Goto i satelity

[Vroobel]

Sorki, ale nie rozumiem. Zaczynam od sesji nocnej, bo nie mam jeszcze kalibracji na nic innego oprócz Gwiazdy Polarnej.

[Krzysztof z Bagien]

Szuu pisze o tym, że dla Ciebie jest noc, ale ISS jest oświetlona przez Słońce - czyli dla nich tam u góry jest dzień - czyli fotografujesz ją tak, jakbyś fotografował w dzień.

Przelot z 3 kwietnia 2019 pomiędzy 20.09 a 20.15

jasność: -3.8mag
odległość od ISS: 422km (zdjęcie 2)
wysokość: 78 stopni
equip: 10"/1200mm, barlow TeleVue Powermate 2x, Pentax K-5, ISO400, klatki 1/400
prowadzenie ręczne, ostrzenie manualne w czasie przelotu

Tu masz (z wątku o fotach ISS) zdjęcie z rury podobnej do twojej - zawsze to jakiś punkt wyjścia. Na początek spróbowałbym barlowa x2 i 1/500s; docelowo dobrze by było spróbować np. z barlowem x5.

[Vroobel]

Ok, rozumiem. No i, cholewka, zapomniałem o tamtym wątku...

ISO 4x niższe, czas 4x dłuższy, czyli ekspozycja taka sama. Ale spróbuję 1/500s, jak piszesz.

Zaryzykuję od razu Barlow ED x2, ale nie 5x. W podobny power pójdę, jak kupię TV Powermate x4, jednak chwilowo się nie zanosi. Chyba nie ma na rynku odpowiednika ED x2 2" z mnożnikiem x4 i podobną jakością, co? Jedynie PM. Stacja będzie mała, nawet z Barlowem x2 to będzie jakieś 150 pixeli.

[Krzysztof z Bagien]

Nie wiem jak to wyjdzie u Ciebie, ale jak podłączyłem lustrzankę do barlowa ED 2x "normalnie" (w sensie do całego, bo można - przynajmniej w tym od GSO - wyciągnąć redukcję 2"-1.25" i do niej przykręcić samą soczewkę), to wychodziło mi około 3,1x - czyli, że matryca była dalej, niż powinna być; w konfiguracji jak w nawiasie wychodzi mniej-więcej nominalna wartość. Jak odsuniesz aparat jeszcze dalej od soczewki, to i efektywna ogniskowa się zwiększy - zapewne kosztem jakichś tam aberracji.
A jeszcze co do czasu naświetlania - z tego co czytam w necie, to w Nex-6 maksymalne sensowne ISO to 800, potem już mocno szumi. Ale w sumie ISS jest raczej dość jasna, więc tego szumu nie powinno być jakoś strasznie widać, a tło nas i tak nie interesuje - czyli jeśli będzie potrzeba, to możesz nawet zaryzykować 1600 i nie powinno być tragedii.

[Łukasz_M]

...Ale weź proszę pod uwagę, że nie minęły godziny od pobrania czasu z GPS, cały ten materiał nagrany aparatem w ognisku to jeden film i trwa mniej więcej połowę tego 15-minutowego filmu na YT. Sądzisz, że już w tak krótkim okresie czas mógł się rozjechać?

Zaintrygowałeś mnie tym, muszę przyznać, bo choć uwielbiam komputerek Raspberry Pi, to jednak wiem, że nie jest niezawodny,

Robesperry pi nie ma własnego modułu RTC więc czas w malinie to raczej po podłączeniu do sieci z serwera NTP a później czas jest odmierzany timerem. Co niekoniecznie jest
Dokładne jeśli nie ma tam kwarcu zegarkowego 32768 Hz tylko timer jest sterowany przez kwarc procesora działający z zupelnie inną czestotliwością. Im dłużej to trwa tym gorszy daje wynik. Dlatego pisałem o określaniu różnicy pomiedzy tym 'wewnetrznym' zegarem a GPS. Skoro GPS jest dosyć wolny to może zainwestuj w moduł RTC podłączany przez I2C. Kosztuje grosze i jest banalny w obsłudze. Po odczytaniu czasu z GPS tym czasem na początku ustawiasz czas w RTC i później masz przez wiele godzin idealny czas. Dostępny w ułamku sekundy a w razie potrzeby zawsze możesz go kalibrować GPSem np co 10 minut lub w wolnym czasie. DS3231 ma dokładność 1 minuty na rok.

https://www.tranzystor.pl/artykuly-i-sc ... stego.html

https://botland.com.pl/pl/moduly-rtc/37 ... teria.html

[szuu]

ma kwarc taki jak każde inne urządzenie z procesorem więc na dłuższą metę niedobry do bycia zegarkiem ale w skali kilku godzin planety nam nie pouciekają

https://blog.remibergsma.com/2013/05/12 ... keep-time/

[Vroobel]

Mam jakiś RTC sprzed 1.5 roku, kiedy próbowałem zaprzęgnąć do roboty Arduino. Raz zrobilem taki test: zostawiłem Arduino z wyświetlaczem LCD na kilka dni, bo coś mi tam liczył w związku z wilgotnością i temperaturą. No i w ciągu tych kilku dni zegar się rozjechał, pomimo RTC. Nie pamiętam o ile, ale byłem zdumiony, więc zdaje się, ze zbyt duża była ta różnica.

Jesli pobieram dane z GPS i aktualizuje nimi zegar systemowy, to chyba na te kilka godzin wystarczy. Gdyby z resztą w samym czasie leżał problem, to każdy następny cel byłby daleki od srodka, a jak było widać, część trafiła, kilka nie, a potem znowu idealnie w srodek.

Spójrzcie na konstrukcję mechaniczną mojego montażu: to są płozy, które oryginalnie służyły do ręcznego celowania. Zamieniłem teflon na łożyska, w tym tzw. Lazy Susan w podstawie. Ale tak płozy nie muszą być idealnym wycinkiem okręgu, jak i całe to łożysko w osi Az nie musi być idealnie w srodku osadzone. To jest wszak amatorsko PRZEROBIONA konstrukcja, a robiłem to, kiedy jeszcze nie miałem nawet silników, nie wspominając o idei paska GT2, który dawał raptem 139.000 kroków na pełny obrót w osi Az i 2/3 tego w osi Alt. Dziś dysponuję ponad 10-krotnie większą precyzją i myślę, że skoro działa tak fajnie, to skupię się na ISS, a może kiedyś coś tam zmodyfikuję. Nie mniej jednak bardzo dziękuję za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam,

[Łukasz_M]

Przede wszystkim jak widać to goto celuje bardzo dobrze na te 'statyczne' obiekty więc jest już super. Kwestia czasu w malinei została przezemnei odana jako ostatni punkt do sprawdzenia i pewnie wcześniejsze pomysły są bardziej adekwatne do rozwiązanai problemu.
Jeśłi chodzi jednak o ten czas to osobiscie gdybym miał taką możliwość to bym jednak zadbał o to RTC. Jak można przeczytać we wpisie Szuu dokładność zegara w malinie to około 40.7ppm co daje rozjazd 3,5 s na dobę. RTC z układem DS1307 miałby w tym czasie 1.73s (dokładność 20ppm) a RTC z układem DS3231 o dokładnośći w najgorszym razie 2 do 3,5ppm traci od 0.17s do 0.3s na dobę. Dla świętego spokoju żeby wykluczyć czas dałbym ten RTC na DS3213 lub robił poprawki z GPS Co kilka minut. Jeśli GPS pracuje cały czas to zajmie to chwilę. Satelity w tym ISS poruszaja się znacznie szybciej niż planety i tu precyzja wymagana jest większa.

[Vroobel]

Nie wiem jak to wyjdzie u Ciebie, ale jak podłączyłem lustrzankę do barlowa ED 2x "normalnie" (w sensie do całego, bo można - przynajmniej w tym od GSO - wyciągnąć redukcję 2"-1.25" i do niej przykręcić samą soczewkę), to wychodziło mi około 3,1x - czyli, że matryca była dalej, niż powinna być; w konfiguracji jak w nawiasie wychodzi mniej-więcej nominalna wartość. Jak odsuniesz aparat jeszcze dalej od soczewki, to i efektywna ogniskowa się zwiększy - zapewne kosztem jakichś tam aberracji.

Strasznie jestem ostatnio zakręcony. Jakiś czas temu wstałem o 3-ciej rano i zamierzyłem się na Plejady i Księżyc. Plejady leżą na dysku i czekają na lepsze czasy. Natomiast Księżyc wyszedł mi jakiś taki mały i spróbowałem z moim Barlow'em, takim samym (Revelation), ale wtedy był za duży, choć spodziewałem się zmieścić 1* na matrycy. Teraz wiem, ze to było więcej, niż 2x i dobrze, że sobie to uświadomiłem zanim podszedłem do ISS. Zapomniałem, ze mogę wkręcić samą celę do pierścienia 2"/T2. Dzięki. Cały czas walczę ze sobą, czy ryzykować z Barlow'em, czy nie. Ale teraz już jestem spokojniejszy - spróbuję z samą celą.

[Vroobel]

No, oprogramowanie jest gotowe do jakiegokolwiek pierwszego testu, a może nawet do właściwej sesji, jak się uda. Działa to tak:

Wybieram z menu kategorię "satelity" i pojawia się jedyna chwilowo zdefiniowana w bazie pozycja: ISS (choć pobieram cały plik z serwera celestrak.com) i od razu widzę jej aktualną, faktyczną elewację. Kiedy jednak zatwierdzam wybór ISS i przechodzę do funkcji GoTo, widzę pozycję Az i Alt stacji, jaką osiągnie ona za 2 minuty. Ten okres wyprzedzenia jest ustawiony roboczo do testów, a jego ostateczna wartość będzie zależeć od finalnej funkcji rampy, jaką uda mi się uzyskać/dopieścić. Możliwe, że będzie to wartość do ustawienia w menu. Od moment przejścia do funkcji GoTo zaczyna liczyć się zadany czas. Przed chwilą, kiedy ISS była nad Ziemią Ognistą, przejazd zajmował nieco ponad minutę, ale wyliczyłem wcześniej, że rampa w obecnej formie powinna zająć około 100 sekund, żeby wskazać punkt na Antypodach. Jako, że jest to przejazd z wyprzedzeniem, nie występuje "dociągnięcie", czyli drugi etap przejazdu. Silniki zatrzymują się i czekają. Kiedy upływa zadany czas wyprzedzenia, rusza śledzenie. Wygląda to dobrze, pozostaje teraz tylko poczekać na dobry moment.

Pozdrawiam,