Wrocław i okolice

PostPiotr K. | 03 Wrz 2019, 20:26

Proponuję, żebyś na mojej wersji zmierzył kolor obwódek gwiazd np. HIP 103519, HIP 103371, HIP 103094, 57 Cyg (HIP 103089) oraz 56 Cyg (HIP 102843), to są gwiazdki między Denebem a Ksi Cyg (bardzo charakterystyczny asteryzm, który nazywam "Kropidło" :) ), i porównał to z kolorami w Stellarium. Zobaczysz, że odcienie mniej-więcej się zgadzają. Nie twierdzę, że kolory na mojej wersji są idealne - ale w miarę dobrze oddają przynajmniej relacje pomiędzy kolorami poszczególnych gwiazd, ponieważ nie traktuję składników zdjęcia osobno. Jeśli zmieniam jakiś kolor (najczęściej rozciągając lub odejmując), to zmieniam po całości, na całym zdjęciu jednocześnie. A to powoduje, że zachowane zostają naturalne relacje pomiędzy kolorami. Dlatego, jeśli zaczynam odejmować czerwień, ale w którymś miejscu zdjęcia widzę, że gwiazdy tam obecne zaczynają wpadać w zieleń lub niebieski, to wiem, że przegiąłem z odejmowaniem, i należy przestać, bo reszta czerwieni po prostu ma tam być :) Bo tak to po prostu wygląda w realu.

Twoja wersja natomiast aż się roi od malutkich niebieskich gwiazdek, których w rzeczywistości nie ma (to znaczy są, ale nie mają niebieskiego koloru). Jest to klasyczny błąd obróbki koloru, wynikający z wyrównywania kolorów zdjęcia przez dorównanie do siebie pików histogramów poszczególnych składowych. Mówiłem o tym na prelekcji w Orlu, a o wiele dokładniej można sobie na ten temat poczytać tutaj:

https://clarkvision.com/articles/color-of-stars/ - o tym, jak liczne są w DM gwiazdy różnych kolorów.
https://clarkvision.com/articles/nights ... rocessing/ - o tym, do jakich zafałszowań koloru prowadzi wyrównywanie pików

Jesteś przyzwyczajony do masowo stosowanej, błędnej obróbki, wszyscy tak robią, traktując efekty jako coś naturalnego - a to jest artefakt, a nie rzeczywisty wygląd kosmosu :)
Newton 150/750 + Nikon D5100
Samyang 135 mm + Canon 4000D / 7D MkII + ASIair
EQ3-2 z napędem Asterion EQ3 DriveKit Pro
EQ5 z napędem OnStep
Awatar użytkownika
 
Posty: 2869
Rejestracja: 27 Wrz 2014, 16:02

 

PostJarek J. | 03 Wrz 2019, 20:46

Piotr K. napisał(a):Ja pierniczę, Jarek, te foty są genialne! :) Andromedka rewelacyjna, wreszcie ktoś ją zrobił w naturalnych kolorach, bez tej całej niebieskawo-różowawej sztucznej kakofonii. A Plejadki rzucają na kolana - te delikatne chmurki mgławicowe, no czad po prostu!! Plejadki też obrabiałeś trzymając się w miarę naturalnego koloru?


Dziękuję bardzo! Oczywiście ten sam proces, dorównanie początków histogramów na samym początku i później drobne korekty w miarę rozciągania. Porównywałem mój efekt z tymi w sieci i właśnie mi się podoba ten brak jebitnego niebieskiego. Na pewno tam jest w ramionach na zewnątrz, szczególnie w tych resztkach obszarów gwiazdotwórczych, które zostały naszej sąsiadce, może należałoby je nieco mocniej zaznaczyć, nie wiem.

Piotr K. napisał(a):I tak, i nie - no wiadomo, mgławic H-alfa się w wizualu nie zobaczy, więc dzięki foto mamy taką możliwość. A ja np. przyglądając się mojej fotce okolic Trąby Słonia wypatrzyłem tę malutką mgławiczkę planetarną, o której istnieniu nie miałem pojęcia (ale oczywiście jest zaznaczona w SkySafari). Bardzo lubię szczegółowo przeglądać gotowe fotki - kawałek po kawałku, w powiększeniu 100% lub 200%, gapię się i nigdy nie wiem, na co trafię. Z reguły są to różne małe obiekty, które w wizualu łatwo byłoby przeoczyć.


Nie mogę się bardziej zgodzić, robię to samo. Lecę przez zdjęcie i szukam wszelkich mgiełek i później i nich czytam, jeśli jest cokolwiek dostępne. To samo miałem z Plejadkami. Na końcowym zdjęciu widać delikatne róznice jasności tła, pierwsza myśl to zrypane usuwanie gradientu. Wcale nie, tam jest w cholerę delikatnego pyłu (kilka ICów), który zaczyna wyłazić już przy 33 minutach ekspozycji a co dopiero na kilku godzinach!
TS76EDPH, ASI1600mm pro
Canon 700D mod, Samyang 135mm, Canon 50mm, Sigma 20mm
NEQ6
 
Posty: 401
Rejestracja: 19 Wrz 2018, 23:12
Miejscowość: Wrocław

 

PostPiotr K. | 03 Wrz 2019, 20:53

Jarek J. napisał(a):To samo miałem z Plejadkami. Na końcowym zdjęciu widać delikatne róznice jasności tła, pierwsza myśl to zrypane usuwanie gradientu. Wcale nie, tam jest w cholerę delikatnego pyłu (kilka ICów),

Ha haa, DOKŁADNIE to samo miałem przy obrabianiu Omegi i "Orzeła" :) Czerwony i czerwony, wciąż mi w tle wyłaził, a nawet nie czerwony, tylko buraczkowy. Co za cholera, gdzieś coś pokrzaczyłem przy rozciąganiu?? Nic z tego - tam po prostu był wodór, tylko bardzo słabo widoczny. Dopiero jak mi podesłałeś fotkę tego rejonu w H-alfa, to zajarzyłem o co biega.

Trzeba patrzeć na zdjęcie, świadomie, a jak coś wyłazi, czego się nie spodziewamy, to nie wywalać tego od razu jakąś maską czy innym gradient exterminatorem, tylko zastanowić się przez moment, czy przypadkiem to coś to nie jest rzeczywisty obiekt :)
Newton 150/750 + Nikon D5100
Samyang 135 mm + Canon 4000D / 7D MkII + ASIair
EQ3-2 z napędem Asterion EQ3 DriveKit Pro
EQ5 z napędem OnStep
Awatar użytkownika
 
Posty: 2869
Rejestracja: 27 Wrz 2014, 16:02

 

PostJarek J. | 03 Wrz 2019, 21:05

Moja wersja, tak na szybko. Dorównanie histogramów, HLVG, bo miałeś konkretny zielony syfik. Wersja Marka ma lepszy kontrast zdecydowanie.
Wrocław i okolice: DSS_C1100D_sadr_50mm_f4_iso400_60x60s_60xD_60xFDF.jpg
TS76EDPH, ASI1600mm pro
Canon 700D mod, Samyang 135mm, Canon 50mm, Sigma 20mm
NEQ6
 
Posty: 401
Rejestracja: 19 Wrz 2018, 23:12
Miejscowość: Wrocław

 

PostPiotr K. | 03 Wrz 2019, 21:17

Jak dla mnie to dalej jest za dużo niebieskiego w zbyt dużej ilości małych gwiazdek... Ale w sumie jak się popatrzy na nieostry drugi plan pierwszego zdjęcia na podlinkowanej wcześniej stronie, to widać, że jednak trochę tych niebieszczaków tam jest.

Ale tak czy siak, jeśli trzeba stosować HLVG, to wg mnie zostało za dużo odjęte czerwonego. Te gwiazdki, które po dalszym odejmowaniu czerwieni stają się zielone - u mnie są żółte, lub ewentualnie szarawe. Trafiają się pojedyncze zielone, szczerze powiedziawszy nie wiem dlaczego, kładę to ewentualnie na karb jakiejś aberracji chromatycznej, albo innego kiksu optyki / matrycy.

Zapomniałem kurka wodna zrobić po każdej sesji jedną kontrolną klatkę z nieostrymi gwiazdami - wtedy by nie było wątpliwości, co ma jaki kolorek :)

A jeszcze co do dorównywania histogramów do lewej - z tym bym uważał, bo skąd pewność, że gdyby nie było LP, to wszystkie histogramy powinny się zaczynać w tym samym punkcie? Jak się popatrzy na wzajemne położenie histogramów w pojedynczym jpgu, to widać, że niebieski jest najbardziej na lewo, zielony nieco dalej, a czerwony najdalej w prawą stronę (czyli zielony wpada między niebieski a czerwony). Wg mnie trzeba by przy rozciąganiu zachowywać właśnie te względne odległości...
Ostatnio edytowany przez Piotr K., 03 Wrz 2019, 21:25, edytowano w sumie 1 raz
Newton 150/750 + Nikon D5100
Samyang 135 mm + Canon 4000D / 7D MkII + ASIair
EQ3-2 z napędem Asterion EQ3 DriveKit Pro
EQ5 z napędem OnStep
Awatar użytkownika
 
Posty: 2869
Rejestracja: 27 Wrz 2014, 16:02

 

PostJarek J. | 03 Wrz 2019, 21:24

Piotr K. napisał(a):A jeszcze co do dorównywania histogramów do lewej - z tym bym uważał, bo skąd pewność, że gdyby nie było LP, to wszystkie histogramy powinny się zaczynać w tym samym punkcie? Jak się popatrzy na wzajemne położenie histogramów w pojedynczym jpgu, to widać, że niebieski jest najbardziej na lewo, zielony nieco dalej, a czerwony najdalej w prawą stronę (czyli zielony wpada między niebieski a czerwony). Wg mnie trzeba by przy rozciąganiu zachowywać właśnie te względne odległości...


A to już zależy od warunków. Jeśli jest łysy, to niebieski chyba dostanie kopa. Przy nowiu, rzeczywiście, pod ciemnym niebem może nieco dominuje czerwony z zielonym przez naturalne świecenie atmosfery spowodowane promieniowaniem kosmicznym.
TS76EDPH, ASI1600mm pro
Canon 700D mod, Samyang 135mm, Canon 50mm, Sigma 20mm
NEQ6
 
Posty: 401
Rejestracja: 19 Wrz 2018, 23:12
Miejscowość: Wrocław

 

PostJarek J. | 03 Wrz 2019, 21:33

Piotr K. napisał(a):
Ale tak czy siak, jeśli trzeba stosować HLVG, to wg mnie zostało za dużo odjęte czerwonego. Te gwiazdki, które po dalszym odejmowaniu czerwieni stają się zielone - u mnie są żółte, lub ewentualnie szarawe. Trafiają się pojedyncze zielone, szczerze powiedziawszy nie wiem dlaczego, kładę to ewentualnie na karb jakiejś aberracji chromatycznej, albo innego kiksu optyki / matrycy.


Zielony syf był na całym zdjęciu nie tylko gwiazdkach. Według autora HLVG, zielony pojawia się z szumu przy wyciąganiu zdjęcia.
TS76EDPH, ASI1600mm pro
Canon 700D mod, Samyang 135mm, Canon 50mm, Sigma 20mm
NEQ6
 
Posty: 401
Rejestracja: 19 Wrz 2018, 23:12
Miejscowość: Wrocław

 

PostPiotr K. | 03 Wrz 2019, 21:36

Jarek J. napisał(a):A to już zależy od warunków. Jeśli jest łysy, to niebieski chyba dostanie kopa. Przy nowiu, rzeczywiście, pod ciemnym niebem może nieco dominuje czerwony z zielonym przez naturalne świecenie atmosfery spowodowane promieniowaniem kosmicznym.

Dokładnie tak :) Jeeezu, wreszcie ktoś, kto gada to, co ja myślę :) (po wypraniu mi mózgu przez Rogera Clarka :mrgreen: ). W sumie to nie wiem, czy świecenie atmosfery da się dostrzec nawet w Orlu - może na to potrzeba Bieszczadów? No tak czy siak, w mojej obróbce najpierw rozciągam, a potem ewentualnie zastanawiam się, czy - i ile - cokolwiek odejmować. Czy to jest najwłaściwsza metoda tego nie wiem, ale na pewno zachowuje bardziej naturalne proporcje między kolorami niż powszechnie stosowany "gwałt na pikach" :mrgreen:

A jedno co jeszcze zauważyłem na tej mojej wersji to to, że zdecydowanie za dużo gwiazd mam przejaranych. Dałem iso400 na 120 sekundach, bo przymknąłem STMa do f/4, i trochę się bałem, że będzie za ciemno. Ale najwyraźniej matryca Canona 1100D daje radę, i mogło wystarczyć iso200 (moim poziomem odniesienia jest iso200, f/2.8 i 60 sekund na Samyangu 135 mm i Canonie 1000D - te parametry dają w miarę nieprzejarane gwiazdy i w miarę widoczne mgławice). Następnym razem zdaje się dam czas 120s, ale z iso zejdę do wartości 100, żeby mieć jak największy zakres dynamiczny.
Newton 150/750 + Nikon D5100
Samyang 135 mm + Canon 4000D / 7D MkII + ASIair
EQ3-2 z napędem Asterion EQ3 DriveKit Pro
EQ5 z napędem OnStep
Awatar użytkownika
 
Posty: 2869
Rejestracja: 27 Wrz 2014, 16:02

 

PostPiotr K. | 03 Wrz 2019, 21:40

Jarek J. napisał(a):Zielony syf był na całym zdjęciu nie tylko gwiazdkach. Według autora HLVG, zielony pojawia się z szumu przy wyciąganiu zdjęcia.

Zgadza się, też to czytałem. Tyle że w mojej wersji nie ma przewagi zielonego - to histogram z finalnego jpga:
Wrocław i okolice: Screen Shot 2019-09-03 at 21.50.31.png
Newton 150/750 + Nikon D5100
Samyang 135 mm + Canon 4000D / 7D MkII + ASIair
EQ3-2 z napędem Asterion EQ3 DriveKit Pro
EQ5 z napędem OnStep
Awatar użytkownika
 
Posty: 2869
Rejestracja: 27 Wrz 2014, 16:02

 

Postmaro21 | 03 Wrz 2019, 22:00

a gwiazdy to masz takie duże w rzeczywistości , czy jest to artefakt naświetlania matrycy przez światło zmodyfikowane optyką ? Kosmos jest taki czerwony , czy może jest to zanieczyszczenie ?
edit a takie coś znalazłem też niebiesko
Załączniki
Wrocław i okolice: pętla.jpg
SCT C8 ,sw 80/400,ts 65q,,neq-6,
tasco 9vr 60/300 by Vixen
https://www.astrobin.com/users/maro21/
 
Posty: 3512
Rejestracja: 26 Lut 2010, 22:56
Miejscowość: Wrocław

 

PostPiotr K. | 03 Wrz 2019, 22:49

No ja właśnie dokładnie cały czas o tym mówię :) Te liczne niebieskie gwiazdy to jest artefakt, wynikający z wyrównywania kolorów pikami histogramów :) I to nie jest moja wydumana opinia, tylko wniosek Clarka, poparty analizą rozkładu kolorów gwiazd w Drodze Mlecznej, zrobioną na podstawie oficjalnego, jak najbardziej naukowego katalogu gwiazd. Wszystko jest opisane pod tymi linkami, ktôre podałem wcześniej :) Są tam też przykłady przeniebieszczenia pojawiającego się przy wyrównywaniu pików.

Po drugie, na jaką temperaturę barwową masz ustawiony ekran, na którym oglądasz moje foty? Ja mam lapka na standard D65, czyli 6500K - jeśli Ty masz mniejszą, to moje foty będą wyglądać na bardziej czerwone niż u mnie, i stąd się może brać spora część naszej różnicy zdań :)

A co do czerwonego Kosmosu, to ja wcale nie twierdzę, że absolutnie i na pewno posiadłem umiejętność usuwania LP, i że moje fotki są idealnym standardem. Absolutnie nie :) Ale twierdzę, że na tyle, na ile jestem w stanie to zweryfikować (bazując na kolorach gwiazd) wygląda na to, że DM jest bardziej żółto-pomarańczowa niż by się to mogło wydawać. Pisze o tym Clark, i nawet pokazuje nocne foty krajobrazu, oświetlonego wyłącznie światłem DM. Przy balansie bieli daylight wszystko wychodzi pomarańczowawe - a Clark robi zdjęcia w miejscach, gdzie LP praktycznie nie ma.
Newton 150/750 + Nikon D5100
Samyang 135 mm + Canon 4000D / 7D MkII + ASIair
EQ3-2 z napędem Asterion EQ3 DriveKit Pro
EQ5 z napędem OnStep
Awatar użytkownika
 
Posty: 2869
Rejestracja: 27 Wrz 2014, 16:02

 

Postrobi | 03 Wrz 2019, 22:59

Jeszcze uwagi wizualizowca a propo astrofoto i tego co można zobaczyć... :D

Dobre Astrofoto służą mi jako inspiracje i wskazówki do wyłuskania w wizualu słabiej widocznych obiektów. Jednak czasem okazuje się, że więcej można zobaczyć… albo narysować.

W weekend obserwowałem M 11 czyli Dziką Kaczkę (lorneta 110mm, pow. x44, z okna swojego domu na poddaszu z zasłoną przeciwświetlną na głowie ;-) ). Znany obiekt tzn. Dzika Kaczka nie moja głowa ;-) Ale udało mi zaobserwować M11 w innej postaci niż do tej pory. Tak jak większość (część?) obserwatorów widziałem tą gromadę otwartą jako chmurę licznych gwiazd generalnie o kształcie zamkniętym jakby w dużym „V” (stado lecących ptaków). Taki układ gwiazd... :) Ale myliłem się. Podpowiedzią była dla mnie książka "Dark Nebulae, Dark Lanes and Dust Bels". Tam M11 jest przykładem jednej z gromad otwartych z ciemnymi strukturami.

Sporo osiągnąłem zerkaniem. W centrum gromady, wokół jasnej gwiazdy, dojrzałem ciemny, niedomknięty pierścień, którego jedna część jakby się rozdwajała. Zobaczyłem dwa plany. Pierwszy, to struktura złożona z ciemnych mgławic, którą nazwałem „Mroczną Matką” MM składa się ze wspomnianego ciemnego pierścienia, którego ramiona „wychodzą” z większego plamowatego kształtu. To grubsze pociemnienienie zlokalizowane jest na godzinie czwartej/piątej (ono odpowiada za charakterystyczne wycięcie sugerujące kształt litery „V” czyli stada lecących kaczek). Z niego odchodzą jakby dwa pierścieniowate ramiona, które obejmują chmurę gwiazd widocznych na drugim planie.

Ta „Mroczna Matka”, to prawdopodobnie fragment ciemnej mgławicy, z której powstała ta gromada gwiazd. Choć oczywiście 100 proc. pewności nie mam. Może ciemne obłoki są obiektem niepowiązanym z tą gromadą. Sporo ciemnych mgławic jest w tej okolicy. Dobrze to widać na astrofoto w tym wątku: (ale niestety nie widać "Mrocznej Matki" ciemnej mgławicy na/w M11)

Dzika Kaczka na morzu Barnardów
https://astropolis.pl/topic/67462-dzika ... rd%C3%B3w/

Po weekendowych obserwacjach grzebałem w sieci i szukałem jakiegoś foto, aby zobaczyć jak zaobserwowane przez mnie struktury prezentują się na zdjęciach. Ale nie znalazłem… Wszędzie gwiazdy „przepalają” obraz tej gromady, gubiąc istotne szczegóły. Co ciekawe jedyny obraz nawiązujący do tego co oglądałem przez lornetkę znalazłem na stronie, gdzie był szkic a nie fotografia…

http://www.perezmedia.net/beltofvenus/a ... 02_M11.jpg
Tu kometarz autora rysunku: "Ogólny kształt gromady jest okrągły z centralną chmurą otoczoną szczeliną, a następnie zgrubnym pierścieniem gwiazd".

To przykład kiedy lepiej sprawdzają się w obserwacjach DS-ów oczy i lornetka, a dobrym medium przekazu nie jest astrofoto tylko rysunek.


Piotr K. napisał(a):

Robert - bardzo ciekawy temat poruszyłeś. To prawda, że większość dyskusji astrofotograficznych dotyczy sprzętu, a o obiektach w sumie mało kto rozmawia. Zastanawiam się nad pytaniem, czy astrofoto wnosi coś nowego. W sensie "czy widzimy świadomie jakieś nowe obiekty"?

I tak, i nie - no wiadomo, mgławic H-alfa się w wizualu nie zobaczy, więc dzięki foto mamy taką możliwość. A ja np. przyglądając się mojej fotce okolic Trąby Słonia wypatrzyłem tę malutką mgławiczkę planetarną, o której istnieniu nie miałem pojęcia (ale oczywiście jest zaznaczona w SkySafari). Bardzo lubię szczegółowo przeglądać gotowe fotki - kawałek po kawałku, w powiększeniu 100% lub 200%, gapię się i nigdy nie wiem, na co trafię. Z reguły są to różne małe obiekty, które w wizualu łatwo byłoby przeoczyć.

Z drugiej strony - jasne jest też, że niczego nowego raczej nie odkrywamy, bo 99,999% obiektów dostępnych w astrofotografii już dawno pomierzono i skatalogowano. Choć oczywiście zawsze warto się zastanowić, skąd się wziął taki czy inny kształt, kolor itp. danego obiektu, i jakie mogą być przestrzenne relacje jego ewentualnych składników.

Ale biorąc pod uwagę, że astrofoto to w sumie dział fotografii przyrodniczej, warto postawić pytanie co wnosi nowego jakaś ładna, klimatyczna fotka przyrodniczo-krajobrazowa? Np. fragment lasu skąpany w porannej mgle, jakiś strumyczek, czy zdjęcie majestatycznych szczytów górskich. W sensie poznawczym, rozszerzania wiedzy czy rozumienia świata - nie wnoszą niczego nowego. Ot, chwytają ulotną chwilę, klimat miejsca w danym momencie, budząc jakieś emocje czy skojarzenia w odbiorcach. Z astrofoto do pewnego stopnia jest chyba podobnie. Ale to temat na dłuższą dyskusję, bardzo ciekawy zresztą :)
Oczy nieuzbrojone; Nikon ATM 2x53; Sard 6x42; Fujinon 10x50; Nikon 18X70; TS Marine 28x110;
ATM 28x,44x 110/532; BinoNewton 230/1500; S-W Dobson 16''.
Awatar użytkownika
 
Posty: 1281
Rejestracja: 02 Wrz 2014, 12:59

 

Postcwic | 03 Wrz 2019, 23:57

Kolejnym przykładem może być trapez w M42, który przecież na 99% foto jest po prostu niewidoczny.
Istnieje rodzaj astrofotografii obserwacyjnej, tak zwane EAA (Electronically Assisted Astronomy). W USA powszechnie praktykowane, u Nas rzadkość.

Na cloudynights jest cały dział EAA:
https://www.cloudynights.com/forum/73-eaa-observation-and-equipment-label-your-images-indicate-software-used-include-integration-time-and-no-post-processing/
A w szczególności polecam ten temat z powyższego działu:
https://www.cloudynights.com/topic/662522-the-mighty-eaa-etx/

Następnej wiosny planuje w ten sposób rozpracować galaktyki Panny i Warkocza Bereniki.

Pozdrawiam Adam


Nikon ex 7x35; C1100d+50mm; SW 102/500
https://www.astrobin.com/users/cwic/
Awatar użytkownika
 
Posty: 1474
Rejestracja: 08 Sie 2016, 11:28
Miejscowość: Wrocław, Dolnośląskie

 

Postcwic | 04 Wrz 2019, 14:00

Ja dziś na górkę jadę, przynajmniej taki mam zamiar.

Pozdrawiam Adam


Nikon ex 7x35; C1100d+50mm; SW 102/500
https://www.astrobin.com/users/cwic/
Awatar użytkownika
 
Posty: 1474
Rejestracja: 08 Sie 2016, 11:28
Miejscowość: Wrocław, Dolnośląskie

 

PostPiotr K. | 04 Wrz 2019, 15:17

A ja do Janowa, jak ktoś chętny na dyskusje o kolorach, to zapraszam ;) :mrgreen:
Newton 150/750 + Nikon D5100
Samyang 135 mm + Canon 4000D / 7D MkII + ASIair
EQ3-2 z napędem Asterion EQ3 DriveKit Pro
EQ5 z napędem OnStep
Awatar użytkownika
 
Posty: 2869
Rejestracja: 27 Wrz 2014, 16:02

 

Postekolog | 04 Wrz 2019, 17:37

Od czasu do czasu podajcie drogie Koleżanki i koledzy, gdzie są te miejsca konkretnie. Mapka itp.
To gdzie ten Janów?
i gdzie ta "górka"?

Siema
p.s.
Może kiedyś się zbiorę ;)
***
W samym Wrocławiu polecam ulicę Redycką (na pewnym odcinku nieoświetlona, brak domów, zero świateł w polu widzenia)
===
a już mam (dzięki podpowiedzi w odpowiedzi)
"Piotr K. Hej :) Współrzędne miejscówki na górce koło Pierwoszowa: 51°15'36.6"N 17°06'12.5"E
Poniżej mapka dojazdu.
Jedziemy z Wrocławia na Trzebnicę drogą E261, mijamy Wisznię Małą, przed Wysokim Kościołem jest znak w prawo na Pierwoszów.
Skręcamy, jedziemy cały czas prosto do Pierwoszowa, mijamy Pierwoszów i dalej jedziemy cały czas prosto aż do przejazdu kolejowego.
Za przejazdem skręcamy W LEWO w polną drogę, MIJAMY pierwszą drogę w prawo (tą pokazaną czerwoną strzałką), i skręcamy w drugą drogę w prawo,
która ma szary gruby żwir jako nawierzchnię i idzie pod górę.
Dojeżdżamy do małego placyku - i to jest nasze miejsce.
Albo można podjechać kawałek dalej i rozstawić się pod samym lasem - stamtąd jest lepszy widok na Wrocław i południowo-zachodnie niebo."

Janowo zaś jest tutaj namierzone:
http://astromaniak.pl/viewtopic.php?p=343757#p343757


:)
Załączniki
Wrocław i okolice: gorka update.jpg
Wrocław i okolice: redy.jpg
Ostatnio edytowany przez ekolog, 04 Wrz 2019, 19:02, edytowano w sumie 1 raz
Awatar użytkownika
 
Posty: 6168
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

PostLukas83 | 04 Wrz 2019, 18:23

Cześć.

Czy często zdarza się Wam prowadzić obserwacje w samym Wrocławiu? (np. ul. Redycka kojarzę, i rzeczywiście jest tam taki odcinek że ni kawałek światła z miasta nie dochodzi).

Chciałbym zobaczyć na własne oczy jak wyglądają przygotowania do astrofoto i trochę popytać.
Nabyłem swój pierwszy teleskop i zdecydowanie chcę iść w stronę astrofotografii. Jeśli nie mielibyście nic przeciwko ciekawskiemu obserwatorowi (i miejmy nadzieję, że w przyszłości również astrofotografa), to dajcie proszę znać.

Dzięki!
 
Posty: 46
Rejestracja: 03 Wrz 2019, 21:52
Miejscowość: Wrocław

 

PostPiotr K. | 04 Wrz 2019, 18:40

Lukas83 napisał(a):Czy często zdarza się Wam prowadzić obserwacje w samym Wrocławiu? (np. ul. Redycka kojarzę, i rzeczywiście jest tam taki odcinek że ni kawałek światła z miasta nie dochodzi).

Ja czasem focę z domowego tarasu, z południowej części Wrocławia, ale coraz rzadziej, bo zaświetlenie nieba daje się we znaki. Ponadto w ramach PTMA o/Wrocław do czasu do czasu robimy spotkania obserwacyjne na Górce Grabiszyńskiej (taka z pomnikiem i cmentarzem, przy Parku Grabiszyńskim).

Lukas83 napisał(a):Chciałbym zobaczyć na własne oczy jak wyglądają przygotowania do astrofoto i trochę popytać.
Nabyłem swój pierwszy teleskop i zdecydowanie chcę iść w stronę astrofotografii. Jeśli nie mielibyście nic przeciwko ciekawskiemu obserwatorowi (i miejmy nadzieję, że w przyszłości również astrofotografa), to dajcie proszę znać.

Nie ma sprawy, zawsze chętnie dzielimy się wiedzą i pomagamy początkującym (choć szczerze - to lepiej zrobisz, jak się nie będziesz w to pchał, oszczędzi Ci to masę frustracji ;) :mrgreen: ).

Dojazdy na nasze miejscówki są opisane na stronie 18 (Janowo) i 75 (tzw. górka) tego wątku :)
Newton 150/750 + Nikon D5100
Samyang 135 mm + Canon 4000D / 7D MkII + ASIair
EQ3-2 z napędem Asterion EQ3 DriveKit Pro
EQ5 z napędem OnStep
Awatar użytkownika
 
Posty: 2869
Rejestracja: 27 Wrz 2014, 16:02

 

PostLukas83 | 04 Wrz 2019, 19:09

Piotr K. napisał(a): Ponadto w ramach PTMA o/Wrocław do czasu do czasu robimy spotkania obserwacyjne na Górce Grabiszyńskiej (taka z pomnikiem i cmentarzem, przy Parku Grabiszyńskim).


Górkę oczywiście kojarzę.

Piotr K. napisał(a):Nie ma sprawy, zawsze chętnie dzielimy się wiedzą i pomagamy początkującym (choć szczerze - to lepiej zrobisz, jak się nie będziesz w to pchał, oszczędzi Ci to masę frustracji ;) :mrgreen: ).

Dojazdy na nasze miejscówki są opisane na stronie 18 (Janowo) i 75 (tzw. górka) tego wątku :)


Dzięki za otwartość.
Dla mnie i tak już za późno. Pierwsze zakupy poczynione :) Jak już coś rozpoczynam, to nie po to aby po chwili zwiać :P
Będę obserwować ten temat, żeby nie przegapić spotkań.
 
Posty: 46
Rejestracja: 03 Wrz 2019, 21:52
Miejscowość: Wrocław

 

PostPiotr K. | 04 Wrz 2019, 19:37

Dzisiaj jadę do Janowa, jak coś to wbijaj :)
Newton 150/750 + Nikon D5100
Samyang 135 mm + Canon 4000D / 7D MkII + ASIair
EQ3-2 z napędem Asterion EQ3 DriveKit Pro
EQ5 z napędem OnStep
Awatar użytkownika
 
Posty: 2869
Rejestracja: 27 Wrz 2014, 16:02

 

Postcwic | 05 Wrz 2019, 02:32

Na koniec sesji zrobiłem dla testu jedną klatkę 120sek Gromady Podwójnej i chyba normalnie palę za krótko (60 sek).
Załączniki
Wrocław i okolice: 120s dc_v1.jpg

Pozdrawiam Adam


Nikon ex 7x35; C1100d+50mm; SW 102/500
https://www.astrobin.com/users/cwic/
Awatar użytkownika
 
Posty: 1474
Rejestracja: 08 Sie 2016, 11:28
Miejscowość: Wrocław, Dolnośląskie

 

PostZywis | 05 Wrz 2019, 09:12

Na górce nie było chmur?
U mnie niby czysto, ale wysoko było jednak zachmurzone. FWHM poniżej 3,5 nie osiągalne, więc cały materiał z nocy praktycznie do kosza.
Do tego problemy z halo na gwiazdach, totalna porażka.

Wrocław i okolice: Autosave.jpg

55x60s w Ha

Wrocław i okolice: Półksiężyc.jpg

25x60s w Ha

Tylko tyle, bo :twisted:
NEQ6, TS APO 130/650, CANON EOS 550D, ASI 1600MM Pro
OAG ASI120MC
AstroHub 3.0
Awatar użytkownika
 
Posty: 266
Rejestracja: 08 Gru 2015, 15:24
Miejscowość: Ozorowice

Postcwic | 05 Wrz 2019, 10:00

Raczej było czysto, zdarzały się momenty że coś tam przeszkadzało, ale wydaje mi się że sporadycznie.
Jeszcze całego materiału nie sprawdzałem, więc może się okazać że coś tam było w powietrzu, jakoś wielce się nie skupiałem na fotografii i po raz pierwszy od dłuższego czasu patrzyłem sobie w niebo w poszukiwaniu spadających bolidów.

Pozdrawiam Adam


Nikon ex 7x35; C1100d+50mm; SW 102/500
https://www.astrobin.com/users/cwic/
Awatar użytkownika
 
Posty: 1474
Rejestracja: 08 Sie 2016, 11:28
Miejscowość: Wrocław, Dolnośląskie

 

PostPiotr K. | 05 Wrz 2019, 10:22

Ja w Janowie miałem na Polarnej widzianej przez Canona 1100D + Canon 50 mm STM @ f/4 wartość FWHM koło 0,01 (cokolwiek by to znaczyło :D ). Nocka była przednia, gwiazdy stały w miejscu (w sensie że prawie nie migotały), ciekawe jak materiał. Jeszcze się za niego nie wziąłem, bo wróciłem koło 4:30 i bez spania wziąłem się za pakowanie rybstwa, więc jestem lekunio nieprzytomny :) Ale powiem wam, że lepiej się czuję po całkowitym niespaniu, niż gdybym wrócił np. o 2:00, kimnął do 4:30, i musiał się budzić i wstawać. Ojjj, wtedy to by był dramat :)
Newton 150/750 + Nikon D5100
Samyang 135 mm + Canon 4000D / 7D MkII + ASIair
EQ3-2 z napędem Asterion EQ3 DriveKit Pro
EQ5 z napędem OnStep
Awatar użytkownika
 
Posty: 2869
Rejestracja: 27 Wrz 2014, 16:02

 

Postcwic | 05 Wrz 2019, 16:58

Też tak kiedyś zrobiłem i rano było ok, ale obstawiam że własnie teraz (17:00) śpisz gdzieś na stojąco :)

Pozdrawiam Adam


Nikon ex 7x35; C1100d+50mm; SW 102/500
https://www.astrobin.com/users/cwic/
Awatar użytkownika
 
Posty: 1474
Rejestracja: 08 Sie 2016, 11:28
Miejscowość: Wrocław, Dolnośląskie

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] oraz 28 gości

AstroChat

Wejdź na chat