Obserwujemy meteory. Lirydy i inne.

[ekolog]

Skoro już otwierają parki to radzę tam pójść w nocy.
W tym tygodniu deszcz meteorytów (Lyridy) zbiega się z nowiem, co oznacza, że ​​Księżyc nie będzie absolutnie przeszkadzał w ich obserwacjach.
***
Rój Lirydów jest pierwszym rojem, o którym wspomina spisana historia.
Ciałem macierzystym roju jest kometa Thather (C/1861 G1), która przecina płaszczyznę ekliptyki, czyli płaszczyznę orbit planet pod kątem aż 80%.
Przez to rój nie jest mocno destabilizowany przez grawitację planet i regularnie spotykamy go co roku (maksimum 22 kwietnia).

Siema

[Krzysztof_P]

Dobra wiadomość , trzeba będzie przy okazji oglądania nieba na nie zapolować .

[M.K.]

Kamery również czekają na maximum Lirydów. Przez ostatnie noce łapią się tylko pojedyncze sztuki.

[ekolog]

"W nocy z 5 na 6 maja 2020 roku zaobserwujemy na niebie deszcz meteorów, znanych jako eta Akwarydy. Zjawisko zaobserwujemy również w Polsce i spodziewamy się, że będą widoczne w regularnych odstępach.

Tak zwany roj eta Akwarydy spada już od 28 kwietnia, jednak jego kumulację przewiduje się na noc z 5 na 6 maja 2020 roku. To własnie wtedy zaobserwujemy regularne "iskry" na niebie, co z pewnością będzie efektowne.

Zjawisko rzecz jasna będzie można oglądać na niebie w całej Polsce. Najwięcej meteorów powinniśmy spodziewać się po godzinie 2:00 w nocy, ale rzecz jasna wydarzenie może zacząć się już wcześniej. Mówi się, że możemy zaobserwować nawet 40 meteorów na godzinę w kulminacyjnym punkcie.

Warto się nim zainteresować z tego względu, że rój wykazuje wysoką aktywność - podniebne "wybuchy" pojawiają się w bardzo regularnych odstępach czasowych, a ponadto każdy meteor cechują bardzo jasne i długie smugi."

https://www.komputerswiat.pl/aktualnosc ... ac/6vgw6dz

Uwaga, jednak są niezbyt łatwe do zobaczenia w Polsce i znacznie ich mniej na godzinę (ponoć) niż to wynika z tamtego opisu.

Siema

[ekolog]

Tytułem wstępu. Mądre polskie powiedzenie o pogodzie:

Kwiecień plecień wciąż przeplata trochę zimy trochę lata.

Rój meteorów Lirydów pojawia się co roku o tej porze roku – w tym roku szczyt przypada na noce 22 i 23 kwietnia.
Jednocześnie będziemy dzień przed pełnią (różowego) Księżyca co nieco utrudni dostrzeganie słabszych meteorów.
Warto udać się miejsce bez budynków i drzew zasłaniających sporo nieba.
Na miejscu warto dać czas oczom na przyzwyczajenie się do ciemności aby potem więcej zobaczyć.
Przy odrobinie szczęścia możesz dostrzec od 18 do 20 meteorów na godzinę.
To oznacza, że dwie minuty czekania na kolejny meteor nie powinny Was w żadnym przypadku niepokoić (E.)
Zaleca się włożenie ciepłego ubrania bo marznąc utracimy sporo z przyjemności poznawczej lub szybciej zrezygnujemy z obserwacji.

Lirydy to jeden z najstarszych znanych rojów meteorów, obserwowany od ponad 2500 lat.
Jest zauważalny dzięki szybkim, jasnym meteorom i może wyprodukować aż 100 spadających gwiazd na godzinę!

Wiele rojów meteorów powstaje w wyniku oddzielania się drobnych porcji materii (meteoroidów) od przelatującej komety.
W przypadku Lyridów kometa nosi nazwę Kometa Thatcher.
Kometa została odkryta w 1861 roku, a jedno okrążenie Słońca zajmuje jej 417 lat.
Ścieżka Thatcher znajduje się na naszym niebie w kierunku konstelacji Andromedy.

W przeciwieństwie do innych rojów meteorów, Lirydy nie pozostawiają za sobą długich, świecących smug pyłu
Czasami mogą wytworzyć jasny błysk zwany kulą ognia.
Rój meteorów Lyrid powoduje wybuch lub wytwarza nieoczekiwanie dużą liczbę meteorów co 60 lat.
Następny wybuch Lirydów ma nastąpić w 2042 roku.

https://www.bbc.com/news/uk-northern-ireland-68877750

Pozdrawiam zatem obecne noworodki i ich rodziców bo ich dzieci w pierwszym dniu dorosłości będą miały okazję zobaczyć meteor i pomyśleć jakieś życzenie.
Może będzie to życzenie żebyśmy sami sobie nie zniszczyli środowiska i coś doprowadziło do opamiętania się jego największych trucicieli
(obecnie są to zwłaszcza bezkarnie trujące Chiny, które przypomniały nam się tu same bo są obecne na jednym z osiągalnych tam zdjęć).

Siema
Wszystkie wszechświaty są wieczne