Długie, "wolne" refraktory

PostJSC | 05 Lip 2018, 09:25

tomeczz napisał(a):
JSC napisał(a):Byłbym zapomniał - najważniejsza zaleta długich rurek - stabilność obrazu. Zarówno w sensie "odpornosci" na seeing .....


witaj, moglbys to rozwinac? mam troche inny poglad. Im dluzszy tor optyczny przy tej samej aperturze tym gorzej dla fal w srodku tuby. Zaleznosc seeingu od apertury jest, od paru jeszcze innych rzeczy, ale od dlugosci tuby?



JSC napisał(a): .... Tego nie zapewni nawet mikrofokuser, bo tuba cały czas pracuje (soczewki też). A zauważmy, ze rozszerzalność termiczna przebiega wprost proporcjonalnie do długości ogniskowej, .....


Tu bym też chetnie poznał uzasadnienie bo mam inne zdanie. Uzyty material bardziej, ale dlugosc ogniskowej to nie bardzo... No moze w tym sensie, ze duza ogniskowa jest mniej wrazliwa na dokladne ustawienie ostrosci. Ale to tylko dlatego...rozszerzalności termicznej bym nie włączał w tę logikę. Przy dlugiej i krotkiej tubie rozszarzalnosc termincza samej tuby bedzie miala podobny wplyw na ostrosc przy tym samym amteriale do budowy tuby uzytym.

Nie to żebym nie lubiał długich tub. Sam stałem przed wyborem kupna refraktora 5-calowego f6 czy f8,1 i wybrałem ten dłuższy ;)


Tak na szybko - potem rozwinę i podam źródła.

W sumie to sam zauważyłem, ze obraz w długiej rurce jest lepszy i bardziej stabliny niż w krótkiej przy takiej samej aperturze. Wiem, ze kazdy moze co innego widzieć, więc chciałem sobie sprawdzić, czy dobrze mi się wydaje i zaczałem wertowąc neta. Materiałów znalazłem takie multum, ze mnie przygniotły.
W każdym razie ta rozszerzalność termiczna to nie mój pomysł a Neila Englisha (pisze ksiązki o sprzęcie astronomicznym). Skoro teleskop trzeba co jakiś czas wysostrzyc podczas obserwacji (szczególnie przy bardzo duzych powiekszeniach) to jaka moze byc tego przyczyna? On zwrócił uwage na dwie sprawy - soczewkowanie atmosfery oraz rozszerzalności tuby i soczewek.
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby zauważyc, ze ten zakers dobrej ostrości wzrasta z kwadratem ogniskowej. A więc teleskop f/15 będzie miał nie trzy razy większy zakres dobrej ostrości, a dziewięć razy większy niz teleskop f/5. A tuba zwiekszy lub zmniejszy długośc tylko 3 krotnie. English robił konkretne wyliczenia, banalne zreszta - każdy sam to moze sobie obliczyc i to sie trzyma kupy. Teoria soczewkowania atmosfery (i gubienia przez to ostrości) w aspekcie długości ogniskowej na razie jest rozwojowa, ale wydaje się, ze została obalona przez Chrisa Lorda, to znaczy ma to znaczenie podczas obserwacji, ale jego wpływ jest podobny w krótkiej jak i długiej ogniskowej (nie mylić z wielkościa apertury).

EDIT
Jakos nie mogłem odszukac artykułu Englisha o refraktorach (na pewno go odnajdę ;) ), ale mam inny artykuł - tam okurat badaja SCT i zależonośc światłoisła/rozszerzlność cieplna tuby. https://www.innovationsforesight.com/ed ... -too-much/
Tutaj jeszcze kalkulator do obliczania zakresu ostrości http://www.astrofriend.eu/astronomy/ast ... focus.html
Tuba aluminiowa zwiększy długość przy wzroście temperatury o 1 stopień o 23 um (jeśli dobrze liczę ;) )- teraz wystarczy to porównac z tabela z pierwszego linku.
No i jest jeszcze sprawa soczewek - kazda z nich ma inna rozszerzalnośc, inaczej sie rozszerza w srodku, inaczej na krawędziach.
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

Postantekboodzik | 19 Lip 2018, 00:41

Słuchajcie, kilka spraw nie daje mi spokoju.

1. Skąd się wzięło arcypopularne stwierdzenie, że "maksymalne użyteczne powiększenie" teleskopu to 2 x (średnica obiektywu albo lustra, w mm)? Mądre źródła podają, że nominalne powiększenie teleskopu jest (w przybliżeniu) równe 1 x śr. ob. Wszystko powyżej to "interpolacja", nie wiążąca się ze wzrostem rozdzielczości. Mądre źródła mówią też, że przy kombinacji czynników typu doskonały seeing - dobry sprzęt - jasne obiekty można powiększenie zwiększyć do 1,4 - 1,5 x śr. ob. Ale żeby 2x? Albo 2,5? To chyba możliwe tylko do obserwacji Księżyca?

2. Nie chcę wyjść na czepliwego, po prostu pytam.

JSC napisał(a):A dlaczego długie achromaty są dobre w dalszym ciągu? - bo nie ma dobrych planetarnych okularów o ogniskowej poniżej 4mm. A aby zastosowac okular nawet z ogniskową 4mm (dość mała i niewygodna dziurka), to trzeba mieć dużą ogniskową.


Czy nie zgoła odwrotnie?
Refraktor 80/1200 ma światłosiłę f/15, a z okularem 4mm da to źrenicę wyjściową 0,27 mm... O ile podobno mała źrenica wyjściowa jest korzystna w refraktorach, nie będzie to za ciemny obraz i strasznie małe pole widzenia?
Refraktor 80/400 z takim okularem powinien dać źrenicę wyjściową 0,8 mm.
Teleskop posiada się dla sztuki umiejętności posługiwania się nim.
 
Posty: 104
Rejestracja: 11 Cze 2018, 14:18

 

PostJSC | 19 Lip 2018, 14:16

Dobrze, ze sie czepiasz - bez czapiania rodzą sie tylko bajdy i legendy :)

1. Mądre źródło - to jest np. to źródło http://www.telescope-optics.net/telesco ... cation.htm :) Zresztą poparte obserwacjami (...także moimi).
Mozna spokojnie obserwować np. Jowisza przy źrenicy 0,4mm, obraz wciąz jest stosunkowo jasny, ostry! i widać na nim szczegóły, które trudno zauważyc przy mniejszym powiększeniu. Warunkiem jest odpowiedni seeing i... teleskop. Kiedys tez myślałem, ze nie da rady skutecznie obserwowac planet przy powiekszeniach większych niz 1...1,5xD. Do czasu... Teraz juz wiem, ze da redę :)
Poza tym powiększenia 2,5xD są dla mnie standardowe przy rozdzielaniu ciasnych gwiazd podwójnych - nawet nie myslę, aby stosowac inne. Przy planetach zmieniam powiększenia w granicach 1...2,5xD, uważam, ze w ten sposób najlepiej wychwycić szczegóły.



2. To był skrót myslowy - nie ma dobrych planetarnych okularów własnie do krótkich refraktorów (nie liczę Vixena HR ;) ), stąd jedynym wyjściem dla purystów były refraktory o długiej ogniskowej, aby uzyskac odpowiednie powiekszenie. Tak jak pisałem - dla mnie bardzo ważne jest powiekszenie 2,5xD (szczególnie jesli chodzi o gwiazdy podwójne). Mając powiedzmy 80/600 ED musiałbym miec okular o ogniskowej 3mm - nie ma takich orciaków. Dla 100/900 ED juz jest lepiej (on ma stosunkowo długa ogniskowa), bo musiałbym miec okular 3,6mm - jednak w dalszym ciagu... nie ma takich orciaków* ;) A co mają powiedzieć posiadacze np. tripletów 100/500?

Jeszcze dlaczego powiększenie 2,5xD dla gwiazd podwójnych? - chodzi o wielkość dysków Airego. Ja musze je dobrze widzieć - im teleskop ma wiekszą średnicę, tym trzeba dać większe powiększenie, aby uzyskać tą samą wielkość obrazu dyfrakcyjnego. Z doswiadczenia wynikło mi, że powinno to byc minimum 2,5xD, mozliwe, że inni wola inne powiekszenia - to zawsze jest kwestia własnych upodobań.

* Ani RKE, ani Kellnerów... Sa Pentaxy XP, XO, ale juz tylko na giełdach i brakuje trochę różnych ogniskowych. Są znakomite zoomy TV (myślę o tych http://www.astrokrak.pl/tele-vue-nagler ... -6-mm.html ), ale obawiam sie, ze zoom to jednak odstaje jakościa obrazu od okularu stałoogniskowego jaki by nie był. Tak jest w przypadku zooma, którego posiadam w podpisie, uzyskujacego znakomite recenzje, a pomimo to zwykły Baader BCO rozwala go na strzępy.
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

Postekolog | 19 Lip 2018, 15:37

antekboodzik napisał(a):1. Skąd się wzięło arcypopularne stwierdzenie, że "maksymalne użyteczne powiększenie" teleskopu to 2 x (średnica obiektywu albo lustra, w mm)?


Zdolność rozdzielcza teleskopu wynika z wielkości pierwszego prążka Airy'ego czyli z zaburzeń dyfrakcyjnych, które są tym większe im wlot światła mniejszy.
Wynosi ona w sekundach kątowych około 120 do 140/D[mm]
i oznacza odległość kątowa na obiekcie punktów, które da się zobaczyć jako osobne - np dwa malutkie kratery obok siebie.
Załóżmy ze R = 120/D = 1 sekunda kątowa. Nietrudno zgadnąć, że może to być luneta o średnicy obiektywu 120mm (120/120=1).
Skoro człowiek rzekomo łatwo rozróżnia punkty na jasnym tle gdy są od siebie o minutę kątową czyli o 60 sekund to obraz z tego teleskopu (do jasnych obiektów) wystarczy powiększyć 60x aby zauważalne osobno stały się te kraterki.

Gdyby rozdzielczość była R = 120/D = 0.5 sekundy to trzeba powiększać 60 * 2 = 120 razy aby dostrzec wszystko co oferuje taka armata (lepsza!).

Ogólnie zatem trzeba powiększać 60 * (1/R) czyli 60*(D/120) = 0.5*D[mm]

zatem minimalne powiększenie wydobywające wszystko co jest rozpoznawalne wynosi bynajmniej nie 2* średnica lustra lub lunety w mm, a jedynie (1/2) * D[mm]

Niestety podczas obserwacji aż takiego komfortu nie ma jak ma dentysta oglądający białe - zazwyczaj :) - zęby w świetnym świetle.
Ponadto nie młodzi ludzie w niekomfortowych warunkach rozróżniają ponoć dopiero punkty odległe aż o cztery minuty.

Dlatego starszym ludziom można rekomendować powiększenie aż 2 * D.
Jest jednak pewien haczyk.
Źrenica wyjściowa robi się wtedy mała = pół milimetra = i przez taki mały fragment soczewki oka cały obraz obiektu musi się przemknąć.
Jak są tam jakieś mikro-defekty naszego oka to szkodzą bardziej niż gdy cały obraz przemyka się w obrębie aż 2mm soczewki oka.

Oczywiście takie ogromne powiększanie (2*D) wymaga jasnych obiektów do obserwacji np Łysego bo ciemnawe zrobią się tak ciemne, że znikną. :)

Nie dajmy się zatem zwariować.
Względnie młodemu astromaniakowi na początek wystarczą do planet i Księżyca powiększenia 1*D[mm], a takie często zapewnia obecny w zestawie krótszy z okularów - np. 10mm.
Do rozbijania układów wielokrotnych (np dwóch bardzo bliskich gwiazd) rzeczywiście warto zaszaleć z powiększeniem ale to nisza (drobny podzakres) przyjemności z wizuala.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
 
Posty: 6169
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postantekboodzik | 19 Lip 2018, 18:31

Czyli z tego wynika, że wszystko powyżej 1/2D jest wyłącznie subiektywne lub zależy od niedeterministycznych czynników typu wpływ atmosfery na rozdzielczość teleskopu i rozdzielczości użytego "odbiornika" obrazu, a na tej stronie:
http://www.rocketmime.com/astronomy/Tel ... ation.html
jest byk, bo po prawej stronie równania powinno być 60, a nie 120?

I właśnie stąd 2D ???
Teleskop posiada się dla sztuki umiejętności posługiwania się nim.
 
Posty: 104
Rejestracja: 11 Cze 2018, 14:18

 

Postekolog | 19 Lip 2018, 18:43

To jest kwestia poniekąd filozoficzna. Jak wspomniane kraterki na Księżycu, lub po prostu plamki, muszą być (jego zdaniem) odległe aż o dwie minuty to mnożymy nie przez 60 lecz przez 120.
Autor zna znane ustalenia że zdolność rozdzielcza gołego oka [w bardzo dobrych warunkach - ciemny punkt na jasnym tle] jest oceniania na 1 minutę albo i mniej [pół] ale pozwolił sobie na malunek który zinterpretował tak jak widać,

że zdolność rozdzielcza 1 sekunda oznacza widzenie dopiero odległych o dwie sekundy :?

Może chciał być oryginalny? 8)

No to mu minimum wymagane wyjdzie 1*D.
Równie sensownie, a moim zdaniem lepiej można to narysować "drobniej" - jak załączam.
TAK CZY SIAK zawsze i wszystkim wyjdzie, że 2*D TO NADMIAR pomijając starszych ludzi.
Pozdrawiam
Załączniki
Długie, "wolne" refraktory: takk.jpg
Ostatnio edytowany przez ekolog 19 Lip 2018, 18:57, edytowano w sumie 3 razy
Awatar użytkownika
 
Posty: 6169
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

PostKrzysztof_P | 19 Lip 2018, 18:49

Witam.

Pomimo dobrych warunków Seengowych takie szaleństwa ze schodzeniem poniżej wartości 0,6mm żrenicy wyjściowej to moim zdaniem nieporozumienie nawet dla Doskonałych optycznie Refraktorów APO. Obraz ciemnieje , nie zobaczymy już nic więcej powyżej zdolności rozdzielczej naszego instrumentu i w ogóle moim zdaniem mija się to z celem. Lepiej oglądać piękne kontrastowe i ostre obrazy np. Planet przy żrenicach wyjściowych 0,7-1mm niż mordować sprzęt bez sensu. Pamiętam Marsa i Saturna w 120ED Equinoxa przy 256X z okularem Pentax XW 3,5 gdzie obraz już zaczynał tracić widocznie na jakości , osobiście preferowałem 225X z okularem TV De Lite 4mm , kiedy obrazy były ładne , ostre i kontrastowe a najlepsze na Planetach i Księżycu w granicach powiększeń 180-200X.
Osobiście wolę mniej a ładniej niż , duże i "be" zdegradowane przez przesadne powiększenie.Praktycznie każdy przyzwoity instrument pracuje dobrze przy żrenicy około 1mm i to jest moim zdaniem dobrze dobrany parametr powiększenia np. do Planet ze względu na Aperturę instrumentu. Nawet Doskonałe APO nie pokaże nam nic więcej przy 2D-3D i szkoda psuć piękne obrazy przy mniejszych użytecznych i odpowiednich powiększeniach.Rozwodzenie się i teoretyzowanie też nie przynosi wiele , liczą się fakty z praktyki.

Pozdrawiam Krzysztof. :wink:
Obserwatorium Roll-Off: Refraktory APO i ED , SCT-ki , MAKI , Newtony , SolarMax60 II i inne sprzęciki.
Serdecznie Zapraszamy.

"Cóż piękniejszego nad niebo , które nas otacza".

Pozdrawiam Krzysztof P. z Krakowa.
Awatar użytkownika
Administrator Forum
 
Posty: 7885
Rejestracja: 06 Sie 2006, 12:03
Miejscowość: Kraków

 

PostJSC | 19 Lip 2018, 18:56

Trzy pytania:
1. Czy rozdzielczość dwóch jasnych punktów będzie taka sama jak rozdzielczość dwóch czarnych punktów?
2. Jaką szerokość czarnej linii jesteśmy w stanie zauważyć? Czy linia ta będzie miała szerokość z kryterium rozdzielczości teleskopu?
3. Czy potrafimy rozpoznać znak graficzny (kilka przecinających się linii) z taką samą rozdzielczością jak graniczna przy rozpoznawaniu dwóch równoległych linii?


Jak sobie odpowiecie na te pytania, to będziecie wiedzieć co znaczą te 2xD...



Co do achro 80/400 i 100x powiekszenia ...
Image
Niestety nie mam pod ręką obrazka z 80mm APO (ED) tudzież achro standardu Conrady
ale chyba wystarczy to:
Image
Ze strony: http://astrojawil.pl/blog/test-obiektyw ... niskowych/
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

Postekolog | 19 Lip 2018, 19:01

JSC trafiłeś kulą w płot !!!
Ja akurat doskonale pamiętam wyniki badań nad zauważaniem linii na jasnym tle i były rewelacyjnie dobre. Zacznie lepsze niż dla punktów.
Zatem linie to człowiek widzi bardzo cieniutkie - jakby miał zdolność rozdzielczą gołego oka 0.5 minuty. Czyli wychodzi 0.25 D a nie gigantyczne 2*D :D
Ty chyba masz szwagra albo osobiście tajną fabrykę bardzo długich achromatów które zalegają w magazynie - zażartuję - w kontekście ostatnich "sporów" z Tobą.
Pozdrawiam
EDIT:
Twoje pytanie poniżej uważam za nic nie wnoszące bo dyskutujemy tylko o tym co widać PO PRZEJŚCIU PRZEZ OPTYKĘ czyli jakby gołym okiem (tylko większe).
Lnie odległe o mniej niż sekunda zleją się przez dyfrakcję i nie ma tematu.
JSC
Nie dyskutujemy o długości ogniskowej tylko o powiększeniu 2*D to wbrew pozorom co innego (sic!)
Ostatnio edytowany przez ekolog 19 Lip 2018, 19:25, edytowano w sumie 7 razy
Awatar użytkownika
 
Posty: 6169
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

PostJSC | 19 Lip 2018, 19:03

Ale tu chodzi o powiązanie z rozdzielczością!
Założmy, że czarna linia jest tak cienka, że jej już nie zauważamy, czy jej powiększenie spowoduje, że będziemy w stanie ją zauważyć?

EDIT
Ekolog - naprawdę nie wygrasz z negowaniem pozytywnego wpływu długości ogniskowej na jakość obrazu. Tak jest i już - ludzie to wiedzą od czasów Galileusza.
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

Postantekboodzik | 19 Lip 2018, 19:08

Długie, "wolne" refraktory: otak.png
otak.png (2.29 KiB) Obejrzany 8154 razy


Pytanie: ile razy trzeba powiększyć "przerwę" o rozmiarze kątowym 1", aby byłą widzialna przez ludzkie oko? Zakładamy, że teleskop i atmosfera pozwala, a oko rozróżnia te 1'.

Starałem się, aby te niby-kratery miały ca about 2" i 3" :)

Czy czasem autor tamtej strony nie zamienił przyczyn ze skutkami i dla źrenicy wyjściowej 1mm "dopasował" parametry równania i obrazek?
Teleskop posiada się dla sztuki umiejętności posługiwania się nim.
 
Posty: 104
Rejestracja: 11 Cze 2018, 14:18

 

Postendriu624 | 19 Lip 2018, 19:11

Wszystko zależy od jakości danego egzemplarza , poniżej stare odkopane fotki z BM 152/760 petzval robione w ognisku kamerką internetową MS Studio, jak widać poziom aberracji jest dość duży.
Załączniki
Długie, "wolne" refraktory: 130802-190245.jpg
Długie, "wolne" refraktory: 130802-180502.jpg
Długie, "wolne" refraktory: 130802-180230.jpg
SKYMAX 150 SW ; SKYMAX 127 SW ; Celestron 25x100 ; SkyGiude 15x70 ; OLIMPUS 8x40 DPS I
Nasadka bino lacerta
Awatar użytkownika
 
Posty: 4986
Rejestracja: 21 Sty 2009, 21:57
Miejscowość: Oświęcim

 

PostJSC | 19 Lip 2018, 19:11

Prosze - nie rysujmy czarnych kropek, bo to herezja w kryterium rozdzielczości, wprwadzamy ludzi w błąd.
Kryterium Rayleigha dotyczy dwóch jasnych punktów, a właściwie obrazów dyfrakcyjnych tych punktów.
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

Postantekboodzik | 19 Lip 2018, 19:11

Ej, nie edytujcie w nieskończoność, bardzo Was proszę, temat robi się niespójny :)
Teleskop posiada się dla sztuki umiejętności posługiwania się nim.
 
Posty: 104
Rejestracja: 11 Cze 2018, 14:18

 

Postendriu624 | 19 Lip 2018, 19:13

A tu fotki robione refraktorem Celestron 102/500 w ognisku Nikon D3100.
Jak widać na fotkach, da się zrobić dobry obiektyw F-5
Załączniki
Długie, "wolne" refraktory: DSC_0011.JPG
Długie, "wolne" refraktory: DSC_0007.JPG
Długie, "wolne" refraktory: DSC_0004.JPG
SKYMAX 150 SW ; SKYMAX 127 SW ; Celestron 25x100 ; SkyGiude 15x70 ; OLIMPUS 8x40 DPS I
Nasadka bino lacerta
Awatar użytkownika
 
Posty: 4986
Rejestracja: 21 Sty 2009, 21:57
Miejscowość: Oświęcim

 

PostJSC | 19 Lip 2018, 19:17

Endriu a jesteś pewien, że ten Nikon nie ma jakichś algorytmów przy zapisywaniu likwidujących aberkę?
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

Postendriu624 | 19 Lip 2018, 19:19

JSC napisał(a):Endriu a jesteś pewien, że ten Nikon nie ma jakichś algorytmów przy zapisywaniu likwidujących aberkę?

Nie ma on czegoś takiego , bo to prosta lustrzanka. Wyższe modele Nikona już chyba mają takie algorytmy.
SKYMAX 150 SW ; SKYMAX 127 SW ; Celestron 25x100 ; SkyGiude 15x70 ; OLIMPUS 8x40 DPS I
Nasadka bino lacerta
Awatar użytkownika
 
Posty: 4986
Rejestracja: 21 Sty 2009, 21:57
Miejscowość: Oświęcim

 

Postantekboodzik | 19 Lip 2018, 19:24

No ale ja nie polemizuje, bynajmniej, z kryterium Rayleigha.
Nie ja zacząłem rysować ciemne punkty :) I ekolog też nie.
A co, jak za model przyjmiemy dwa ciemne obiekty na jasnej, oświetlonej powierzchni Księżyca? Czy nie padło pytanie o porównanie takiej rozdzielczości?
Teleskop posiada się dla sztuki umiejętności posługiwania się nim.
 
Posty: 104
Rejestracja: 11 Cze 2018, 14:18

 

PostJSC | 19 Lip 2018, 19:40

Szerokość jasnej przestrzeni pomiedzy czarnymi kropkami zależy od wielkości apertury teleskopu, oraz od jej jasności. Obraz dyfrakcyjny ciemnejszej gwiazdy ma nieco mniejszy centralny punkt niz gwiazdy jasniejszej. W gorszej optyce ta przestrzeń jest dodatkowo rozmazana na boki i ciemniejsza (kontrast!), więc trudniej ją zauważyć.

Co do ludzkiego oka - tutaj http://www.telescope-optics.net/telesco ... cation.htm jest to juz tak dokładnie opisane, ze wszystko wyjaśnia.
Ostatnio edytowany przez JSC, 19 Lip 2018, 19:51, edytowano w sumie 1 raz
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

PostJSC | 19 Lip 2018, 19:45

Co ważne - szerokość tej jasnej przestrzeni pomiedzy kropkami nie musi wynikać z jej faktycznego rozmiaru na Ksiezycu! Tarczy gwiazdy nie widzimy, a jej obraz jednak tak i to nawet gołym okiem. Tak samo będzie z błyszcącymi punktami na powierzchni Ksiezyca - sam sprawdzałem - widoczne są grubo ponizej teorii. (Kraterki na Księżycu łatwiej zauważyć jak błyszcza na tle ciemnych mórz).
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

PostJSC | 19 Lip 2018, 20:32

Specjalnie dla Ekologa :wink: :)

http://www.brayebrookobservatory.org/Br ... escope.pdf

Cytat z w/w:
A good long focus achromatic will easily support a magnification beyond x50 per inch of aperture, a short focus will not support anything much beyond x25 per inch.

Tutaj o źrenicach:
http://astronoce.pl/artykuly.php?id=102

A tutaj o samych powiekszeniach:
http://www.brayebrookobservatory.org/Br ... tions.html

Myslę, ze jesli ktoś chce polemizowac z tymi artykułami, to lepiej niech napisze bezposrednio do panów: Sacka, Lorda, Gordona, Kniselya - i im powie, ze są kretynami... :mrgreen: , niz miałby tu na forum wylewać swoje mądrości okraszając je mianem "naukowe".
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

Postekolog | 19 Lip 2018, 20:51

50 na cal to faktycznie jest 2 * D [w mm]
ale to jest zupełnie inna tematyka czyli off-top w tym wątku.
Chodzi tam o różne aberracje - Ciebie np bardzo razi aberracja chromatyczna mnie prawie wcale.
Tymczasem dyskusja dotyczy ograniczeń wynikających z małości apertury co generuje dyfrakcję, która BEZWZGLĘDNIE musi zamazywać najdrobniejsze detale (sic!),
Z tych właśnie ograniczeń wynika że młoda osoba wyłowi wzrokiem wszystko co jest do wyłowienia stosując powiększenia 1 * D [mm].
Co często ma tę zaletę że nie wymaga dokupywania okularów bo już są na taki power.

Większe powiększenia ujawniają już "detale" rozmazu, a nie fakty.

Pozdrawiam
EDIT:
Ja jako starszak może i wole 2*D ale bywałem w terenie z młodszymi i oni w moim refraktorze 90/900 woleli 1*D
Ostatnio edytowany przez ekolog, 19 Lip 2018, 21:03, edytowano w sumie 1 raz
Awatar użytkownika
 
Posty: 6169
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

PostJSC | 19 Lip 2018, 21:00

ekolog napisał(a):Z tych właśnie ograniczeń wynika że młoda osoba wyłowi wzrokiem wszystko co jest do wyłowienia stosując powiększenia 1 * D [mm].

Zauważ, ze obserwacje astronomiczne to nie to samo co mikroskopowe, a tym bardziej prowadzone gołym okiem na linijce.
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

PostJSC | 19 Lip 2018, 21:07

ekolog napisał(a):Tymczasem dyskusja dotyczy ograniczeń wynikających z małości apertury co generuje dyfrakcję, która BEZWZGLĘDNIE musi zamazywać najdrobniejsze detale (sic!),


Że tak nieśmiało zapytam... ile widzisz w swoim teleskopie kraterków w Plato? I ile ten teleskop ma cali?

PS
Nie neguje, że więcej zobaczy sie w większym. Badam jak duzy wpływ ma jakość optyki kontra wielkośc optyki. Jakie jest przełożenie w aperturach w aspekcie konstrukcji teleskopu i jego światłosiły przy postrzeganiu sczegółów planetarnych i ksiezycowych?
Twierdzisz, ze liczy sie tylko apertura, ja twierdzę, ze także jakośc optyki, a ta jest tozsama także z długością ogniskowej, poza sensu stricto jakością wykonania.
Refraktory: TS 102/1122 ED, Vixen 80/1200, SW 80/400, SkyLux 70/700
Newton: SW 200/1000
Mak: Bresser 100/1400
Awatar użytkownika
 
Posty: 2943
Rejestracja: 20 Mar 2015, 13:19
Miejscowość: Słupsk

 

Postekolog | 19 Lip 2018, 21:35

ale myśmy już to przedyskutowali w innym wątku , mniejsza aberracyjność dłuższych refraktorów to uzysk rzędu kilkunastu procent.
To zamiast 1 *D można młodym zalecać 1.15 * D
i to na to samo wyjdzie bo jak włożysz okular np 10mm do nieco dłuższego refraktora to da on nieco większe powiększenie bo się dzieli (ogniskowe).

Nikt nie neguje że ludzie którzy brzydzą się mgławicami i galaktykami i kochają tylko Łysego i planety powinni dla tej samej apertury kupować najdłuższy refraktor na jaki ich stać.
Co może tez podnosić cenę stabilnego montażu. I tu jest pies pogrzebany.

Ale zdecydowanie lepszym okaże się refraktor 90/900 nad 70/1200 :D mm nawet! Bo aż taka różnica apertury (30%!!! 70*1.3=90mm) daje spory uzysk na mniejszej dyfrakcji.

I jeszcze jedno. Ja pisze o tym, bo biorę pod uwagę niezamożnych młodych ludzi. Jak ktoś ma sporo kasy to niech sobie dokupuje okulary na 1.7*D, 2*D, 2.5*D.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
 
Posty: 6169
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

AstroChat

Wejdź na chat