Jesli teleskop chcesz także do obserwacji dziennych krajobrazu to w niskim budżecie wchodzi w grę tylko mały refraktor.
Jeśli chcesz uzyskac obraz mniej wiecej jak z lornetki, to kup 80/400 - to teleskop do uzyskiwania duzego pola i dużej źrenicy wyjściowej, małych powiększeń/jasnych obrazów -
nie nadaje sie do planet .
Jesli chcesz zobaczyć planety w większym powiekszeniu niż 50x (powiedzmy 70x...90x) to kup 70/900, ale firmy SkyWatcher lub Bresser ewentualnie Celestron (np. Astromaster). Z kolei ten mniej sie nadaje do "zauważania" DSów.
SkyLuxa raczej bym unikał (chociaż wizualnie to to samo co Bresser).
70/900 da lepszy obraz planet niz 70/700, a 70/700 da lepszy obraz niz 70/350. Ale 70/350 da szersze pole i większą możliwą źrenicę wyjściową (przy planetach i tak stosuje sie małe źrencice wyjściowe spokojnie dostępne z 70/900).
Jaśniejszy obraz przy identycznym powiększeniu da np. 90/900 w stosunku do 70/900, ale będzie gorszy jakościowo, pomimo, ze z nico lepszym szczegółem. Generalnie uzyskasz nimi to samo powiększenie maksymalne.
Montaże EQ1, EQ2, Astro3 są dość rachityczne i trzęsą sie szczególnie przy długich tubach, ale jak się zaprzesz i będziesz deliktnie sie z nimi obchodził do da się przy ich udziale (oraz małego teleskopu oczywiście) dojrzeć pasy na Jowiszu, , talerz Saturna ( z przerwą pomiędzy pierscieniem i planeta), czy rozdzielić sobie Epsilony w Lutni (ale to juz na granicy mozliwości i trzeba miec dobry okular). Montaz EQ nie jest intuicyjny i trzeba poświęcic troche czasu na "nauke" - bardziej intuicyjny jest AZ, ale polecałbym go raczej do mniejszych powiekszeń.
Po jakimś czasie zapragniesz jednak pewnie coś lepszego.
W każdym razie gdym ja miał wybór kupić obecnie mały teleskop lub czekać na lepszy, to bezwzglednie kupiłbym to na co mnie stać, aby miec go juz i cieszyc sie niebem, poznawać teleskop oraz montaż. Potem zobaczysz co bardziej Cie wciaga i z nabytą wiedzą wybierzesz teleskop juz bardziej świadomie.