Chronologicznie to pierwsza sesja podczas tegorocznej wyprawy do RPA jaką popełniłem.
To obszar popularnie kojarzony jest z pozostałościami po supernowej w gwiazdozbiorze Żagla.
Chyba mam do niego słabość bo powracałem tam kilka razy wciąż nie mogąc nacieszyć się fragmentem Drogi Mlecznej który jest tak dynamiczny ale z Polski niewidoczny.
Szybko zachodził co tylko mnie bardziej dopingowało do naświetlania
Canon 6Dmod/Sigma 105 A
HEQ5, 23x2min iso1600