O ile czarno-białe zdjęcia obrabia mi się szybko, łatwo i przyjemnie to z kolorem lekko nie jest. Ale, że koło filtrowe mam, to czasami czasami coś jednak w kolorze popełniam więc mała próbka.
Galaktyki NGC 4656 i NGC 4631. Zdjęcie zrobiłem na zlocie w Bukowcu. Niestety seeing trafił się masakrycznie fatalny co widać po rozlanych gwiazdach. Szkoda, bo lubię gwiazdki -szpilaczki.
Setup: CFF 140 f/4.9, AZ-EQ6, Atik 383, L: 25x420 sek. RGB 8x300 sek.