Hmm, może ten Ganimedes lekko mnie zmylił przez blask Jowisza co nie zmienia faktu, że był ogromny
Jowisz był całą noc cudowny, sznurek pereł w jego pasach, pociemnienia biegunowe, zawirowania i mnóstwo innych detali nie pozwalały odejść zbyt daleko od okularu
Saturn pokazał oczywiście Cassiniego, trzy pasy na tarczy k doliczyliśmy się z Piotrkiem 5 jego księżyców. Planety zapewniły nam niesamowite widoki.
Z drugiej strony DSy nie urywały dupy, w M51 można było się dopatrzeć ramion ale wszystko było takie nijakie, jedynie kulki wyglądały przyzwoicie. Trzeba czekać na koniec białych nocy, bo pomimo drogi mlecznej przecinającej zenit, tło nieba było jasne.
Veil wyglądał bez filtra tak jak w 8'' w trzonowie
Dużym zaskoczeniem było dla mnie to, że TS HR 5, 7 i 9 mm pokazywały punktowe gwiazdy jak szpilki aż do samej diafragmy, w f/4!
Okazało się też, że GSO 30 mm pokazuje o 10-20% mniejszą komę niż mój SW SWA 32 mm
Werdykt jest taki, że f/4 nie jest taki straszny jak go malują i raczej obędzie się bez korektora.
Jeżeli chodzi o spotkanie to wstępnie jestem chętny na jutro, chociaż wydaje się że na weekend będzie też dobrze i może moglibyśmy się spotkać w większym gronie
U mnie ICM pokazuje jeszcze lepiej na jutro