Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 24 Mar 2020, 08:17

Gwiazdozbiry #011: jak wszystko może się momentalnie pokręcić
2020-03-23. Radek Kosarzycki
Jak zawsze, najnowszy odcinek podcastu znajdziesz także na Google Podcasts i Apple Podcasts oraz we wszystkich najpopularniejszych aplikacjach podcastowych.
Otagowanygwiazdozbiry, koronawirus, podcast, podcast astronomiczny
https://www.pulskosmosu.pl/2020/03/23/g ... -pokrecic/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Gwiazdozbiry 011 jak wszystko może się momentalnie pokręcić.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Mar 2020, 08:19

Śladami Messiera: M1 – Mgławica Kraba
2020-03-23. Paweł Sieczak
M1 jest najbardziej charakterystycznym obiektem w całym katalogu Messiera. To jedyna pozostałość supernowej obecna w katalogu, a także obiekt, który zainspirował jego powstanie. Charles Messier był poszukiwaczem komet, szczególnie zainteresowanym powrotem komety Halleya, która miała być widoczna w gwiazdozbiorze Byka. Zauważył on wtedy Kraba i początkowo uznał go za wyczekiwaną kometę, ale później zauważył, że obiekt nie porusza się po sferze niebieskiej. Wtedy podjął decyzję o skatalogowaniu wszystkich obiektów, które, używając ówczesnych teleskopów, mogły zostać wzięte za komety, aby zmniejszyć ilość fałszywych odkryć. W swoim katalogu numerował je kolejnymi liczbami i dodawał z przodu literę M. Obserwacje prowadził w Paryżu.
Mgławica Krab w wielkim szczególe. Zdjęcie jest złożeniem obrazów w różnych zakresach widma, od radiowych przez widzialne do promieni rentgenowskich. Światło pomarańczowe odpowiada bezpośrednim pozostałościom supernowej, natomiast niebieska poświata pochodzi z promieniowania synchrotronowego, które jest emitowane przez elektrony poruszające się prawie z prędkością światła. Rozpędzane są one przez znajdujący się w centrum pulsar.
Wybuch supernowej SN 1054, po którym pozostałość dzisiaj oglądamy, miał miejsce w 1054 roku i został zauważony przez wszystkie ówczesne cywilizacje na północnej półkuli, jednakże najdokładniej został opisany w Państwie Środka. Mgławica została zaobserwowana w czasach Messiera, a swoją nazwę zawdzięcza Lordowi Williamowi Parsonsowi, który wykonał jej ilustrację w 1844 roku. Jej wygląd skojarzył mu się z krabem i nazwa pozostała do dzisiaj.
Gdy na początku XX wieku zauważono, że mgławica zwiększa swój rozmiar, dokonano pomiarów prędkości tej zmiany, z którego wynikło, że obiekt był zwartą strukturą jeszcze około 900 lat wcześniej. Jej bliskość na niebie do SN 1054, a także zgodne dane co do momentu powstania doprowadziły do tego, że w 1928 roku Edwin Hubble zasugerował, że obserwowana mgławica powstała w wyniku wybuchu supernowej z 1054 roku, co dzisiaj wiemy, że jest prawdą.
W porównaniu do większości obiektów z katalogu ta mgławica cechuje się małym rozmiarem, bo ma ledwie 11 lat świetlnych średnicy. Jest oddalona od Ziemi o 6500 lat świetlnych, jej rozszerzanie zachodzi z prędkością 1500 km/s, a pulsar w jej centrum wykonuje 30,2 rotacji na sekundę. Jest powszechnie obserwowanym obiektem zarówno przez amatorów, jak i przez profesjonalistów ze względu na to, że promieniuje w całym zakresie widma, a także jest bardzo silnym źródłem promieniowania kosmicznego. Odgrywa również kluczową rolę w naszym poznawaniu supernowych i ewolucji ich pozostałości.
Podstawowe informacje:
• Typ obiektu: Pozostałość supernowej; plerion (mgławica synchrotronowa)
• W katalogu NGC: NGC 1952
• Jasność obserwowana: 8,4
• Gwiazdozbiór: Byk
• Rektascensja: 5h 34m 31,94s
• Deklinacja: +22°00’52.2”
• Rozmiar kątowy: 420″ x 290″
Jak i kiedy obserwować:
Obiekt dość łatwo znaleźć, gdyż znajduje się niedaleko na północny zachód od jasnej gwiazdy, ζ Tauri. Mgławicę można obserwować nawet lornetką, jeśli niebo jest dostatecznie ciemne. Najlepszy okres obserwacji przypada na przełom jesieni i zimy, gdy góruje wysoko nad horyzontem, ale można obserwować ten obiekt nawet w lecie, jednak wtedy jest widoczny późno i nisko nad horyzontem.
Źródła:
Messier 1: Crab Nebula
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... ica-kraba/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Śladami Messiera M1 – Mgławica Kraba.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Śladami Messiera M1 – Mgławica Kraba2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Śladami Messiera M1 – Mgławica Kraba3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Mar 2020, 08:20

Ludzie kosmosu: Erwin Schrödinger
2020-03-23. Szymon Ryszkowski
Ludzie kosmosu: Erwin Schrödinger
Austriacki fizyk teoretyk, jeden z twórców mechaniki kwantowej, laureat Nagrody Nobla z dziedziny fizyki w 1933 roku, mimo to większość z nas kojarzy go tylko z jego fikcyjnym kotem. Dzisiejszy artykuł jest poświęcony fizykowi, który za sprawą swojego równania oraz eksperymentu myślowego stał się nieśmiertelny.
Osiągnięcia
Erwin ukończył studia z fizyki oraz matematyki, a następnie wykładał na wielu uniwersytetach, między innymi na Uniwersytecie Wrocławskim. W 1926 roku opublikował cztery artykuły, które zapoczątkowały falowe spojrzenie na mechanikę kwantową. Jest autorem równania falowego, które pozwala opisać stan materii w mechanice kwantowej. W 1933 roku, wraz z Paulem Dirakiem, został uhonorowany Nagrodą Nobla w dziedzinie fizyki za swój wkład w poznawanie natury atomów i materii. Jego książka pod tytułem „What is Life?” (1944 r.) zainspirowała wielu twórców biologi molekularnej, w tym laureatów Nagrody Nobla Francisa Cricka oraz Jamesa D. Watsona. Stworzył podwaliny rachunku zaburzeń, zajmował się również termodynamiką statystyczną i teorią barw. Został odznaczony niemieckim orderem Pour le Mérite oraz austriacką Honorową Odznaką za Naukę i Sztukę.
Kot Schrödingera
W 1935 roku Erwin Schrödinger opublikował artykuł pod tytułem „Obecna sytuacja w mechanice kwantowej”. Opisał w nim problemy, wynikające z wykorzystywania kopenhaskiej interpretacji mechaniki kwantowej w odniesieniu do obiektów makroskopowych. Zaproponował w nim eksperyment myślowy, w którym hipotetycznego kota zamykamy w pudle z pojemnikiem z trucizną. Do pojemnika wkładamy jeszcze źródło promieniotwórcze w postaci jednego nietrwałego atom oraz detektor promieniowania, który w chwili wykrycia rozpadu tego atomu uwalnia trujący gaz. Po upływie czasu połowicznego rozpadu charakterystycznego dla danego atomu istnieje pięćdziesięcioprocentowe prawdopodobieństwo, że kot jest martwy i takie samo prawdopodobieństwo, że jest nadal żywy. Jednakże zgodnie z regułami interpretacji kopenhaskiej, do momentu przeprowadzenia pomiaru, jego stan jest nieokreślony – kot jest jednocześnie żywy i martwy. W rzeczywistości przeprowadzenie takiego eksperymentu z takimi konsekwencjami jest niemożliwe, ponieważ dowolny kot składa się z ogromnej liczby atomów, które oddziaływają ze sobą nawzajem i uśredniają swój stan kwantowy, pozostając bardzo daleko od zasięgu efektów świata kwantowego. Mimo to eksperyment stał się atrakcyjnym motywem często wykorzystywanym w literaturze, grach i filmach.
„Jesteś jedynym współczesnym fizykiem, oprócz Laue, który widzi, że nie można obejść rzeczywistości. Większość z nich po prostu nie widzi, w jaką ryzykowną grę grają z rzeczywistością – rzeczywistością jako czymś niezależnym od tego, co ustali się eksperymentalnie. Ich interpretacja została elegancko obalona przez twój eksperyment myślowy. Nikt przecież nie wątpi, że obecność lub nieobecność kota jest czymś niezależnym od aktu obserwacji”
– Albert Einstein w liście do Erwina Schrödingera, rok 1950.
Schrödinger swoim eksperymentem myślowym miał na celu pokazanie słabość interpretacji kopenhaskiej. Albert Einstein był jej głównym przeciwnikiem, z tego powodu cieszył się z poparcia od Erwina Schrödingera. Po wielu latach, za sprawą nierówności Bella, okazało się, że Albert Einstein wraz z Erwinem Schrödingerem byli w błędzie.
Śmierć i pochówek
Schrödinger cierpiał na gruźlicę i kilkukrotnie przebywał w sanatorium w Arosie, gdzie sformułował swoje równanie falowe. W 1961 roku Erwin ostatecznie zmarł na tę chorobę w wieku 73 lat w Wiedniu. Został pochowany w Alpbach w Austrii na cmentarzu katolickim. Chociaż nie był katolikiem, kapłan odpowiedzialny za cmentarz zezwolił na pochówek po tym, jak dowiedział się, że Schrödinger był członkiem Papieskiej Akademii Nauk. Wnuk Schrödingera, profesor Terry Rudolph, poszedł w ślady fizyki kwantowej i wykłada na Imperial College w Londynie.
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... hrodinger/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ludzie kosmosu Erwin Schrödinger.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ludzie kosmosu Erwin Schrödinger2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Mar 2020, 08:22

Zniekształcenie dysku Drogi Mlecznej podlega precesji
2020-03-23.
Astronomowie już od paru dziesięcioleci wiedzą, że dysk galaktyczny naszej Drogi Mlecznej jest silnie zniekształcony na jej brzegach. Od niedawna jednak mogą też śledzić rotację tego odkształcenia, które porusza się wokół centrum Galaktyki.
Obrazy galaktyk, tych leżących w pobliżu nas jak i tych dość daleko od nas, to bardzo często wielkie spirale, wiry świetlistej materii, które są jak gdyby zamrożone w czasie. Ale w rzeczywistości te galaktyki spiralne są w ciągłym ruchu.
Na przykład Słońce wiruje wokół centrum naszej Galaktyki z prędkością około 230 kilometrów na sekundę. Większość gwiazd w naszej Galaktyce porusza się po okręgach wokół jej centrum - ale nie wszystkie. Już dalej od centrum Droga Mleczna jest silnie wypaczona, z jedną stroną dysku galaktycznego skierowaną nieco w górę, a drugą - w dół. Gwiazdy na obrzeżach dysku podążają za tym zniekształceniem, poruszając się tam w dłuższych okresach czasu w górę i w dół, niczym łodzie na fali.
Naukowcy w ostatnim czasie dokładniej zmierzyli ich ruchy, używając do tego celu danych z satelity Gaia (ESA). Zebrane z jego pomocą pomiary położeń gwiazd dały pewne oszacowanie dla niesamowitej prędkości, z jaką wypaczenie dysku galaktycznego wiruje wokół środka Drogi Mlecznej. Wyniki tych badań pojawiły się 2 marca w czasopiśmie Nature Astronomy.
Naukowcy od dawna wiedzą, że podczas gdy wewnętrzne 20 000 lat świetlnych dysku Drogi Mlecznej jest płaskie niczym bardzo cienki naleśnik, to już zewnętrzne krawędzie Galaktyki wykrzywiają się w obie strony. Orbita Słońca przebiega niemal dokładnie poza tym płaskim obszarem. Jeśli więc spojrzymy na nocne niebo w kierunku przeciwnym do centrum naszej Galaktyki położonego w gwiazdozbiorze Strzelca, ujrzymy na własne oczy gwiazdy należące w dużej mierze do zewnętrznych obszarów Galaktyki, gdzie zaczyna działać efekt zniekształcenia jej dysku.
Efekt wypaczenia jest przy tym subtelny - w rzeczywistości astronomowie po raz pierwszy zauważyli go dopiero w sygnaturze obojętnego gazu wodorowego obecnego także na galaktycznych obrzeżach. Gaz ten można śledzić lepiej na większych odległościach niż gwiazdy. Ale dziś satelita Gaia potrafi też mierzyć pozycje oraz ruchy własne ponad miliarda gwiazd Drogi Mlecznej. W zeszłym roku naukowcy wykorzystali dane z misji Gaia dotyczące pewnej klasy gwiazd zmiennych (Cefeid), aby precyzyjnie sporządzić mapę kształtu zniekształcenia dysku. Teraz z kolei Eloisa Poggio (INAF) i jej zespół ponownie powrócili się do danych misji Gaia, aby zobaczyć, jak to wypaczenie porusza się wokół centrum Drogi Mlecznej.
Naukowcy rozpoczęli badania od wybrania ponad 12,6 miliona olbrzymich gwiazd z katalogu Gaia, przyglądając się wcześniej, jak bardzo przemieszczają się one w górę lub w dół w stosunku do płaszczyzny galaktycznej. Choć ruchy tych gwiazd mierzono tylko w krótkim okresie czasu, dane te dostarczyły informacji wystarczających do przewidzenia przyszłych ruchów wypaczenia dyskowego.
To tak, jakby mieć samochód i próbować mierzyć prędkość i kierunek jazdy tego samochodu w bardzo krótkim czasie, a następnie, w oparciu o te zmierzone wartości, próbować modelować przeszłość i przyszłość trajektorii samochodu - dodaje współautor pracy, Ronald Drimmel (Turyn Astrophysical Observatory, Włochy). - Podobnie, mierząc ruchy milionów gwiazd na niebie, możemy modelować procesy takie jak ruch zniekształcenia dysku w dużej skali.
Naukowcy odkryli, że wypaczenie dysku porusza się wraz jego ruchem wirowym, w tym samym kierunku - zgodnie z kierunkiem obrotu całej Galaktyki, z prędkością przyrastającą o około 10 km/s na kiloparsek od centrum Galaktyki. Oznacza to, że na przykład w miejscu orbity Słońca, w odległości 26 000 lat świetlnych (8 kiloparseków) od centrum, zniekształcenie przesuwa się z prędkością 80 km/s - więc nasza gwiazda szybko wyprzedza tę falę zniekształcenia, z którą "płynie" w Galaktyce. Podczas gdy Słońcu pełen obrót wokół środka Galaktyki zajmuje około 250 milionów lat, dla wypaczenia dyskowego taki obrót trwa znacznie dłużej, około 600 do 700 milionów lat. Jaki stąd wniosek? Odkształcenie dysku Drogi Mlecznej nie jest stałe, jego orientacja przestrzenna zmienia się w czasie na skutek precesji.
Struktura ta wciąż obraca się znacznie szybciej, niż przewidują to niektóre teorie dotyczące budowy galaktyk. Pomimo niepewności pomiarów szybkości obrotu wypaczenia otrzymane teraz wyniki są na tyle wiarygodne, że można z nich wysnuć wniosek, że zniekształcenia tego kiedyś w dysku naszej Galaktyki nie było. Co je więc wywołało? Sądzi się, że stosunkowo niedawna interakcja z inną galaktyką karłowatą - sugerowana przez kilka innych bezpośrednich obserwacji Drogi Mlecznej - mogła tymczasowo wyrwać naszą Galaktykę z jej pierwotnego, bardziej “płaskiego” stanu.
Czytaj więcej:

• Cały artykuł
• Film ilustrujący zniekształcenie Drogi Mlecznej
• Gaia rozplątuje gwiezdne sznury Drogi Mlecznej

Źródło: Sky & Telescope
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Na ilustracji: Dane z misji Gaia prowadzonej przez Europejską Agencję Kosmiczną pokazują, że wypaczenie dysku Drogi Mlecznej podlega zjawisku precesji, zasadniczo poruszając się podobnie jak oś naszej Ziemi. Zespół zebrał dane na temat olbrzymich gwiazd położonych w odległości do 52 000 lat świetlnych od centrum naszej Galaktyki.
Źródło: Stefan Payne-Wardenaar; Inset: NASA / JPL-Caltech; Layout: ESA
Na ilustracji: Rozmiar widocznego zakrzywienia dysku Drogi Mlecznej.
Źródło: Stefan Payne-Wardenaar; Magellanic Clouds: Robert Gendler / ESO
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/zn ... a-precesji
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zniekształcenie dysku Drogi Mlecznej podlega precesji.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zniekształcenie dysku Drogi Mlecznej podlega precesji2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Mar 2020, 08:23

Konferencja podsumowująca wyniki europejskiego projektu DRIVER+
2020-03-23.
W dniach 18 - 20 lutego br. w Brukseli odbyła się konferencja podsumowująca europejski projekt DRIVER+. W wydarzeniu uczestniczyło ponad 300 specjalistów z dziedziny zarządzania kryzysowego, naukowców, dostawców zaawansowanych rozwiązań technicznych oraz decydentów z Komisji Europejskiej i przedstawicieli państw członkowskich.
Wydarzenie stanowiło punkt kulminacyjny kilkuletniej współpracy 41 partnerów reprezentujących instytucje badawczo-rozwojowe i naukowe, praktyków w dziedzinie zarządzania kryzysowego i ratownictwa, organizacje pozarządowe zajmujące się pomocą humanitarną oraz dostawców technologii z 15 krajów Europy i Izraela. Liderem konsorcjum projektu DRIVER+ jest firma ATOS z Hiszpanii, a koordynatorem technicznym holenderska organizacja TNO. CBK PAN pełni rolę lidera jednego z pięciu zadań projektowych.
W trakcie realizacji projektu zorganizowano cztery duże międzynarodowe ćwiczenia z zakresu zarządzania kryzysowego (w Polsce, Francji, Holandii i Austrii) oraz pokaz końcowy (w Warszawie, w listopadzie 2019 roku). Celem tego ostatniego było zaprezentowanie, w jaki sposób efekty projektu DRIVER+ poprawiły jakość zarządzania kryzysowego na poziomie europejskim (ponadpaństwowym).
Prace badawcze w projekcie DRIVER+ koncentrowały się na wspieraniu wdrażania innowacji w zarządzaniu kryzysowym związanym ze zmianami klimatu (powodzie, pożary), wypadkami przemysłowymi oraz zagrożeniami medycznymi. Uczestnicy brukselskiej konferencji mieli okazję zapoznać się z wynikami tych badań. Jednocześnie dzięki wypracowanej w projekcie metodyce Trial Guidance Methodology pokazano, jak w sposób praktyczny oceniać użyteczność operacyjną takich innowacyjnych narzędzi i rozwiązań technicznych.
W celu promocji i dalszego upowszechniania wyników projektu powołano ogólnoeuropejską sieć tzw. Centrów Kompetencji. W jej skład wchodzi aktualnie siedem podmiotów: Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk wspólnie ze Szkołą Główną Służby Pożarniczej (Polska), Entente Valabre (Francja), L3CE (Litwa), Resilience Advisors Network (Irlandia), Estonian Academy of Security Sciences (Estonia) i Austriacki Czerwony Krzyż.
CBK PAN uzyskało status Centrum Kompetencji jako pierwsza instytucja w Europie. Będzie pełnić rolę punktu kontaktowego dla podmiotów zarządzania kryzysowego i ochrony ludności, które zamierzają wdrożyć nowe rozwiązania operacyjnie i chciałyby zminimalizować ryzyko związane z tym procesem. CBK PAN współpracuje ściśle ze Szkołą Główną Służby Pożarniczej. 27 lutego br. instytucje podpisały list intencyjny w sprawie podjęcia współpracy w celu wdrożenia wyników projektu DRIVER+.
Projekt DRIVER+ (Driving Innovation in Crisis Management for European Resilience) uzyskał dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej w ramach 7. Programu Ramowego w zakresie Badań, Rozwoju Technologicznego i Demonstracji na podstawie umowy grantowej nr 607798 oraz ze środków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego Rzeczypospolitej Polskiej.
Źródło: CBK PAN
Multimedia:
Podsumowanie projektu DRIVER+
Pokaz końcowy projektu DRIVER+, zorganizowany w Warszawie w listopadzie 2019 przez Szkołę Główną Służby Pożarniczej i Centrum Badań Kosmicznych PAN
Foto: Przedstawiciele siedmiu Centrów Kompetencji DRIVER+ po podpisaniu porozumień powołujących sieć Centrów Kompetencji. Trzeci od prawej Marcel van Berlo, koordynator projektu DRIVER+. Fot. CBK PAN / DRIVER+ / Henry Browne
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ko ... ktu-driver
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Konferencja podsumowująca wyniki europejskiego projektu DRIVER+.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Mar 2020, 08:25

Chińczycy też już lądują rakietami jak SpaceX, ale poszli jeszcze o krok dalej
2020-03-23.
SpaceX jest wzorem do naśladowania dla wszystkich w kwestiach budowy rakiet i ich recyklingu. Chiński rząd i prywatne firmy dostrzegają w tej technologii ogromny potencjał, więc, jak zwykle, zamierzają odtworzyć ją również u siebie.
Prywatna firma LinkSpace Aerospace Technology Group przeprowadziła niedawno pomyślny start i lądowanie rakiety RLV-T5. Podczas eksperymentu wzniosła się ona na ok. 300 metrów ponad powierzchnię platformy i w piękny sposób wylądowała. Chociaż nie jest to tak duża i zaawansowana rakieta jak Falcon od SpaceX, to jednak od czegoś trzeba zacząć.
Chińczycy mają już plany testów większej rakiety o nazwie RLV-T6. Ma ona wzbić się na wysokość 1 kilometra. Kolejne jej modyfikacje docelowo powinny pozwolić wynosić ładunki o masie 200 kilogramów na niską orbitę okołoziemską, na wysokość do 500 kilometrów. Co prawda, nie jest to konkurencja dla SpaceX, ale inżynierowie z Państwa Środka na tym nie poprzestaną.
Rząd planuje bowiem budowę potężnej rakiety wielokrotnego użytku, większej do Falcona Heavy. Pozwoli ona realizować loty zarówno na Księżyc, jak i Marsa. Masowy recykling rakiet umożliwi znacznie obniżenie kosztów misji kosmicznych, a tych rząd planuje w najbliższej dekadzie setki. Mniejsze koszta, to więcej funduszy na realizację programów badawczych. Chiny najbardziej interesują metale ziem rzadkich, które skrywają kosmiczne skały. To tam, oprócz Księżyca, będą wysyłane misje w przyszłej dekadzie.
Chińczycy skopiowali również od SpaceX słynne tarki, czyli stabilizatory rakiety, w które wyposażone są Falcony. Chociaż w pojazdach od Elona Muska są one bardziej zaawansowane i pełnią kilka funkcji, w rakietach z Państwa Środka służą one obecnie do stabilizacji lotu pierwszego stopnia rakiety Long March 2C, by już nigdy więcej nie spadł on na zabudowania, jak to bywało często do tej pory.
Ale to nie wszystko. Chińczycy niedawno przeprowadzili udany start rakiety z platformy pływającej po wodach Morza Południowochińskiego. Tym samym stały się trzecim krajem na świecie, po USA i Rosji, który tego dokonał. Starty z niższych szerokości geograficznych pozwolą im obniżyć koszty misji kosmicznych i zwiększyć poziom bezpieczeństwa ludności żyjącej na obszarze kontynentalnym.
Źródło: GeekWeek.pl/LinkSpace Aerospace/Twitter/Reuters / Fot. LinkSpace Aerospace
https://www.geekweek.pl/news/2020-03-23 ... rok-dalej/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chińczycy też już lądują rakietami jak SpaceX, ale poszli jeszcze o krok dalej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Mar 2020, 08:26

NASA sprawdza wpływ koronawirusa na najbliższe misje kosmiczne
2020-03-23. Radosław Kosarzycki
W celu ochrony zdrowia i bezpieczeństwa pracowników, amerykańska agencja kosmiczna NASA przeprowadziła właśnie analizę obecnego stanu przygotowań do nadchodzących misji kosmicznych.
Celem audytu było sprawdzenie, które zadania mogą być realizowane przez pracowników zdalnie, które będą nadal realizowane w fabrykach, a które zostaną wstrzymane.
Jednym z najwyższych priorytetów dla agencji jest tegoroczna misja marsjańska, w ramach której w kierunku Czerwonej Planety poleci łazik Perseverance oraz Mars Helicopter. Z tego też powodu przygotowania do startu będą kontynuowane. Większość prac w ramach tego projektu wykonywana jest przez pracowników i wykonawców pracujących zdalnie w całej agencji. Wciąż trwa analiza warunków pracy pracowników zatrudnionych na obszarach objętych restrykcjami, np. w Jet Propulsion Laboratory w Kalifornii.
Zespół przygotowujący misję Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, także w Kalifornii, wstrzymuje prace nad integracją i testowaniem teleskopu. Decyzja ta może ulec zmianie w zależności od tego jak będzie rozwijała się sytuacja epidemiczna w ciągu najbliższych kilku dni. Teleskop aktualnie znajduje się w tzw. cleanroomie. Tutaj warto zauważyć, że w raporcie, który ukazał się pod koniec 2019 r., szanse startu misji w terminie (marzec 2021 r.) szacowano na jedynie 12%. Teraz są już one znacznie mniejsze.
Choć Lockheed Martin kontynuuje prace nad pierwszym od ponad 30 lat samolotem doświadczalnym X-59, to NASA będzie prowadziła swój nadzór i inspekcje niemal wyłącznie wirtualnie.
Jak już pisałem w ubiegłym tygodniu, przedstawiciele agencji poinformowali o wstrzymaniu prac nad budową i testowaniem rakiety Space Launch System (SLS) oraz statku Orion.
Naturalnie prace związane z obsługą Międzynarodowej Stacji Kosmicznej będą kontynuowane tak jak dotychczas. Kontrolerzy lotu pracują w Centrum Kontroli Misji w Johnson Space Center w Houston, gdzie w marcu wprowadzono dodatkowe środki bezpieczeństwa dla pracowników.
Bez zakłóceń będzie kontynuowane szkolenie astronauty Chrisa Cassidy’ego, który przygotowuje się do planowanego na 9 kwietnia lotu na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Tak jak przy wszystkich załogowych misjach kosmicznych, członkowie załogi podlegają dwutygodniowej kwarantannie tuż przed startem. Dzięki temu można sprawdzić czy astronauci nie są chorzy jeszcze przed dotarciem na pokład ISS.
Wszystkie powyższe środki są tymczasowe i czas ich obowiązywania będzie bezpośrednio zależał od rozwoju epidemii zachorowań na COVID-19.
Łazik Perseverance. Źródło: NASA/JPL-Caltech

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) Źródło: NASA

https://www.spidersweb.pl/2020/03/nasa- ... rance.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA sprawdza wpływ koronawirusa na najbliższe misje kosmiczne.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA sprawdza wpływ koronawirusa na najbliższe misje kosmiczne2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA sprawdza wpływ koronawirusa na najbliższe misje kosmiczne3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA sprawdza wpływ koronawirusa na najbliższe misje kosmiczne4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA sprawdza wpływ koronawirusa na najbliższe misje kosmiczne5.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA sprawdza wpływ koronawirusa na najbliższe misje kosmiczne6.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Mar 2020, 08:29

Kometa Atlas zbliża się do Słońca. Może być widoczna nawet w ciągu dnia
2020-03-23. Radosław Kosarzycki

Już za kilka miesięcy możemy być świadkami naprawdę spektakularnego widoku na nocnym niebie. Jasność odkrytej w grudniu komety Atlas rośnie szybciej niż przewidywali astronomowie. Jeżeli jądro komety wytrzyma zbliżenie do Słońca, w pewnym momencie będzie jaśniejsze od Wenus.
Kometa Atlas została odkryta przez Asteroid Terrestrial-impact Last Alert System (w skrócie ATLAS) na Hawajach w grudniu 2019 r. Wkrótce po odkryciu obiektu, jego jasność zaczęła rosnąć i to na tyle intensywnie, że już teraz można ją obserwować za pomocą lornetki. Maksimum jasności kometa osiągnie pod koniec maja.
Od połowy lutego do połowy marca jasność komety Atlas wzrosła 4000 razy.
Od 17 mag. do 8 mag. Jeżeli tempo wzrostu jasności będzie rosło w tym samym tempie, to już za kilka tygodni kometę będzie można zobaczyć gołym okiem.
Jasność komet rośnie gdy zbliżają się one do wnętrza Układu Słonecznego. Odległość od Słońca maleje, ilość promieniowania słonecznego rośnie i część lodu na powierzchni jądra komety odparowuje tworząc za nią spektakularny warkocz. Często w trakcie zbliżania się do Słońca jądro komety ulega dezintegracji i całkowicie znika z pola widzenia. Jeżeli jednak jądro Atlasa wytrzyma, niektórzy badacze wskazują, że może ono osiągnąć jasność na poziomie od +1 do -5 magnitudo, a to znaczy że potencjalnie kometa może być widoczna nawet w trakcie dnia.
Warto tutaj podkreślić, że w przeciwieństwie do wielu komet ostatnio odwiedzających Słońce, Atlas będzie widoczny najlepiej z półkuli północnej. Jeżeli kometa faktycznie spełni nadzieje obserwatorów, może być najjaśniejszą kometą od czasów komety Hale-Boppa z 1997 r.
Trajektoria lotu komety z 7-dniowymi markerami. Źródło: Tomruen/Wikimedia Commons

https://www.spidersweb.pl/2020/03/komet ... -dnia.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kometa Atlas zbliża się do Słońca. Może być widoczna nawet w ciągu dnia.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kometa Atlas zbliża się do Słońca. Może być widoczna nawet w ciągu dnia2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Mar 2020, 08:30

Nie wszystkie prawa fizyki pozwalają na powrót w czasie
2020-03-23.
Jeśli trzy lub więcej obiektów poruszają się wokół siebie, ich historii nie można odwrócić. Taki jest w każdym razie wniosek międzynarodowego zespołu naukowego, oparty na symulacjach komputerowych trzech czarnych dziur krążących wokół siebie.
Większość podstawowych praw fizyki nie ma problemu z tak zwaną strzałką czasu - kierunkiem biegu czasu związanym z ich obowiązywaniem. Są one, jak to nazywają naukowcy, symetryczne względem (upływu) czasu. W praktyce jednak wszyscy wiedzą, że czasu nie można łatwo tak po prostu cofnąć. Na przykład kubek, który rozpada się na sto kawałków, w rzeczywistości nie wlatuje równie łatwo i spontanicznie w nasze dłonie i nie zostaje w nich potem, nagle znów nieuszkodzony.
Do tej pory naukowcy tłumaczyli brak symetrii czasu w pewnych procesach przez statystyczne oddziaływania między dużą liczbą cząstek. Trzej astronomowie pokazują teraz, że mimo wszystko prawdopodobnie tylko trzy krążące wokół siebie ciała wystarczą, aby przełamać symetrię czasu.
Tjarda Boekholt (University of Coimbra, Portugalia), Simon Portegies Zwart (Uniwersytet w holenderskim Leide) i Mauri Valtonen (University of Turku, Finlandia) obliczyli parametry orbit trzech czarnych dziur, które wzajemnie wpływają na siebie. Odbywało się to w dwóch symulacjach. W pierwszej symulacji czarne dziury zaczynają swój ruch, startując od pozycji spoczynkowej. Następnie zbliżają się do siebie i mijają się na skomplikowanych orbitach. W końcu jedna czarna dziura opuszcza towarzystwo dwóch pozostałych.
Druga symulacja rozpoczyna się i narasta w czasie wstecz - od sytuacji końcowej dla symulacji pierwszej, czyli od dwóch czarnych dziur i uciekającej trzeciej czarnej dziury - a w jej ramach próbuje się cofnąć czas aż do otrzymania wyjściowej, początkowej sytuacji z symulacji 1.
Co się okazuje? Naukowcy dostali wynik mówiący im na przykład, że czasu nie można odwrócić w 5% związanych z tą drugą symulacją obliczeń. Nawet jeśli komputer w swych obliczeniach wykorzystuje ponad sto miejsc po przecinku. Te brakujące 5% nie powinno być zatem zatem kwestią lepszych komputerów lub inteligentniejszych metod obliczeniowych, jak wcześniej sądzono.
Co więcej, naukowcy próbują wyjaśniać nieodwracalność strzałki czasu, używając koncepcji skończonej długości Plancka. Jest to zasada znana już od dawna w fizyce, mająca zastosowanie do zjawisk odbywających się na poziomie atomowym i subatomowym. Główny autor badań uważa, że wzajemny ruch trzech czarnych dziur może być tak bardzo chaotyczny, że ma na niego wpływ nawet coś tak małego jak długość Plancka. Zakłócenia związane z długością Plancka dają tu efekt wzrastający szybko (wykładniczo), przez co łatwo przerywają symetrię czasu.
Zatem niemożność cofnięcia czasu nie jest już tylko argumentem statystycznym. Jest ona z natury zapisana w podstawowych prawach przyrody. - Okazuje się, że żaden układ trzech ruchomych obiektów, dużych lub małych, planet lub czarnych dziur, nie może w pełni uciec od wyróżnionego kierunku czasu - dodaje Portegies Zwart.
Zespół pod kierownictwem holenderskiego astronoma Tjarda Boekholta opublikowali swoje odkrycia w kwietniowym numerze czasopisma The Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Oryginalna praca naukowa: Gargantuan chaotic gravitational three-body systems and their irreversibility to the Planck length, T.C.N. Boekholt, S.F. Portegies Black, M. Valtonen, 2020, Royal Astronomical Society, 493, 3, VI 2020
• Film - dwie komputerowe symulacje układu wzajemnie wpływających na siebie trzech czarnych dziur. Źródło: Boekholt et al., MNRAS 2020

Źródło: Astronomie.nl
Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Na ilustracji: dwie komputerowe symulacje układu wzajemnie wpływających na siebie trzech czarnych dziur. Czerwona linia odpowiada symulacji, w której computer potrafi przenieść się wstecz w czasie. Biała linia - symulacji, gdzie komputer idzie w czasie do przodu. Po 35 milionach lat (po lewej) wciąż nie ma odchyleń. Czerwona linia pokrywa się z białą. Ale po 37 milionach lat (pośrodku) orbity ciał lekko zmieniają się i widać już odobno biała linię. Symetria czasowa jest złamana, ponieważ zakłócenia o wielkości rzędu długości Plancka wywierają na te orbity efekt eksponencjalny. Ostatecznie po 40 milionach lat (po prawej) zmiana i odchylenie od symetrii stają się już wyraźnie widoczne.
Źródło: Astronomie.nl/Tjarda Boekholt
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ni ... t-w-czasie
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nie wszystkie prawa fizyki pozwalają na powrót w czasie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Mar 2020, 08:33

Bliski przelot 2020 FL2
2020-03-23. Krzysztof Kanawka
Dwudziestego drugiego marca nastąpił bliski przelot planetoidy 2020 FL2. Obiekt przemknął w minimalnej odległości ok. 146 tysięcy kilometrów.
Planetoida o oznaczeniu 2020 FL2 zbliżyła się do Ziemi 22 marca, z maksymalnym zbliżeniem około godziny 03:20 CET. W tym momencie 2020 FL2 znalazła się w odległości około 146 tysięcy kilometrów, co odpowiada 0,38 średniego dystansu do Księżyca. 2020 FL2 ma szacowaną średnicę około 19 metrów.
Jest to 21 (wykryty) bliski przelot planetoidy lub meteoroidu w 2020 roku. Z roku na rok ilość odkryć rośnie: w 2019 roku odkryć było 80, w 2018 roku odkryć było ich 73, w 2017 roku – 53, w 2016 roku – 45, w 2015 roku – 24, zaś w 2014 roku – 31. W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, rzędu zaledwie kilku metrów średnicy – co jeszcze pięć lat temu było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
(HT)
https://kosmonauta.net/2020/03/bliski-przelot-2020-fl2/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliski przelot 2020 FL2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Mar 2020, 08:34

NASA udostępnia zdjęcie asteroidy Bennu

2020-03-24.

NASA udostępniła nowe zdjęcie asteroidy Bennu. Dzięki temu w wysokiej rozdzielczości możemy zobaczyć, jak dokładnie wygląda powierzchnia samej asteroidy.

Nowe zdjęcie zostało wykonane przy pomocy sondy OSIRIS-REx, która od dłuższego czasu bada asteroidę Bennu. Każdy z pikseli umieszczony na fotografii, to zaledwie pięć centymetrów powierzchni samej asteroidy. Jak widać jest ona więc naprawdę ogromna.

Fotografia udostępniona przez NASA została zmontowana z ponad 2 tys. zdjęć zrobionych przez sondę w ubiegłym roku. Misja OSIRIS-REx ma zakończyć się we wrześniu 2023 roku.

Sonda ma pobrać próbki z asteroidy oraz dostarczyć je bezpośrednio na Ziemię.

Źródło: INTERIA

Bennu /materiały prasowe
https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,4400124
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA udostępnia zdjęcie asteroidy Bennu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA udostępnia zdjęcie asteroidy Bennu2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Mar 2020, 08:36

"Kosmos" - kolejna odsłona serialu popularnonaukowego
2020-03-24.
Jeżeli ludzie nie popełnią kardynalnych błędów - zadbają o siebie nawzajem i o planetę - wówczas ich gatunek przetrwa i skolonizuje odległe układy planetarne. Taką wizję roztaczają przed nami twórcy kolejnej odsłony serialu popularnonaukowego "Kosmos".
Gospodarzem programu jest znany astrofizyk i popularyzator nauki Neil deGrasse Tyson. Z pomocą futurystycznego statku przemieszcza się w czasie i przestrzeni. Z jego pokładu opowiada o historii Wszechświata, ale też o tym, co jest przed nami jako gatunkiem ludzkim. Czasem wychodzi z pojazdu i przechadza się po mniej lub bardziej odległych miejscach.
Premierę pierwszego odcinka zaplanowano na niedzielę 29 marca godz. 14:00 (kanał National Geographic). Choć jest to opowieść na temat początków świata i naszej planety - trudno powiedzieć, że dotyczy tylko i wyłącznie astronomii. Narrator prowadzi przez zakamarki historii nauki, biologię, archeologię czy antropologię.
Silną stroną produkcji są efekty specjalne. Czy to egzotyczne rejony Ziemi? A może animacja obrazująca odległą planetę? Sztuka efektów specjalnych osiągnęła naprawdę wysoki poziom, dlatego w czasie oglądania serialu widz może tracić pewność, czy ogląda świat prawdziwy - czy ten wygenerowany przez grafików.
W serialu rzeczywistość miesza się z wizjami naukowców. Nie zmienia to faktu, że zdjęcia do 13 odcinków były realizowane na 19 planach filmowych w 11 krajach. Dopełnieniem jest muzyka skomponowana przez Alana Silvestriego, którego utwory można usłyszeć w hollywoodzkich superprodukcjach.
W produkcji czuć ducha Carla Sagana. Był on amerykańskim astronomem i jednym z najbardziej znanych popularyzatorów nauki. W 1980 stworzył popularnonaukową serię telewizyjną pod takim samym tytułem - "Kosmos"; produkcji towarzyszyła książka, która stała się światowym bestsellerem. W najnowszą produkcję zaangażowała się współpracowniczka i żona zmarłego w 1996 r. Carla Sagana, Ann Druyan, która kontynuuje jego dzieło. "Nowa seria programu to wizja przyszłości, która nadal może się ziścić, jeśli wykażemy się dalekowzrocznością i przyjmiemy do wiadomości to, co starają się nam przekazać naukowcy" - mówi Druyan.
Wydźwięk serialu jest dość optymistyczny. Ludzie, jako gatunek, przez dziesiątki tysięcy lat sprostali wyzwaniom, które trudno dziś sobie wyobrazić. Przetrwali, są i snują kolejne plany. Mają w planatach powrót na Księżyc, a Mars to kolejny cel i pewnie niejedna z osób czytających te słowa doczeka tego momentu. Mimo że część wizji "Kosmosu" to ciągle bardziej "fiction" niż "science", to właśnie od wizji rozpoczynają swoją pracę naukowcy i eksploratorzy. Bo ludzka chęć podboju kosmosu porównana jest w serialu do zasiedlania coraz to bardziej odległych wysp przez starożytnych Polinezyjczyków.
Diabeł tkwi w szczegółach. Równie ważna, co oryginalna treść serialu, jest jej poprawne tłumaczenie na język kraju, w którym będzie prezentowany. Na szczęście zadbano również o ten aspekt. Konsultantem merytorycznym polskiej wersji językowej jest dr Piotr Witek z Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie.
PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski
szz/ zan/
Fot. materiały prasowe National Geographic

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... owego.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmos  kolejna odsłona serialu popularnonaukowego.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Mar 2020, 08:37

SpaceX chwali się postępami w przyciemnianiu satelitów Starlink
2020-03-24.
Firma SpaceX umieściła na orbicie już 360 satelitów telekomunikacyjnych serii Starlink. Docelowo tysiące statków ma krążyć na niskiej orbicie okołoziemskiej, aby dostarczać usług dostępu do Internetu. Wysłane satelity tworzyły widoczne na niebie na całym świecie jasne pociągi. Tak wyraźna widoczność satelitów zaniepokoiła niektórych astronomów. SpaceX chwali się jednak postępami w technice przyciemniania swoich statków.
Chociaż sam założyciel i dyrektor techniczny firmy SpaceX Elon Musk zapewnia, że jego sieć nie powinna negatywnie wpływać na prowadzone obserwacje astronomiczne, to wiele środowisk nie daje tym zapewnieniom wiary.
W odpowiedzi na te zastrzeżenie SpaceX w jednej z misji, przeprowadzonej 6 stycznia umieścił pojedynczego satelitę testującego metody zmniejszające odbijanie przez niego promieni słonecznych.
Podczas relacji na żywo z ostatniej misji satelitów Starlink firma poinformowała o pierwszych sukcesach i zauważalnym zmniejszeniu jasności przez wysłanego satelitę. Obserwacje zdają się potwierdzać naukowcy. W jednej z prac z 17 marca (będącej jeszcze przeddrukiem) naukowcy informują o zmniejszonej jasności przyciemnianego satelity o około 50-60%. Nadal jednak są to bardzo wstępne obserwacje, obejmujące krótki czas i trzeba będzie poczekać na więcej takich pomiarów, na szerszych zakresach światła, by wysnuć jakieś szersze wnioski.
Środowisko astronomów jest też sceptyczne czy zmniejszenie jasności o 50% będzie wystarczające. Międzynarodowa Unia Astronomiczna opublikowała w lutym raport podsumowujący obecne obawy. Szacuje się na przykład, że obecność jasnych satelitów w takich ilościach może nasycać nowoczesne detektory dużych teleskopów optycznych, co poważnie wpłynie na prowadzenie profesjonalnych naukowych obserwacji naziemnych.
11 marca podczas dyskusji panelowej Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego Tony Tyson, główny naukowiec obserwatorium Vera Rubin Observatory powiedział, że “dopiero jeśli udałoby się zmniejszyć jasność Starlinków 10- 20-krotnie, to tylko wtedy uniknęlibyśmy powstawania artefaktów w detektorach”. Tyson podczas tego samego spotkania chwalił jednak SpaceX, że współpraca z inżynierami firmy mająca na celu zmniejszenie wpływu konstelacji na obserwacje przebiega pomyślnie.
Firma rozważa też wykorzystanie innych technik zmniejszających albedo statków. Jedną z nich jest zastosowanie mechanicznej osłony, rozkładającej się jak parasolka na orbicie. Elon Musk podczas wywiadu na konferencji Satellite 2020 przyznał, że trwa dyskusja ze środowiskiem naukowym i rozważane są jeszcze inne rozwiązania. Nie wiadomo też kiedy kolejne rozwiązania zostaną wdrożone i trafią do testów na orbicie.
Źródło: SpaceX/SpaceNews
Opracował: Rafał Grabiański
Więcej informacji:
• informacja o sukcesach SpaceX w przyciemnianiu serii Starlink w portalu SpaceNews


Na zdjęciu: Grupa galaktyk NGC 5353/4 zarejestrowana przez Lowell Observatory w Arizonie 25 maja 2019 r. Na zdjęciu widać smugi światła z satelitów Starlink. Źródło: Victoria Girgis/Lowell Observatory.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/sp ... w-starlink
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: SpaceX chwali się postępami w przyciemnianiu satelitów Starlink.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Mar 2020, 08:40

O izolacji wie najwięcej. Astronauta podpowiada, jak sobie z nią radzić
2020-03-24.
Astronauci muszą przede wszystkim radzić sobie z przebywaniem w zamkniętej przestrzeni przez długi czas. Przestrzeganie harmonogramu, prowadzenie dziennika, rozwijanie hobby oraz kontakt z bliskimi to pomysły astronauty Scotta Kelly'ego na to, jak najlepiej zorganizować sobie czas podczas długiej izolacji podczas epidemii.
Scott Kelly spędził niemal rok na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Znany jest z udziału w eksperymencie, w którym NASA badała wpływ długiego pobytu w przestrzeni kosmicznej na organizm, porównując Scotta do jego pozostającego na Ziemi brata bliźniaka.
>>>CZYTAJ WIĘCEJ: Spędził niemal rok na pokładzie stacji kosmicznej. "W jego organizmie zaszły zmiany"
W artykule na portalu dziennika "New York Times" Kelly podkreśla, jak ważne jest trzymanie się narzuconych ram czasowych. Na orbicie każda jego chwila była zagospodarowana. Zaznacza przy tym, że należy pamiętać również o wyznaczeniu sobie czasu na relaks, który w jego przypadku polegał na wieczorach filmowych z resztą załogi. Kluczowe są również regularne godziny snu.
Ostrożny ruch
Kelly wspomina, że w kosmosie najbardziej brakowało mu wychodzenia na dwór i cieszenia się przyrodą. Z tęsknoty za planetą on i reszta załogi zaczęli uprawiać kwiaty oraz "słuchać nagrań śpiewu ptaków, szumu drzew, a nawet bzyczenia komarów". Powołując się na badania udowadniające, że obcowanie z naturą - podobnie jak trening - pozytywnie wpływają na zdrowie fizyczne i psychiczne, zachęca, by jakakolwiek forma ruchu była codziennością podczas kwarantanny. Zaapelował przy tym, by "utrzymać co najmniej dwa metry odległości od innych".
ILU CHORYCH JEST NA ŚWIECIE? STATYSTKI
Hobby i rodzina
Oprócz tego zaleca poświęcenie się hobby. Może to być majsterkowanie, granie na instrumencie lub lektura książki - bez ciągłego sprawdzania powiadomień.
Kelly poleca także prowadzenie dziennika. "Nawet jeśli nie napiszesz później książki, spisywanie swoich dni ułatwi ci umieszczenie codziennych doświadczeń w perspektywie czasowej" - twierdzi.
Astronauta wzywa ponadto, by wykorzystywać możliwości mediów społecznościowych i regularnie łączyć się ze swoimi bliskimi.
WHO: PANDEMIA COVID-19 PRZYSPIESZA. CO TO OZNACZA?
Liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce w kolejnych dniach
24 marca: 901 osób zakażonych, 10 nie żyje
Koronawirus na świecie. Ponad 420 tysięcy przypadków
Źródło: PAP, NASA
Autor: kw/map
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 6,1,0.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: O izolacji wie najwięcej. Astronauta podpowiada, jak sobie z nią radzić.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: O izolacji wie najwięcej. Astronauta podpowiada, jak sobie z nią radzić2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: O izolacji wie najwięcej. Astronauta podpowiada, jak sobie z nią radzić3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: O izolacji wie najwięcej. Astronauta podpowiada, jak sobie z nią radzić4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: O izolacji wie najwięcej. Astronauta podpowiada, jak sobie z nią radzić5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Mar 2020, 08:41

Czystsze powietrze nad Europą i Chinami podczas epidemii
2020-03-24.
Satelity umieszczone na ziemskiej orbicie pokazują nie tylko to, co fizycznie dzieje się na Ziemi, ale również wiele zanieczyszczeń, które znajdują się w atmosferze. Są to na przykład szkodliwe substancje pochodzące z samochodów i ciężarówek, spalania paliw kopalnianych w elektrowniach czy działalności przemysłowej. Okazuje się, że ograniczenie aktywności ludzi związane z epidemią koronawirusa ma dodatkowy skutek, w postaci lepszej jakości powietrza.
Sytuacja w Europie
Wraz z rozwojem epidemii wirusa najpierw w Chinach, a potem w Europie podjęto bezprecedensowe środki w celu ograniczenia przepływu ludzi. W wielu miejscach stanął przemysł, transport towarowy oraz większość usług. Satelity pokazują, jak wpływa to na stan atmosfery.
– Ostatnie zdjęcia z europejskich satelitów Sentinel, a właściwie jednego, konkretnego satelity Sentinel-5P, który wyposażony jest w przyrząd TROPOMI, dokumentują m.in. emisję dwutlenku azotu. Mapy przedstawiają średnie tygodniowe wartości pomiarów gęstości kolumn NO2 w okresie od połowy lutego do połowy marca 2020 roku. Jeśli chodzi o pomiary dotyczące Europy, obserwujemy redukcję emisji NO2 dotyczącą północnych Włoch. I to w okresie, kiedy standardowo Włochy zmagają się z zimowym smogiem – wyjaśnia Sybrand van Beijma, Earth Observation Data Specialist z firmy CloudFerro, która jest operatorem platformy CREODIAS.EU.
W ramach platformy CREODIAS udostępniane są satelitarne zdjęcia z monitoringu Ziemi na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej. Na platformie można wyszukiwać, przeglądać i przetwarzać w ramach udostępnionej infrastruktury chmurowej ogromne zbiory danych w postaci historycznych i spływających na bieżąco obrazów z satelitów.
Zamknięte miasta w Chinach
Chińskie władze wprowadziły ograniczenia wcześniej niż europejskie państwa, czego efekty jeszcze lepiej widać na zdjęciach z Sentinela-5P: – Jeśli porównamy zdjęcia z ostatnich kliku- kilkunastu tygodni, widzimy znaczące zmiany w jakości powietrza w Chinach. Na zdjęciu wykonanym w okolicy Nowego Roku widać normalny, standardowy poziom NO2.
Natomiast na początku lutego, kiedy już niektóre chińskie miasta właściwie odcięto od świata, a przemysł się zatrzymał, można zaobserwować gwałtowny spadek emisji zanieczyszczeń. Następnie, w okresie kiedy część przemysłu powoli wraca do normalnego funkcjonowania widzimy wzrost emisji, jednak nie jest to jeszcze poziom sprzed epidemii wirusa – tłumaczy ekspert z CloudFerro.
Oba przypadki pokazują, że środki zapobiegawcze wprowadzane przez poszczególne kraje, wpływające na ograniczenie transportu i produkcji, mają spory wpływ na zmniejszenie zanieczyszczenia atmosfery.
Analiza została wykonana na podstawie zdjęć satelitarnych z Sentinel-5P, dostępnych na platformie CREODIAS.EU.

Chiny. Europa
Czytaj więcej:
• Wpływ pandemii koronawirusa na misje kosmiczne
• Emisje dwutlenku azotu zmniejszają się nad Włochami z powodu koronawirusa
• Europejski satelita zbada stan lasów na Ziemi


Źródło: CREODIAS.EU

Na ilustracjach: zmiany w zanieczyszczeniu powietrza w różnych częściach świata w okresie XII 2019 - III 2020 r. Źródło: CREODIAS.EU.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/cz ... s-epidemii
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czystsze powietrze nad Europą i Chinami podczas epidemii.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czystsze powietrze nad Europą i Chinami podczas epidemii2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czystsze powietrze nad Europą i Chinami podczas epidemii3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Mar 2020, 08:43

Zwyczaje żywieniowe rentgenowskich układów podwójnych z gwiazdami typu Be
2020-03-24.
Ludzkość bada światło gwiazd od początku swojej historii, jednak dopiero niedawno odkryliśmy, że gwiazdy nie lubią być same.
Układy podwójne - zawierające dwie gwiazdy krążące wokół siebie - są jednym z najczęstszych rodzajów wiązań grawitacyjnych kolekcji gwiazd, ale ich ewolucja jest złożona. Astronomowie próbują ułożyć puzzle różnych obserwacji gwiezdnych, aby uzyskać szerszy obraz. Wykorzystując zrozumienie ewolucji układów podwójnych, naukowcy mogą symulować populacje gwiazd podwójnych za pomocą kodu syntezy populacji gwiazdowej COMPAS.

Badacze z OzGrav, we współpracy z Instytutem Maxa Plancka niedawno przeprowadzili badanie, aby móc zrozumieć pochodzenie właściwości tzw. układów podwójnych rentgenowskich z gwiazdami typu Be (ang. Be X-ray) w Małym Obłoku Magellana.

Układy podwójne typu Be X-ray to układy złożone z gwiazdy neutronowej krążącej wokół szybko rotującej masywnej gwiazdy. Ta rotacja powoduje, że masywna gwiazda wytwarza dysk z wypływającej materii – część jej jest gromadzona przez gwiazdę neutronową. Następnie gwiazda neutronowa wystrzeliwuje promienie rentgenowskie, które naukowcy mogą obserwować i mierzyć.

W badaniu przeprowadzonym przez Serenę Vinciguerra wykorzystano kod COMPAS do symulacji w środowisku takim, jak Mały Obłok Magellana. Porównując właściwości orbitalne symulowanych układów typu Be X-ray z obserwowanymi, badacze pokazali prawdopodobną ewolucję tych układów gwiazd:
Początkowo, dwie gwiazdy rodzą się w ciasnym układzie podwójnym. Masywniejsza gwiazda ewoluuje szybciej i rozszerza się. Ze względu na bliskość między obiema gwiazdami, napompowana masywna gwiazda „karmi” swoją materią mniejszą gwiazdę. Z czasem masywna gwiazda może karmić i tracić większość swojej masy, jednak mniejsza gwiazda może być zbyt „pełna” i nie przyjmować całej materii.

Indywidualna „dieta” każdej gwiazdy zależy nie tylko od jej budowy i wieku, ale także od masywnej gwiazdy, która ją karmi. W układach typu Be X-ray diety gwiazd są bogatsze, niż wcześniej zakładali astronomowie. W rezultacie dobrze odżywione gwiazdy stają się masywne i szybko wirują.

Później w swojej ewolucji pierwotna masywniejsza gwiazda może eksplodować jako supernowa, pozostawiając po sobie małą, ale bardzo gęstą gwiazdę neutronową. Jeżeli gwiazdy przetrwają eksplozję, stworzą układ typu Be X-ray, z gwiazdą neutronową krążącą wokół masywnej i szybko rotującej gwiazdy.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
OzGrav

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... skich.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zwyczaje żywieniowe rentgenowskich układów podwójnych z gwiazdami typu Be.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zwyczaje żywieniowe rentgenowskich układów podwójnych z gwiazdami typu Be2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Mar 2020, 08:26

Koronawirus dotknął Marsa. Sondy na kwarantannie
2020-03-25. Radosław Kosarzycki

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zdecydowała się na wprowadzenie ośmiu ze swoich sond kosmicznych w stan hibernacji w związku z ograniczeniem działalności z powodu pandemii koronawirusa.
Przedstawiciele agencji poinformowali o dalszym ograniczeniu już ograniczonej liczby pracowników centrum kontroli misji w Darmstadt. Ze względu na ograniczone możliwości, część instrumentów zainstalowanych na kilku sondach kosmicznie zostanie tymczasowo wyłączona.
Marsjańskie sondy przejdą w stan hibernacji.
Po przeanalizowaniu bieżącej sytuacji tymczasowo w stan hibernacji wprowadzone zostaną:
• cztery sondy realizujące misję Cluster, które od 2000 r. badają magnetyczne otoczenie i wpływ wiatru słonecznego na Ziemię,
• Trace Gas Orbiter, wyniesiona w przestrzeń kosmiczną w 2016 r. sonda badająca atmosferę Czerwonej Planety,
• Mars Express, sonda wykonująca zdjęcia powierzchni Marsa od 2003 r.
• Solar Orbiter, wystrzelona w lutym sonda zmierzająca w stronę Słońca.
Centrum kontroli misji dotychczas utrzymywało kontakt z 21 sondami kosmicznymi, jednak w ubiegłym tygodniu u jednego z pracowników centrum potwierdzono zarażenie koronawirusem.
Rolf Densing, dyrektor operacyjny ESA zapewnił jednocześnie, że tymczasowa hibernacja będzie miała niewielki wpływ na realizację misji poszczególnych sond.
W ubiegłym tygodniu Europejska Agencja Kosmiczna poinformowała, że zawiesza przygotowania i odkłada start europejskiego łazika marsjańskiego Rosalind Franklin na 2022 r. Przełożenie misji po części spowodowane było ograniczeniami w przemieszczaniu się pracowników, wprowadzonymi w związku z trwającą pandemią koronawirusa.
Amerykańska agencja NASA poinformowała natomiast o zawieszeniu przygotowań do startu misji Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, co automatycznie oznacza, że nie znajdzie się on w przestrzeni w 2021 r.

https://www.spidersweb.pl/2020/03/koron ... biter.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Koronawirus dotknął Marsa. Sondy na kwarantannie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Mar 2020, 08:30

Tak przemysł kosmiczny odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi
2020-03-25.
Przy okazji misji kosmicznych, wielu ludzi mówi, że na Ziemi panuje bieda, głód i choroby, a rządy krajów pozostają na to głuche i wolą inwestować miliony w eksplorację przestrzeni kosmicznej. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna.
NASA przygotowała fenomenalny serwis internetowy o nazwie Home & City (zobaczcie tutaj), dzięki któremu możemy dowiedzieć się, co ludzkość zawdzięcza przemysłowi kosmicznemu. Czy zastanawialiście się kiedyś, w jaki sposób eksploracja kosmosu i badania wpływają na Wasze codzienne życie? Jeśli należycie do grupy osób, które są sceptycznie nastawione do planów eksploracji kosmosu, to dziś diametralnie odmieni się Wasz punk widzenia w tej materii.
Przemysł kosmiczny od ponad 70 lat rozwija się w szybkim tempie, a dobrodziejstwa płynące z efektów eksploracji kosmosu ułatwiają codzienne życie milionów na całej planecie, i to bez względu na ich status społeczny. Na potrzeby załogowych misji na Księżyc, misji sond kosmicznych na Wenus, Marsa, Jowisza, planetoidy, a także życia astronautów na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i badań prowadzonych na dżunglach tropikalnych, na Antarktydzie lub w głębi światowych oceanów, powstają technologie, na podstawie których tworzone są urządzenia znajdujące się w większości domów.
Nie sposób wymienić, ile ich jest, ale dzięki nim komfort naszego życia wzniósł się na przestrzeni ostatnich dekad na o wiele wyższy poziom. W większości tego nie dostrzegamy, dlatego przygotowaliśmy dla Was kilka produktów, którymi możemy się cieszyć właśnie dzięki naszym zapędom w chęci odkrywania tajemnic kosmosu. Jeśli to dla Was mało, to koniecznie wejdźcie na serwis NASA i zapoznajcie się ze wszystkimi technologiami (zobaczcie tutaj). Jeśli nie znacie jeżyka angielskiego, to naciśnijcie na tekście prawy klawisz myszki i wybierzcie opcję "przetłumacz na język polski".

Żarówki LED: Kilku naukowców i inżynierów, którzy wcześniej pracowali nad systemami oświetlenia LED dla NASA, zarówno w zakresie uprawy roślin, jak i dostarczania astronautom światła na stacji kosmicznej, przeniosło się do firm, które teraz sprzedają oświetlenie zarówno do zastosowań w rolnictwie, jak i do regulacji cykli snu ludzi. Stacja kosmiczna posiada moduł oświetleniowy, który jest zmienia barwę światła w określonych częściach dnia, by ustabilizować cykle aktywności i snu astronautów. Ta technologia staje się coraz powszechniejsza również w ziemskich domach.
Oczyszczacze powietrza: Często myślimy o zanieczyszczeniu powietrza jako problemie współczesnego świata. Powietrze w naszych domach może być jeszcze bardziej zanieczyszczone bakteriami, lotnymi związkami organicznymi i innymi zanieczyszczeniami. Opracowane przez NASA badania, mające na celu pomóc roślinom rozwijać się w kosmosie, sprawdziły się doskonale w oczyszczaniu z powietrza wszelkiego rodzaju toksyn i zostały zaadaptowane do filtrów, które znajdują się w klimatyzatorach, oczyszczaczach powietrza i odkurzaczach, wykorzystywanych masowo w domach i miejscach pracy.
Uzdatniacze wody: Inżynierowie NASA współpracują z prywatnymi firmami, by stworzyć lepsze systemy do uzyskiwania czystej, pitnej wody dla astronautów w kosmosie. Komercyjne wersje tych systemów, które szybko i tanio oczyszczają nawet najbardziej zanieczyszczoną wodę, polepszają jakość życia ludzi w najbiedniejszych krajach świata, gdzie świeża woda jest czymś na wagę złota.

Przenośne odkurzacze: Technologia bezprzewodowych ręcznych akumulatorowych odkurzaczy i niektórych elektronarzędzi, jakie znajdują się w coraz większej ilości domów, wywodzi się z przenośnych, zasilanych bateryjne wiertarek używanych do ekstrakcji próbek na powierzchni Księżyca oraz do prac na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Innowacje stosowane w sektorze prywatnym, funkcjonujące obecnie na bazie tej technologii, wynikały z prośby NASA o lekkie, energooszczędne i samozasilające się urządzenia, zapewniające większą mobilność i szybkość astronautom wykonującym czasowo krytyczne operacje w kosmosie. Dzięki NASA, spopularyzowały się one w naszym codziennym życiu.
Baterie i akumulatory: Akumulatory srebrowo-cynkowe należą do najpotężniejszych dostępnych na rynku, ale wyzwania związane z tą technologią utrudniają ich stosowanie na szeroką skalę. Firmy wykorzystały dziesięciolecia badań NASA nad bateriami srebrowo-cynkowymi, jako punkt wyjścia do własnych badań i rozwoju. Teraz lekarze mogą zaoferować osobom niesłyszącym lub niedosłyszącym zaawansowane i praktycznie bezobsługowe aparaty słuchowe, rozruszniki serca i specjalistyczne czujniki do monitorowania pracy serca i organów wewnętrznych.
Ochrona przez chłodem: Airgel jest niezwykle lekkim i skutecznym izolatorem, opracowanym po raz pierwszy ok. 1930 roku, ale był zbyt delikatny, by można go było wykorzystać w praktyce, dopóki NASA nie nawiązała współpracy z firmami badawczo-rozwojowymi, aby stworzyć elastyczną, trwałą i łatwą w użyciu wersję. Firmy wprowadziły na rynek materiały, które stosowane są w nowej generacji elastycznej odzieży, obuwiu i innych produktach, coraz popularniejszych wśród zwykłych ludzi.

Odzież termiczna: Zwykła odzież ma tendencję do zatrzymywania ciepła i potu podczas intensywnej aktywności w chłodzie. Wykorzystując technologię opracowaną dla skafandrów kosmicznych, NASA współpracowała z branżą odzieżową, aby stworzyć nowe materiały zmieniające fazę, które zwiększają komfort poprzez moderowanie temperatur między ciałem a środowiskiem. Tkaniny zmieniające fazę można znaleźć również w pościeli, kocach dziecięcych i innych.
Komfortowe łóżka, fotele, pościele i materace: Wynalezione podczas projektu badawczego NASA w celu zwiększenia komfortu i bezpieczeństwa komercyjnych foteli lotniczych, pianka uspokajająca - znana również jako pianka pamięciowa, pojawia się obecnie w produktach konsumenckich, od materaców i poduszek po łóżka szpitalne, obuwie, protezy i wiele innych.
Oczyszczanie ścieków: NASA od dawna pracuje nad autonomicznymi systemami podtrzymywania życia, w których rośliny żywią się i oczyszczają ścieki. Takie systemy działają na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Agencja pomogła w stworzeniu taniej, przyjaznej dla środowiska metody oczyszczania ścieków, z której korzysta obecnie wiele biednych społeczności w krajach trzeciego świata. Technika ta jest tańsza niż tradycyjne metody oczyszczania ścieków i może również przyczynić się do lepszego dbania o środowisko naturalne.

Okulary ochronne: Barwniki NASA filtrujące światło UV zwiększają ostrość widzenia, blokując błyski i odblaski. Ta sama technologia bezpieczeństwa stosowana od dawana przez NASA, która po raz pierwszy została użyta do ochrony oczu spawaczy przed niebieskimi promieniami ultrafioletowymi palników spawalniczych, znalazła odzwierciedlenie w trendach mody na okulary przeciwsłoneczne wśród ludzi mieszkających w najróżniejszych częściach świata.
Cyfrowe aparaty fotograficzne: Uzupełniający czujnik obrazu z półprzewodników z tlenku metalu (CMOS), opracowany przez inżyniera NASA i jego zespół, stał się jedną z najbardziej wszechobecnych technologii kosmicznych, dominującą w naszym życiu. Dzięki NASA możemy wykonywać setki zdjęć swoimi smartfonami i dzielić się nimi ze znajomymi, a także drukować je i pozostawić na pamiątkę dla przyszłych pokoleń. Czujniki obrazu CMOS umożliwiają powstanie znacznie mniejszych i bardziej energooszczędnych kamer.
Filtry oczyszczania wody: Oryginalnie zaprojektowana do oczyszczania wody dla astronautów Apollo, technologia jonów srebra NASA oczyszcza i zmiękcza wodę, jednocześnie hamując wzrost bakterii w jednostkach filtrujących. Obecnie producenci używają tej połączonej technologii do tworzenia domowych systemów filtrowania wody, które nie tylko oczyszczają i zmiękczają, ale także usuwają niepożądane smaki i zapachy.
Kosmetyki: Wykorzystując opatentowany przez NASA bioreaktor, jedna ze znanych firm wykorzystuje środki z ludzkich fibroblastów (komórki wytwarzające kolagen) na potrzeby stworzenia nowej linii produktów ochrony skóry. Testy laboratoryjne wykazały, że krem odmładzający zwiększa zawartość wilgoci w skórze o 76 procent oraz zmniejsza przebarwienia i zmarszczki o ponad 50 procent.
To tylko niektóre z technologii i gotowych produktów, jakie są dostępne na rynku dla każdego z nas. NASA pomaga również w programach ograniczenia problemu głodu na świecie, rozwijając projekty hydroponiczne i modyfikacji genetycznych roślin, a także uratowała życie niezliczonej ilości ludzi, poprzez wdrażanie technologii, które mają za zadanie monitorować życie miast i chronić konstrukcje domów/budynków przed powodziami lub trzęsieniami ziemi.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA
https://www.geekweek.pl/news/2020-03-25 ... now-ludzi/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak przemysł kosmiczny odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak przemysł kosmiczny odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak przemysł kosmiczny odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak przemysł kosmiczny odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak przemysł kosmiczny odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi5.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak przemysł kosmiczny odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi6.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Mar 2020, 08:33

Planet Four na Zooniverse
2020-03-25. Krzysztof Kanawka
Na platformie Zooniverse ruszył nowy projekt dla internautów – Planet Four. Tym razem celem badań jest czwarta planeta Układu Słonecznego – Mars.
Zooniverse to platforma na której zainteresowani internauci mogą poszukiwać interesujących z naukowego punktu widzenia “sygnałów”. Przykładem może być Planet Hunters TESS, w ramach którego poszukuje się “zaćmień” innych gwiazd w poszukiwaniu planet pozasłonecznych. Zooniverse oferuje wiele różnych projektów, nie tylko związanych z astronomią.
Dwudziestego czwartego marca ruszył nowy projekt na Zooniverse. Ten projekt nosi nazwę Planet Four i dotyczy Marsa – czwartej planety Układu Słonecznego. W projekcie Planet Four wykorzystywane są zdjęcia z teleskopu HiRISE, zainstalowanego na pokładzie Mars Reconnaissance Orbiter (MRO), krążącego wokół Czerwonej Planety od marca 2006 roku.
Celem Planet Four jest poszukiwanie i klasyfikacja tworów, które powstały i zmieniają się pod wpływem czynników takich jak marsjański wiatr. Naukowcy mają nadzieję lepiej zrozumieć marsjański klimat poprzez szersze badania tych tworów, w szczególności ich zmian rok do roku oraz w poszczególnych sezonach.
Ciemne twory w obszarach biegunowych Marsa powstają wskutek sublimacji dwutlenku węgla pod wpływem promieniowania słonecznego. Podczas sublimacji dwutlenek węgla zabiera ze sobą drobinki pyłu, które układają się zgodnie z kierunkiem wiatru. Następnie, w miarę zbliżania się do marsjańskiego lata, ciemne twory zanikają. Pozostają zaś twory, które nazywa się “pająkami” – są to cienkie linie, prawdopodobnie małe kanały, odsłonięte wskutek sublimacji lodu.
Przez 14 lat orbitowania wokół Marsa teleskop HiRISE wykonał zbyt wiele zdjęć, by mały zespół naukowców mógł je sprawnie analizować. W tych zdjęciach jest jednak ukryta duża ilość wiedzy na temat kierunku marsjańskiego wiatru, zmian sezonowych oraz tych w dłuższym wymiarze czasu. Dlatego tez powstał projekt Planet Four na Zooniverse.
Przykładowe zdjęcie Marsa z widocznymi ciemnymi tworami – zdjęcie z HiRISE / Credits – NASA
Link do projektu: https://www.zooniverse.org/projects/msc ... t/research
(Zooniverse)
https://kosmonauta.net/2020/03/planet-f ... ooniverse/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planet Four na Zooniverse.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planet Four na Zooniverse2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Mar 2020, 08:34

Wystartował projekt EPOS PL+
2020-03-25.
10 marca 2020 r. w siedzibie Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach oficjalnie zainaugurowana została realizacja projektu EPOS PL+. Jest on częścią największego europejskiego programu rozwoju infrastruktury badawczej w naukach o Ziemi o nazwie EPOS - European Plate Observing System. W skład polskiego konsorcjum wchodzi 6 jednostek naukowych oraz jeden partner przemysłowy czyli Polska Grupa Górnicza.
Projekt EPOS-PL+ jest częścią największego europejskiego programu rozwoju infrastruktury badawczej w naukach o Ziemi o nazwie EPOS (European Plate Observing System) i stanowi jego integralną część. Program EPOS obejmuje obecnie 25 krajów Europy. Pozwala lepiej zrozumieć trzęsienia ziemi, erupcję wulkanów i inne geozagrożenia, również te związane z eksploatacją złóż.
W Polsce integrowane są dziedzinowe infrastruktury badawcze, które będą stanowiły Lokalne Centra Danych dla zagrożeń antropogenicznych, obserwacji geomagnetycznych i magnetotellurycznych, laboratoriów analitycznych, danych GNSS i radiometrycznych, obserwacji grawimetrycznych, badań sejsmicznych litosfery i danych satelitarnych.
Celem projektu EPOS-PL+ jest zwiększenie funkcjonalności dużej infrastruktury badawczej, która jest tworzona w ramach programu #EPOS. W Polsce powstanie m.in. satelitarny bank danych czyli nowe Centrum Infrastruktury Badawczej (Centrum Infrastruktury Badawczej Danych Satelitarnych - CIBDS), Platforma IT do badań metodami Sztucznej Inteligencji (EPOS-AI) z użyciem sieci neuronowych i komputerów o wielkiej mocy obliczeniowej. W Polskiej Grupie Górniczej zostanie zrealizowany nowy poligon pomiarowy o nazwie Geofizyczny System Bezpieczeństwa dla Górniczych Filarów Ochronnych, który pozwoli na prowadzenie zaawansowanych badań nad zagrożeniem tąpnięciami i sejsmicznością obszarów górniczych. Celem pośrednim projektu jest promowanie współpracy nauki z biznesem.
W skład konsorcjum realizującego projekt #EPOS-PL+ wchodzi 6 jednostek naukowych: Główny Instytut Górnictwa (GIG) w Katowicach, Instytut Geofizyki PAN, Akademickie Centrum Komputerowe CYFRONET AGH w Krakowie, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, Instytut Nauk Geologicznych PAN, Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz jedyny partner przemysłowy, jakim jest Polska Grupa Górnicza.

Projekt dofinansowany jest ze środków #ProgramOperacyjnyInteligentnyRozwój.
Termin realizacji projektu obejmuje lata 2020-2023 (01.01.2020r. - 31.12.2023r.). Natomiast całkowity koszt jego realizacji to 52 844 599,09 zł.

Paweł Z. Grochowalski
Źródło: Główny Instytut Górnictwa
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/wy ... kt-epos-pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wystartował projekt EPOS PL+.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Mar 2020, 08:35

Ciemna strona materii
2020-03-25
Tylko niewielki ułamek całkowitej masy Wszechświata tworzą znane cząsteczki (materia barionowa i neutrina), podczas gdy reszta składa się z ciemnej materii. To sprawia, że ciemna materia jest integralną częścią tzw. modelu kosmologicznego Lambda Cold Dark Matter, który naukowcy wykorzystują do opisania natury Wszechświata zgodnie z jego wiekiem, tempem ekspansji, historią i zawartością.
Istnienie ciemnej materii po raz pierwszy zostało wskazane w latach 30. XX wieku, kiedy szwajcarski astrofizyk Fritz Zwicky znalazł anomalię, gdy próbował oszacować masę dużych gromad galaktyk za pomocą pomiarów prędkości poszczególnych galaktyk w tych gromadach. Stwierdził, że obserwowane prędkości były zaskakująco wysokie i postulował, że galaktyki muszą podlegać polu grawitacyjnemu znacznie silniejszemu niż to, które tworzy masa obserwowanych układów, a zatem dodatkowa masa była wynikiem jakiejś formy nieobserwowalnego rodzaju „ciemnej” materii. Potwierdzenie tych prognoz zajęło 40 lat, kiedy to amerykańska astrofizyk Vera Rubin przedstawiła solidne dowody obserwacyjne rozbieżności między przewidywanym a obserwowanym ruchem obrotowym gwiazd w galaktykach. W związku z tym wiemy teraz, że wszystkie galaktyki znajdują się w centrach „halo” ciemnej materii, charakteryzujących się dużą gęstością centralną, ale rozciągających się daleko poza rozmiar widzialnej galaktyki.

Podczas, gdy obserwacje mówią nam o tym, że ciemna materia istnieje, jej natura nadal pozostaje jedną z największych tajemnic nauki.

Model standardowy fizyki cząstek może wyjaśnić znane cząstki i siły we Wszechświecie, nie może jednak wyjaśnić istnienia tajemniczej ciemnej materii. Okazuje się, że żadna z cząstek tworzących model standardowy nie jest w stanie w pełni zaspokoić właściwości ciemnej materii, czego wymagają obserwacje kosmologiczne. Luka ta sugeruje, że model standardowy jest niekompletny i że rozwiązanie zagadki ciemnej materii może być łącznikiem z innymi nierozwiązanymi problemami w fizyce cząstek, więc jej badanie może spowodować znaczący przełom w naszym podstawowym zrozumieniu natury.

Od dawna kandydatami na cząsteczki ciemnej materii są tzw. słabo oddziałujące masywne cząsteczki (Weakly Interacting Massive Particles – WIMP). WIMPy pojawiły się jako idealny kandydat na ciemną materię: cząsteczki teoretyczne o masie 100-1000 razy większej od masy protonu (ok. 100 GeV - 1 TeV), które naturalnie powstałyby z odpowiednią obfitością we Wszechświecie. WIMPy nie są jednak jedynym kandydatem. Szeroki zakres proponowanych kandydatów obejmuje masę około 40 rzędów wielkości: od wyjątkowo lekkich, takich jak „aksjony”, przez znacznie cięższe „WIMPZille” po obiekty makroskopowe, takie jak pierwotne czarne dziury.

Grawitacja doprowadziła do odkrycia istnienia ciemnej materii i wciąż jest jedyną siłą, dzięki której cząsteczki ciemnej materii oddziałują. Jeżeli jednak cząsteczka ciemnej materii ma uzupełnić standardowy model cząsteczek podstawowych, istnieje nadzieja, że będzie ona także w stanie oddziaływać z innymi znanymi cząsteczkami, co może dostarczyć kolejnej możliwości jej wykrycia.

W ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci społeczność naukowa połączyła siły i opracowała jasną (wstępną) strategię poszukiwania WIMP: poprzez ich produkcję w zderzeniach cząstek (jak np. w Wielkim Zderzaczu Hadronów), poprzez rozproszenie w modelu standardowym w dedykowanych detektorach i poprzez obserwacje astrofizyczne. Główną ideą tego ostatniego jest to, że w regionach Wszechświata, w których gęstość ciemnej materii jest wysoka, cząsteczki ciemnej materii mogą ulegać samozniszczeniu albo rozpadowi, wytwarzając cząsteczki modelu standardowego, które docierają do nas w postaci promieniowania kosmicznego a także promieni gamma.

Zatem nie ma wątpliwości, że Cherenkov Telescope Array (Teleskop Czerenkowa – CTA) będzie działać jako potężny instrument do wykrywania ciemnej materii: CTA wykryje bardzo wysokoenergetyczne promieniowanie gamma, obiecujący sposób poszukiwania ciemnej materii, gdy promienie gamma przemieszczają się w liniach prostych (w przeciwieństwie do naładowanego promieniowania kosmicznego) i są łatwiejsze do złapania niż neutrina. CTA wykorzysta w szczególności swoją niespotykaną czułość i rozdzielczość energetyczną do przechwytywania promieniowania gamma dokładnie w zakresie energii odpowiadającym cięższemu końcowi masy WIMPów.

Różne eksperymenty przeprowadzone w ciągu ostatnich dekad zbadały i wykluczyły znaczną część lżejszych kandydatów na WIMPy. Chociaż obecne instrumenty nie są wystarczająco czułe, aby wykryć niektóre z najlepiej uzasadnionych modeli WIMP, ich sygnały mogą chować się dokładnie w optymalnym zakresie energii CTA.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
CTA
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... terii.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ciemna strona materii.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Mar 2020, 08:37

Śladami Messiera: M2
2020-03-25. Krystyna Syty
O obiekcie:
Obiekt M2 to gromada kulista, znajdująca się około 37 tys. lat świetlnych od ziemi, daleko po za centrum galaktyki. Gromada kulista to sferyczny układ gwiazd, związanych ze sobą przyciąganiem grawitacyjnym. M2 to jeden z największych tego typu obiektów na niebie Ma średnicę około 175 lat świetlnych. Jest to również jedna z najstarszych gromad kulistych Drogi Mlecznej, jej wiek oszacowano na 13 miliardów lat. Podobny wiek szacowany mają gromady M3 i M5.
M2 zawiera około 150 tys. gwiazd. Gwiazdy należące do tego układu są jednymi z najstarszych w naszej galaktyce, w związku z czym znalezienie w okół nich planet podobnych do Ziemi jest mało prawdopodobne. Wśród gwiazd M2 zaobserwowano 21 gwiazd zmiennych.Większość z nich to zmienne typu RR Lyare, pulsujące olbrzymy o typie widmowym od A do F, których okresy pulsacji wahają się od 1,2 do 0,2 doby.
Podstawowe informacje:
• Typ obiektu: Gromada kulista
• W katalogu NGC: NGC 7089
• Jasność obserwowana: 6,3
• Gwiazdozbiór: Wodnik
• Rektascensja: 21h 33m 27,02s
• Deklinacja: -00°49’23,7”
• Rozmiar kątowy: 16′ x 16′
Jak i kiedy obserwować:
M2 łatwo zlokalizować na niebie. Znajduje się on o około 6° od najjaśniejszej gwiazdy Wodnika β (Aqa). Możemy też poprowadzić linię pomiędzy gwiazdami Wodnika: α (Aqa) i ζ (Aqa), a następnie odmierzając na niej odległości między tymi gwiazdami. Obiekt jest widoczny w jesieni. Najlepiej jest go obserwować w październiku, kiedy gwiazdozbiór Wodnika jest widoczny przez większość nocy.
Źródła:
Messier Objects, NASA Hubble's Messier Catalog, Messier Seds
NASA/JPL/California Institute of Technology

Zdjęcie gromady kulistej M2 wykonane przez Galaxy Evolution Explorer 20.08.2003
https://news.astronet.pl/index.php/2020 ... ssiera-m2/
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Śladami Messiera M2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Mar 2020, 08:37

Kolejna nieznana wcześniej asteroida przeleciała w mniejszej odległości od Ziemi niż Księżyc
Autor: M@tis (2020-03-25)
Kolejna w tym roku asteroida zbliżyła się niebezpiecznie blisko Ziemi 22 marca bieżącego roku. Tym razem, odkryto ją zaledwie na 3 dni przed jej przelotem w odległości zaledwie 148 tysięcy kilometrów od naszej planety. W skali kosmicznej jest to zaledwie muśnięcie.
Obiekt odkryty przez Purple Mountain Observatory w Chinach nosi nazwę 2020 FL2. W szczytowym momencie przeleciał on obok naszej planety w odległości 0,38 dystansu z Ziemi na Księżyc. Asteroida mknęła przez przestrzeń kosmiczną z prędkością 20 kilometrów na sekundę.
Jej rozmiary oszacowano na od 15-33 metrów i tak jak większość obiektów zagrażających zderzeniem z Ziemią należy do tak zwanej grupy Apolla. Należał do niej na przykład słynny Meteor Czelabiński.
Od początku tego roku, blisko 22 podobne obiekty przeleciały w pobliżu naszej planety. Był to również drugi pod względem wielkości obiekt tego typu zaobserwowany w tym roku.
Warto dodać, ża asteroida która w 2020 najbardziej zbliżyła się do Ziemi to mierząca zaledwie metr 2020 CD3, którą dzieliło od nas nieco ponad 0,1 odległości księżycowej.
Źródło: pixabay.com
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/kole ... -ziemi-niz
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kolejna nieznana wcześniej asteroida przeleciała w mniejszej odległości od Ziemi niż Księżyc.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kolejna nieznana wcześniej asteroida przeleciała w mniejszej odległości od Ziemi niż Księżyc2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Mar 2020, 08:40

67/P – zagadka zaginionego azotu
2020-03-26. Krzysztof Kanawka
Dane z misji Rosetta pozwoliły na rozwiązanie jeszcze jednej zagadki – wykrycia brakującego azotu na kometach.
Kometa o oznaczeniu 67P/Czuriumow-Gierasimienko (67P) jest prawdopodobnie najlepiej poznaną obiektem tego typu dzięki europejskiej misji Rosetta.
Sonda Rosetta została wystrzelona 2 marca 2004 roku i dotarła do komety 6 sierpnia 2014 roku. Oczom naukowców ukazał się niesamowity obiekt, tak naprawdę będący złożeniem dwóch mniejszych. Na powierzchni komety osiadł lądownik Philae, natomiast sonda krążyła wokół 67P przez kolejne dwa lata. Koniec misji Rosetta nastąpił 30 września 2016 roku. Sonda zakończyła misję lądowaniem na powierzchni komety.
Dotychczas u komet wykrywano dość niewiele azotu. Naukowcy spodziewali się, że stosunek azotu do węgla (stosunek N/C) u komet byłby zbliżony do wartości wyliczonych w Układzie Słonecznym. Tymczasem stosunek N/C dla komet był znacznie niższy, co jest dużym zaskoczeniem, gdyż tego typu obiekty nie przechodzą żadnego gwałtownego procesu w chłodnych regionach zewnętrznego Układu Słonecznego. Dzięki sondzie Rosetta i obserwacjom komety 67P udało się rozwiązać tę zagadkę.
Okazało się, że “zaginiony” azot jest na kometach w formie soli amonowych (związków z grupą NH4+ i resztami kwasowymi). Tego typu sole zostały wykryte w spektrum komety z pasmem absorpcyjnym w okolicach 3,2 mikrometra. Zbliżony wynik udało się otrzymać na Ziemi (w symulowanych warunkach próżni), po zmieszaniu soli amonowych z lodem wodnym i innymi związkami organicznymi. Sugeruje to, że na kometach znajduje się dużo azotu w postaci soli amonowych, wymieszanych z pyłem i lodem.
Co ciekawe, podobne spektrum w tym zakresie podczerwieni zaobserwowano u jowiszowych planetoid trojańskich oraz u jednego z księżyców tego gazowego giganta: Himalii. Warto tu dodać, ze planetoidy trojańskie odwiedzi sonda Lucy – potwierdzenie istnienia soli amonowych na tych obiektach może rzucić nowe światło na procesy powstawania różnego typu związków organicznych w Układzie Słonecznym.
Zbliżanie się sondy Rosetta do komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko – 2014 rok / Credits – European Space Agency, ESA
(ESA)
Getting to know Comet 67P/Churyumov-Gerasimenko

https://kosmonauta.net/2020/03/67-p-zag ... ego-azotu/

https://www.youtube.com/watch?v=tY3kh_E ... e=emb_logo
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 67P – zagadka zaginionego azotu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Mar 2020, 08:26

Tsunami z kwazarów rozdziera galaktyki
2020-03-26.
Korzystając z Kosmicznego Teleskopu Hubble’a zespół astronomów odkrył najbardziej energetyczne odpływy, jakie kiedykolwiek miały miejsce we Wszechświecie. Pochodzą z kwazarów i przedzierają się przez przestrzeń międzygwiazdową jak tsunami, siejąc spustoszenie w galaktykach, w których kwazary żyją.
Kwazary to niezwykle odległe obiekty niebieskie, emitujące wyjątkowo duże ilości energii. Zawierają supermasywne czarne dziury zasilane przez opadającą na nie materię, która może świecić 1000 razy jaśniej niż ich macierzyste galaktyki posiadające setki miliardów gwiazd.

Gdy czarna dziura pochłania materię, gorący gaz otacza ją i emituje intensywne promieniowanie, tworząc kwazar. Wiatry, napędzane przez ciśnienie promieniowania z okolic czarnej dziury, odpychają materię od centrum galaktyki. Odpływy te przyspieszają do niesamowitych prędkości stanowiących kilka procent prędkości światła.

Żadne inne zjawisko nie przenosi takiej ilości energii mechanicznej. W ciągu 10 mln lat odpływy te wytwarzają milion razy więcej energii niż rozbłysk promieniowania gamma. Wiatry wypychają setki mas Słońca każdego roku. Ilość energii mechanicznej, jaką niosą te odpływy, jest nawet kilkaset razy wyższa niż jasność całej Drogi Mlecznej.

Wiatry z kwazara wieją przez cały dysk galaktyczny. Materia, która w innym przypadku wytworzyła by nowe gwiazdy, została gwałtownie zmieciona z galaktyki, powodując tym samym zaprzestanie narodzin gwiazd. Promieniowanie wypycha gaz i pył na znacznie większe odległości niż wcześniej sądzili naukowcy, tworząc zdarzenie obejmujące całą galaktykę.

Gdy to kosmiczne tsunami uderza w materię międzygwiazdową, temperatura na froncie uderzeniowym wzrasta do miliardów stopni, gdzie materia świeci głównie w promieniach X, ale także w szerokim spektrum światła. Każdy, kto byłby świadkiem tego zdarzenia, widziałby wspaniały pokaz na niebie.

Symulacje numeryczne ewolucji galaktyk sugerują, że takie odpływy mogą wyjaśnić niektóre ważne zagadki kosmologiczne, takie jak ta, dlaczego astronomowie obserwują tak mało dużych galaktyk we Wszechświecie i dlaczego istnieje związek między masą galaktyki a masą jej centralnej czarnej dziury. To badanie pokazuje, że takie potężne odpływy z kwazara powinny występować we wczesnym Wszechświecie.

Naukowcy od dziesięcioleci wiedzą, że istnieje pewien proces fizyczny, który wyłącza powstawanie gwiazd w masywnych galaktykach, ale jego natura pozostawała tajemnicą. Umieszczenie obserwowanych odpływów w tych symulacjach rozwiązuje te wyjątkowe problemy w ewolucji galaktyk.

Astronomowie zbadali 13 odpływów z kwazarów i byli w stanie zanotować czas trwania karkołomnej prędkości gazu przyspieszanego przez wiatr kwazara, patrząc na widmowe „odciski palców” światła z rozjarzonego gazu. Dane UV z Hubble’a pokazują, że te właściwości absorpcji światła stworzone przez materię wzdłuż ścieżki światła zostały przesunięte w widmie poprzez szybki ruch gazu w przestrzeni. Tylko teleskop Hubble’a ma określony zakres czułości na ultrafiolet, który pozwala astronomom uzyskać niezbędne obserwacje prowadzące do tego odkrycia.

Oprócz pomiaru najbardziej energetycznych kwazarów, jakie kiedykolwiek zaobserwowano, zespół odkrył także inne odpływy przyspieszające szybciej niż jakiekolwiek inne. Wzrosły z prawie 70 mln km/h do ok. 75 mln km/h w okresie trzech lat. Naukowcy są przekonani, że przyspieszenia te będą z czasem rosły.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
NASA

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... ktyki.html
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tsunami z kwazarów rozdziera galaktyki.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

AstroChat

Wejdź na chat