A tak a propo sensowności wyjazdów na odległe miejscówki, to żeby zaliczyć "złoty strzał" obserwacyjny przynajmniej w Bieszczadach, to chyba trzeba by się tam przeprowadzić. I czekać na łaskawość niebios... Widziałem coś takiego w Obłoku Gwiezdnym Tarczy, parę lat temu w Bieszczadach w Stężnicy. Ciemne mgławice miały niemalże krawędzie jak chmury burzowe. Oprócz bezchmurnej pogody musiał być wtedy bardzo dobry seeing... Nigdy więcej nie widziałem tego obszaru nieba tej jakości. Nigdzie.
Piotr K. napisał(a): Niebo na Roztoczu faktycznie jest mało zaświetlone. Ogólne wrażenie takiej jakiejś - bo ja wiem jak to określić? - "mięsistości" kolorów nieba. Ciemne mgławice w Łabędziu, obserwowane gołym okiem, są wyraźnie brunatne, mają inny kolor niż bardzo ciemno-szaro-czarne tło nieba (a np. w Izerach ciemne mgławice mają - na oko - kolor taki sam jak tło nieba).