Dziękuję za pomoc i wskazówki !
Tedy dziś sprzęt swój wywlokłem za chałupę i oto moim oczom ukazał się piękny Jowisz i dwa jego księżyce po prawej i po lewej po jednym. Reszty nie widziałem, ale i na północno-circa-zachodnim skraju coś wyzierało zza planety. Może być, że następny z nich, może być, że inny robak mi na szkłach usiadł i świecił. Po godzinie gapienia się dojrzałem również i dwa ciemniejsze pasy na ciele tym niebieskim i założyłem okular 10 mm. Szaleństwo mnie dopadło i po połowie paczki tytoniu zacnego, stwierdziłem, że nic innego jak owe pasy widzę. Pojechałem ku zachodowi, gdyż łysy nasz przyjaciel dawał ostro popalić i oto Arktura w Wolarzu zaobserowałem ! Mienił się ostrym, ale równomiernym światłem, takoż podniosłem statyw i zerknąłem w stronę M81 i M82 - wiedzion sentymentem, gdy aparatem udało mi się je zobaczyć. Odmierzyłem od przedniego koła do barca w Wielkim Wozie odległość i po linii o jedną taką samą odległość przesunąłem się w ciemność.Minęły 2 papierosy i pół herbaty z lipiny zrobionej [zeszłorocznej] kiedym mdły i marny zarys M81 dojrzał. Tedy poddałem się, gdzyż o 5-tej rano trza iść pańszczyznę odrobić a zaś w nocy niewiastę jaką ogarnąć
W wolnej chwili się prześpię.
Pozdrawiam !