety pozasłoneczne”
20.30 – 23.00– seanse w planetarium oraz prezentacje filmów „Tajemnice de Revolutonubus”, „Wyprawa na zaćmienie Słońca” oraz cyklu filmów „Astronarium”.
18.00 – 20.30 zwiedzanie miniatury Układu Słonecznego w skali 1:10 000 000 000
21.15 – 02.00 – obserwacje Księżyca, Wenus, Jowisza, Saturna i Marsa.

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zaproszenie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Maj 2018, 16:42

Nowa mapa miejsca narodzin gwiazd
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 17/05/2018

Grupa badaczy kierowana przez naukowcw z Yale stworzyła najbardziej jak dotąd szczegółowe mapy rozległego obszaru powstawania gwiazd podobnych do Słońca.
Mapy te obejmują niespotykany poziom szczegółów obłoku molekularnego Orion A, najbliższego nam obszaru powstawania gwiazd o dużej masie. Orion A obejmuje różnego rodzaju obszary formowania gwiazd, w tym gęstegromady gwiazd podobne do tej, w której powstało Słońce.
„Nasze mapy pozwalają badać obłoki molekularne w szerszym zakresie skali, dzięki czemu możemy dostrzec jak młode gwiazdy wpływają na swoje obłoki macierzyste” mówi Shuo Kong, główny autor artykułu opisującego badania, który opublikowany zostanie w periodyku Astrophysical Journal Supplements.
Badacze stworzyli swoje mapy obłoku Orion A łącząc dane z pojedynczego teleskopu oraz interferometru. Yale Center for Research Computing pomagało w obróbce obszernego zestawu danych i produkcji obrazów.
Zbiór danych i mapy powstały w ramach CARMA-NRO Orion Survey (CARMA – Combined Array for Research in Milimeter Astronomy, interferometr znajdujący się w Kaliforni, teleskop NRO – Nobeyama Radio Observatory w Japonii).
„Nasz przegląd stanowi unikalne połączenie danych z dwóch bardzo różnych od siebie teleskopów” mówi doktorant Jesse Feddersen, współautor artykułu. „Połączyliśmy zbliżenia z CARMA z szerokim polem NRO, aby jednocześnie uchwycić szczegóły poszczególnych powstających dopiero gwiazd oraz całkowity kształt i ruchy wielkiego obłoku molekularnego”.
Dodatkowo nowe mapy pomogą naukowcom kalibrować modele procesów gwiadotwórczych do badań pozagalaktycznych. „Dostarczone przez nas dane wspomogą bdania na szeroką paletą ewolucyjnych etapów procesu powstawania gwiazd oraz środowiskiem, w którym te gwiazdy powstają” dodaje Arce.
Źródło: phys.org
http://www.pulskosmosu.pl/2018/05/17/no ... in-gwiazd/

www.astrokrak.pl
https://www.youtube.com/watch?v=vWc6A3Xf1Oo
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowa mapa miejsca narodzin gwiazd.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Maj 2018, 16:45

Nowe spojrzenie na Słońce – dwie misje, które zbliżą się do naszej gwiazdy dziennej
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 17/05/2018
Podczas gdy budujemy coraz lepsze narzędzia do wyglądania poza nasz Układ Słoneczny, dowiadujemy się coraz więcej o, zdawać by się mogło, bezkresnym morzu odległych gwiazd i ich planet. Ale jest tylko jedna gwiazda, do której możemy bezpośrednio dotrzeć i obserwować ją z bliska – to nasze Słońce.
Nadchodzące dwie misje kosmiczne zabiorą nas bliżej Słońca niż kiedykolwiek wcześniej, umożliwiając nam badanie niezwykłej złożoności aktywności słonecznej oraz rzucając światło na samą naturę przestrzeni i gwiazdy wypełniające cały Wszechświat.
Razem, wysyłana przez NASA sonda Parker Solar Probe oraz wysyłana przez ESA sonda Solar Orbiter mogą pomóc rozwiązać nierozwiązane od dziesięcioleci zagadki dotyczące procesów zachodzących we wnętrzu najbliższej nam gwiazdy. Ich kompleksowe badania Słońca prowadzone z bliska mogą mieć istotne implikacje na to jak żyjemy i badamy przestrzeń kosmiczną: energia pochodząca ze Słońca zasila życie na Ziemi, ale także odpowiada za zjawiska pogody kosmicznej, które moga stanowić zagrożenie dla technologii, na której coraz bardziej polegamy. Pogoda kosmiczna może zaburzać pracę urządzeń radiokomunikacyjnych, wpływać na satelity oraz członków załóg kosmicznych, a w najgorszym przypadku także powodować zakłócenia w pracy sieci energetycznych. Lepsze zrozumienie fundamentalnych procesów zachodzących na Słońcu i napędzających te zjawiska może poprawić naszą zdolność przewidywania momentu ich pojawienia się i ich skutków na Ziemi.
Naszym celem jest zrozumienie jak działa Słońce i jak wpływa na swoje otoczenie kosmiczne – mówi Chris St. Cyr, naukowiec projektu Solar Orbiter z NASA Goddard Space Flight Center. To nauka napędzana przede wszystkim naszą ciekawością.
Planowana data sartu sondy Parker Solar Probe to lato 2018 roku, a Solar Orbiter opuści ziemską atmosferę w 2020 roku. Obie misje były projektowane niezależnie od siebie, ale ich zbieżne cele naukowe nie są dziełem przypadku: Parker Solar Probe oraz Solar Orbiter to członkowie tego samego zespołu.
Obie sondy będą dokładniej przyglądać się dynamicznej zewnętrznej atmosferze Słońca, tak zwanej koronie. Z Ziemi korona widoczna jest tylko podczas całkowitego zaćmienia Słońca, gdy Księżyc blokuje większość intensywnego promieniowania gwiazdy i odsłania przed nami włóknistą, perłowo-białą strtukturę atmosfery. Jednak korona jest tak delikatna jak mogłoby sie wydawać podczas zaćmienia – większość zachowania korony jest nieprzewidywalna i niewiele o niej wiemy.
Naładowane elektrycznie gazy w koronie rządzone są przez prawa fizyki, z którymi mamy niewiele do czynienia w codziennym życiu na Ziemi. Poznanie praw, które sprawiają, że naładowane cząstki i pola magnetyczne tańczą i skręcają się tak jak to robią może pomóc nam lepiej rozszyfrować dwie tajemnice: co sprawia, że korona jest dużo gorętsza od pwierzchni Słońca, i co napędza bezustanny odpływ materii słonecznej, tzw. wiatru słonecznego.
Możemy obserwować koronę z daleka, a nawet badać wiatr słoneczny przelatujący w pobliżu Ziemi – ale to trochę przypomina mierzenie spokojnej rzeki wiele kilometrów za wodospadem i próby zrozumienia źródła prądu tej rzeki. Dopiero niedawno opracowaliśmy technologię zdolną wytrzymać ciepło i promieniowanie w pobliżu Słońcu, dlatego też po raz pierwszy tak bardzo zbliżymy się do jego źródła.
Parker Solar Probe oraz Solar Orbiter wykorzystują różne technologie, ale jako misje będą się wzajemnie uzupełniały – mówi Eric Christian, badacz z misji Parker Solar Probe. Obie sondy będą wykonywały zdjęcia korony słonecznej w tym samym czasie i będą widzieć częściowo te same struktury – to co się dzieje na biegunach Słońca i jak te same struktury wyglądają na równiku”.
Parker Solar Probe przetrze szlaki na zupełnie nowym terytorium zbliżając się do Słońca bardziej niż jakakolwiek sonda w historii – na odległość zaledwie 5 milionów kilometrów od powierzchni. Obecny rekordzista w tym względzie, sonda Helios B z końca lat siedemdziesiątych dotarła osiem razy dalej.
Z tego miejsca w przestrzeni cztery zestawy instrumentów naukowych zainstalowane na pokładzie Parker Solar Probe będą wykonywały zdjęcia wiatru słonecznego i badały pola magnetyczne, plazmę i energetyczne cząstki – odkrywając przed nami prawdziwą anatomię zewnętrznej atmosfery Słońca. Zebrane w ten sposób informacje powinny rzucić nowe światło na tak zwany problem ogrzewania koronalnego dotyczący sprzecznego z intuicją faktu, że temperatury korony sięgają nawet kilku milionów stopni Celsjusza podczas gdy temperatura powierzchni Słońca – fotosfery – oscyluje wokół ok. 5700 stopni. To tak jakby odchodząc od ogniska odczuwać coraz to wyższą temperaturę.
Sonda Solar Orbiter zbliży się do Słońca na około 50 milionów kilometrów poruszając się po bardzo nachylonej orbicie, dzięki której będziemy w stanie wykonać pierwsze w historii bezpośrednie zdjęcia biegunów Słońca, obszarów naszej gwiazdy, których zbyt dobrze nie znamy, a które mogą skrywać klucze do zrozumienia tego co napędza ciągłą aktywność i erupcje na Słońcu.
Zarówno Parker Solar Probe jak i Solar Orbiter będą badały dominujący wpływ Słońca na Układ Słoneczny: wiatr słoneczny. Słońce bezustannie wyrzuca z siebie strumień namagnetyzowanego gazu, który wypełnia cały układ słoneczny. Ten wiatr słoneczny oddziałuje z polami magnetycznymi, atmosferami, a nawet powierzchnią globów krążących wokół Słońca. Na Ziemi takie interakcje powodują powstawanie zorzy polarnych, a czasami także zakłócają sysemy komunikacji i sieci energetyczne.
Dane z poprzednich misji przekonały naukowców, że korona Słońca przyczynia się do procesu przyspieszania cząstek, rozpędzając je do potężnych prędkości. Obecnie, wiatr słoneczny musi przebyć 150 milionów kilometrów, aby dotrzeć do sondy, która go mierzy – to spora odległość, gdzie po drodze gaz miesza się z innymi cząstkami przemierzającymi przestrzeń tracąc część swoich charakterystycznych cech. Parker Solar Probe będzie w stanie badać cząstki wiatru słonecznego tam gdzie się tworzą i dopiero opuszczają koronę, i przesłać na Ziemię jedne z najczystszych pomiarów wiartu słonecznego w historii. Położenie sondy Solar Orbiter, które dostarczy nam dobrego widoku na bieguny Słońca, uzupełni badania wiatru słonecznego przez PSS, ponieważ pozwoli naukowcom sprawdzić jak struktura i zachowanie wiatru słonecznego zmienia się w zależności od szerokości.
Sonda Solar Orbiter wykorzystaja także swoją nietypową orbitę do lepszego zrozumienia pola magnetycznego Słońca; w pobliżu biegunów Słońca zachodzą jedne z najciekawszych procesów magnetycznych, ale z uwagi na fakt, że Ziemia krąży wokół Słońca po orbicie, której płaszczyzna pokrywa się z równikiem Słońca, nie mamy jak dostrzec tego co się dzieje na biegunie naszej Gwiazdy Dziennej – to trochę tak jakbyśmy chcieli zobaczyć co jest na szczycie Mt Everestu z bazy u podnoży góry.
Źródło: NASA Goddard Space Flight Center
http://www.pulskosmosu.pl/2018/05/17/no ... -dziennej/

http://www.astrokrak.pl

https://www.youtube.com/watch?v=XBudjihQKsw

https://www.youtube.com/watch?v=2JOdsSonbVY
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowe spojrzenie na Słońce – dwie misje, które zbliżą się do naszej gwiazdy dziennej.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowe spojrzenie na Słońce – dwie misje, które zbliżą się do naszej gwiazdy dziennej2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 17 Maj 2018, 16:48

27 lipca czeka nas najdłuższe całkowite zaćmienie Księżyca w XXI wieku i Wielka opozycja Marsa!
2018-05-17. Piotr.
27.07.2018 roku czeka nas całkowite zaćmienie Księżyca, czyli jedno z najciekawszych, jeżeli nie najciekawsze zjawisko astronomiczne w 2018 roku! Będzie to jednocześnie pierwsza od 3 lat okazja do obserwacji całkowitego zaćmienia Księżyca w Polsce. To jednak nie wszystko, bowiem tego samego dnia dojdzie do pierwszej od 15 lat Wielkiej opozycji Marsa! To niewyobrażalne, że będzie mieć ona miejsce dokładnie tego samego dnia, co wyżej wspomniane całkowite zaćmienie Księżyca! Jako portal Astronomia24.com zrobimy więc wszystko abyście tych wyjątkowych zjawisk nie przegapili i przystąpili do nich doskonale przygotowani. Zapraszamy do szerokiego materiału!
Całkowite zaćmienie Księżyca 27.07.2018:

W ramach wstępu wspomnieć wypada, że całkowite zaćmienie Księżyca należy do jednych z najbardziej elektryzujących ludzkość zjawisk możliwych do obserwacji bez konieczności posiadania profesjonalnego sprzętu. Nie ulega wątpliwości, że tego dnia obserwacje prowadzą nie tylko miłośnicy astronomii, ale też osoby, które na co dzień nie traktują jej jako hobby. Oczywiście posiadanie akcesoriów może zwiększyć przyjemności czerpaną z obserwacji, ale nie jest to warunek niezbędny, by móc zjawisko to podziwiać. Tradycyjnie już przygotowaliśmy dla Was materiały w przystępnej formie. Będą to grafiki oraz mapki, które będą pełnić funkcję wsparcia podczas obserwacji. Zanim jednak przejdziemy do przekazania Wam wskazówek, warto w kilku zdaniach odnieść się do samego zjawiska!

Nieco mniej wtajemniczonym odbiorcom wspomnimy tylko, że do zaćmienia Księżyca dochodzi w momencie gdy Ziemia znajdzie się między Słońcem a Księżycem powodując, że promienie słoneczne nie docierają do naszego naturalnego satelity, a precyzując w momencie, gdy Księżyc znajduje się w całości w obszarze stożka cienia całkowitego Ziemi, co w efekcie powoduje, że promienie słoneczne w ogóle nie dochodzą bezpośrednio do jego powierzchni. W momencie tym, Księżyc przybiera nienaturalny kolor brunatno-pomarańczowy. Oczywistym jest również, że całkowite zaćmienie Księżyca nie należy do zjawisk częstych. Ostatnią okazję do jego podziwiania mieliśmy 28 września 2015 roku.

To o czym już wspominaliśmy, to niezwykle istotny fakt, który gwarantuje że w tym roku całkowite zaćmienie Księżyca będzie można obserwować z terenu naszego kraju. Jak wiadomo nie zawsze ma to miejsce, a efektem tego jest możliwość obserwacji na przykład tylko częściowego zaćmienia naszego naturalnego satelity. Tym razem będzie nieco inaczej, a najlepsze możliwości do obserwacji będą mieć mieszkańcy południowo-wschodniej części Polski, którzy zobaczą również pełny etap poprzedzający całkowite zaćmienie Księżyca, czyli zaćmienie częściowe. Nie ulega jednak wątpliwości, że najbardziej spektakularny moment, czyli całkowite zaćmienie Księżyca będą mogli obejrzeć wszyscy. Tych, którzy mają ochotę na więcej ucieszy fakt, że będzie to najdłuższe całkowite zaćmienie Księżyca w XXI wieku! Potrwa ono aż 1 godzinę, 42 minuty. W celu zobrazowania Wam tego, co nas czeka zamieszczamy poniżej materiał graficzny symulujący nadchodzące wydarzenie.
Przebieg zaćmienia:

Początek zaćmienia półcieniowego: 19:13 czasu polskiego
Początek zaćmienia częściowego: 20:24 czasu polskiego
Początek zaćmienia całkowitego: 21:30 czasu polskiego
Maksymalna faza zaćmienia 100%: 22:22 czasu polskiego
Koniec zaćmienia całkowitego: 23:14 czasu polskiego
Koniec zaćmienia częściowego: 00:20 czasu polskiego
Koniec zaćmienia półcieniowego: 01:31 czasu polskiego

Wschody Księżyca dla wybranych miast (+/- 5 minut):

Lublin: ~20:11
Rzeszów: ~20:12
Białystok: ~20:12
Kielce: ~20:18
Warszawa: ~20:19
Kraków: ~20:20
Bielsko-Biała: ~20:23
Olsztyn: ~20:24
Łódź: ~20:24
Katowice: ~20:24
Gdańsk: ~20:32
Bydgoszcz: ~20:32
Wrocław: ~20:33
Poznań: ~20:36
Szczecin: ~20:46
Na oddzielny akapit zasługuje również to, że do zdarzenia dojdzie w dogodnym dla większości terminie, czyli w piątek 27.07.2018 r. tuż po zachodzie Słońca. Nie będzie więc mowy o zaspaniu, a jedyną przeszkodą mogą okazać się tylko i wyłącznie ewentualne chmury.

Wielka opozycja Marsa 27.07.2018:

Drugim zjawiskiem, o którym wspomnieliśmy we wstępie jest Wielka opozycja Marsa. Zjawiskiem opozycji określa się moment, gdy dany obiekt znajduje się najbliżej Ziemi w danym roku i jednocześnie usytuowany jest po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce. Moment największego zbliżenia danego obiektu do Ziemi powoduje, że w tym czasie panują najlepsze warunki do jego obserwacji. Wskazać wypada, że w przypadku Czerwonej Planety ma to miejsce średnio co dwa lata, do wielkiej opozycji dochodzi z kolei co 15-17 lat. Dlaczego zbliżająca się opozycja będzie wyjątkowa? Spieszymy z odpowiedzią!

Po pierwsze 27.07.2018 r. Mars podczas opozycji zbliży się do Ziemi na odległość 57,7 mln km. Dla porównania podczas aphelium (największe oddalenie) planeta oddala się od Ziemi za sprawą wysoce ekscentrycznej obity na odległość około 101 mln km. Z kolei średnia odległość dzieląca Marsa od Ziemi to 78 mln km. Po drugie jego maksymalna jasność wyniesie -2,8 mag. Czerwona planeta stanie się jaśniejsza nawet od Jowisza podczas opozycji! Warto również zaznaczyć, że Mars znajdzie się stosunkowo blisko Księżyca, co powoduje, że na nocnym niebie obejrzymy jednocześnie koniunkcję tych obiektów.

Co ciekawe, dzień opozycji nie pokryje się idealnie z największym zbliżeniem Marsa do naszej planety. Do największego zbliżenia do Ziemi dojdzie 4 dni po opozycji czyli 31 lipca. Spowodowane jest to wysoce ekscentryczną orbitą Marsa i tym, że planeta musiałaby podczas opozycji oprócz zbliżenia się do peryhelium osiągnąć jednocześnie punkt peryhelium własnej orbity. Różnica odległości między 27 a 31 lipca będzie stosunkowo niewielka i dla przeciętnego obserwatora niezauważalna.

Czerpanie pełnymi garściami z obserwacji opozycji możliwe jest przede wszystkim przy udziale teleskopu. Przy osiągnięciu znaczącego powiększenia będziemy mieli wyjątkową okazję do zobaczenia dużo większej ilości szczegółów znajdujących się na powierzchni planety niż zwykle. Lornetki nie będą w stanie zapewnić nam odpowiedniego zbliżenia pozwalającego dostrzec zauważalne różnice pomiędzy obserwacją Marsa będącego lub nie będącego w opozycji. Tak czy inaczej warto mieć to zjawisko na uwadze. Tym bardziej, że w tym samym czasie na niebie rozgrywać się będzie całkowite zaćmienie Księżyca. Na kolejną Wielką opozycję Marsa przyjdzie nam poczekać do 2035 roku. Tego po prostu nie można przegapić.

Z lokalizacją Marsa tego wieczoru nikt nie powinien mieć większych problemów. Wystarczy, że skierujemy swój wzrok około godziny 22:00 (+/- 20min w zależności od lokalizacji) na południowo-wschodni horyzont nieba. Mars obserwowany gołym okiem z Ziemi ma wyraźny żółto-pomarańczowy kolor, co odróżnia go od innych obiektów. Opozycja to nie jedyny dobry okres w jakim możemy obserwować Marsa. Dobre warunki potrwają niemalże do końca września.

Zmiany jasności Marsa w ciągu najbliższych miesięcy:

Koniec maja: -1 magnitudo
Koniec czerwca: -2 magnitudo
Koniec lipca (27.08) opozycja: -2,8 magnitudo (Maksymalna jasność)
Koniec sierpnia: -2 magnitudo
Koniec września: -1,25 magnitudo
Koniec pażdziernika: -0,75 magnitudo
Zachęcamy również wszystkich obserwatorów nieba do wysyłania własnych fotografii wykonanych podczas samodzielnych obserwacji. Za pomocą formularza (Wymaga rejestracji) zamieszczonego na naszej platformie możecie w łatwy sposób załadować dowolny plik z własnego komputera. Przed wysłaniem zalecamy podpisanie zdjęcia (data, miejsce, konfiguracja sprzętu, nazwa uwiecznionego obiektu). Każde oczywiście docenimy i zamieścimy na łamach naszego serwisu.

Zobacz też:

- Sprawdź aktualne zachmurzenie
- Kalendarz zjawisk astronomicznych w 2018 roku
- Galeria zdjęć (Astrofotografia)
- 5 maja bezzałogowy lądownik InSight zostanie wysłany na Marsa - maj 01 2018
- W nocy z 27 na 28 września czeka nas pełnia i całkowite zaćmienie Księżyca - 23.09.2015
- 10 Grudnia 2011r czeka nas całkowite zaćmienie Księżyca - listopad 29 2011


Źródło: astronomia24.com Opracowanie: Piotr, Andrzej
https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=782

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 27 lipca czeka nas najdłuższe całkowite zaćmienie Księżyca w XXI wieku i Wielka opozycja Marsa.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 27 lipca czeka nas najdłuższe całkowite zaćmienie Księżyca w XXI wieku i Wielka opozycja Marsa2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 27 lipca czeka nas najdłuższe całkowite zaćmienie Księżyca w XXI wieku i Wielka opozycja Marsa3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 27 lipca czeka nas najdłuższe całkowite zaćmienie Księżyca w XXI wieku i Wielka opozycja Marsa4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 27 lipca czeka nas najdłuższe całkowite zaćmienie Księżyca w XXI wieku i Wielka opozycja Marsa5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Maj 2018, 10:55

Ogromna zjonizowana chmura wodoru w galaktyce Wir
2018-05-17. Autor: Agnieszka Nowak
Astronomowie przyglądali się bacznie galaktyce M51, zwanej też Galaktyką Wir, od XIX wieku oraz jej sygnaturze spiralnej struktury informującej o najwcześniejszych debatach nad naturą galaktyk i całego kosmosu.
Jednak nikt – ani okiem nieuzbrojonym, ani przy pomocy silnych instrumentów optycznych – nigdy nie widział tego, co astronomowie Case Western Reserve University zaobserwowali po raz pierwszy przy użyciu odnowionego 75-letniego teleskopu w górach południowo-zachodniej Arizony.

Okazało się, że jest to zjonizowana chmura wodoru wyrzucana z pobliskiej galaktyki, a następnie „ugotowana” przez promieniowanie pochodzące z galaktycznej centralnej czarnej dziury.

Chris Mihos, profesor astronomii z Case Western Reserve i trójka jego współpracowników pod kierunkiem Aarona Watkinsa oraz kierownika Case Western Reserve Observatory – Paula Hardinga i astronoma Matthew Bershady z University of Wisconsin, napisali o tym odkryciu w czasopiśmie The Astrophysical Journal Letters.

Odkrycie gigantycznej chmury gazu, po raz pierwszy zaobserwowanej przez Watkinsa w 2015 r. i ogłoszonej przez Mihosa na Twitterze w kwietniu, potencjalnie zapewnia astronomom na całym świecie nieoczekiwanie „miejsce w pierwszym rzędzie” do podglądania zachowania czarnej dziury i powiązanej z nią galaktyki, która konsumuje i „przetwarza” wodór.

Astronomowie znają kilka takich chmur w odległych galaktykach, jednak nie w tak bliskiej odległości od nas. Dzięki temu odkryciu mają świetną okazję aby dokładnie zbadać, w jaki sposób gaz jest wyrzucany z galaktyki oraz jak czarne dziury mogą wpływać na duże obszary przestrzeni wokół tych galaktyk.

Ale w jaki sposób astronomowie z Case Western Reserve odkryli coś, co inni przegapili? Częściowo dlatego, że znaleźli się w odpowiednim miejscu z odpowiednim sprzętem, a następnie zwrócili się do kolegi z prośbą o potwierdzenie dodatkowych danych.

Teleskop Burrell'a Schmidta z Case Western Reserve w Warner & Swasey Observatory, jeden z ponad dwóch tuzinów teleskopów badawczych w Kitt Peak National Observatory, w tym National Optical Astronomy Observatory and National Solar Observatory, znajduje się pod ciemnym niebem 100 km na południowy zachód od Tucson w Arizonie.

Chociaż mniejszy i starszy, niż większość teleskopów na Kitt Peak, teleskop Case Western Reserve jest również skonstruowany w taki sposób, aby zapewnić szerokie pole widzenia, jednocześnie chroniąc przed niechcianym światłem rozproszonym.

To, co robi ten teleskop to mierzy bardzo rozproszone światło emitowane przez gaz lub gwiazdy w galaktyce. To wspaniały instrument, który umożliwia astronomom postępy w badaniu słabych obrzeży galaktyk.

Watkins początkowo tworzył obraz galaktyki Wir, aby odwzorować słabe wstęgi gwiazd oderwane przez zderzenia galaktyk. Myśląc, że w tych wstęgach może być także gaz, zespół dopasował do teleskopu specjalny filtr, aby zobaczyć gorący, zjonizowany wodór, który emituje światło na określonej długości fali.

Odnajdywanie gwiazd jest stosunkowo proste. Jednak gaz nie świeci na wszystkich długościach fali, dlatego m.in. nikt wcześniej tego nie zauważył. Poprzednie badania z użyciem tego rodzaju filtrów wodorowych do poszukiwania zjonizowanego gazu nie były w stanie wykryć emisji tak słabej i znajdującej się tak szeroko wokół M51.

Może się jednak okazać, że obserwowany gaz znajduje się pomiędzy nami a M51. Jak się przekonać, do której galaktyki należy? Astronomowie muszą sprawdzić, z jaką prędkością porusza się chmura. Czy powoli, jak nasza Galaktyka, czy szybko, jak M51?

Astronomowie z CWRU połączyli siły z astronomem Matthew Bershady z University of Wisconsin, aby wykorzystać pobliskie Obserwatorium WIYN do potwierdzenia powiązania chmury z M51. 3,5-metrowy teleskop WIYN został wyposażony w przyrząd zdolny do przyjęcia szczegółowego spektrum chmury do pomiaru jej prędkości.

Badając spektrum gazu astronomowie byli w stanie powiedzieć, jak szybko się od nas oddala, co potwierdziło, że jest on częścią galaktyki Wir a nie czymś z naszego własnego podwórka.

Rola odkrycia polega na dokładniejszym zrozumieniu, w jaki sposób galaktyki wyrzucają i „przetwarzają” swój gaz i gwiazdy. Zostanie to ustalone w nadchodzących latach, gdy większa liczba astronomów będzie poszukiwać informacji, które były tam od zawsze, nawet jeżeli do tej pory pozostawały niewidoczne.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Case Western Reserve University

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... oru-w.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ogromna zjonizowana chmura wodoru w galaktyce Wir.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Maj 2018, 10:56

Rakietowy lot chińskiego startupu
2018-05-17. Michał Moroz
Chiński startup OneSpace przeprowadził udany lot testowy rakiety OS-X.
OneSpace to chińska spółka z Chongqing, która powstała w 2015 roku. Jej celem jest rozwijanie małych rakiet nośnych. Spółka działa prawdopodobnie ze wsparciem chińskiego rządu. Warto zauważyć, że w poprzednich latach w Chinach doszło do debiutanckich lotów dwóch małych rakiet napędzanych paliwem stałym (CZ-11 oraz Kuaizhou-1). Można przyjąć, że istnieje pewien transfer wiedzy między tymi rządowymi projektami a tą komercyjną inicjatywą.
Pierwszy lot OneSpace odbył się 17 maja o godzinie 01:33 w nocy z kosmodromu Taiyuan w leżącej na północy prowincji Shanxi. Praca silnika o mocy 350 kN trwała około 35 sekund a rakieta wzniosła się na 40 km wysokości. Pierwszy lot rakiety w wariancie orbitalnym spółka zamierza przeprowadzić do końca roku. W podstawowym wariancie OS-M1 ma ona wynosić 75 kg na 600 km orbitę synchroniczną ze Słońcem. Wyposażony w boostery OS-M2 oraz OS-M4 będą mogły wynieść 187 i 330 kg.
Kolejny, tym razem orbitalny lot z Chin odbędzie się 20 maja. Wyniesiony zostanie księżycowy satelita transmisji danych Queqiao, który będzie potrzebny do komunikowania się z misją Chang’e 4. Ta, pod koniec roku ma wylądować na niewidocznej z Ziemi “ciemnej stronie” Księżyca.
(PA)
https://kosmonauta.net/2018/05/suborbit ... -startupu/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rakietowy lot chińskiego startupu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rakietowy lot chińskiego startupu2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Maj 2018, 10:58

1000 subskrypcji kanału Urania TV
Wysłane przez czart w 2018-05-18
Nasz nowy youtubowy kanał Urania TV przekroczył pierwszy 1000 subskrypcji. Kanał wystartował nieco ponad miesiąc temu. Poświęcony jest astronomii i lotom kosmicznym.
Start kanału UraniaTV nastąpił 8 kwietnia 2018 r., a już zdobył całkiem spore grono widzów. Niedawno liczba osób subskrybujących kanał przekroczyła pierwszy tysiąc.
Pierszym filmem zamieszczonym w Urania TV była rozmowa z Mikiem Massimino, astronautą NASA, dotycząca m.in. naprawiania na orbicie Kosmicznego Teleskopu Hubble'a i tego co zrobić, aby zostać astronautą. W kolejnym materiale zaprezentowaliśmy Pawła Popowskiego z liceum w Siedlcach, który własnoręcznie skonstruował astrolabium sferyczne (sferę armilarną) - kopię przyrządu, którym posługiwał się Mikołaj Kopernika. Chcecie dowiedzieć się jak działał ten dawny istrument astronomiczny? Koniecznie obejrzyjcie ten odcinek.
Trzeci odcinek dotyczy toruńskiego radioteleskopu, czyli największej anteny radiowej w Polsce. Opowiada o nim dr Marcin Gawroński, który na co dzień prowadzi obserwacje tym instrumentem. Z kolei czwarta część to filmik przygotowany przez uczennicę, Justynę Adamczyk, w ramach eliminacji do ESO Astronomy Camp zachęcający do zainteresowania się astronomią.
W ramach UraniaTV będziemy prezentować ciekawe tematy i osoby zajmujące się astronomią i kosmosem zawodowo oraz hobbystycznie. Będą też interesujące materiały, które nie zmieściły się w całości w "Astronarium" z powodu ograniczeń czasowych tego programu.
Zapraszamy do oglądania i subskrypcji kanału UraniaTV.
Więcej informacji:
• Kanał UraniaTV na YouTube
• Fanpage UraniaTV na Facebooku
• UraniaTV na Twitterze
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/100 ... -4289.html

http://www.astrokrak.pl
https://www.youtube.com/watch?v=-mLvY0M1-64
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 1000 subskrypcji kanału Urania TV.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Maj 2018, 11:00

Zapraszamy na Forum Sektora Kosmicznego 2018
2018-05-18. Redakcja
Z końcem maja odbędzie się Forum Sektora Kosmicznego 2018, czyli najważniejsze wydarzenie gospodarcze dla firm, instytucji i przedstawicieli świata nauki, zaangażowanych w rozwój tej dynamicznej gałęzi polskiego biznesu.
Jednym z najważniejszych punktów programu będzie prezentacja sukcesów osiągniętych dzięki Polskiej Strategii Kosmicznej, a także możliwości współpracy polskich firm w ramach nowych programów i misji realizowanych przez ESA, Unię Europejską oraz liderów światowego sektora kosmicznego. Podczas Forum wystąpią również specjalni goście, reprezentujący ESA, Komisję Europejską oraz Europejskie Obserwatorium Południowe.
24 maja konferencję otworzą przedstawiciele ministerstw i instytucji bezpośrednio zaangażowanych w rozwój tego sektora – Przedstawiciel Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Jadwiga Emilewicz, Minister Przedsiębiorczości i Technologii oraz Dariusz Śliwowski, Wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. Poza prezentacją wdrożeń w ramach Polskiej Strategii Kosmicznej, zaplanowano również prezentację poświęconą tworzonemu właśnie Krajowemu Programowi Kosmicznemu, z udziałem nowego Prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej dr Grzegorza Brony.
Drugą część konferencji otworzą prezentacje specjalnych gości zagranicznych, poświęcone m.in. planowanym misjom ESA i programom ESO, które mogą stać się szansą dla polskich firm oraz możliwościom transferu technologii, co ma szczególne znaczenie w obliczu powstającego w naszym kraju pierwszego akceleratora biznesowego Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA BIC).
Konferencję zakończy niezwykle ciekawy blok tematyczny poświęcony tematowi innowacji i przykładom współpracy w sektorze kosmicznym. Będzie to okazja do wysłuchania i dyskusji z przedstawicielami największych firm w sektorze kosmicznym w Europie oraz zapoznania się z możliwościami współpracy w projektach ESA, Unii Europejskiej oraz komercyjnych.
Konferencji towarzyszyć będzie także największa wystawa polskich podmiotów sektora kosmicznego oraz instytucji wspierających, w czasie której będzie możliwość bezpośrednich rozmów na temat ich projektów. Na wystawie zaprezentują się przedstawiciele firm realizujących innowacyjne projekty m.in. z dziedziny mechaniki, elektroniki, optoelektroniki, programowania, analizy danych, wykorzystywania lokalizacji i obrazowania satelitarnego, a także podmioty zajmujące się animowaniem środowiska startupowego.
– Druga edycja naszego Forum będzie na pewno doskonałą okazją do dyskusji na temat obecnego potencjału polskiego sektora kosmicznego oraz wykorzystania już istniejących możliwości dla rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw w tym obszarze gospodarczym – mówi Paweł Wojtkiewicz, Prezes Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego. – Pierwsza edycja wydarzenia w roku 2016 zgromadziła 400 uczestników, 34 wystawców oraz liczne media. Została bardzo wysoko oceniona przez przedstawicieli sektora, którzy docenili wysoki poziom merytoryczny konferencji i możliwość dyskusji przedstawicieli najważniejszych instytucji oraz firm zaangażowanych w rozwój sektora kosmicznego – dodaje Wojtkiewicz.
Patronat nad Konferencją objęło Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, Krajowy Punkt Kontaktowy Projektów Badawczych Unii Europejskiej i Polska Agencja Kosmiczna. Forum Sektora Kosmicznego 2018 odbędzie się pod patronatem Komisji Europejskiej w ramach cyklu wydarzeń Industry Day 2018.
Organizatorami Konferencji są Związek Pracodawców Sektora Kosmicznego – organizacja zrzeszająca firmy i podmioty polskiego sektora kosmicznego oraz Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. – instytucja aktywnie wspierająca rozwój podmiotów inwestujących w polski sektor kosmiczny.
Udział w konferencji wymaga rejestracji.
Aktualne informacje na temat Forum Sektora Kosmicznego 2018.
Dziękujemy Panu Bartoszowi Wilczyńskiemu z Planet PR za nadesłanie tekstu.
https://kosmonauta.net/2018/05/zaprasza ... nego-2018/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zapraszamy na Forum Sektora Kosmicznego 2018.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Maj 2018, 09:16

MRO: podsumowanie odkryć (2018)
2018-05-18. Krzysztof Kanawka

Na początku kwietnia odbyła się konferencja MEPAG, na której przedstawiono najnowsze odkrycia sondy Mars Reconnaisance Orbiter.
Aktualnie wokół Czerwonej Planety krąży sześć aktywnych orbiterów. Trzy z nich – Mars Odyssey, Mars Reconnaissance Orbiter (MRO) i MAVEN – zbudowano dla NASA. Kolejne dwa – Mars Express i (najnowszy ze wszystkich) ExoMars Trace Gas Orbiter – zbudowano dla Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Jeden – Mangalyaan – jest użytkowany przez Indyjską Agencję Kosmiczną (ISRO).
MRO – potężny teleskop na orbicie Marsa
Spośród wymienionych sześciu orbiterów MRO wyróżnia się swoimi możliwościami obserwacyjnymi. Podstawowym instrumentem MRO jest teleskop High Resolution Imaging Science Experiment (HiRISE) o aperturze 50 cm. Jest to największy teleskop jaki kiedykolwiek opuścił bezpośrednie otoczenie Ziemi. HiRISE pozwala na obserwacje powierzchni Marsa z maksymalną rozdzielczością do 25 cm.
MRO znajduje się na orbicie Marsa od 2006 roku. Od tego czasu instrument HiRISE sfotografował prawie 3% powierzchni tej planety, wykonując ponad 53 tysiące orbit wokół Czerwonej Planety. MRO wciąż ma na pokładzie stosunkowo duże zapasy paliwa (około 200 kg), co przy oszczędnym użytkowaniu powinno zapewnić kolejne lata obserwacji powierzchni Marsa, być może nawet do 2027 roku. Inżynierowie NASA zaplanowali także operacje, które redukują zużycie instrumentów pokładowych MRO – m.in. częściej korzystają ze “star trackerów” dla orientacji orbitera zamiast z pokładowych systemów nawigacji inercyjnej (IMU).

Część sprzętu na pokładzie MRO już nie funkcjonuje. Przykładowo, jeden z 14 modułów pamięci dla detektorów CCD kamery HiRSIE nie jest dostępny od 2011 roku, co zmniejsza pole widzenia teleskopu o 10%. W 2017 i 2018 roku zanotowano spadek jakości fotografii z HiRISE – ma to związek z efektami temperaturowymi na ogniskowaniu obrazu w układzie optycznym kamery. Inżynierowie NASA uważają, że uda się ten problem zminimalizować jeszcze w tym roku. Wciąż jednak obrazy z HiRISE i innych kamer zainstalowanych na MRO dostarczają danych o bardzo wysokiej jakości.
Nowe odkrycia z MRO
Na początku kwietnia odbyła się kolejna konferencja zespołu Mars Exploration Program Analysis Group (MEPAG), na której przedstawiono m.in. najnowsze odkrycia sondy MRO. Spotkania MEPAG funkcjonują jako międzynarodowe cykliczne forum ekspertów, a kwietniowe wydarzenie było już 36 z serii konferencji o badaniach Czerwonej Planety.
Prace MEPAG odbywają się wokół czterech głównych haseł tematycznych: poszukiwanie życia, badania klimatu Marsa, badania geologiczne Marsa oraz (z mniejszym priorytetem) przygotowania pod załogową misję. MRO do wszystkich z tych tematów dostarcza ważnych danych obserwacyjnych.

Jedno z najciekawszych najnowszych odkryć z MRO dotyczy stromych marsjańskich stoków, na których znajdują się odsłonięte warstwy lodu. Stoki znajdują się daleko od równika Marsa, zarówno na półkuli północnej, jak i południowej, na szerokościach około 55-58 stopni. Nachylenie tych stoków sięga nawet 55 stopni. Okazuje się, że w niektórych miejscach na Czerwonej Planecie warstwa lodu może znajdować się zaledwie 2 metry pod powierzchnią. Jak na razie nie wiadomo, jak takie strome zbocza powstały na Marsie. Jest możliwe, że sublimacja lodu wodnego w tym przypadku odgrywa pewną rolę. Jeśli tak jest, w perspektywie dłuższego czasu stoki powinny “cofać się”, wskutek ekspozycji i sublimacji lodu wodnego.

Inne ciekawe odkrycie dotyczy detekcji “koryt”, które powstały wskutek interakcji z chłodnym gazowym CO2. Tego typu struktury są obserwowane w obszarach polarnych podczas marsjańskiej wiosny w danym regionie. Co ciekawe, o ile takie “koryta” się z czasem rozgałęziają w przypadku południowej półkuli, o tyle dookoła północnego bieguna one zanikają, gdyż latem ten region doświadcza silniejszych ruchów piasku wskutek wiatrów. Jest to ciekawy przykład sezonowych zmian w obszarach biegunowych Marsa, w których dużą rolę odgrywa sublimacja CO2.
MRO wykrył ponad 700 nowych kraterów na Marsie. Są to kratery, które powstały wskutek uderzeń małych obiektów w Czerwoną Planetę od 2006 roku, czyli od momentu rozpoczęcia obserwacji przez sondę. Tak duża ilość kraterów ma związek z cienką atmosferą Marsa, która nie jest w stanie skutecznie wyhamować bolidów. Czasem bolid doznaje fragmentacji w atmosferze tej planety, czego wynikiem jest kilka małych kraterów. Powstanie takiego krateru pozwala na obserwacje materii spod powierzchni Marsa i jej interakcję z atmosferą tej planety. Poniższe nagranie prezentuje przykład nowego, “świeżego” krateru na powierzchni Czerwonej Planety.

Niestety, większość marsjańskich orbiterów ma już stosunkowo zaawansowany wiek. Oznacza to coraz większe ryzyko awarii kolejnych orbiterów, których wynikiem będzie zakończenie misji. Może to mieć negatywny wpływ na misje łazików, m.in. budowanego właśnie Mars 2020, którego start planowany jest za dwa lata. Choć MRO jest nadal w bardzo dobrym stanie, coraz częściej sugeruje się kolejne misje orbiterów. Jednym z nich jest proponowany NeMO – Next Mars Orbiter.
(MEPAG)
https://kosmonauta.net/2018/05/mro-pods ... kryc-2018/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: MRO podsumowanie odkryć (2018).jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: MRO podsumowanie odkryć (2018)2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Maj 2018, 09:18

Polski sektor kosmiczny coraz mocniejszy w Europie
Z końcem maja odbędzie się Forum Sektora Kosmicznego 2018, czyli najważniejsze wydarzenie gospodarcze dla firm, instytucji i przedstawicieli świata nauki, zaangażowanych w rozwój tej dynamicznej gałęzi polskiego biznesu. Jednym z najważniejszych punktów programu będzie prezentacja sukcesów osiągniętych dzięki Polskiej Strategii Kosmicznej, a także możliwości współpracy polskich firm w ramach nowych programów i misji realizowanych przez ESA, Unię Europejską oraz liderów światowego sektora kosmicznego.
Podczas Forum wystąpią również specjalni goście, reprezentujący ESA, Komisję Europejską oraz Europejskie Obserwatorium Południowe.

24 maja konferencję otworzą przedstawiciele ministerstw i instytucji bezpośrednio zaangażowanych w rozwój tego sektora – Przedstawiciel Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Jadwiga Emilewicz, Minister Przedsiębiorczości i Technologii oraz Dariusz Śliwowski, Wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. Poza prezentacją wdrożeń w ramach Polskiej Strategii Kosmicznej, zaplanowano również prezentację poświęconą tworzonemu właśnie Krajowemu Programowi Kosmicznemu, z udziałem nowego Prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej dra Grzegorza Brony.

Drugą część konferencji otworzą prezentacje specjalnych gości zagranicznych, poświęcone m.in. planowanym misjom ESA i programom ESO, które mogą stać się szansą dla polskich firm oraz możliwościom transferu technologii, co ma szczególne znaczenie w obliczu powstającego w naszym kraju pierwszego akceleratora biznesowego Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA BIC).

Konferencję zakończy niezwykle ciekawy blok tematyczny poświęcony tematowi innowacji i przykładom współpracy w sektorze kosmicznym. Będzie to okazja do wysłuchania i dyskusji z przedstawicielami największych firm w sektorze kosmicznym w Europie oraz zapoznania się z możliwościami współpracy w projektach ESA, Unii Europejskiej oraz komercyjnych.

Konferencji towarzyszyć będzie także największa wystawa polskich podmiotów sektora kosmicznego oraz instytucji wspierających, w czasie której będzie możliwość bezpośrednich rozmów na temat ich projektów. Na wystawie zaprezentują się przedstawiciele firm realizujących innowacyjne projekty m.in. z dziedziny mechaniki, elektroniki, optoelektroniki, programowania, analizy danych, wykorzystywania lokalizacji i obrazowania satelitarnego, a także podmioty zajmujące się animowaniem środowiska startupowego.

- Druga edycja naszego Forum będzie na pewno doskonałą okazją do dyskusji na temat obecnego potencjału polskiego sektora kosmicznego oraz wykorzystania już istniejących możliwości dla rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw w tym obszarze gospodarczym – mówi Paweł Wojtkiewicz, Prezes Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego. - Pierwsza edycja wydarzenia w roku 2016 zgromadziła 400 uczestników, 34 wystawców oraz liczne media. Została bardzo wysoko oceniona przez przedstawicieli sektora, którzy docenili wysoki poziom merytoryczny konferencji i możliwość dyskusji przedstawicieli najważniejszych instytucji oraz firm zaangażowanych w rozwój sektora kosmicznego – dodaje Wojtkiewicz.

Patronat nad Konferencją objęło Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, Krajowy Punkt Kontaktowy Projektów Badawczych Unii Europejskiej i Polska Agencja Kosmiczna. Forum Sektora Kosmicznego 2018 odbędzie się pod patronatem Komisji Europejskiej w ramach cyklu wydarzeń Industry Day 2018.

Organizatorami Konferencji są Związek Pracodawców Sektora Kosmicznego – organizacja zrzeszająca firmy i podmioty polskiego sektora kosmicznego oraz Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. – instytucja aktywnie wspierająca rozwój podmiotów inwestujących w polski sektor kosmiczny.

Udział w konferencji wymaga rejestracji.

Aktualne informacje na temat Forum Sektora Kosmicznego 2018: space.biz.pl
Informacja prasowa: planetpr.pl
https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=783

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polski sektor kosmiczny coraz mocniejszy w Europie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Maj 2018, 09:19

Astronomowie wykryli gigantyczną czarną dziurę, która co dwa dni pożera gwiazdę
Autor: John Moll (18 Maj, 2018)
Supermasywne czarne dziury znajdujące się w centrach galaktyk bywają niewyobrażalnie wielkie, a ich masa jest miliardy razy większa od Słońca. Czarne dziury rosną z różną prędkością, ale naukowcy z Australii odkryli właśnie „najgłodniejsze” znane nam monstrum, które przybiera na masie z rekordową prędkością.
Niezwykły obiekt o nazwie QSO SMSS J215728.21-360215.1 został namierzony przez astronomów z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego (ANU), którzy skorzystali z pomocy trzech instrumentów: satelity Gaia, Obserwatorium Siding Spring w Nowej Południowej Walii i satelity WISE (Wide-field Infrared Survey Explorer).
Dowiedzieliśmy się, że omawiana czarna dziura jest około 20 miliardów razy większa od Słońca i powiększa się o 1% co milion lat. Astronomowie twierdzą, że ten czarny potwór pożera wszelką masę równoznaczną naszemu Słońcu co każde dwa dni. QSO SMSS J215728.21-360215.1 została uznana za najszybciej rosnącą czarną dziurę jaką kiedykolwiek widzieliśmy.
„Wygłodzona” czarna dziura bije również rekord pod względem jasności – ponieważ cały czas pożera ogromne ilości materii, świeci tysiące razy bardziej niż cała galaktyka. Czarna dziura emituje również tyle światła ultrafioletowego i promieniowania rentgenowskiego, że gdyby znalazła się w centrum Drogi Mlecznej, to cała nasza galaktyka byłaby sterylna, a życie na Ziemi nie mogłoby powstać. Z naszej perspektywy, superjasna czarna dziura świeciłaby na nocnym niebie 10 razy mocniej niż Księżyc w pełni i przyćmiłaby wszystkie inne gwiazdy.
Źródło:
https://gizmodo.com/the-hungriest-black ... -si-1826...
https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/as ... ra-gwiazde

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomowie wykryli gigantyczną czarną dziurę, która co dwa dni pożera gwiazdę.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Maj 2018, 09:20

W kosmicznym obiektywie: Europa niesie nadzieję
2018-05-18. Izabela Mandla
Odkrycie Europy przypisuje się Galileuszowi, który dokonał tego w 1610 roku. Chodzi oczywiście o jeden z księżyców Jowisza. I choć stało to się ponad cztery wieki temu astronomowie wciąż dokonują nowych odkryć na temat tego obiektu. Szczególną uwagę zwraca jego powierzchnia, na której widać podłużne pęknięcia. Podejrzewa się, że ten księżyc posiada jądro składające się z żelaza, kamienny płaszcz oraz słone oceany. Ten opis przypomina trochę Ziemię, nieprawdaż? Jednak w przeciwieństwie do naszej planety oceany Europy leżą prawdopodobnie około 16 do 24 kilometrów pod powierzchnią, a ich głębokość może wynosić od ponad 60 do 160 kilometrów.
Najnowsze odkrycia wskazują na to, że Europa jest jednym z bardziej obiecujących miejsc, na których mogłoby przetrwać życie. Naukowcy pragną jak najszybciej przyjrzeć się temu księżycowi z bliska. Dlatego też NASA przygotowuje misję nazwaną Europa Clipper. Sonda wystartuje w 2022 roku i będzie wyposażona we wszystkie niezbędne instrumenty, które będą mogły albo potwierdzić albo obalić niosącą nadzieję teorię.
Powyższy obraz to połączenie dwóch fotografii przedstawiających tą samą półkulę Europy. Patrząc w lewo możemy dostrzec jej naturalną barwę. Z drugiej strony mamy zdjęcie, które zostało przerobione, aby dzięki odpowiednim natężeniom różnych kolorów uwydatnić różnice w powierzchni tego księżyca.
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... -nadzieje/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Europa niesie nadzieję.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Maj 2018, 09:22

Studencki lądownik bliżej Marsa
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 18/05/2018
Projekt Eagle to studencki projekt wielkogabarytowego lądownika marsjańskiego, realizowany przez studentów Politechniki Wrocławskiej. Jako jeden z 5 najlepszych projektów z całego świata i przy tym jedyny z Polski został wybrany do finału konkursu „Red Eagle – International Student Engineering Contest to Design Mars Lander”, organizowanego przez The Mars Society przy współpracy z NASA, który odbędzie się w sierpniu w Pasadenie (USA).
– Projekt powstał w ramach działalności Koła Naukowego Pojazdów Niekonwencjonalnych OFF-ROAD na Politechnice Wrocławskiej, znanego z wielokrotnie nagradzanych na międzynarodowych zawodach łazików marsjańskich Scorpio. W tym roku zmierzyliśmy się z trudniejszym wyzwaniem, które od wielu lat nurtuje wszystkie agencje kosmiczne i blokuje możliwość zasiedlenia nie tylko Marsa, ale i innych pobliskich planet. – mówi Justyna Pelc, lider Projektu Eagle.
Houston, mamy (10 tonowy) problem!
Największym problemem związanym z kolonizacją Marsa jest znalezienie sposobu na wysłanie tam całego niezbędnego do przeżycia wyposażenia. Dlatego przed studentami postawiono zadanie zaprojektowania lądownika, który umożliwi dostarczenie na Czerwona Planetę minimum 10 ton ładunku. Jednocześnie, konstrukcja musiała być możliwa do zbudowania i wysłania na Marsa do 2026 roku.
Zadanie nie jest łatwe. Dotychczas największym ładunkiem, jaki ludzkość dostarczyła na Marsa, był ważący około 1 tonę łazik Curiosity. Dlaczego to taki problem?
– Pierwszym problemem jest atmosfera Marsa. Ma dużo mniejszą gęstość niż ziemską, więc powszechnie stosowanych na Ziemi metod takie, jak np. spadochron, nie sprawdzą się. Innym problemem jest fakt, iż obecne rakiety (oraz rakiety, które do 2026 r. mają powstać) znacznie ograniczają wymiary i wagę lądownika. Dodatkową trudnością sprawia też ewentualny powrót z Marsa na Ziemię.. – tłumaczy Krzysztof Basiak, specjalista ds. deceleracji
Konkurs zmuszał do wypracowania rozwiązania dla wielu problemów związanych z eksploracją w zaledwie kilka miesięcy.
O koncepcji słów kilka…
Lądownik Eagle został zaprojektowany w ten sposób, aby optymalnie wykorzystać przestrzeń ładowni potencjalnej rakiety nośnej projektowanej przez NASA – Space Launch System. Jako konstrukcję nośną wykorzystano kadłub półskorupowy, który pozwolił na uzyskanie optymalnego stosunku wymaganej wytrzymałości do masy. Ładownia, która została umieszczona w dolnej centralnej części lądownika, jest jednocześnie windą towarową, co znacznie ułatwia proces rozładunku. Natomiast przestrzeń ładunkowa zaprojektowana jest w ten sposób, że moduł windy bez problemu może być wymieniony na moduł umożliwiający podtrzymanie życia dla ludzi.
Najtrudniejszym zadaniem było opracowanie metody deceleracji statku w trakcie wchodzenia w atmosferę. Zagadnienie to jest trudne ze względu na wspomnianą wcześniej charakterystykę atmosfery Marsa, która przy większych masach całkowicie wyklucza korzystanie z takich metod hamowania jak np.: spadochrony. Wytracenie prędkości przy użyciu silników (jak miało to miejsce w przypadku lądowań na Księżycu) również nie wchodzi w grę, ze względu na konieczność wykorzystania dużej ilości paliwa rakietowego, a co za tym idzie – bardzo duże koszty (związane głównie z koniecznością transportu paliwa pomiędzy planetami). Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest połączenie kilku metod deceleracji. W projekcie wrocławskich studentów są to: hamowanie aerodynamiczne z wykorzystaniem modułu HIAD (Hypersonic Inflatable Aerodynamic Decelerator) oraz użycie silników rakietowych w końcowej fazie lądowania.
HIAD to moduł, który pozwala na zwiększenie efektywnej powierzchni hamowania aerodynamicznego poprzez wypełnienie gazem kilkunastu materiałowych pierścieni o zwiększającej się średnicy, składających się na stożek. Wykorzystanie tej technologii pozwala na wytracenie znaczącej wartości prędkości. Po wykonaniu swojego zadania moduł jest odrzucany, co pozwala na zmniejszenie masy całego lądownika i finalne lądowanie z wykorzystaniem silników.
Bez innowacji nie obyła się również elektroniczna strona naszego projektu. Wykorzystano druk 3D elektroniki, co pozwoliło znacznie zredukować masę układów przy jednoczesnym zachowaniu niskich kosztów produkcji. Drukowana elektronika może być również bardzo cienka, a jednocześnie giętka. Na obecnym stopniu technologicznym można wydrukować już większość czujników używanych w branży kosmicznej np. temperatury, wilgotności, ciśnienia, siły wiatru, promieniowania UV, a także wiele, wiele innych.
Co ciekawe, w dniu wysyłania końcowego raportu do organizatorów konkursu NASA opublikowało film, przedstawiający po raz pierwszy ich koncepcję lądownika marsjańskiego. Studenci Politechniki Wrocławskiej pomysłowością dorównują największym „mózgom” branży kosmicznej, ponieważ nasza koncepcja podążała w tym samym kierunku.
To mała suma dla człowieka, ale wielka dla Projekt Eagle
Od spełniania naszych marzeń i wzięcia udziału w finale konkursu, który odbywa się w Stanach Zjednoczonych, dzieli ich tylko… spora suma pieniędzy. Potrzebują ich na lot i zakwaterowanie dla naszych członków.
– Szukamy osób i podmiotów, które chciałyby nas wesprzeć. Jako jedna z pięciu drużyn na świecie i jedyna z Polski, będziemy na tych zawodach reprezentować nie tylko naszą uczelnię, ale i cały Polski Sektor Kosmiczny. – mówi Ania Wójcik, lider techniczny projektu.
Więcej informacji znajduje się na stronie internetowej: http://www.scorpio.pwr.edu.pl
http://www.pulskosmosu.pl/2018/05/18/st ... zej-marsa/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Studencki lądownik bliżej Marsa.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Studencki lądownik bliżej Marsa2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Studencki lądownik bliżej Marsa3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Studencki lądownik bliżej Marsa4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Studencki lądownik bliżej Marsa5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Maj 2018, 09:25

Wielki przegląd Wszechświata - projekt SDSS - działa już 20 lat
2018-05-19
Teleskop służący do przeglądu nieba SDSS, dzięki któremu astronomowie stworzyli największą trójwymiarową mapę Wszechświata, działa już 20 lat.
Sloan Digital Sky Survey, czyli w skrócie SDSS, to bardzo istotny dla astronomii projekt obserwacyjny, jeden z największych przeglądów nieba w historii. 10 maja 1998 roku w Apache Point Observatory pierwsze światło uzyskał Sloan Foundation Telescope, teleskop o średnicy 2,5 metra. Ma sporo większą średnicę niż największy teleskop optyczny znajdujący się na terenie Polski (który ma 0,9 m), choć do największych teleskopów świata nadal mu daleko (mają średnice około 10 metrów). Ma jednak jedną cechę bardzo istotną przy przeglądach nieba: widzi duży fragment nieba za jednym razem.
"Takie były początki naszego przeglądu nieba, który kontynuujemy już przez 20 lat. Obecnie planujemy piąta generację SDSS-V i cały czas używamy tego samego teleskopu" - mówi prof. Michael Blantonz New York University, dyrektor SDSS-IV.
W ramach przeglądu SDSS astronomowie wykonali bardzo szczegółową mapę, pokrywającą jedną trzecią nocnego nieba, zawierającą pomiary setek tysięcy gwiazd Drogi Mlecznej oraz odległości do ponad czterech milionów galaktyk. Wszystkie dane zebrane przy pomocy teleskopu są dostępne nieodpłatnie dla każdego, wszystkie zdjęcia można również wykorzystywać na zasadzie otwartego dostępu. Takie udostępnianie zasobów rozpoczęto w 2001 r., a co roku publikowane były kolejne zestawy danych. Najnowsza publikacja, oznaczona numerem 14, nastąpiła w lipcu 2017 r. Naukowcy z projektu SDSS uznali, iż gromadzone przez ich teleskop dane są zbyt bogate, aby mogli samodzielnie wydobyć wszystkie korzyści naukowe z nich płynące. Dlatego udostępnili je całej społeczności astronomicznej na świecie.
Mapy publikowane przez SDSS odgrywają istotną rolę w badaniach astronomicznych. Wyrosło już nowe pokolenie astronomów, którzy swoje umiejętności rozwinęło dzięki danym z SDSS. Jak dotąd z danych z tego projektu skorzystało ponad dziesięć tysięcy naukowców, publikując ponad osiem tysięcy prac naukowych.
Finansowanie projektu SDSS pochodzi z różnych źródeł. Jedna czwarta środków pochodzi od fundacji Alfred P. Sloan Foundation, 5 proc. od amerykańskiego Ministerstwa Energii, natomiast reszta od ponad 50 uniwersytetów i instytucji badawczych z czterech kontynentów.
Wdrożenie następnej fazy projektu, SDSS-V, planowane jest na rok 2020. Witryna internetowa projektu jest dostępna pod adresem http://www.sdss.org.
Więcej na stronie: http://www.sdss.org/press-releases/sdss20/ (PAP)
cza/ zan/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... 0-lat.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wielki przegląd Wszechświata - projekt SDSS - działa już 20 lat.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Maj 2018, 09:26

Złe wieści. Dnia będzie przybywać jeszcze tylko przez miesiąc. Gdzie przybędzie go najwięcej?
2018-05-19
Co dobre, nie trwa wiecznie. Uwielbiamy, kiedy dni są długie, a noce krótkie, bo sprzyja to większej aktywności poza domem. Jednak za dokładnie miesiąc stanie się nieuniknione, dzień zacznie się skracać i tak też będzie przez następne pół roku.
Godziny wydłużania się dnia i jednocześnie skracania nocy, niestety, są już policzone. Za miesiąc, a dokładnie 21 czerwca, proces ten się odwróci. Dzień zacznie się skracać, a noc wydłużać.
Przełom następuje corocznie w pierwszym dniu astronomicznego lata, który w tym roku jest jednocześnie najdłuższym dniem w 2018 roku. Najwięcej szczęścia mają mieszkańcy najdalej wysuniętego na północ miejsca w Polsce, a więc Jastrzębiej Góry.
Tam za miesiąc Słońce będzie panować nad horyzontem przez całe 17 godzin 20 minut, przy czym noc zaledwie 6 godzin 40 minut. Ze względu na zorzę poranną i wieczorną, jasno będzie z kolei przez nieco ponad 19 godzin, a ciemno przez tylko 5 godzin.
Już w tej chwili między Łebą a Władysławowem dzień trwa 16 godzin 15 minut, a to oznacza, że w ciągu najbliższych dni przybędzie jeszcze prawie dodatkowa godzina ze Słońcem na niebie. Planujący wypoczynek w tym miejscu bałtyckiego wybrzeża są i nadal będą uprzywilejowani.
Przeciwnie jest w Bieszczadach, które są najdalej położonym na południe zakątkiem naszego kraju, stąd też dzień trwa tam najkrócej, 15 godzin 25 minut, czyli o prawie godzinę mniej niż w rejonie Przylądka Rozewie.
Obecnie w centralnej Polsce wschód Słońca następuje o godzinie 4:45, a zachód o 20:30. Najwcześniej Słońce wyłania się zza horyzontu na Suwalszczyźnie, o 4:20, a najpóźniej u stóp Gór Izerskich, o 5:00. Najwcześniej zaś zachodzi za horyzont w Bieszczadach, o 20:10, zaś najpóźniej na wyspie Wolin, o 21:00.
Za miesiąc dnia zacznie ubywać i proces ten będzie trwać aż do pierwszego dnia astronomicznej zimy, czyli do 21 grudnia, który będzie jednocześnie najkrótszym dniem w tym roku.
Choć jest to przygnębiająca wiadomość, to jednak zachęca nas ona do pełniejszego wykorzystania długich, słonecznych dni poza domem. Liczy się każda godzina, dlatego warto spacerować, jeździć na rowerze, biegać i oddychać świeżym powietrzem w parku, lesie czy nad jeziorem, a wówczas nie będziemy żałować jesienią, że zmarnowaliśmy najdłuższe dni tego roku.
Źródło: TwojaPogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/201 ... najwiecej/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Złe wieści. Dnia będzie przybywać jeszcze tylko przez miesiąc. Gdzie przybędzie go najwięcej.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Złe wieści. Dnia będzie przybywać jeszcze tylko przez miesiąc. Gdzie przybędzie go najwięcej2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Złe wieści. Dnia będzie przybywać jeszcze tylko przez miesiąc. Gdzie przybędzie go najwięcej3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Maj 2018, 09:27

Hayabusa 2 obserwuje planetoidę 162173 Ryugu

2018-05-19

Kamery sondy Hayabusa 2 wykonały drugą sesje obserwacji celu podróży – planetoidy 162173 Ryugu.


Hayabusa 2 to następczyni misji Hayabusa, która 13 czerwca 2010 roku, jako pierwsza w historii, sprowadziła na Ziemię próbki planetoidy (25143 Itokawa, typu spektralnego S). Celem Hayabusa 2 jest sprowadzenie próbek kolejnej planetoidy, tym razem typu C, oznaczanej jako (162173) 1999 JU3. Została ona odkryta w 1999 roku w ramach programu LINEAR. Ma ok. 1 kilometra średnicy. W 2015 roku w ramach konkursu wyłoniono nazwę dla planetoidy: Ryugu.
Sonda została wystrzelona w grudniu 2014 roku. Po ponad trzech latach lotu Hayabusa 2 znajduje się coraz bliżej celu. Pod koniec lutego wykonała pierwsze zdjęcia Ryugu, wówczas z ponad 1,3 miliona kilometrów odległości.
Na początku czerwca zaczną się operacje w pobliżu Ryugu. Jako element przygotowań do tych operacji, pomiędzy 11 a 14 maja “star trackery” Hayabusy 2 wykonałý obserwacje tej planetoidy. W momencie wykonania obserwacji odległość do tej planetoidy wyniosła mniej niż 80 tysięcy km. Były to pierwsze obserwacje Ryugu od końca lutego 2018.
Badania planetoidy będą trwać do grudnia przyszłego roku po czym sonda skieruje się w kierunku Ziemi. Lądowanie z próbkami przewidziano na grudzień 2020.

Źródło informacji: Kosmonauta.net
http://nt.interia.pl/technauka/news-hay ... Id,2582945

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Hayabusa 2 obserwuje planetoidę 162173 Ryugu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Hayabusa 2 obserwuje planetoidę 162173 Ryugu2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Maj 2018, 09:29

Powstała Australijska Agencja Kosmiczna
2018-05-19. Michał Moroz
8 maja rząd Australii ogłosił powołanie Australijskiej Agencji Kosmicznej. Nowa instytucja będzie wspierać rozwój podmiotów kosmicznych w tym kraju.
Historia badań kosmicznych w Australii sięga lat 60. Kraj ten jako siódmy umieścił własnego satelitę (WRESAT) na orbicie. Start wykonano w 1967 z bazy Woomera za pomocą rakiety Sparta, której konstrukcja bazowała na amerykańskiej rakiecie balistycznej Redstone. Z Woomera przeprowadzono również starty rakiety Europa 1, które rozwijała ELDO (European Launcher Development Organization), będąca jedną z prekursorów Europejskiej Agencji Kosmicznej. Nie udało się jednak osiągnąć orbity i program zarzucono.
Na terenie południowo-wschodniej Australii od 1965 roku funkcjonuje również system anten w Canberra, wchodzący w skład Deep Space Network monitorujący komunikację w misjami badającymi Układ Słoneczny. Anteny nasłuchiwały między innymi misji Apollo, Viking czy Voyager. Na zachodzie kraju w New Norcia swój system nasłuchowy posiada również Europejska Agencja Kosmiczna.
Od lat sześćdziesiątych rozwój działalności kosmicznych w Australii był jednak mocno ograniczony. Od końca lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych prowadzony były projekty rakiet sondujących (SSRP, AUSROC), nie udało się jednak rozwinąć tych programów do etapów funkcjonalnych małych rakiet orbitalnych.
W 2017 roku w Australii odbył się Międzynarodowy Kongres Astronautyczny IAC – wydarzenie na którym spotykają się czołowi przedstawiciele sektora kosmicznego: największych firm, agencji kosmicznych oraz politycy. Wówczas Elon Musk wygłosił przemówienie, które doprecyzowało plany marsjańskie firmy SpaceX. Już podczas IAC wiadomo było o kończących się pracach przygotowawczych do powołania Australijskiej Agencji Kosmicznej.
Powołanie instytucji zostało ogłoszone 8 maja a dalsze szczegóły podano 14 maja. Australijska Agencja Kosmiczna, którą pokieruje Dr Megan Clark, otrzyma budżet 25 milionów dolarów australijskich na własne działania operacyjne oraz 16 milionów dolarów australijskich na fundusz inwestycyjny wspierający australijskie firmy kosmiczne. Kwoty te odpowiadają 16 milionom oraz 10 milionom EUR. Australijska Agencja Kosmiczna będzie również odpowiedzialna za stworzenie i implementacje dedykowanej strategii kosmicznej oraz rozwijała krajową politykę kosmiczną. Lokalne komentarze branżowe mówią jednak, że przyznane nakłady to raczej dolna granica potrzebnych kwot i zwiększenie budżetu byłoby wymagane.
Jednocześnie warto zauważyć, że jest to już kolejny kraj (Wielka Brytania, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Polska) który w ostatnich latach stworzył dedykowaną instytucję zajmująca się kwestiami kosmicznymi.
(PA, Ministerstwo Przemysłu Australii, The Conversation)
https://kosmonauta.net/2018/05/powstala ... kosmiczna/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Powstała Australijska Agencja Kosmiczna.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości

AstroChat

Wejdź na chat