Nauka zbierania klatek jak i późniejszej obróbki materiału to proces ciągły i nieskończony. Nigdy więc chyba nie będę zadowolony z efektu ale tak już chyba jest z hobby... Byle nie popadać w obsesję.
Na razie ćwiczę intensywnie na materiale zbieranym w słabych warunkach bo to chyba najlepszy "poligon doświadczalny".
Odszumianie i inne "ekstrasy" zostawiam na później. Jeszcze pewnie nie raz przysiądę do tej galaktyczki.
27x300s (L) + 10x180s (R,G,B)
TSAPO130/910, Atik 460Exm